eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaMicrosoft Excel ;-)Re: Microsoft Excel ;-)
  • Data: 2019-07-18 19:53:16
    Temat: Re: Microsoft Excel ;-)
    Od: heby <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 18/07/2019 07:58, Dawid Rutkowski wrote:
    > Jakich?

    1) Moim zdaniem najważniejszy: brak pojęcia "wszystko". Zamiast tego w
    typowym arkuszu znajdziesz range od:do. Czyli zamiast posługiwać się
    pojęciem "zsumuj wszystkie miesiące" posługujesz się pojęciem "zsumuj
    miesiące od do". Już drugi arkusz z doradztwa finansowego który dostałem
    do ręki miał ten bug. Co ciekawe na niekorzyść instytucji. A co
    najciekawsze, kiedy mój kolega brał kredyt rok później dostał arkusz
    zupełnie inaczej wyglądający ale z tym samym bugiem, w tym samym
    miejscu, w tej samej firmie. No, ale kolorki były inne ... a buga
    zgłosiłem i jak widać wyszło jak zwykle czyli kontrole wersji uzyskuje
    się poprzez jej nieuzyskiwanie bo się nie da

    2) Wklejenie czegoś komórkę niżej oznacza problem z punktu 1). Efektem
    czego wiargodność wyniku wymaga precyzji nieosiągalnej dla białka po 8h
    gapienia się w tabelki. Wisiała kiedyś lista studentów ze stypendiami na
    pewnej prywatnej uczelni. Przesunięta o jeden wiersz. I niestety wypłaty
    na konto tez były przesunięte ...

    3) Pisanie formuł to tak naprawdę cieżkie programowanie czegoś z okolic
    lambd. Sekretarki tego nie potrafią. Efekt: po mniej więcej pół roku
    obiegu pewnego arkusza część formuł została przerobiona na stałe.
    Dowiedziałem się od pewnej księgowej "że tak jest łatwiej coś zmienić
    tylko trzeba pamiętać żeby ..."

    4) Ukrywanie algorytmiki. W zasadzie nie da się rozsądnie wygenerować
    ścieżki obliczeniowej w dużym arkuszu. Szukanie buga jest mordęgą
    ponieważ arkusz zasłania tak naprawdę algorytmikę i utrudnia do niej
    dostęp recukujac formuły do liczb i uniemożliwiając wygodnie śledzenie
    flow obliczeniowego.

    5) Brak prawdziwego współdzielenia danych. Arkusze to najzwyczajniej
    miliardy copy-paste z innych arkuszy o niejasnym stanie spójności danych
    akumulując błędy. Pamiętam panikę w pewnej instytucji kiedy jeden z
    oddziałów zmienił nazwę i było "a ze sto chyba" arkuszy do przerobienia.

    6) Udawanie że trudne rzeczy można łatwo osiągnąć. Na przykład taki
    solver. Rachu ciachu i liczy magicznie gdzie się opłaca kupić taniej
    kaszę. Tylko że praktycznie nikt z księgowych nie wie jak działa. Efektm
    czego działa przypadkowo. Swego czasu widziałem sporą hurtownię
    organizującą zakupy pod kątem logistyki wlasnie na arkuszu z solverem.
    Wychodziły bzdury do czasu aż ktoś na kalkulatorze nie pokazał że nie
    znajduje najlepszej oferty tylko jakąś przypadkową. Ponad pół roku nie
    zauważyli. Komputery się nie mylą.

    7) Brak typowości. Arkusz łyknie tak samo łatwo puste pole jak "0" choć
    powinno to spowodować błąd przy arytmetyce. Typy pól to tylko taka
    wizualizacja. Wiele starych arkuszy potrafi dodać 29 sierpnia do "dupa"
    i podzielić przez 13.5. I dostać wynik. I co ważne to jest potrzebne,
    jak się dowiedziałem od pewnego sentymetalnie nastawionego nauczyciela
    wspominającego bodaj Lotusa z okolic MS-DOSa.

    8) Brak oddzielenia algorytmu od danych. Wszystko na kupie łacznie z
    wizualizacją kolorowych kresek. Ludzie od antywzorców projektowych
    dostają biegunki na samą myśl.

    9) Tendencja do akumulacji błędów. Ponieważ nowy arkusz powstaje prawie
    na pewno ze starego arkusza to i błędy się akumulują. To raczej
    charakterystyczne problemy zarządzania danymi przez pliki a nie
    dedykowane narzędzie jak db

    10) Udawanie profesjonalnej bazy danych w sytuacji gdy to jest tylko
    gówniane narzedzie do rysowania wykresów na laborki. Miałem okazję
    ogladać duży arkusz gdzie ktoś zadał sobie trud zorganizowania go jak
    bazę danych z indeksami itp. I nie wiadomo po co. Najzwyczajniej. Nie
    wiadomo.

    11) Kiepskie przystosowanie do obliczeń finansowych, enkodowanie binarne
    floating pointów tutaj nie pomaga, nowe koncpecje nie potrafią się
    przebić bo nikt z zainteresowanych nie pojmuje w ogóle o co chodzi.

    12) Mit że księgowa dostaje arkusz excela i tylko wklepuje dane. Nie, w
    wyniku zwykłych błedów białkowych arkusz taki ulega degradacji i ciężko
    to stwierdzić gapiąc się tylko na wyniki że gdzieś ktoś skasował formułe
    lub zrobił inne kuku. Wszystkie do tej pory arkusze jakie miałem w
    rękach miały albo niezabezpieczone algorytmy przed ingerencją albo
    zabezpieczone tylko niewielką część jak się komuś przypomniało że
    trzeba. Na kretaywność księgowych ogólnie zabezpieczenia nie ma. Arkusz
    przypomina odbezpieczony granat zlepiony gumą do zucia.


    Oczywiscie można zabezpieczyć arkusze w lepszy lub gorszy sposób. Ale
    takie przykłady pokazują że *ABSOLUTNIE* nikt tego nie robi, nawet jesli
    to miało by kosztować miliardy dolców strat to dalej cieżko sobie
    wyobrazić śrubki bez młotków do wkręcania:

    https://www.forbes.com/sites/timworstall/2013/02/13/
    microsofts-excel-might-be-the-most-dangerous-softwar
    e-on-the-planet/#4108466a633d

    Istnieje powszechny mit że komputery liczą dobrze i można im zaufać.
    Nikt nie widzi ton białka które te komputery używają jako input do
    danych i algorytmów. I to białka często skrajnie tępego technicznie w
    przypadku excela dostającego do ręki cholernie niebezpieczne narzędzie
    decydujące o miliardach dolców.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: