-
531. Data: 2013-04-12 23:59:35
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 12 Apr 2013 18:50:16 +0000 (UTC), masti napisał(a):
> Dnia pięknego Fri, 12 Apr 2013 20:18:51 +0200 osobnik zwany J.F napisał:
>> Ale to jest wada bardzo latwo usuwalna - po prostu firma sprzedajac
>> innej firmie nie nalicza podatku obrotowego. Dopiero przy sprzedazy
>> prywatnej osobie jest naliczany. I smiem twierdzic ze wlasnie tak bylo.
>> Co oczywiscie ma swoje wady - mozna bylo troche zaoszczedzic jak sie
>> kupowalo "na zamowienie". Takie z pieczatka :-)
>
> to nie był w takim razie obrotowy.
Byl, bo podstawa opodatkowania jest obrot, czyli cena sprzedazy.
Ale nie wszystkich, tylko sprzedawcow detalicznych.
W sumie mozna by go nazwac podatkiem od towarow i uslug, tylko nie
mylic z VAT.
Bo z drugiej strony to VAT sie od takiego podatku w istocie niewiele
rozni, tylko konstrukcja jest inna.
A z jeszcze innej - VAT to taki dochodowy :-)
J.
-
532. Data: 2013-04-13 00:13:43
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: k...@g...com
W dniu piątek, 12 kwietnia 2013 23:48:18 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Fri, 12 Apr 2013 13:27:13 -0700 (PDT), k...@g...com
>
> >> Ja tam pamietam ze sie kupowalo "na zamowienie", i wtedy nie
>
> >> doliczali. ale ... tu masz stawki z 1988
>
> >> http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU1988017
0121
>
> >>
>
> > Wyda�o o si� dlaczego p�aci�em 1%. Jest w tabeli. Hurtowe do dalszej
odsprzeda�y 1%. Dlatego jak kupowa�em papier w hurtowni to mi naliczali 1%. Ale
dlaczego ja nie musia�em dolicza� tego procenta nie wiem.
>
>
>
> Moze miales sklep detaliczny a nie hurtownie ? :-)
>
> Ale chyba nie, bo wtedy obowiazuje 10% na papier.
>
>
>
> Albo jakies zwolnienie ? Np inny towar, pominiety w tabeli ?
>
> Np na podstawie par 2 - wylacza sie z obrotu, jesli w osobnej pozycji
>
> rachunku sprzeda sie zakupione materialy bez zysku.
>
>
>
> Ewentualnie ... moze zle pamietasz, sam placiles ten 1%.
>
> A przy zakupie tez placiles, ale nie widziales, bo tego sie chyba nie
>
> pisalo.
>
> A kupowales w hurtowni prywatnej czy panstwowej ? Bo dla panstwowej to
>
> inne rozporzadzenie i inna tabela.
>
>
>
> J.
Kupowałem papier i tkaninę w hurtowniach i fabrykach i tam dopisywali 1%. Jak
sprzedawałem dalej co wyprodukowałem to nic nie doliczałem. Może dlatego że nie był
to towar rynkowy a służył do dalszego przerobu. Ale jak w pewnym momencie zacząłem
kupować tkaninę od kogoś kto mi ją przygotowywał to na rachunkach nie dopisywał 1%.
CHGW jak to wtedy było. Różnych przepisów i interpretacji do nich było o dużo za
dużo. Niecny proceder uprawiałem ładnych kilka lat i US się nie przywalił. Czyli
wszystko było ok.
-
533. Data: 2013-04-13 00:36:12
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: k...@g...com
W dniu piątek, 12 kwietnia 2013 23:59:35 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Fri, 12 Apr 2013 18:50:16 +0000 (UTC), masti napisał(a):
>
> > Dnia pięknego Fri, 12 Apr 2013 20:18:51 +0200 osobnik zwany J.F napisał:
>
> >> Ale to jest wada bardzo latwo usuwalna - po prostu firma sprzedajac
>
> >> innej firmie nie nalicza podatku obrotowego. Dopiero przy sprzedazy
>
> >> prywatnej osobie jest naliczany. I smiem twierdzic ze wlasnie tak bylo.
>
> >> Co oczywiscie ma swoje wady - mozna bylo troche zaoszczedzic jak sie
>
> >> kupowalo "na zamowienie". Takie z pieczatka :-)
>
> >
>
> > to nie był w takim razie obrotowy.
>
>
>
> Byl, bo podstawa opodatkowania jest obrot, czyli cena sprzedazy.
>
> Ale nie wszystkich, tylko sprzedawcow detalicznych.
>
>
>
> W sumie mozna by go nazwac podatkiem od towarow i uslug, tylko nie
>
> mylic z VAT.
>
>
>
> Bo z drugiej strony to VAT sie od takiego podatku w istocie niewiele
>
> rozni, tylko konstrukcja jest inna.
>
> A z jeszcze innej - VAT to taki dochodowy :-)
>
>
>
> J.
Mogli by zlikwidować dochodowy od osób fizycznych bo wpływy z niego to raptem 10%
budżetu. Dopisali by coś do VAT żeby to wyrównać. Co roku trzeba się z tym pierdolić
jak matka z łobuzem. Sprawiedliwość społeczna nic by na tym nie ucierpiała. Biedni
kupują tanie rzeczy a bogaci drogie.
-
534. Data: 2013-04-13 00:50:20
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 12 Apr 2013 15:36:12 -0700 (PDT), k...@g...com
> Mogli by zlikwidować dochodowy od osób fizycznych bo wpływy z niego
> to raptem 10% budżetu. Dopisali by coś do VAT żeby to wyrównać. Co
> roku trzeba się z tym pierdolić jak matka z łobuzem. Sprawiedliwość
> społeczna nic by na tym nie ucierpiała. Biedni kupują tanie rzeczy
> a bogaci drogie.
Nie - bogaci sie powstrzymaja od wydatkow, a od dochodu nie zaplaca.
Albo kupia za granica, czy "na firme".
I cos mi chodzi po glowie ze UE dopuszcza VAT tylko 25% ..
J.
-
535. Data: 2013-04-13 17:27:07
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: k...@g...com
W dniu sobota, 13 kwietnia 2013 00:50:20 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Fri, 12 Apr 2013 15:36:12 -0700 (PDT), k...@g...com
>
> > Mogli by zlikwidować dochodowy od osób fizycznych bo wpływy z niego
>
> > to raptem 10% budżetu. Dopisali by coś do VAT żeby to wyrównać. Co
>
> > roku trzeba się z tym pierdolić jak matka z łobuzem. Sprawiedliwość
>
> > społeczna nic by na tym nie ucierpiała. Biedni kupują tanie rzeczy
>
> > a bogaci drogie.
>
>
>
> Nie - bogaci sie powstrzymaja od wydatkow, a od dochodu nie zaplaca.
>
> Albo kupia za granica, czy "na firme".
>
>
>
> I cos mi chodzi po glowie ze UE dopuszcza VAT tylko 25% ..
>
>
>
> J.
Pewno te 2% by wystarczyło. Dochodowy generuje ogromne koszty po stronie budżetu. Jak
bym był królem to bym zlikwidował. Królestwo przyjazne poddanym bym zrobił. I tak
pikuś z dochodowym bo onanet pisze że powraca dyskusja o podatku od samochodów
służbowych wykorzystywanych do celów prywatnych. 90 zyli miesięcznie chcieli by od
łba dostać. Pomimo 55% podatku dochodowego za komuny KOMUNO WRÓĆ.
-
536. Data: 2013-04-13 22:54:31
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-10 21:28, Robert Rędziak pisze:
>> Ma się rozumieć, ze ty też rozkochanyś w PRLu jak Artur Maśląg z kogutkiem?
> Ma się rozumieć, że religijne, bezrefleksyjne tępienie PRL-u,
> który zdechł niemalże ćwierć wieku temu, to nie moja bajka. Wolę
> poczekać na ładną, wiosenną pogodę i pojechać na wycieczkę niźli
> fapować się koniecznością posiadania wielotłoka i 380mm do
> wygodnego postowania w Usenecie.
A jak się ma do powyższego moja wyprowadzka z Polski?
Mamy PRL czy coś innego chciałeś przekazać swoją cenna poradą?
Pozdr.
-
537. Data: 2013-04-14 11:47:13
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: tá´Ź
masti wrote:
>> PS: napraw sobie SHIFT.
>
> NTG: pl.hum.polszczyzna
Każdy analfabeta tak odpowiada. Inteligentny człowiek pisze w miarę
poprawnie gdziekolwiek się znajdzie. To silne przyzwyczajenie -- a nie
odgórny przymus.
--
ss??q s? ??u??ou??
-
538. Data: 2013-04-14 11:52:25
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Sun, 14 Apr 2013 09:47:13 +0000 osobnik zwany t? napisał:
> masti wrote:
>
>>> PS: napraw sobie SHIFT.
>>
>> NTG: pl.hum.polszczyzna
>
> Każdy analfabeta tak odpowiada. Inteligentny człowiek pisze w miarę
> poprawnie gdziekolwiek się znajdzie. To silne przyzwyczajenie -- a nie
> odgórny przymus.
powiedział ten, który własny nick pisze małą literą
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
539. Data: 2013-04-14 22:44:38
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-14 11:52, masti pisze:
>> Każdy analfabeta tak odpowiada. Inteligentny człowiek pisze w miarę
>> poprawnie gdziekolwiek się znajdzie. To silne przyzwyczajenie -- a nie
>> odgórny przymus.
> powiedział ten, który własny nick pisze małą literą
Kto? masti?
-
540. Data: 2013-04-14 22:45:06
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Sun, 14 Apr 2013 22:44:38 +0200 osobnik zwany DoQ napisał:
> W dniu 2013-04-14 11:52, masti pisze:
>
>>> Każdy analfabeta tak odpowiada. Inteligentny człowiek pisze w miarę
>>> poprawnie gdziekolwiek się znajdzie. To silne przyzwyczajenie -- a nie
>>> odgórny przymus.
>> powiedział ten, który własny nick pisze małą literą
>
> Kto? masti?
pikawa Ci padnie jak będiesz się tak podniecał
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett