-
31. Data: 2020-01-03 15:59:20
Temat: Re: Microcar dla emeryta
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-01-03 o 06:55 -0800, WS napisał:
> Uwazam, ze generalnie nie ma roznicy. Posiadanie PJ praktycznie o
> niczym nie swiadczy.
Świadczy, że ktoś nie jest jakimś kompletnym psycholem. To niewiele,
ale zawsze coś...
> Sa kraje, gdzie mozna jezdzic bez uprawnien i sie uczyc, ale z kims
> doroslym, kto ma PJ
Tak, ale dopiero po zdaniu teorii. Czyli przepisy mniej więcej zna.
Mateusz
-
32. Data: 2020-01-03 16:44:13
Temat: Re: Microcar dla emeryta
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2020-01-03 o 15:55, WS pisze:
> Uwazam, ze generalnie nie ma roznicy. Posiadanie PJ praktycznie o niczym nie
swiadczy. Stawiam, ze gdyby je zniesiono (kazdy dorosly moglby jezdzic bez) to nie
bylo by wiekszej ilosci wypadkow.
Niezwykle odważna teza. Naprawdę odważna.
--
MN
-
33. Data: 2020-01-03 16:53:18
Temat: Re: Microcar dla emeryta
Od: WS <L...@c...pl>
On Friday, January 3, 2020 at 4:44:12 PM UTC+1, Marcin N wrote:
> Niezwykle odważna teza. Naprawdę odważna.
Moze i tak...
Jesli ktos jest "narwany" i ma wszystko gdzies, to brak PJ i tak go nie zniechceca
(np. znalem kilka osob jezdzacych na moto nie posiadajac A), sporo osob z sadowym
zakazem prowadzenia tez sie nie przejmuje...
Z drugiej strony normalni ludzie sami sie jakos naucza, zeby nikogo nie przejechac,
czy chocby swojego samochodu nie rozwalic ;)
Np. mam kolege, ktory majac B od paru lat po kupnie samochodu zaplacil za kilka
godzin jazdy L-ka z instruktorem, bo nie czul sie pewnie...
Zniesienie kart rowerowych/plywackich tez nie skonczylo sie brakiem miejsc na
cmentarzach.
Ostatnie zezwolenie na jazde "malymi" moto majac B wbrew przepowiedniom fatalistow
nie doprowadzilo do armagedonu na drogach...
-
34. Data: 2020-01-03 17:17:08
Temat: Re: Microcar dla emeryta
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e0f614a$0$556$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2020-01-03 o 15:55, WS pisze:
>> Uwazam, ze generalnie nie ma roznicy. Posiadanie PJ praktycznie o
>> niczym nie swiadczy. Stawiam, ze gdyby je zniesiono (kazdy dorosly
>> moglby jezdzic bez) to nie bylo by wiekszej ilosci wypadkow.
>Niezwykle odważna teza. Naprawdę odważna.
Nie calkiem.
Jakos tak w wielu stanach USA tak jest, ze zdajesz prosty test
teoretyczny, dostajesz "learning permit" i juz mozesz jezdzic po
okolicy i sie uczyc. I to nawet majac 16 lat, czy 15.
Potem jedziesz na egzamin praktyczny, wlasnym autem, i demonstrujesz
egzaminatorowi, ze sie dobrze nauczyles.
Oczywiscie gdzies tam w domysle jest, ze rodzice ci pomoga w tej
nauce, ale wymogu nie ma.
Choc jak pamietam wlasne pierwsze jazdy - to jednak ten instruktor i
jego dodatkowe pedaly sie przydaja.
J.
-
35. Data: 2020-01-03 18:33:35
Temat: Re: Microcar dla emeryta
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-01-03 00:08, Marcin N wrote:
> W dniu 2020-01-02 o 14:09, kk pisze:
>> On 2020-01-02 12:54, Marcin N wrote:
>>> W dniu 2020-01-02 o 11:03, z pisze:
>>>> Robienie kat. B to chyba przerost formy nad treścią a takie auto to
>>>> przerost pieniędzy nad treścią.
>>>
>>> Jakąś kategorię przecież trzeba zrobić. Czy nie?
>>>
>>
>> Jak się jest urodzonym przed 1995 i ma pojazd zarejestrowany jako
>> motorower to nie trzeba.
>
> To jest jakaś dramatyczna wiadomość.
> Teraz trzeba mieć ograniczone zaufanie do ludzi z uprawnieniami. Aż tu
> nagle pojawia się grupa, do której w ogóle nie można mieć zaufania, bo
> nie znają przepisów, nie mają praktyki.
>
Logiczne, że kurs prawa jazdy nie nauczy człowieka jeździć. Kwestia, że
zamiast niego należy uczyć ludzi prowadzenia pojaqzdów w szkołach
powszechnych by mieli z tym kontakt. Prawo jazdy dla pojazdów osobistych
należy w ogóle znieść.
-
36. Data: 2020-01-03 19:02:43
Temat: Re: Microcar dla emeryta
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-01-03 15:59, Mateusz Viste wrote:
> 2020-01-03 o 06:55 -0800, WS napisał:
>> Uwazam, ze generalnie nie ma roznicy. Posiadanie PJ praktycznie o
>> niczym nie swiadczy.
>
> Świadczy, że ktoś nie jest jakimś kompletnym psycholem. To niewiele,
> ale zawsze coś...
>
>> Sa kraje, gdzie mozna jezdzic bez uprawnien i sie uczyc, ale z kims
>> doroslym, kto ma PJ
>
> Tak, ale dopiero po zdaniu teorii. Czyli przepisy mniej więcej zna.
W niektórych krajach małymi można jeździć zupełnie bez prawa jazdy.
-
37. Data: 2020-01-03 19:59:19
Temat: Re: Microcar dla emeryta
Od: z <...@...pl>
W dniu 2020-01-03 o 15:59, Mateusz Viste pisze:
> Świadczy, że ktoś nie jest jakimś kompletnym psycholem. To niewiele,
> ale zawsze coś...
Psychol miałby żółte papiery. To Twoje coś jest bardzo mało w porównaniu
z marnowaniem sił i środków na biurokrację.
Lepiej wydać pieniądze na przejścia dla pieszych czy kładki ;-)
> Tak, ale dopiero po zdaniu teorii. Czyli przepisy mniej więcej zna.
Powinno się ich uczyć w szkole tak samo jak matematyki czy polskiego.
-
38. Data: 2020-01-03 21:13:00
Temat: Re: Microcar dla emeryta
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-01-03 o 19:59 +0100, z napisał:
> W dniu 2020-01-03 o 15:59, Mateusz Viste pisze:
> > Świadczy, że ktoś nie jest jakimś kompletnym psycholem. To niewiele,
> > ale zawsze coś...
>
> Psychol miałby żółte papiery.
Oj, to niestety tylko w jakiejś alternatywnej rzeczywistości.
> Lepiej wydać pieniądze na przejścia dla pieszych czy kładki ;-)
To też, swoją drogą. Lub zamiast przejść i kładek - rozwijać
komunikację miejską, by była szybka, tania i praktyczna dla każdego.
> > Tak, ale dopiero po zdaniu teorii. Czyli przepisy mniej więcej
> > zna.
>
> Powinno się ich uczyć w szkole tak samo jak matematyki czy polskiego.
A to już tak nie jest? Pamiętam, że na kartę (moto)rowerową zdawałem w
podstawówce, w ramach normalnych zajęć. Zdanie kat. B - jeśli chodzi o
teorię - to była potem już tylko formalność, parę lat później. Kilka
dodatkowych znaków i trochę wałkowania sytuacji typu "na skrzyżowaniu
znajduje się tramwaj, koń i stacja ISS". Dopiero z częścią praktyczną,
tzn. z placem, przestało być różowo.
Mateusz
-
39. Data: 2020-01-03 21:16:59
Temat: Re: Microcar dla emeryta
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-01-03 o 19:02 +0100, kk napisał:
> On 2020-01-03 15:59, Mateusz Viste wrote:
> > 2020-01-03 o 06:55 -0800, WS napisał:
> >> Uwazam, ze generalnie nie ma roznicy. Posiadanie PJ praktycznie o
> >> niczym nie swiadczy.
> >
> > Świadczy, że ktoś nie jest jakimś kompletnym psycholem. To niewiele,
> > ale zawsze coś...
> >
> >> Sa kraje, gdzie mozna jezdzic bez uprawnien i sie uczyc, ale z kims
> >> doroslym, kto ma PJ
> >
> > Tak, ale dopiero po zdaniu teorii. Czyli przepisy mniej więcej
> > zna.
>
> W niektórych krajach małymi można jeździć zupełnie bez prawa jazdy.
Można, jak najbardziej, te microcars to dość popularna sprawa we
Francji właśnie z tego powodu (jeżdżą nimi głównie ludzie którym
zabrano PJ). Ale WS pisał zdaje się o jeżdżeniu bez uprawnień
"normalnym" samochodem.
Mateusz
-
40. Data: 2020-01-03 21:24:54
Temat: Re: Microcar dla emeryta
Od: z <...@...pl>
Ja się nie znam. W podstawówce zapieprzałem na roli Ursusem C-360.
Może to jest droga. Zaczynać od bardzo wolnego.
Ale jak się wypadło na asfalt na 5 biegu... ;-)