-
11. Data: 2013-03-19 23:13:04
Temat: Re: Mit o wyższości samochodów dostawczych nad osobowymi
Od: jo44 <j...@T...PRECZ.o2.pl>
W dniu 2013-03-19 22:30, TheGuru pisze:
> ćwiczyłem podobne życie przez pół roku.
> doznania z rodzaju ekstremalnych ale co zobaczyłem to moje ;-)
>
> http://rydwelski.pl/index.php?gallery=02WakacjeFerie
IInne/00PoZaPolska
> http://rydwelski.pl/index.php?gallery=04witraze/00Eu
ropejskie
>
>
Szwajcaria pisze się Szwajcaria. :)
-
12. Data: 2013-03-20 09:22:29
Temat: Re: Mit o wyższości samochodów dostawczych nad osobowymi
Od: "TheGuru" <t...@w...pl>
/*
Nie badz taki, napisz cos wiecej ;)
Jaki samochod? Jakies przygody?
Sam mam VW T3 i bujam sie nim na razie po Polsce.
pozdr
Piotr
*/
wziąłem robotę jako kierowca w ruchu międzynarodowym dostawczak a
'kurnikiem';-)
zwykła kurierka nigdy nie wiesz gdzie będziesz jutro co ma dobre i złe
strony...
dobre to takie, że byłem w miejscach o których nie słyszałem wcześniej i
nawet bym nie myślał o tym by tam pojechać a złe to wyczerpująca robota (nie
raz 30h za kółkiem z przeprawami na tankowanie tylko!).
Podsumowując to co widziałem to jeśli Polska ma do czego równać to Niemcy i
Skandynawia a Francja i reszta południa baaaardzo zaniedbana, widać ślady
dawnej świetności ale widać że to dawno temu było.
-
13. Data: 2013-03-21 02:06:03
Temat: Re: Mit o wyższości samochodów dostawczych nad osobowymi
Od: Piotr Molski <p...@o...pl>
On 20 Mar, 09:22, "TheGuru" <t...@w...pl> wrote:
> wziąłem robotę jako kierowca w ruchu międzynarodowym dostawczak a
> 'kurnikiem';-) zwykła kurierka nigdy nie wiesz gdzie będziesz jutro co ma dobre i
złe
> strony...
Fajna robota, ale pewnie nie na dlugo. W wakacje mialem okazje
porozmawiac troche z kierowcami tirow. Zaden z nich nie zdecydowalby
sie na ponowne wybranie tego zawodu - zbyt duze obciazenie fizyczne i
psychiczne. W domu jest sie gosciem. W trasie nie mozesz sie
praktycznie oddalic od samochodu - ze zwiedzania nici.
Co do Twojej roboty - ciekawie jest pojezdzic po roznych dziurach i
zobaczyc nietypowe, nieturystyczne miejsca. Piekna sprawa. Swego czasu
pracowalem przez miesiac czy dwa jako kierowca w Londynie. Jezdzenie z
planem miasta bylo swietna zabawa :)
pozdr
Piotr
-
14. Data: 2013-03-21 18:21:44
Temat: Re: Mit o wyższości samochodów dostawczych nad osobowymi
Od: "TheGuru" <t...@w...pl>
Użytkownik "Piotr Molski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:9374e275-e399-47b2-8c35-bbed32f1c8f7@o5
g2000vbp.googlegroups.com...
On 20 Mar, 09:22, "TheGuru" <t...@w...pl> wrote:
> wziąłem robotę jako kierowca w ruchu międzynarodowym dostawczak a
> 'kurnikiem';-) zwykła kurierka nigdy nie wiesz gdzie będziesz jutro co ma
> dobre i złe
> strony...
>Fajna robota, ale pewnie nie na dlugo. W wakacje mialem okazje
robota jak robota tyle, że ciągle pod presją czasu.... ale jak się
zorganizujesz to zawsze 2-3 godzinki znajdziesz na zwiedzanie a czasami
więcej.
jeździłem busem więc wszędzie dało się wjechać, wszędzie gdzie nie było
niskich wiaduktów... najbardziej karkołomnym wyczynem było dojechanie pod
zamek Vaduz w Lichtensteinie ;-)
Przewodniki okazują się nieprzydatne a na prowincji naprawdę znajdują się
perełki np...
http://rydwelski.pl/index.php?gallery=04witraze/00Eu
ropejskie/WlochySanLorenzop.w.sw.Lorenca
rozłąka z rodziną boli najbardziej, przekonałem się, że nie nadaje się do
pracy na emigracji...
-
15. Data: 2013-03-23 23:02:57
Temat: Re: Mit o wyższości samochodów dostawczych nad osobowymi
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 19 Mar 2013, TheGuru wrote:
> Zupełnie nie rozumiem dlaczego firmy transportowe kupują samochody
> dostawcze....
>
> - więcej palą na setkę.
> - są droższe w zakupie.
> - są droższe w utrzymaniu.
> - droższa obsługa ponieważ podaż kierowców mniejsza...
Przeczytałem cały wątek.
Uważnie.
I nie widzę oczywistego wyjaśnienia - po prostu od dostawczaka
i jego paliwa można odliczać VAT!
Masz pojęcie, jak cennym samochodem jest stary Żuk i czego
się od niego wymaga??
A Ty się drugiego dna doszukujesz ;)
> tak czytam watek o wyższości jpg nad rawem
:)
pzdr, Gotfryd
-
16. Data: 2013-03-24 10:08:39
Temat: Re: Mit o wyższości samochodów dostawczych nad osobowymi
Od: jo44 <j...@T...PRECZ.o2.pl>
W dniu 2013-03-19 23:13, jo44 pisze:
> Szwajcaria pisze się Szwajcaria. :)
A "poza Polską" pisze się "poza Polską"
-
17. Data: 2013-03-24 13:56:19
Temat: Re: Mit o wyższości samochodów dostawczych nad osobowymi
Od: "TheGuru" <t...@w...pl>
Użytkownik "Piotr Molski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:9374e275-e399-47b2-8c35-bbed32f1c8f7@o5
g2000vbp.googlegroups.com...
On 20 Mar, 09:22, "TheGuru" <t...@w...pl> wrote:
> wziąłem robotę jako kierowca w ruchu międzynarodowym dostawczak a
> 'kurnikiem';-) zwykła kurierka nigdy nie wiesz gdzie będziesz jutro co ma
> dobre i złe
> strony...
>Fajna robota, ale pewnie nie na dlugo. W wakacje mialem okazje
robota jak robota tyle, że ciągle pod presją czasu.... ale jak się
zorganizujesz to zawsze 2-3 godzinki znajdziesz na zwiedzanie a czasami
więcej.
jeździłem busem więc wszędzie dało się wjechać, wszędzie gdzie nie było
niskich wiaduktów... najbardziej karkołomnym wyczynem było dojechanie pod
zamek Vaduz w Lichtensteinie ;-)
Przewodniki okazują się nieprzydatne a na prowincji naprawdę znajdują się
perełki np...
http://rydwelski.pl/index.php?gallery=04witraze/00Eu
ropejskie/WlochySanLorenzop.w.sw.Lorenca
rozłąka z rodziną boli najbardziej, przekonałem się, że nie nadaje się do
pracy na emigracji...
-
18. Data: 2013-03-24 13:58:13
Temat: Re: Mit o wyższości samochodów dostawczych nad osobowymi
Od: "TheGuru" <t...@w...pl>
> Masz pojęcie, jak cennym samochodem jest stary Żuk i czego
>się od niego wymaga??
tak mam ;-)
ps. OT mam pojęcie również (w przeciwieństwie do urzędników MF), że ciągnik
siodłowy ma zerową ładowność podobnie jak autobus ;-)
-
19. Data: 2013-03-24 14:00:07
Temat: Re: Mit o wyższości samochodów dostawczych nad osobowymi
Od: "TheGuru" <t...@w...pl>
> Szwajcaria pisze się Szwajcaria. :)
>A "poza Polską" pisze się "poza Polską"
o ile pierwsze to oczywista literówka to tą drugą uwagą wywróciłeś mój świat
do góry nogami ;-)
-
20. Data: 2013-03-24 15:12:00
Temat: Re: Mit o wyższości samochodów dostawczych nad osobowymi
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2013-03-19 11:13, TheGuru pisze:
> tak czytam watek o wyższości jpg nad rawem i widzę ,że wątkotwórca tak
> jest przekonany o swojej racji że jakakolwiek dyskusja jest pozbawiona
> sensu.
> to reszta świata tkwi w błędzie i wierzy w mity. Prędzej namówisz rabina
> na zjedzenie schabowego niż autora przekonasz do wyższości rawa ;-)
Bredzisz kolego. Wkładasz w moje usta wyssane z palca teorie. Kolejna
osoba, która chyba celowo przekręca moje słowa bo inaczej nie jestem w
stanie tego odbierać.
Reasumując: napisałem, że i RAW i JPG mają swoje wady i zalety. JPG jest
lepszy w tym, że da się go modyfikować (jak każdą inną nie RAWową
bitmapę). A RAW natomiast w tym, że np. ma lepszą dynamikę i robi za
plik źródłowy (archiwalny), z którego można w dowolnym momencie
generować różne warianty plików wynikowych.
Po drugie wątek wcale nie był o wyższości jednego formatu nad drugim
lecz o możliwości korzystania z takiego środowiska programowego, które
umożliwia pracować na np. JPGach (i nie tylko) tak samo jak na RAWach na
zasadzie trzymania niezmienionego źródła i generowania dowolnie
zmodyfikowanego wyniku. Przykładem był ACDSee i ktoś jeszcze
dopowiedział, że ASP też tak potrafi.
--
Pozdrawiam
Marek