-
61. Data: 2023-03-03 10:02:39
Temat: Re: Miernik napięcia
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 03.03.2023 o 09:55, Janusz pisze:
> https://allegro.pl/oferta/1szt-wzm-ant-20db-lna166-5
g-bez-zaklocen-lte-12823874278
Ładnie wygląda ale się jebie. Podczas ulewnego deszczu, łyka wodę
szczelinami, szczególnie w antenach szerokopasmowych (siatka) gdzie wisi
pionowo w puszce i trzeba czekać 2 dni aż wyschnie :D Można szczeliny
zakleić np: lakierem do paznokci lub bardzo dobrze zadbać o
uszczelnienie puszki.
Te stare (już ich nie ma oficjalnie w hurtowniach)
https://allegro.pl/oferta/wzmacniacz-antenowy-plytka
-dvb-t-swa-6000-140km-10659260788
Są lepsze bo odporne na wilgoć.
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
62. Data: 2023-03-03 13:56:29
Temat: Re: Miernik napięcia
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2023-03-03 o 10:02, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 03.03.2023 o 09:55, Janusz pisze:
>
>> https://allegro.pl/oferta/1szt-wzm-ant-20db-lna166-5
g-bez-zaklocen-lte-12823874278
>
> Ładnie wygląda ale się jebie. Podczas ulewnego deszczu, łyka wodę
> szczelinami, szczególnie w antenach szerokopasmowych (siatka) gdzie wisi
Bo to jest puszka ekranująca a nie przeciwdeszczowa, musi być jeszcze w
odpowiedniej puszce plastikowej zainstalowany i uszczelniony.
--
Janusz
-
63. Data: 2023-03-03 17:36:49
Temat: Re: Miernik napięcia
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 03.03.2023 o 13:56, Janusz pisze:
>>> https://allegro.pl/oferta/1szt-wzm-ant-20db-lna166-5
g-bez-zaklocen-lte-12823874278
>>
>> Ładnie wygląda ale się jebie. Podczas ulewnego deszczu, łyka wodę
>> szczelinami, szczególnie w antenach szerokopasmowych (siatka) gdzie wisi
> Bo to jest puszka ekranująca a nie przeciwdeszczowa, musi być jeszcze w
> odpowiedniej puszce plastikowej zainstalowany i uszczelniony.
>
>
Nie tak. Logiczne że wkładamy wzmacniacz do puszki. Po prostu, producent
tego cuda, olał zabezpieczenie przeciw wilgoci, bo nie pokrył płytki
lakierem, tak jak jest to zrobione w zwykłym wzmacniaczu, bez ekranu.
Jak ostro pada, to w antenach szerokopasmowych, woda dostaje się do
puszki, pomimo uszczelnienia i włazi do wzmacniacza (wiatr w tym
pomaga). Podczas zwykłago deszczu jest OK/Przerabiany temat z nie jednym
takim przypadkiem.
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
64. Data: 2023-03-03 19:02:46
Temat: Re: Miernik napięcia
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 03.03.2023 o 13:56, Janusz pisze:
>> Ładnie wygląda ale się jebie. Podczas ulewnego deszczu, łyka wodę
>> szczelinami, szczególnie w antenach szerokopasmowych (siatka) gdzie wisi
> Bo to jest puszka ekranująca a nie przeciwdeszczowa, musi być jeszcze w
> odpowiedniej puszce plastikowej zainstalowany i uszczelniony.
>
BTW, gdybyś zacytował jeszcze TRZY wyrazy z całego mojego zdania, to by
wyszło, że napisałeś bez sensu :)
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
65. Data: 2023-03-03 19:43:54
Temat: Re: Miernik napięcia
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2023-03-03 o 01:17, LordBluzg(R)?? pisze:
> że nawet napięcie nie jest odzwierciedleniem wyschniętego
> kondzia, który wprowadził zakłócenia.
>
Nie dawniej jak tydzień temu zdiagnozowałem na odległość wyschnięty
kondensator na podstawie takich objawów:
- coś się zepsuło z programatorem PDI (to jest stara płytka prototypowa
mająca zupełnie inne przeznaczenie przerobiona naście lat temu na
programator PDI) - kontrolery się programują, a czytniki (RFID) nie.
No i autor pytania szukał błędu w programatorze.
P.G.
-
66. Data: 2023-03-03 20:05:23
Temat: Re: Miernik napięcia
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 03.03.2023 o 19:43, Piotr Gałka pisze:
>> że nawet napięcie nie jest odzwierciedleniem wyschniętego kondzia,
>> który wprowadził zakłócenia.
>>
>
> Nie dawniej jak tydzień temu zdiagnozowałem na odległość wyschnięty
> kondensator na podstawie takich objawów:
> - coś się zepsuło z programatorem PDI (to jest stara płytka prototypowa
> mająca zupełnie inne przeznaczenie przerobiona naście lat temu na
> programator PDI) - kontrolery się programują, a czytniki (RFID) nie.
>
> No i autor pytania szukał błędu w programatorze.
Kiedyś tydzień szukałem, co zakłóca mi w domu komórkę i radio
(szumy/brak odbioru)...winnym okazał się kondziu w zasilaczu laptopa u
córki, który to zasilacz tak siał, że w oczy szczypało :D
Nawet WiFi w całym domu głupiało. Wpadłem na to, kiedy wyłapałem, że
dzieje się to wtedy, kiedy córa odpala laptopa, dokąd go nie wyłączy.
Sam laptop nie wykazywał niczego w sensie, że działał OK
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
67. Data: 2023-03-03 21:09:17
Temat: Re: Miernik napięcia
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2023-03-03 o 17:36, LordBluzg(R)?? pisze:
> Po prostu, producent tego cuda, olał zabezpieczenie przeciw wilgoci, bo
> nie pokrył płytki lakierem, tak jak jest to zrobione w zwykłym
> wzmacniaczu, bez ekranu.
Mam zwykły wzmacniacz nie lakierowany i nic się nie dzieje.
Te w puszkach zakładałem ludziom jak DVBT wchodziło i do tej pory
działają i nic się nie dzieje, więc coś ściemniasz :) albo deszcz u
ciebie pada poziomo, tylko to ja i sąsiedzi mieszamy w górach i to u nas
wieje halny a nie na nizinach :)
--
Janusz
-
68. Data: 2023-03-03 21:16:25
Temat: Re: Miernik napięcia
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2023-03-03 o 20:05, LordBluzg(R)?? pisze:
> Kiedyś tydzień szukałem, co zakłóca mi w domu komórkę i radio
> (szumy/brak odbioru)...winnym okazał się kondziu w zasilaczu laptopa u
> córki, który to zasilacz tak siał, że w oczy szczypało :D
Skąd wiesz, że kondensator?
Są rozbieralne zasilacze, że dało się wymienić i pomogło?
Już kiedyś o tym pisałem bo to dawno było.
Moje najdłuższe poszukiwania (ale z innej bajki) to półtora roku.
Problem: dlaczego samochód czasem (raz na miesiąc/dwa) nie odpala i
trzeba go na mieście zostawić. Jak się po niego pójdzie za godzinkę,
dwie to odpali i potem znów miesiąc spokoju.
Żaden elektryk samochodowy się za coś takiego nie weźmie, bo się nie da
zademonstrować co nie działa.
Pierwszym zwiastunem rozwiązania było zaobserwowanie, że jak nie chce
zapalić i zadzwoni się po taryfę to od razu odpala.
Doszło do tego, że żona kiedyś podepchała go w hali garażowej bliżej
wyjazdu aby mieć zasięg i zadzwoniła do mnie mówiąc:
"Cześć, dzwonię tylko aby mi samochód odpalił."
Winne były styki przekaźnika immobilizera. Nie podejrzewałem
immobilizera bo po przyłożeniu klucza (taki kontaktowy) słychać było, że
przekaźnik cyka.
Komórka trzymana na lewym kolanie przy dzwonieniu była blisko tego
przekaźnika umieszczonego gdzieś pod deską w tym rejonie.
P.G.
-
69. Data: 2023-03-03 21:29:25
Temat: Re: Miernik napięcia
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 03.03.2023 o 21:09, Janusz pisze:
>> Po prostu, producent tego cuda, olał zabezpieczenie przeciw wilgoci,
>> bo nie pokrył płytki lakierem, tak jak jest to zrobione w zwykłym
>> wzmacniaczu, bez ekranu.
> Mam zwykły wzmacniacz nie lakierowany i nic się nie dzieje.
A ja mam zwykły wzmacniacz lakierowany/fabrycznie. Może nie zwróciłeś
uwagi na cieńką warstwę lakieru? :]
> Te w puszkach zakładałem ludziom jak DVBT wchodziło i do tej pory
> działają i nic się nie dzieje, więc coś ściemniasz :) albo deszcz u
> ciebie pada poziomo, tylko to ja i sąsiedzi mieszamy w górach i to u nas
> wieje halny a nie na nizinach :)
>
Może wtykałeś to do innej anteny niż "siatkowa"
https://allegro.pl/oferta/antena-tv-siatkowa-dvb-t2-
asp-8-14-dbi-mux-8-dipol-12327036075.
Tylko w tej antenie zdarzały się te "cuda" reszta anten, gdzie puszka
jest poziomo a nie pionowo, działa poprawnie.
Zwyczajnie logiczne i proste. Wzmacniacz pracujący w pionie (puszkowy)
jest tak zrobiony, że jak wniknie do niego woda, to sobie tam pływa,
dokąd nie wyschnie. Przy zwykłym wzmacniaczu woda nie ma się gdzie
gromadzić, bo nie ma puszki metalowej do jej gromadzenia. Gdyby ten
wzmacniacz pracował w pionie ale gniazdem F do góry, to by woda
wypływała :] Po prostu i zwyczajnie, producent nie wziął tego pod uwagę,
że sobie zrobił zbiorniczek na wodę.
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
70. Data: 2023-03-03 21:41:52
Temat: Re: Miernik napięcia
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 03.03.2023 o 21:16, Piotr Gałka pisze:
> W dniu 2023-03-03 o 20:05, LordBluzg(R)?? pisze:
>
>> Kiedyś tydzień szukałem, co zakłóca mi w domu komórkę i radio
>> (szumy/brak odbioru)...winnym okazał się kondziu w zasilaczu laptopa u
>> córki, który to zasilacz tak siał, że w oczy szczypało :D
>
> Skąd wiesz, że kondensator?
Bo go wymieniłem :)
> Są rozbieralne zasilacze, że dało się wymienić i pomogło?
Ten nie był rozbieralny. Po chamsku go otworzyłem i wymieniłem kondzie,
2 szt, jeden mały po pierwotnej i duży po wtórnej
>
> Już kiedyś o tym pisałem bo to dawno było.
> Moje najdłuższe poszukiwania (ale z innej bajki) to półtora roku.
> Problem: dlaczego samochód czasem (raz na miesiąc/dwa) nie odpala i
> trzeba go na mieście zostawić. Jak się po niego pójdzie za godzinkę,
> dwie to odpali i potem znów miesiąc spokoju.
> Żaden elektryk samochodowy się za coś takiego nie weźmie, bo się nie da
> zademonstrować co nie działa.
> Pierwszym zwiastunem rozwiązania było zaobserwowanie, że jak nie chce
> zapalić i zadzwoni się po taryfę to od razu odpala.
> Doszło do tego, że żona kiedyś podepchała go w hali garażowej bliżej
> wyjazdu aby mieć zasięg i zadzwoniła do mnie mówiąc:
> "Cześć, dzwonię tylko aby mi samochód odpalił."
> Winne były styki przekaźnika immobilizera. Nie podejrzewałem
> immobilizera bo po przyłożeniu klucza (taki kontaktowy) słychać było, że
> przekaźnik cyka.
> Komórka trzymana na lewym kolanie przy dzwonieniu była blisko tego
> przekaźnika umieszczonego gdzieś pod deską w tym rejonie.
Mój ojciec kiedyś walczył z Renaultem, bo czasem nie odpalał. Mechanicy
rozkładali ręce ale w końcu padło, że jest to wina czujnika położenia
wału. Kupił ale nie miał czasu wymienić...w końcu się zlitowałem i
obejrzałem mu tą instalację. Rzeczywiście...w obwodzie był wtyk ale cały
"zielony" i do połowy zgnity (auto nie stare). Łącze gdzieś na dole,
koło silnika, narażone na oprysaknie/błoto. Francuz w końcu :) Ponieważ
nie chciało mi się kombinować z wtyczkami, to ładnie mu te kabelki
polutowałem i zaizolowałem termokurczem. Jakiś czas był spokój ale po
jakimś deszczu, na drugi dzień to samo. Aku wydojony po kręceniu i nie
odpala. Ojciec w końcu pojechał do "mechaników" i wymienili mu czujnik,
przywrócili wtyczkę. Popadał deszcz i na drugi dzień...to samo :D
Zlitowałem się drugi raz i prosiłem go o kontakt, kiedy auto nie odpala.
...przyjechałem, pomierzyłem, ...i winną okazała się...popękana obudowa
cewki WN, która po deszczu, stygnąc chłonęła wilgoć i miała później
przebicie, dokąd nie wyschła. Na miejscu po ogrzaniu suszarką, gdzie
powiększyły się szpary i wilgoć wylazła, auto odpaliło od razu. Po
wymianie cewki, igła :)
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>