eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody"Młodzi kierowcy: licencja na zabijanie" to program ...Re: "Młodzi kierowcy: licencja na zabijanie" to program ...
  • Data: 2014-02-16 16:59:51
    Temat: Re: "Młodzi kierowcy: licencja na zabijanie" to program ...
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 16 Feb 2014 15:22:48 GMT, tᴏ napisał(a):

    > Tomasz Pyra wrote:
    >
    >> To jak najbardziej - to co wyprawiają kierowcy (zresztą nie tylko
    >> młodzi) na drogach bierze się głównie z niewiedzy, połączonej z kolei z
    >> przekonaniem że tą wiedzę się posiada.
    >
    > Kiedyś też tak myślałem, ale od jakiegoś czasu uwazam, że ludzie, którzy
    > wyprawiają jakieś dzikie manewry są najczęściej po prostu chorzy,
    > niewyspani lub zdenerwowani.

    Z tego co ja obeswuję kierowców, również na rozmaitych szkoleniach, to
    problemem jest raczej przecenianie własnych umiejtności.

    Taki typowy kierowca jeździ sobie "szybko i bezpiecznie" z dość dużymi
    prędkościami i ponieważ nic się nie dzieje (często przez setki tysięcy
    kilometrów), upewnia się w przekonaniu że to co robi, robi dobrze i jak
    należy.
    95% kierowców uważa swoje umiętności za ponadprzeciętne...

    Nie dochodzi prawie nigdy do praktycznej weryfikacji tych umiętności, w
    szczególności do porównania z innymi kierowcami.

    Podczas gdy zazwyczaj nadal nie potrafi wiele więcej niż młody kierowca -
    jak kiedyś zdarzy się jakakolwiek niebezpieczna sytuacja, to przy prędkości
    które zazwyczaj rozwija jest w stanie tylko złapać rybę, założyć kontrę
    pożegnalną i wtedy już wszystko w rękach opatrzności czy zderzy się z kimś,
    czymś, czy może jakoś się uda bez strat w ludziach czy sprzęcie.

    To że z czasem ludzie powodują coraz mniej wypadków, to nie tyle wiedza i
    umiejętności, a raczej przestaje im się chcieć tak gnać - bo zużycie
    paliwa, bo szkoda auta, bo mandat, bo z wiekiem ogólnie spada parcie na
    wyczyn, z wiekiem ludzie dorabiają się też coraz lepszych samochodów, coraz
    lepiej utrzymanych.

    Natomiast techniczne ogarnięcie pojazdu u 20-to i 40-to latków jest na
    podobnie niskim poziomie, a mniemanie o sobie na podobnie wysokim.

    A to jest poziom, z którym można w miarę bezpiecznie jeździć, pod warunkiem
    że będzie się jeździło odpowiednio wolno - wtedy nawet jak dojdzie do
    zderzenia, to z odpowiednio mniejszymi skutkami.


    > A co do nauki jazdy -- żeby dobrze nauczyć się czegokolwiek, trzeba
    > niestety otrzeć się o granice tego, co możliwe.

    Czasami wystarczy tylko pokazać że coś tam jest niemożliwe.
    Sponiewierać kogoś na płycie poślizgowej pokazując mu jego bezsilność w
    starciu z zaskakującą sytuacją która może się wydarzyć na każdym zakręcie.
    I on już w zakręty na drodze będzie wchodził bez przekonania, że w razie
    poślizgu to zrobi to co wyczytał w internecie i wszystko będzie dobrze.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: