-
391. Data: 2013-04-04 20:53:20
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-04-04 20:42, DoQ pisze:
> W dniu 2013-04-04 20:40, Artur Maśląg pisze:
>
>> Kolejne nadużycie z Twojej strony. Czasem warto ten program
>> obejrzeć - przynajmniej człowiek wie, że bzdurą jest to co
>> napisałeś (podkreślone). Były fajne programy o Skodach,
>> Moskwiczach i różnych innych. No, ale to trzeba obejrzeć...
>
> O masz.. Skody i Moskwicze też projektowali polscy inżynierowie??
Napisałeś (co podkreśliłem):
<cite>
Celowo wyciągnąłem
Legendy PRLu gdyż przekłamują rzeczywistość sugerując że samochody w
nich prezentowane są wytworem polskiej motoryzacji i inżynierii.
</cite>
Powyższe zdanie jest fałszywe i dalsze konfabulacje możesz sobie
darować.
-
392. Data: 2013-04-04 20:56:20
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 04 Apr 2013 20:52:42 +0200 osobnik zwany DoQ napisał:
> W dniu 2013-04-04 20:48, masti pisze:
>
>>> nie pij już tyle.
>> nie umiesz już pisać na trzeźwo?
>
> Czyżbym trafił?
to już nawet nie wiesz czy trafiłeś do kieleiszka? A moze walisz z gwinta?
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
393. Data: 2013-04-04 21:03:08
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-04 20:53, Artur Maśląg pisze:
> Napisałeś (co podkreśliłem):
> <cite>
> Celowo wyciągnąłem
> Legendy PRLu gdyż przekłamują rzeczywistość sugerując że samochody w
> nich prezentowane są wytworem polskiej motoryzacji i inżynierii.
> </cite>
Tak właśnie napisałem, pisząc o 125p, 126p i Warszawie bo o tym była
dyskusja. Są też odcinki o motocyklach, aż dziwne że nie stwierdziłeś
dyskutując sam ze sobą, że motocykl to nie samochód.
> Powyższe zdanie jest fałszywe i dalsze konfabulacje możesz sobie
> darować.
Zamiast bredzić o brzozach i konfabulacjach odnieś się lepiej do tej
polskiej legendy motoryzacyjnej.
Pozdr.
-
394. Data: 2013-04-04 21:03:43
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-04 20:56, masti pisze:
>> Czyżbym trafił?
> to już nawet nie wiesz czy trafiłeś do kieleiszka? A moze walisz z gwinta?
Do czego?
-
395. Data: 2013-04-04 21:09:38
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-04-04 21:03, DoQ pisze:
> W dniu 2013-04-04 20:53, Artur Maśląg pisze:
>
>> Napisałeś (co podkreśliłem):
>> <cite>
>> Celowo wyciągnąłem
>> Legendy PRLu gdyż przekłamują rzeczywistość sugerując że samochody w
>> nich prezentowane są wytworem polskiej motoryzacji i inżynierii.
>> </cite>
>
> Tak właśnie napisałem, pisząc o 125p, 126p i Warszawie bo o tym była
> dyskusja.
Słabo - dyskusja nie była o Twoich imaginacjach.
-
396. Data: 2013-04-04 21:12:07
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-04 21:09, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2013-04-04 21:03, DoQ pisze:
>> Tak właśnie napisałem, pisząc o 125p, 126p i Warszawie bo o tym była
>> dyskusja.
> Słabo - dyskusja nie była o Twoich imaginacjach.
Faktycznie nie była, natomiast ewidentnie chcesz porozmawiać o swoich
ale jakoś słabo ci to trollowanie wychodzi.
-
397. Data: 2013-04-04 21:16:07
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-04-04 21:12, DoQ pisze:
> W dniu 2013-04-04 21:09, Artur Maśląg pisze:
>> W dniu 2013-04-04 21:03, DoQ pisze:
>
>>> Tak właśnie napisałem, pisząc o 125p, 126p i Warszawie bo o tym była
>>> dyskusja.
>> Słabo - dyskusja nie była o Twoich imaginacjach.
>
> Faktycznie nie była,
To baw się dobrze... Już się nauczyłem...
-
398. Data: 2013-04-04 21:19:31
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-04-04 20:25, J.F pisze:
(...)
> A to "roznie" to uzasadnia do twierdzenia ze mogles miec do autostrady
> blizej niz obecnie ? :-P
Gdybyś zapytał ze 2 lata temu, to bym bez zastanowienia napisał że
tak. Po namyśli jednak tak kategorycznie nie stwierdzę, ponieważ
chyba od połowy 2012 mam "z okolic Warszawy" do najbliższej
kilkanaście kilometrów :P
-
399. Data: 2013-04-04 21:20:03
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-04 21:16, Artur Maśląg pisze:
>>>> Tak właśnie napisałem, pisząc o 125p, 126p i Warszawie bo o tym była
>>>> dyskusja.
>>> Słabo - dyskusja nie była o Twoich imaginacjach.
>> Faktycznie nie była,
> To baw się dobrze... Już się nauczyłem...
Nie, nie nauczyłeś się. Odwracać kota ogonem ni cholery nie umiesz, ale
bardzo się starasz.
-
400. Data: 2013-04-04 21:22:43
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-04-04 21:20, DoQ pisze:
> W dniu 2013-04-04 21:16, Artur Maśląg pisze:
>
>>>>> Tak właśnie napisałem, pisząc o 125p, 126p i Warszawie bo o tym była
>>>>> dyskusja.
>>>> Słabo - dyskusja nie była o Twoich imaginacjach.
>>> Faktycznie nie była,
>> To baw się dobrze... Już się nauczyłem...
>
> Nie, nie nauczyłeś się.
Owszem, nauczyłem się, a Ty nawet nie wiesz czego :)
> Odwracać kota ogonem ni cholery nie umiesz, ale
> bardzo się starasz.
To Twoja domena - jak napisałem, baw się dobrze :>