-
21. Data: 2013-01-04 19:32:21
Temat: Re: Mikrofala
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Anerys" napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Irek N." <j...@t...tajny.jest> napisał w wiadomości
>> OK, ale to jajo to z podłogi i ściany naprzeciwko zbierałem.
>> Ciekawe co się w środku dzieje, że takie ciśnienia powstają
>> (otworzyło drzwiczki od falki).
>Na chłopski rozum - przegrzanie cieczy, gwałtowne wrzenie (ten sam
>mechanizm rozwala w drzazgi gałąź drzewa, w które trafił piorun)
>cieczy i za tym wzrost ciśnienia, pewnie i fala uderzeniowa...
Z tym ze cisnienie co najwyzej takie, jakie skorupka wytrzyma.
A ona jest dosc wytrzymala ... ale na sciskanie.
No chyba ze w miedzyczasie jest juz wzmocniona solidnym wloknem
bialkowym ..
J.
-
22. Data: 2013-01-04 20:00:07
Temat: Re: Mikrofala
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:50e72036$0$26686$65785112@news.neostrada.pl...
>>Na chłopski rozum - przegrzanie cieczy, gwałtowne wrzenie (ten sam
>>mechanizm rozwala w drzazgi gałąź drzewa, w które trafił piorun) cieczy i
>>za tym wzrost ciśnienia, pewnie i fala uderzeniowa...
>
> Z tym ze cisnienie co najwyzej takie, jakie skorupka wytrzyma.
> A ona jest dosc wytrzymala ... ale na sciskanie.
Tak, ale ja pisałem o gwałtownym wrzeniu. A właśnie gwałtowne wrzenie soków
rozwala drzewo po walnięciu pioruna. Wystarczy przegrzać ciecz, żeby dostała
impuls, a wtedy wybuchnie. Podobny też OIDP mechanizm rozwala kotły
obrośnięte kamieniem.
>
> No chyba ze w miedzyczasie jest juz wzmocniona solidnym wloknem bialkowym
> ..
Tym bardziej. Dlaczego nie wybucha jajko pozbawione skorupki, a conajwyżej
wrze jak woda?
To też pewnie jak z prochem - nasypany na swobodną kupkę, podpalony, po
prostu się pali. Ściśnięty podpalony wybucha.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
23. Data: 2013-01-04 21:40:29
Temat: Re: Mikrofala
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Anerys" napisał w
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Z tym ze cisnienie co najwyzej takie, jakie skorupka wytrzyma.
>> A ona jest dosc wytrzymala ... ale na sciskanie.
>Tak, ale ja pisałem o gwałtownym wrzeniu. A właśnie gwałtowne wrzenie
>soków rozwala drzewo po walnięciu pioruna. Wystarczy przegrzać ciecz,
>żeby dostała impuls, a wtedy wybuchnie.
IMHO - jajko raczej trudno przegrzac.
>Podobny też OIDP mechanizm rozwala kotły obrośnięte kamieniem.
A wode w zakamienionym kotle to juz niemozliwe.
Na kamieniu woda pieknie wrze.
>> No chyba ze w miedzyczasie jest juz wzmocniona solidnym wloknem
>> bialkowym
>Tym bardziej. Dlaczego nie wybucha jajko pozbawione skorupki, a
>conajwyżej wrze jak woda?
Jesli tak, to zla hipoteza. Nie probowalem :-)
>To też pewnie jak z prochem - nasypany na swobodną kupkę, podpalony,
>po prostu się pali. Ściśnięty podpalony wybucha.
Z prochem sa dwie rzeczy - predkosc spalania zalezy od upakowania i
cisnienia,
no ale jak sie go zamknie w szczelnym pojemniku i przekroczy
wytrzymalosc pojemnika, to odlamki lataja ..
Tego pierwszego efektu w jajku nie ma.
J.
-
24. Data: 2013-01-04 22:14:39
Temat: Re: Mikrofala
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
W dniu piątek, 4 stycznia 2013 20:00:07 UTC+1 użytkownik Anerys napisał:
> Tym bardziej. Dlaczego nie wybucha jajko pozbawione skorupki, a conajwyżej
> wrze jak woda?
Nie zawsze. Osobiście za młodu "wybuchłem" jajko wybite ze skorupki do kieliszka
(zobaczyłem w katalogu wysyłkowym z "zachodu" plastikowy pojemnik do robienia jajek w
mikrofali i stwierdziłem, że nie będzie Niemiec pluł nam w twarz :) ), pierdyknęło
jak złoto :D
Myślę, że rzecz jest związana z samym białkiem i wnikaniem w nie mikrofal. Jak jajko
jest mniej więcej w kupie (w skorupce, w kieliszku), to białko się ścina od zewnątrz
(być może ścięte mniej pochłania też mikrofale), a dopiero potem wnętrze jajka się
gotuje. I mamy bum. A jak jajko jest wybite na szerszą powierzchnię - wnikanie
mikrofal jest na tyle głębokie, żeby zapewnić bardziej równomierne grzanie w całej
objętości.
Pozostaje jednak pytanie, jakim cudem w takim razie działają te oryginalne kieliszki
do gotowania jajek w mikrofali...
J.
-
25. Data: 2013-01-04 23:03:10
Temat: Re: Mikrofala
Od: Wmak <x...@u...narkive.com>
Próbowałem kiedyś odgrzać jajko ugotowane na twardo, obrane ze skorupy .
Znając ostrzeżenia o wybuchaniu całych jajek przeciąłem je na połówki, położyłem
żółtkiem do góry i obserwowałem, co będzie,
Najpierw żółtko zaczęło się kruszyć a potem nagle łupnęło i jajko znikło.
Trzeba było je zdrapywać ze ścianek komory, myć całe wnętrze.
Talerz przeżył.
-
26. Data: 2013-01-15 11:48:52
Temat: Re: Mikrofala
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
> Pozostaje jednak pytanie, jakim cudem w takim razie działają te oryginalne
> kieliszki do gotowania jajek w mikrofali...
A bardzo prosto... tak samo jak torebki do popcornu...
Same pochłaniają mikrofale grzejąc się przy tym
a zawartość pojemnika otrzymuje już "ciepło z otocznia" zamiast wnikających
w głąb fal.
Pewnie taka konwersja nie jest 100%, ale najwyraźniej do celów
"gastronomicznych" wystraczająca.
Pzdr
q