-
31. Data: 2013-11-07 17:27:47
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: "Dariusz K. Ladziak" <d...@n...pl>
Użytkownik s...@g...com napisał:
> Buahaha.... Miałem w tym roku lepszy numer. Tak na marginesie, to elektronikiem
jestem z samouctwa. A jestem po Fizyce Technicznej z przełomu Gierka/Jaruzela, kiedy
to trza było dooopne zagadnienia rozwiązywać z pomocą takich maszyn jak ODRA-1305.
To specjalnie daleko do tej elektroniki nie miałeś - czy mam ci
przypomnieć że FTiMS w zasadzie ani własnej siedziby ani własnej kadry
praktycznie nie maił - to był w dużej mierze wydział wirtualny stworzony
z zasbów Wydziału Elektroniki?
Pamiętam zdziwienie grupki studentów FTiMS spotkanej w schronisku na
Turbaczu (w słynnej sali nr 200) jak im przypomniałem że doktorowi
Górskiemu od próżniaków indeksu na biurku nie wolno zostawić - położony
do wpisu należy trzymać oburącz. Swoje FTiMS-owe kółeczko znali, reszty
molocha (wielkością przerastającego wszystkie poza chyba trzema szkoły
wyższe w Polsce...) oczywiście już nie kojarzyli - nie dziwota, skoro
widząc, że bliski kuzyn z którego starszym rodzeństwem na jednym
podwórku do pierwszej klasy się chowałem, studiuje na Elce - spotkałem
go tam po trzech latach. Technolog jestem...
--
Darek
-
32. Data: 2013-11-07 19:22:58
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: A.L. <a...@a...com>
On Thu, 07 Nov 2013 17:08:03 +0100, bartekltg <b...@g...com>
wrote:
>W dniu 2013-11-07 16:53, s...@g...com pisze:
>> W dniu czwartek, 7 listopada 2013 16:46:30 UTC+1 użytkownik bartekltg napisał:
>>> W dniu 2013-11-07 12:52, s...@g...com pisze:
>
>>>> Ja wiem, to co opisałem wygląda jak kabaret. Takie czasy niestety.. Ale kurka
wódka, pytanie zupełnie poważne : ILE ??
>>>
>>>>
>>>
>>>
>>>
>>> Do 3 lat.
>>>
>>> :)
>>
>> Dla zleceniodawcy, czy zleceniobiorcy?
>>
>
>
>Wydaje mi się, że dala obu, ale wygooglać coś nie mogę
>(za to sposoby na dupochron bez problemu:)), musisz prawników
>popytać. Znajomy raczej nie, ale klient "komercyjny"
>w razie wpadki podkabluje na pewno;-)
>Jakieś plotki były, że uczelnie chciały odbierać piszącym dyplomy,
>też nie wiem, czy miałyby prawo.
>
>
>Ale zupełnie poza prawniczym bełkotem, serio, chcecie wprowadzać
>na rynek takich przyszłych (współ)pracowników? To trzeba tępić
>chemią i ogniem, a nie się przyłączać;-) Przynajmniej w twardszych
>dziedzinach, bo spec z marke4tingu jakoś mi wisi;)
Mialyby.
A.L.
-
33. Data: 2013-11-07 22:18:28
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Gratuluje Kolegom robiacym projekty na zamowienie. Przyczyniaja sie w
> ten sposob do tego aby Polska rosla w slile a ludziom zylo sie
> dostatniej. W sile kraju juz nei tzreciego, a piatego swiata.
A ile razy takie ogłoszenia były na elektrodzie... Tam akurat na
szczęście są usuwane.
Najśmieszniejsze jest to, że wszystko to razem powoduje, że te
"inżyniery" mogą sobie dyplomem d... podetrzeć, bo jak bym potrzebował
(a będę potrzebował) zatrudnić kogoś, to ew. dyplom sobie obejrzę jako
ciekawostkę, a jak osobnik nie będzie miał - a za to będzie miał wiedzę
w głowie - to i tak on dostanie robotę, a nie "inż" co to nie wie jak
się śrubokręt trzyma...
-
34. Data: 2013-11-07 23:58:19
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: A.L. <a...@a...com>
On Thu, 07 Nov 2013 22:18:28 +0100, sundayman
<s...@p...onet.pl> wrote:
>
>> Gratuluje Kolegom robiacym projekty na zamowienie. Przyczyniaja sie w
>> ten sposob do tego aby Polska rosla w slile a ludziom zylo sie
>> dostatniej. W sile kraju juz nei tzreciego, a piatego swiata.
>
>A ile razy takie ogłoszenia były na elektrodzie... Tam akurat na
>szczęście są usuwane.
>
>Najśmieszniejsze jest to, że wszystko to razem powoduje, że te
>"inżyniery" mogą sobie dyplomem d... podetrzeć, bo jak bym potrzebował
>(a będę potrzebował) zatrudnić kogoś, to ew. dyplom sobie obejrzę jako
>ciekawostkę, a jak osobnik nie będzie miał - a za to będzie miał wiedzę
>w głowie - to i tak on dostanie robotę, a nie "inż" co to nie wie jak
>się śrubokręt trzyma...
>
Niestety, to przykra rzeczywistosc POLSKIEJ tak zwanej "wyzszej
edukacji". O tyle mi przykro ze pamietam czasy kiedy ta edukacja byla
naprawde doskonala...
A.L.
-
35. Data: 2013-11-08 00:47:00
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 7 listopada 2013 23:58:19 UTC+1 użytkownik A. L. napisał:
> On Thu, 07 Nov 2013 22:18:28 +0100, sundayman
>
> <s...@p...onet.pl> wrote:
>
>
>
> >
>
> >> Gratuluje Kolegom robiacym projekty na zamowienie. Przyczyniaja sie w
>
> >> ten sposob do tego aby Polska rosla w slile a ludziom zylo sie
>
> >> dostatniej. W sile kraju juz nei tzreciego, a piatego swiata.
>
> >
>
> >A ile razy takie ogłoszenia były na elektrodzie... Tam akurat na
>
> >szczęście są usuwane.
>
> >
>
> >Najśmieszniejsze jest to, że wszystko to razem powoduje, że te
>
> >"inżyniery" mogą sobie dyplomem d... podetrzeć, bo jak bym potrzebował
>
> >(a będę potrzebował) zatrudnić kogoś, to ew. dyplom sobie obejrzę jako
>
> >ciekawostkę, a jak osobnik nie będzie miał - a za to będzie miał wiedzę
>
> >w głowie - to i tak on dostanie robotę, a nie "inż" co to nie wie jak
>
> >się śrubokręt trzyma...
>
> >
>
>
>
> Niestety, to przykra rzeczywistosc POLSKIEJ tak zwanej "wyzszej
>
> edukacji". O tyle mi przykro ze pamietam czasy kiedy ta edukacja byla
>
> naprawde doskonala...
>
Otóż i to! Nie każdy ma predyspozycje do kilku literek przed nazwiskiem. I jest to
oczywiste. Kiedyś były szkoły zawodowe, dzisiaj są Wyższe Szkoły Zawodowe. Śmieją się
z tego nawet starzy absolwenci zawodówek. No bo absolwent takiej "uczelni" to ani to
inżynier, ani ślusarz. Ale statystyki się poprawiają. Mamy coraz więcej wysoko
wykształconych.
-
36. Data: 2013-11-08 01:46:13
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"bartekltg" <b...@g...com> wrote in message
news:l5gdu9$4in$1@node1.news.atman.pl...
> Ale zupełnie poza prawniczym bełkotem, serio, chcecie wprowadzać
> na rynek takich przyszłych (współ)pracowników? To trzeba tępić
> chemią i ogniem, a nie się przyłączać;-) Przynajmniej w twardszych
> dziedzinach, bo spec z marke4tingu jakoś mi wisi;)
Jak widać niektórzy mają na oku swoje krótkoterminowe interesy.
-
37. Data: 2013-11-08 03:03:35
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: A.L. <a...@a...com>
On Thu, 7 Nov 2013 15:47:00 -0800 (PST), s...@g...com wrote:
>
>Otóż i to! Nie każdy ma predyspozycje do kilku literek przed nazwiskiem. I jest to
oczywiste.
Ale kazdy ma CHEC do kilku literek przed nazwiskiem. Tytuly
akademickie zastapily w Polsce tytuly szlacheckie. W "towarzystwie"
nie wypada miec dziecka ktore nie jest magistrem. Nawet licencjat to
cos czym rodzice nie moga sie pochwalic. To ze magister nic nei umie,
nikogo nie obchodzi. Wazne ze tytul jest.
A.L.
-
38. Data: 2013-11-08 05:44:45
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 7 listopada 2013 17:23:18 UTC+1 użytkownik A. L. napisał:
> On Thu, 7 Nov 2013 03:14:05 -0800 (PST), s...@g...com wrote:
>
>
>
> >http://www.edu-ogloszenia.pl/pisanie_poprawa_prac_z
adania_korepetycje_umowa,ogloszenie,20131010154454.h
tml
>
> >
>
> >Z etycznego (i nie tylko) punktu widzenia, to są po prostu kurde jajca!!
>
> >Od ładnych paru lat raz na jakiś tam czas zgłasza się do mnie raz ten, raz sramten
znajomy z prośbą o pomoc dla syna przy pracy inż./mgr, ale.. w zasadzie ja robię
projekt, uruchamiam badziewie i tłumaczę dlaczego to funguje tak i srak. Nieee,
"pracy" nie piszę, bo to nudne jak flaki z olejem, ale recenzuję (oczywiście
nieoficjalnie), po czym ów delikwent dokonuje stosownych poprawek w pisaninie.
>
> >
>
> >Hmmm, frajer jestem? Nosz kurde chyba tak!! Jak odmówię pomocy, to scenariusz
będzie taki:
>
> >
>
> >1) Pójdzie gdzie indziej, uzyska swoje - i ZABULI
>
> >2) Zleci temat firmie, która opyli mu badziewnego gotowca - i też ZABULI
>
> >
>
> >I kurka wódka, zawsze owe prośby o pomoc wyglądają tak: StachuCheblu, a mógłbyś
tam coś mojemu synowi podpedzieć przy jego inż./mgr ? A ile się już nasłuchałem o
promotorach?! Chuje zwykłe, w niczym bidulkowi nie pomagają!!
>
> >
>
> >No i teraz, koniec z frajerstwem, konkretne pytanie:
>
> >
>
> >Ile brać za projekt inż./mgr ?!
>
>
>
> W aulii Gmachu Glownego Politechniki Warszawskiej jest wykuty w
>
> kamieniu napis: Takie Rzeczy Pospolite Beda Jakie Jej Mlodziezy
>
> Chowanie. To Andrzej Frycz Modrzewski. Mylnie przypisywane Zamoyskiemu
>
> i Staszicowi.
>
>
>
> No i wlasnei - takie rzeczy pospolite beda jak sobie mlodziez
>
> wyksztalcimy. Ksztalcimy polglowkow. Na swoja wlasna zgube.
>
>
>
> Gratuluje Kolegom robiacym projekty na zamowienie. Przyczyniaja sie w
>
> ten sposob do tego aby Polska rosla w slile a ludziom zylo sie
>
> dostatniej. W sile kraju juz nei tzreciego, a piatego swiata.
>
>
>
> Gratuluje rozniez Kolegom Profesorom, ktorzy wiedzac doskonale o
>
> procederze i wiedzac doskonale ze student Kupscinski kupil projekt,
>
> maja to gleboko w dupie. Rowniez moim bylym Kolegom Profesorom z
>
> Politechniki Warszawskiej
>
>
Piękne słowa, ale jak wyobrażasz sobie walkę z brutalną rzeczywistością? Odmówisz?
Proszę bardzo, dalszy scenariusz jest opisany w pierwszym poście.
A o pomstę do Nieba KRZYCZY legalność świadczenia tego typu usług. Wręcz możesz
zupełnie na legalu zarejestrować sobie firmę. Przykładowy link jest w pierwszym
poście. No i co? Odmawiać i być frajerem z czystym sumieniem, czy kasować?
Zostać nowożytnym Don Quijote de la Mancha ?
-
39. Data: 2013-11-08 07:42:43
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On Friday, November 8, 2013 3:03:35 AM UTC+1, A. L. wrote:
> Nawet licencjat to cos czym rodzice nie moga sie pochwalic.
> To ze magister nic nei umie,
> nikogo nie obchodzi. Wazne ze tytul jest.
Rok 1973. " W zeszły wtorek ostatni hycel uzyskał dyplom zootechnika."
Zajdel wielkim człowiekiem był ;)
L.
-
40. Data: 2013-11-08 07:52:00
Temat: Re: Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!
Od: "Marek" <t...@f...kuku.pl>
Użytkownik <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:334b2529-5e87-4a45-926d-1c6e017a8adb@googlegrou
ps.com...
http://www.edu-ogloszenia.pl/pisanie_poprawa_prac_za
dania_korepetycje_umowa,ogloszenie,20131010154454.ht
ml
Cytat z powyższej strony:
"(..), praca po napisaniu usuwana, (..)"
Tiaaaa...tak samo jak to robią ci, co drukują dokumenty (w tym prace dyplomowe) na
mieście, za kasę.
Jak z 10 lat temu żona zaniosła jakiś mało ważny dokumencik do wydrukowania u
lokalnego miejskiego
drukarza, to gapowaty facet miał otwarty folder z całą litanią dokumentów
Word-owskich. A czyje one
były? Wiadomo, klientów.
A jak kazałem mu zaraz po wydrukowaniu zamknąć Worda z wczytanym dokumentem żony,
tłumacząc
mu, że nie chcę, aby dokument się "rozmnożył", to facet się na mnie obraził, że mu
zwróciłem uwagę!
A widać było, na podstawie jego próby odwrócenia naszej uwagi od wczytanego
dokumentu, że po
naszym wyjściu ma zamiar zapisać go sobie na dysk. Tamtym razem mu się nie udało.:)
Zresztą są inne sposoby na kradzież dokumentów, gdyż banalne jest napisanie
programu, który
w ukryciu przewali z pena na dysk wszystkie znalezione dokumenty zaraz po wpięciu
pena do kompa.
--
Pzdr.
Marek