eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetMTRON - nareszcie przyzwoity SSD za sensowną cenę!Re: MTRON - nareszcie przyzwoity SSD za sensowną cenę!
  • Data: 2009-07-16 21:37:22
    Temat: Re: MTRON - nareszcie przyzwoity SSD za sensowną cenę!
    Od: Michal Kawecki <k...@o...px> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 16 Jul 2009 08:44:35 +0200, CeBeR napisał(a):

    > Michal Kawecki pisze:
    >
    >>>> W podanym przykładzie cena jednostkowa dysku z angielskim VAT to 103,50
    >>>> funta plus transport. To daje około 517,50 zł brutto, plus transport.
    >>>> Importer sprzedaje je - załóżmy, że też jednostkowo - za 686,56 brutto,
    >>>> czyli nieco ponad 30% drożej. W tej cenie zawarte są pewnie koszty
    >>>> transportu, samej procedury importu, polski VAT, no i jego marża. Nie
    >>>> wydaje mi się ta cena zbyt wygórowana, tym bardziej że przy zakupie
    >>>> spoza Unii trzeba jeszcze zapłacić cło.
    >
    > W cenie sklepu detalicznego http://tinyurl.com/nryrrx (tak, to sklep
    > detaliczny, można w nim kupić jedną sztukę jednego towaru, przy zakupie
    > już 10 sztuk mamy niespotykany nie tylko wśród polskich sklepów, ale
    > nawet "dystrybutorów" upust 9%), są zawarte te same "pewne koszty":
    > transportu, "procedury importu" i cła (towar nie jest produkcji
    > angielskiej), VAT (tu jest "usprawiedliwienie" dla 7% wyższej ceny w
    > Polsce, tyle bowiem wynosi różnica w VAT) i marża detaliczna (jeszcze
    > raz: już przy 10 sztukach dają kolejne 9% upustu - pokaż mi polską
    > hurtownię, która przy zakupie za bagatela 4500 zł netto da 9% upustu,
    > czyli 400 zł...

    Czy ja wiem. Ostatnio kupowałem komputery stacjonarne u partnera Della.
    Przy zakupie kilku sztuk dostalem 20% rabatu. Na jakieś akcesoria czy
    telefony (kupowane w różnych miejscach) zwykle dostaję 5-10% rabatu. Z
    tym że zależy to ściśle od tego, co kupuję; przy towarach masowych,
    którymi wszyscy handlują, a w związku z tym ceny są wyrównane i marża
    jest na poziomie minimalnym, o rabat raczej ciężko.

    >> Tzn. skąd? Z Korei? ;-). Zapłacisz tamtejszą cenę detaliczną (z VAT,
    >> jeśli jest), koszty transportu - mogą być niemałe - a celnik dołoży Ci
    >> cło i polski VAT do łącznych kosztów zakupu brutto. Jeśli w ogóle zechcą
    >> z Tobą gadać, zamiast od razu odesłać do swego dystrybutora na Europę.
    >> Którym jest właśnie ten "sklep detaliczny" w GB.
    >
    > Przecież propozycja kupowania u producentów skierowana jest do polskich
    > "dystrybutorów" i "hurtowników" "branży IT". Skoro różnica w cenie
    > detalicznej między sklepami w PL i GB wynosi 32% to strach pomyśleć ile
    > wynosi na poziomie hurtowym! (przypominam, że angielski sklep ma tak
    > dużą marżę, że przy zakupie 10 sztuk oferuje kolejny 9% upust)...

    Ciekaw jestem więc, jaki rabat zaoferowałby ten polski importer przy
    zadeklarowaniu chęci zakupu 10 sztuk dysków.

    >> Transport do Polski paczki do 500 g kosztuje 11,75 funta, czyli ok. 60
    >> zł, w 100 g możesz się nie zmieścić. Ale zgoda, różnica w cenie i tak
    >> będzie spora. Jeśli więc pogodzisz się z możliwością "zniknięcia"
    >> nieubezpieczonej paczuszki np. na Poczcie Polskiej (co przy droższej
    >
    > Sugerujesz, że złodziejskie marże polskich "dystrybutorów" są
    > usprawiedliwione złodziejskimi (dosłownie) praktykami pracowników
    > polskiej poczty?

    Miałem na myśli raczej to, że wybierając samodzielne zakupy z najtańszym
    transportem np. z Anglii trzeba się liczyć z takim ryzykiem. Kupując w
    Polsce, towar przywozi kurier i można spać spokojnie. Dotyczy to także
    ewentualnych kosztów realizacji gwarancji w Anglii, które polski sklep
    pewnie bierze na siebie.

    >> dostawie kurierem za jedyne ;-) 190 zł raczej się nie zdarzy) tudzież z
    >> ew. komplikacjami z rozwiązywaniem spraw gwarancyjnych z firmą w Anglii
    >> a nie w Polsce, to czemu nie, może i warto te 100 zł przyoszczędzić? ;->
    >
    > Na szczęście każdy dziś zna kogoś pracującego na wyspach, i zwykle
    > przynajmniej 2 razy w roku odwiedzającego stare śmieci. Wystarczy
    > podzwonić (żebyś od razu nie przeliczał: np. przez Skype), pomailować i
    > ew. poczekać.

    Ja, widzisz, nie znam nikogo pracującego na Wyspach. A poza tym zabawa w
    załatwianie reklamacji taką drogą jak sugerujesz to przecież zwykła
    dziecinada.

    >> Dobra. Chodziło mi tylko o pokazanie, że na ceny w Polsce działa kilka
    >> różnych czynników. Zwłaszcza, że to nie jest sprzęt sprowadzany masowo
    >> jak zwykłe dyski, pamięci czy procesory, tylko jednostkowo dla
    >> hobbystów.
    >
    > Przestańże bredzić. W Anglii działają dokładnie te same "kilka różnych
    > czynników". Tamtejsze sklepy detaliczne (jak ten znaleziony przez autora
    > wątka), tamtejsze hurtownie i dystrybutorzy po prostu nie okradają
    > swoich klientów. Nasi też przestaną, albo wyzdychają, tak jak już
    > zaczęli (choćby znak czy sirius, a z "dystrybutorów" pronox) - klient
    > głupi nie jest i może sobie sprowadzić kilkadziesiąt procent tańszy
    > towar z zagranicy, albo kupić w hipermarkecie na promocji, gdy
    > hipermarketowi opłaca się sprzedawać towar nawet 30% taniej.

    Prowadziłeś Ty kiedyś taki biznes? Skoro to taka złota żyła, to kup z
    dziesięć tych dysków i wystaw np. na Allegro. Jak je dobrze
    zareklamujesz to rozejdą się jak świeże bułeczki. Czysty zysk, zero
    ryzyka. Prawda?
    --
    M. [Windows Desktop Experience MVP]
    /odpowiadając na priv zmień px na pl/
    https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kaw
    ecki

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: