-
Data: 2013-06-24 11:18:50
Temat: Re: Magister Inżynier elektronik
Od: "uzytkownik" <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Michoo" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
news:kkmo9q$21j$1@mx1.internetia.pl...
> Taaaa. Wzmacniacze na lampach "brzmią dobrze", bo ludziom podoba się
> zniekształcony przez nie dźwięk (ale teraz to się da DSP załatwić i to
> w sposób regulowany). Tranzystory o ile ich nie przeciążysz są
> naprawdę liniowe, co słychać. Współczesne wzmacniacze estradowe to
> coraz częściej klasa D - wysokosprawne przetwornice impulsowe.
Panowie "ekspierdzi od siedmiu boleści"!
Po pierwsze lampa brzmi lepiej dla ucha ludzkiego, brzmi "ciepło" i to
jest niepodważalna prawda.
Brzmi lepiej, gdyż lampy mają mniejsze wzmocnienia i obejmuje się je
"płytkimi" i "krótkimi (lokalnymi)" sprzężeniami zwrotnymi, które
wprowadzają niewielkie zniekszatałcenia harmoniczne i przede wszystkim
intermodulacyjne.
Tranzystory zaś ze względu na duże wzmocniania muszą być obejmowane
"głębokimi" i zazwyczaj "długimi" sprzężeniami zwrotnymi, a ze względu
na problemy z odprowadzaniem dużej ilości ciepła z tranzystorów trudno
jest uzyskać prawdziwą klasę pracy A i z reguły jest to czysta klasa B,
ewentualnie klasa AB. Z taką klasą pracy tranzystorów oraz "długimi" i
"głębokimi" sprzężeniami zwrotnymi nierozerwalne są bardzo duże
zniekształcenia intermodulacyjne, które dla ludzkiego ucha objawiają się
ostrym, suchym brzmieniem, czasami wręcz świszczącym.
Jeżeli chodzi o moce wzmacniaczy lampowych to są one ograniczone ze
względu na koszt lamp oraz koszt oraz trudność budowy transformatorów
głośnikowych i sięgają co najwyżej 200-300W.
Dlatego też wzmacniacze lampowe używa się tylko do nagłaśniania
instrumentów, w szczególności gitar.
Ponadto lampa posiada ujemny współczynnik temperaturowy, dzięki któremu
trudno jest lampę przeciążyć i zniszczyć.
Jest to szczególnie doceniana cecha we wzmacniaczach gitarowych. Po
perwsze daje większą pewność, że przeciążony wzmacniacz przeżyje, a
ponadto przeciążenie lampy objawia się delikatnym obcinaniem przebiegów
co powoduje wprowadzenie do brzmienia gitary zniekszatałcenia, które
wzbogacają barwę instrumentów, zwłaszcza gitar. To obcinanie to znany
gitarzystom efekt "overdrive".
W przypadku tranzystorów obcinanie przebiegu jest bardzo ostre i już nie
przypomina ciepłego "overdrive" i znany jest jako "fuzz", bardzo ostre
dla ucha brzmienie. Ponadto tranzystory bipolarne mają dodatni
współczynnik temperaturowy po przekroczeniu pewnego poziomu, co oznacza,
że bez dobrej kompensacji i zabezpieczenia temperaturowego,
wyłączającego stopień mocy, przeciążony tranzystor uległby zniszczeniu.
Natomiast tranzystory polowe posiadają zerowy lub wręcz nawet ujemny
współczynnik temperaturowy, dzięki czemu zachowują się w stopniach
końcowych podobnie do lamp.
Dlatego też większe wzmacniacze instrumentalne buduje się w oparciu o
lampy w stopniach wejściowych i tranzystorach polowych w stopniach
końcowych.
W przypadku wzmacniaczy estradowych, gdzie potrzebna jest ogromna moc,
liczona w kilowatach, którą trudno by było uzyskać na lampach, a
zniekształcenia nie mają większego znaczenia, stosuje się wzmacniacze
półprzewodnikowe, bardzo często ze stopniami mocy w oparciu o
tranzystory polowe, nierzadko pracujące w cyfrowej klasie D. Dzięki temu
ograniocza się moc strat w tranzystorach. Ponieważ takie wzmacniacze
estradowe mają bardzo duże zniekształcenia harmoniczne i
intermodulacyjne, które w plenerze i nie są istotne aż tak bardzo to tor
przetwarzania buduje się na półprzewodnikach, (tranzystorach lub wręcz
wzmacniaczach operacyjnych), ale coraz częściej na specjalizowanych
scalonych sterownikach cyfrowych, pracujących w klasie D.
Niestety żaden jeszcze wzmacniacz pracujący w klasie D nie uzyskał
jakości brzmienia lampowego.
Prawda, że DSP potrafią symulować nawet brzmienia lampowe, ale można to
usłyszeć tylko w studio muzycznym.
Na estradzie nadal królują lampy we wzmacniaczach instrumentalnych.
Następne wpisy z tego wątku
- 24.06.13 11:27 uzytkownik
- 24.06.13 11:29 uzytkownik
- 24.06.13 11:48 Anerys
- 24.06.13 12:00 Anerys
- 24.06.13 14:33 sundayman
- 24.06.13 18:46 Irek N.
- 24.06.13 19:06 Anerys
- 24.06.13 23:14 uzytkownik
- 24.06.13 23:26 uzytkownik
- 24.06.13 23:32 uzytkownik
- 24.06.13 23:38 uzytkownik
- 25.06.13 00:18 uzytkownik
- 25.06.13 00:49 RR
- 25.06.13 01:06 uzytkownik
- 25.06.13 09:29 Anerys
Najnowsze wątki z tej grupy
- Gniazdo + wtyk
- Aliexpress zaczął oszukiwać na bezczelnego.
- OpenPnP
- taka skrzynka do kablowki
- e-paper
- 60 mA dużo czy spoko?
- Dziwne zachowanie magistrali adresowej w 8085
- Współczesne mierniki zniekształceń nieliniowych THD audio, produkują jakieś?
- Jaki silikon lub może klej?
- Smar do video
- Litowe baterie AA Li/FeS2 a alkaliczne
- "ogrodowa linia napowietrzna"
- jaki zasilacz laboratoryjny
- jaki zasilacz laboratoryjny
- Puszka w ziemię
Najnowsze wątki
- 2025-02-25 Tak wiem.... To oczywiste ale jak oni dzisiaj dziadują na materiale
- 2025-02-25 rozliczenia policji
- 2025-02-25 Echhhhhh. Marzy mi się SWAP Audi A2 z 1.8 T ;-)
- 2025-02-25 Warszawa => Analityk Biznesowo-Systemowy <=
- 2025-02-25 Warszawa => SQL Developer <=
- 2025-02-25 Zbigniew Ziobro śmie sugerować "niedostatki niezawisłości" sędzi (wątpliwości co do bezstronności)
- 2025-02-25 Kraków => DevOps Engineer (Junior/Regular) <=
- 2025-02-25 Kraków => Front-end Developer <=
- 2025-02-25 Szpital
- 2025-02-24 Gniazdo + wtyk
- 2025-02-24 Dyrektor Toyoty miał rację. Elektryki to ślepa uliczka
- 2025-02-24 Białystok => System Architect (Java background) <=
- 2025-02-24 Białystok => System Architect (background deweloperski w Java) <=
- 2025-02-24 Białystok => Solution Architect (Java background) <=
- 2025-02-24 Warszawa => Data Engineer (Tech Leader) <=