eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMity o przebiegach niemieckich samochodów.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 21. Data: 2011-12-15 08:59:18
    Temat: Re: Mity o przebiegach niemieckich samochodów.
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-12-14 22:56, J.F. pisze:
    > Dnia Wed, 14 Dec 2011 18:08:22 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    >> W dniu 2011-12-14 17:33, J.F pisze:
    >>> A tam jest podobnie jak u nas
    >>> - jeden ma do pracy 500m i nie oplaca mu wyjezdzac z garazu, inny ma
    >>> 50km, bo to tylko 20 minut, wiec blisko :-)
    >>
    >> Widzisz, starałem się to kiedyś wytłumaczyć, ale opór był straszny
    >> - tam podobno powszechnie ludzie jeżdżą do pracy setki kilometrów,
    >> stąd takie przebiegi. Jak widać nie jest to prawdą.
    >
    > No, uwazajmy na sformulowania - to ze srednia jest mniejsza nie znaczy
    > ze niektorzy tyle nie jezdza.

    Pokazywałem Ci wprost wyliczenie średniej - ci niektórzy to naprawdę
    muszą być dość rzadko występujący, skoro np. 9 na 10 musi jeździć
    poniżej średniej, by skompensować te wyniki 1 zdecydowanie odbiegające
    od średnich. Statystyka jest nieubłagana.

    > To mi sie w Niemczech podobalo - firma przy autostradzie i co z tego ze
    > 30km, skoro to 10 minut :-)

    W Polsce też tak bywa, choć z czasem gorzej, ponieważ nie ma tam
    autostrady. Ale to nadal pewnie będzie ze 25kkm rocznie, a nie 50.
    Inna sprawa, że 30km w jedną stronę to wcale nie jest jakoś daleko.

    > Czy najwyzsze to nie wiemy - tabelka uszeregowana po usterkowosci.

    Najwyższe, które wybrałeś.

    > ale ... popatrz na tabelke trzylatkow. Na poczatku tabeli przebiegi jakby
    > wyzsze - 39, 38, 34, 31, 40 kkm. Od konca - 52,66,34,59,54.
    > Srednia srednich pewnie ponad 15kkm.

    Powiedzmy ~15kkm.

    > A pozniej jakby coraz mniej jezdzily.

    Powiedzmy ~12kkm. Zdaje się, że różnica raczej niewielka. W sumie chyba
    nic dziwnego, że nowe samochody (na gwarancji) np. mogą jeździć
    troszkę więcej.

    >> W zakresie przebiegów niemieckich? Jednak jest bezpodstawna.
    >
    > W zakresie dostepnych w kraju samochodow niemieckich.

    Dostępność w kraju używanych samochodów niemieckich to coś
    zgoła odmiennego od niemieckich średnich przebiegów, a ja
    jak najbardziej pisałem o ich przebiegach, a nie dostępności.
    Podobnie jak nie piszę o dostępnych samochodach w Polsce,
    ponieważ samochody o przebiegach w granicach średniej niezbyt
    często można spotkać na rynku wtórnym i ceny też są wtedy
    raczej dla wielu niezbyt zachęcające. Z drugiej strony ostatnio
    znajomy kupił Volvo V50 z końca 2008 z przebiegiem lekko ponad
    30kkm za całkiem przyzwoite pieniądze. Stan w zasadzie dziewiczy
    poza jakąś drobną szkodą parkingową. No, ale parchów też trochę
    było ;)



  • 22. Data: 2011-12-15 10:33:46
    Temat: Re: Mity o przebiegach niemieckich samochodów.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
    W dniu 2011-12-14 22:56, J.F. pisze:
    >>> Widzisz, starałem się to kiedyś wytłumaczyć, ale opór był straszny
    >>> - tam podobno powszechnie ludzie jeżdżą do pracy setki kilometrów,
    >>> stąd takie przebiegi. Jak widać nie jest to prawdą.
    >
    >> No, uwazajmy na sformulowania - to ze srednia jest mniejsza nie
    >> znaczy
    >> ze niektorzy tyle nie jezdza.

    >Pokazywałem Ci wprost wyliczenie średniej - ci niektórzy to naprawdę
    >muszą być dość rzadko występujący, skoro np. 9 na 10 musi jeździć
    >poniżej średniej, by skompensować te wyniki 1 zdecydowanie
    >odbiegające
    >od średnich. Statystyka jest nieubłagana.

    No coz - oni sie az tak bardzo od nas nie roznia - miasta maja
    podobne, sa w nich autobusy, tramwaje, drogie parkingi, koleje.
    Ale sa tez autostrady, przedmiescia, wyzsze zarobki - i nikogo nie
    dziwi ze ktos dojezdza do pracy z dalszej odleglosci.
    Tylko ze zona ma wtedy drugi samochod :-)
    Jest tez zwyczaj weekendowych wyjazdow.

    Wiec z jednej strony - owszem, statystyka jest nieublagana, z
    drugiej - nic z niej dla nas nie wynika. Ciagle sie mozna nadziac na
    samochod ktorym dziadek do kosciola licznik musial krecic.

    P.S. konsumpcja ropy
    https://www.cia.gov/library/publications/the-world-f
    actbook/fields/2174.html

    Polska 564k bbl/d, Niemcy 2495k bbl/d
    A ludzi maja tylko 2x wiecej. No ale z ropy nie tylko benzyne sie
    robi, ale tez olej opalowy, plastiki, i cala mase wyrobow chemicznych,
    a z braku rosyjskiego gazu grzeja ropa.

    >> To mi sie w Niemczech podobalo - firma przy autostradzie i co z
    >> tego ze
    >> 30km, skoro to 10 minut :-)
    >W Polsce też tak bywa, choć z czasem gorzej, ponieważ nie ma tam
    >autostrady. Ale to nadal pewnie będzie ze 25kkm rocznie, a nie 50.
    >Inna sprawa, że 30km w jedną stronę to wcale nie jest jakoś daleko.

    Urok w tych 10 minutach - to jest bardzo blisko :-)
    a to jest 15kkm rocznie na same dojazdy do pracy.

    >> Czy najwyzsze to nie wiemy - tabelka uszeregowana po usterkowosci.
    >Najwyższe, które wybrałeś.

    Nie mialem dostepu do calej - moze gdzies tam w srodku sa pojazdy z
    przebiegiem po 200kkm i wcale sie tak czesto nie psuja :-)


    J.


  • 23. Data: 2011-12-15 10:40:59
    Temat: Re: Mity o przebiegach niemieckich samochodów.
    Od: "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com>

    " BrunoJ" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
    news:jcb8cv$gv0$1@inews.gazeta.pl...
    >> To z mojego garazu przyklad zupelnie przeciwny: przebiegi roczne
    >> mojego auta ~20-25 tys., a auto zony 10-15 tys., w czasie wakacji
    >> samochod zwykle stoi w garazu, a my jezdzimy autem pozyczonym na
    >> miejscu. Pewnie tak samo u Niemcow, wiec przebiegi obu aut wcale nie
    >> sa tak rozne.
    > na oko 2x, wiec jednak rozne.

    Ale nie 10x wiekszy, jak pisales.

    > Patrzac na srednie - to w grupie 9 lat
    > bedziesz mial jednym autem 100tys a drugim 200tys. Srednia 150tys, czyli
    > tyle co w przytoczonym raporcie. Robisz niemieckie przebiegi, musi
    > blisko autostrady mieszkasz gdzies ;-).

    Do najblizszej dzialajacej autostrady mam kilkaset kilometrow :-P

    > Co do wakacji to oczywiste, chociaz jak sie kiedys wybierzesz latem do
    > Wloch to sobie zobacz ile jest niemieckich rejestracji (i ...
    > dunskich!).

    Trudno, zeby nie bylo, skoro Niemcy to duzy kraj i maja najwiecej aut w
    Europie.
    A po Europie jezdzilem ostatnio w zeszlym roku (co prawda nie do Wloch, a
    Niemcy, Belgia i Francja), w sumie ponad 5 tys.km w ciagu dwoch tygodni.

    > Ja generalnie oszczedzam swoje auto, te kilka wyjazdow bylo
    > celowych, zeby nabic troch kkm i przetestowac auto.

    A ja generalnie po prostu uzywam samochodu, bo po to go kupilem :-P

    --
    Axel



  • 24. Data: 2011-12-15 11:38:22
    Temat: Re: Mity o przebiegach niemieckich samochodów.
    Od: " BrunoJ" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Axel <a...@p...BEZSPAMU.com> napisał(a):

    > " BrunoJ" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
    > news:jcb8cv$gv0$1@inews.gazeta.pl...
    > >> To z mojego garazu przyklad zupelnie przeciwny: przebiegi roczne
    > >> mojego auta ~20-25 tys., a auto zony 10-15 tys., w czasie wakacji
    > >> samochod zwykle stoi w garazu, a my jezdzimy autem pozyczonym na
    > >> miejscu. Pewnie tak samo u Niemcow, wiec przebiegi obu aut wcale nie
    > >> sa tak rozne.
    > > na oko 2x, wiec jednak rozne.
    >
    > Ale nie 10x wiekszy, jak pisales.
    To byl przyklad. Chodzilo tylko o to ze w ramach tylko jednej rodziny srednia
    jest rozna. Mimo wszystko znam sporo przykladow gdzie te roznice sa sporo
    wieksze niz 2x.

    > > Co do wakacji to oczywiste, chociaz jak sie kiedys wybierzesz latem do
    > > Wloch to sobie zobacz ile jest niemieckich rejestracji (i ...
    > > dunskich!).
    >
    > Trudno, zeby nie bylo, skoro Niemcy to duzy kraj i maja najwiecej aut w
    > Europie.
    > A po Europie jezdzilem ostatnio w zeszlym roku (co prawda nie do Wloch, a
    > Niemcy, Belgia i Francja), w sumie ponad 5 tys.km w ciagu dwoch tygodni.
    Takie wlasnie wyjazdy rzutuja na przebieg. Majac pod nosem autostrade i blizej
    do wloskich plaz pewnie dalo by sie pojechac pare razy w roku.

    >
    > > Ja generalnie oszczedzam swoje auto, te kilka wyjazdow bylo
    > > celowych, zeby nabic troch kkm i przetestowac auto.
    >
    > A ja generalnie po prostu uzywam samochodu, bo po to go kupilem :-P
    Wiadomo, po to jest auto. Mi chodzilo raczej o to ze robie rocznie duzo wiecej
    kkm, ale jak nie mam potrzeby to nie wykorzystuje prywatnego auta.
    Przetestowanie auta na niemieckiej autostradzie uwazam za jedna z takich
    potrzeb ;-)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 25. Data: 2011-12-15 11:43:42
    Temat: Re: Mity o przebiegach niemieckich samochodów.
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-12-15 10:33, J.F pisze:
    > Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
    (...)
    >> Pokazywałem Ci wprost wyliczenie średniej - ci niektórzy to naprawdę
    >> muszą być dość rzadko występujący, skoro np. 9 na 10 musi jeździć
    >> poniżej średniej, by skompensować te wyniki 1 zdecydowanie odbiegające
    >> od średnich. Statystyka jest nieubłagana.
    >
    > No coz - oni sie az tak bardzo od nas nie roznia - miasta maja podobne,
    > sa w nich autobusy, tramwaje, drogie parkingi, koleje.

    Trochę podobnie tak, ale różnice są i to w każdą stronę.

    > Ale sa tez autostrady, przedmiescia, wyzsze zarobki - i nikogo nie dziwi
    > ze ktos dojezdza do pracy z dalszej odleglosci.

    Te dojazdy z większych odległości też nie są takie częste i zależą
    od konkretnej sytuacji. Często lepiej się przeprowadzić.

    > Tylko ze zona ma wtedy drugi samochod :-)

    Nie wiem dlaczego żona - w końcu to ona może akurat dojeżdżać.
    Zresztą posiadanie dwóch samochodów jest raczej powszechne
    i w Polsce rzekłbym, też nie takie rzadkie.

    > Jest tez zwyczaj weekendowych wyjazdow.

    W Polsce też, choć wiadomo - nie tak powszechny z racji sytuacji
    ekonomicznej.

    > Wiec z jednej strony - owszem, statystyka jest nieublagana, z drugiej -
    > nic z niej dla nas nie wynika.

    Wynika jak najbardziej.

    > Ciagle sie mozna nadziac na samochod
    > ktorym dziadek do kosciola licznik musial krecic.

    Ale ja nadal nie piszę o kupnie używanego samochodu, tylko o jego
    eksploatacji.

    > P.S. konsumpcja ropy
    > https://www.cia.gov/library/publications/the-world-f
    actbook/fields/2174.html
    >
    >
    > Polska 564k bbl/d, Niemcy 2495k bbl/d
    > A ludzi maja tylko 2x wiecej.

    Przy podobnej powierzchni. Dodam do tego, że w Polsce jest ~15 mln
    pojazdów, w Niemczech pow. 40mln (jakiś czas temu był ponad 45 mln,
    ile jest teraz dokładnie nie wiem) i w Niemczech statystycznie
    wychodzi ~450 samochodów na 1000 mieszkańców, my do tego już prawie
    doszliśmy, tak że statystycznie sytuacja zaczyna wyglądać podobnie.
    Oczywiście mają samochody nowsze, ale znów nie tak masakrycznie.
    Ostatnio było ~9 lat w Niemczech, w Polsce ~15. Będziemy bogatsi to
    się "samo" poprawi.

    > No ale z ropy nie tylko benzyne sie robi,
    > ale tez olej opalowy, plastiki, i cala mase wyrobow chemicznych, a z
    > braku rosyjskiego gazu grzeja ropa.

    O tak, szczególnie piwo w petach mi smakuje ;)

    >> W Polsce też tak bywa, choć z czasem gorzej, ponieważ nie ma tam
    >> autostrady. Ale to nadal pewnie będzie ze 25kkm rocznie, a nie 50.
    >> Inna sprawa, że 30km w jedną stronę to wcale nie jest jakoś daleko.
    >
    > Urok w tych 10 minutach - to jest bardzo blisko :-)

    Urok urokiem, ale to nadal nie są jakiś kosmiczne przebiegi.

    > a to jest 15kkm rocznie na same dojazdy do pracy.

    Te 25kkm to przyjąłem jako jazdę do pracy + dodatki, czyli jak sam
    widzisz ekstra 10kkm.

    > Nie mialem dostepu do calej - moze gdzies tam w srodku sa pojazdy z
    > przebiegiem po 200kkm i wcale sie tak czesto nie psuja :-)

    :)




  • 26. Data: 2011-12-15 11:51:52
    Temat: Re: Mity o przebiegach niemieckich samochodów.
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-12-15 10:40, Axel pisze:
    > " BrunoJ"<b...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
    (...)
    >> Co do wakacji to oczywiste, chociaz jak sie kiedys wybierzesz latem do
    >> Wloch to sobie zobacz ile jest niemieckich rejestracji (i ...
    >> dunskich!).
    >
    > Trudno, zeby nie bylo, skoro Niemcy to duzy kraj i maja najwiecej aut w
    > Europie.

    Duży jak duży - trochę większy od Polski, za to mieszkańców x2,
    a samochodów najwięcej :) Trudno więc ich nie spotkać wszędzie.
    Podobny mechanizm jak w Polsce najczęściej można spotkać rejestrację
    krawaciarską ;)



  • 27. Data: 2011-12-15 12:59:01
    Temat: Re: Mity o przebiegach niemieckich samochodów.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
    W dniu 2011-12-15 10:33, J.F pisze:
    >> Ale sa tez autostrady, przedmiescia, wyzsze zarobki - i nikogo nie
    >> dziwi
    >> ze ktos dojezdza do pracy z dalszej odleglosci.

    >Te dojazdy z większych odległości też nie są takie częste i zależą
    >od konkretnej sytuacji. Często lepiej się przeprowadzić.

    Mieszkania drogie (choc zalezy gdzie i kiedy), na wielu drogach
    korki - ale tez czasem moze sie okazac ze lepiej 30km w dobra strone
    niz 5km w zla :-)

    >> Polska 564k bbl/d, Niemcy 2495k bbl/d
    >> A ludzi maja tylko 2x wiecej.

    >Przy podobnej powierzchni. Dodam do tego, że w Polsce jest ~15 mln
    >pojazdów, w Niemczech pow. 40mln (jakiś czas temu był ponad 45 mln,
    >ile jest teraz dokładnie nie wiem) i w Niemczech statystycznie
    >wychodzi ~450 samochodów na 1000 mieszkańców, my do tego już prawie
    >doszliśmy, tak że statystycznie sytuacja zaczyna wyglądać podobnie.

    Tylko widzisz - to moze tez znaczyc ze stoi pojazd nieuzywany.
    Jeden jezdzi duzo, drugi jezdzi duzo, a trzeci samochod w rodzine stoi
    w garazu i obniza statystyki.

    >> No ale z ropy nie tylko benzyne sie robi,
    >> ale tez olej opalowy, plastiki, i cala mase wyrobow chemicznych, a
    >> z
    >> braku rosyjskiego gazu grzeja ropa.

    >O tak, szczególnie piwo w petach mi smakuje ;)

    Na Galileo porownywali ostatnio mleko z butelki i z kartonu.
    Inaczej smakuja ... i doszukali sie przyczyny - swiatlo, ktore
    rozklada jakies tam zwiazki.

    A tak poza tym to nie pijesz z puszki tylko z epoksydowego lakieru,
    nie z kartonu, ale z polietylenu ..

    >>>> Inna sprawa, że 30km w jedną stronę to wcale nie jest jakoś
    >>>> daleko.
    >>> Urok w tych 10 minutach - to jest bardzo blisko :-)
    >Urok urokiem, ale to nadal nie są jakiś kosmiczne przebiegi.
    >> a to jest 15kkm rocznie na same dojazdy do pracy.
    >Te 25kkm to przyjąłem jako jazdę do pracy + dodatki, czyli jak sam
    >widzisz ekstra 10kkm.

    Ale te 25kkm to skad wziales ?

    J.


  • 28. Data: 2011-12-15 19:26:21
    Temat: Re: Mity o przebiegach niemieckich samochodów.
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-12-15 12:59, J.F pisze:
    > Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
    (...)
    >> Te dojazdy z większych odległości też nie są takie częste i zależą
    >> od konkretnej sytuacji. Często lepiej się przeprowadzić.
    >
    > Mieszkania drogie (choc zalezy gdzie i kiedy),

    Można wynająć - rynek i przyzwyczajenia trochę inne niż w Polsce.

    > na wielu drogach korki -
    > ale tez czasem moze sie okazac ze lepiej 30km w dobra strone niz 5km w
    > zla :-)

    To raczej oczywiste. Do tego niekoniecznie samochodem trzeba ten
    dystans pokonywać.

    > Tylko widzisz - to moze tez znaczyc ze stoi pojazd nieuzywany.

    Jeden na ile?

    > Jeden jezdzi duzo, drugi jezdzi duzo, a trzeci samochod w rodzine stoi w
    > garazu i obniza statystyki.

    To musiałby przynosić ujemne przebiegi :)

    >> O tak, szczególnie piwo w petach mi smakuje ;)
    >
    > Na Galileo porownywali ostatnio mleko z butelki i z kartonu.
    > Inaczej smakuja ... i doszukali sie przyczyny - swiatlo, ktore rozklada
    > jakies tam zwiazki.
    >
    > A tak poza tym to nie pijesz z puszki tylko z epoksydowego lakieru, nie
    > z kartonu, ale z polietylenu ..

    Piwo zdaje się z poli(tereftalanu etylenu). Czy tutaj nadal będzie
    kwestia światła? Jakoś z butelek mi lepiej smakowało.

    >> Urok urokiem, ale to nadal nie są jakiś kosmiczne przebiegi.
    >>> a to jest 15kkm rocznie na same dojazdy do pracy.
    >> Te 25kkm to przyjąłem jako jazdę do pracy + dodatki, czyli jak sam
    >> widzisz ekstra 10kkm.
    >
    > Ale te 25kkm to skad wziales ?

    "jazdę do pracy + dodatki" = 15kkm jazdy do pracy + 10kkm na jazdę bez
    konkretnego celu, długie urlopowe wyjazdy etc. Tak z górką, by w górę
    przebieg podciągnąć. Zakupy to zazwyczaj się robi po drodze, bądź w
    okolicy, no chyba że się bardzo opłaca skoczyć zagranicę, ale to
    margines :)



  • 29. Data: 2011-12-16 17:04:48
    Temat: Re: Mity o przebiegach niemieckich samochodów.
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    adam wrote:
    >
    >>> No i na koniec drobiazg: rozpietosc cen na mobile.de jest kilkukrotna
    >>> dla jednego modelu i rocznika. i to po odrzuceniu rozbitkow i innych
    >>> niesprawnych.
    >>
    >> Nie pisałem nic o cenach, tylko o przebiegach. Na grupie ciągła
    >> licytacja jakie to ludzie przebiegi robią i opowieści jakie to
    >> przebiegi mają samochody i ile to niby Niemcy jeżdżą. Widać
    >> ile.
    >>
    >
    >
    > No ale to tak jak w Polsce i pewnie kazdym innym kraju.
    > Robisz 5 tys. rocznie to sprzedajesz auto po 10 albo bo 15 latach jak
    > juz jest zlomem.
    > A jak chcesz sprzedac wczesniej to ktos z rodziny/znajomych sie znajdzie
    > i kupi i takie auto nigdy nie wyladuje na allegro.

    Zdziwiłbyś się.
    Nie wszyscy mają znajomych chętnych na np. 6-letnie auto.

    > Sa za to takie co jezdza po 30-40 tys rocznie poskrecane do 150 tys po 8
    > latach.

    Ale takie są w mniejszości. Jak średnia to ok 10tyś rocznie to nie ma wyjścia,
    tych z przebiegiem 30tyś jest mało (jakby inne samochody miały zerowy roczny
    przebieg to i tak byłby co trzeci)

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 30. Data: 2011-12-16 17:10:37
    Temat: Re: Mity o przebiegach niemieckich samochodów.
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    BrunoJ wrote:
    > Artur Maśląg <f...@p...com> napisał(a):
    >
    >> W dniu 2011-12-14 17:33, J.F pisze:
    >>> "Artur MaĹ&#65533;lÄ&#65533;g" napisaĹ&#65533; w wiadomoĹ&#65533;ci grup
    >>> W dniu 2011-12-14 14:07, J.F pisze:
    >>>>> Uwazaj - nie ma podzialu na silniki.
    >>>> Nie i tak naprawdÄ&#65533; nie jest ona specjalnie istotna.
    >>>>> Tymczasem podatek drogowy od diesla w Niemczech wysoki - jak ktos malo
    >>>>> jezdzi nie oplaca sie kupowac :-)
    >>>> To prawda. Tyle, Ĺźe jak widaÄ&#65533; wcale nie jeĹźdĹźÄ&#65533; tak duĹźo jak
    to siÄ&#65533;
    >>>> opowiada.
    >>> Ale tu masz usrednione :-)
    >> Otóş to - raport na podstawie ~8 milionów kontroli. Skoro wychodzi
    >> powiedzmy ~10kkm rocznie, to jakie wg Ciebie niby robiÄ&#65533; te samochody
    >> przebiegi nieĹ&#65533;rednie? JeĹźeli na 10 sztuk jeden zrobi 20, to
    pozostaĹ&#65533;e
    >> 9 musi zrobiÄ&#65533; poniĹźej 9 kkm. Jak zrobi 40 kkm to reszta musi
    zrobiÄ&#65533; po
    >> 7 kkm. Tu nie ma przebacz, a TĂ&#65533;V to nie handlarze.
    > Nie biezesz pod uwage jednej rzeczy, w rodzinie masz jedno auto do pracy
    > (50tys rocznie), drugie dla zony (5tys rocznie) i klasyka na wakacje (2tys
    > rocznie).

    I tak za czort nie wyjdzie średnia 10tyś rocznie (tylko 19tyś).

    > Do PL trafi tylko to pierwsze, i pewnie tylko wtedy gdy sie puknie
    > albo wyjezdzi zupelnie.

    Handlarz weżmie najtańsze dostępne -- i w razie czego skręci silnik.


    >>> A tam jest podobnie jak u nas
    >>> - jeden ma do pracy 500m i nie oplaca mu wyjezdzac z garazu, inny ma
    >>> 50km, bo to tylko 20 minut, wiec blisko :-)
    >> Widzisz, staraĹ&#65533;em siÄ&#65533; to kiedyĹ&#65533;
    wytĹ&#65533;umaczyÄ&#65533;, ale opĂłr byĹ&#65533; straszny
    >> - tam podobno powszechnie ludzie jeĹźdĹźÄ&#65533; do pracy setki kilometrĂłw,
    >> stÄ&#65533;d takie przebiegi. Jak widaÄ&#65533; nie jest to prawdÄ&#65533;.
    Dodatkowo
    >> tych z 50km to raczej teĹź nie bÄ&#65533;dzie wielu, poniewaĹź przebieg
    >> takich samochodĂłw oscylowaĹ&#65533;by w granicach 30kkm, a tego jakoĹ&#65533;
    >> w danych nie widaÄ&#65533;.
    > ja pracowalem w Niemczech z ludzmi dojezdzajacymi dzien w dzien 70-90km w
    > jedna strone. Czyli 40 minut. U nas nie jest tak samo. Dojezdzalem swego czasu
    > z Wwy (centrum) do Otwocka, rowniez 40 minut, a km jakby mniej. Robiac
    > dodatkowo Bydg-Wwa na weekend stuknalem 6kkm w 5 tygodni. To samo auto
    > potrafilo zrobic 6kkm dwa lata pozniej (inne srodki transportu).
    >
    > Poza tym auto to nie tylko dojazdy do pracy. Sa jeszcze wakacje, a tutaj
    > mozliwosci sa spore, drogi dobre, do takich Wloch pare godzin jechania raptem.
    >
    > Swoj przyklad - przez rok i 3 miesiace (zalapaly sie 2x letnie wakacje)
    > zrobilem 25kkm. Z czego 15kkm to 4 wyjazdy zagraniczne (Niemcy, Holandia, 2x
    > Wlochy), po tydzien kazdy. Reszta to uzytkowanie miejskie, lub postoje (inne
    > srodki transportu). Drugie auto przejechalo pare kkm w ciagu roku. Chocby
    > dlatego ze na wakacje jade jednym autem i drugie po prostu nie zrobi tych
    > dodatkowych km. Pewnie tak samo u niemiaszka. Cyzli ponownie, jedno auto 50kkm
    > rocznie drugie kilka kkm rocznie (a klasyk tylko na zloty ;-)

    Tylko nadal średnia nie che zejść do 10tyś. Musiałby mieć "Niemiaszek" tak 6
    tych klasyków "na zloty".

    >
    >
    >>> Znam i takich Niemcow ktorzy robia ponad 50 kkm rocznie.
    >>> Oni akurat samochody sprzedaja 2-3 letnie, bo potem za bardzo traci na
    >>> wartosci.
    >> Tak, tylko na jednego takiego Niemca ile przypada, by jednak Ĺ&#65533;redni
    >> przebieg zbliĹźyĹ&#65533; siÄ&#65533; do ~10 kkm?
    >
    >> StÄ&#65533;d teĹź ja nie pisaĹ&#65533;em jakie samochody trafiajÄ&#65533; do
    Polski, tylko jakie
    >> rzeczywiste przebiegi majÄ&#65533; Niemcy. Róşnica zasadnicza.
    > jak wyzej, wystarczy wyhuhany klasyk w garazu i male auto dla zony na zakupy
    > do tego jedno normalnie uzywane auto na dalsze dojazdy do pracy i wakacje, i w
    > ramach rodziny wygenerujesz taka srednia wlasnie.

    Jaką? 10tyś?

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: