Robert K. pisze:
> Wychowany na stacjonarnych PCtach zawsze sobie wmawiałem, że nigdy nie kupię
> laptopa. Jak widać: nigdy nie mów nigdy ;-)
> Teraz (w sumie z racji m.in. tego, że żonka wieczorami lubi sobie
> "posiedzieć na babskich forach") postanowiłem jednak jakiś kupić.

Kup jej.


> Przede wszystkim zależy mi na przyzwoitym odzwierciedleniu barw i cieni -

No to poza jednym przyzwoitym thinkpadem, który kosztuje dobre kilka
tysięcy dolarów nie masz wyboru. Niestety.
Jak nie masz tyle to cokolwiek na RGB LED, bo przynajmniej będzie nowe.
Tak czy siak musisz do tego podłączyć normalny monitor.


> będę go używał do obróbki foto. Inny wymóg: chciałbym, żeby miał matowy
> ekran (chociaż tutaj dam się przekonać do błyszczącego, jeśli usłyszę dobre
> argumenty ZA :-) )

Niestety i tak takich nie ma. Zapomnij więc.


> Wiadomo, że powinien mieć przyzwoity "power", tj. solidny procesor i w miarę
> dużo RAMu. Karta graficzna chyba "pierwsza z brzegu" powinna być OK - a
> jeśli się mylę, to proszę mnie wyprowadzić z błędu.

Owszem - mylisz się - musisz unikać wszelkich nvidii/geforce - jeśli
trafisz na wadliwe to czas ich jest policzony. Mój laptop spaliłem dwa
razy, wytrzymywał średnio 8 miesięcy. Niestety to wada konstrukcyjna i
niestety nie uznają tego póki co w ramach rozszerzonej gwarancji (dell,
hp, compaq itd).


> Dobrze byłoby, żeby miał klawiaturę numeryczną, ale to chyba mooocno zawęzi
> wybór, prawda?

Od groma takich akurat, dell xps, dell studio 173x, dell vostro, czy
chociażby hp/compaq serii dv9xxx. Wszystkie to siedemnastki z
klawiaturami numerycznymi.


> Oczywiście przekątna możliwie duża a waga możliwie niewielka ;-)

Jak ma mieć numeryczną to tylko 17 calówki. Najmniejszy z tych które
znam to właśnie dv9xxx od HP. szeroki jest (bo 17), ale bardzo
cieniutki, przez co lekki.


> Cena do przyjęcia to jakieś 2500-2700... Chętnie mniej :)

Tak to tylko w erze albo lapciok z drugiej ręki.


> Miło byłoby, gdyby był XP zamiast Visty, chociaż to najmniej istotne.
> Zasugerujecie jakieś modele?
> Z góry dzięki.

XP czy vista to już najmniejszy problem.
Jak mam coś sugerować... kup jednak żonie komputer, a tamtego używaj do
zdjęć, skoro już tak robiłeś. W tym budżecie zmieścisz się z fajnym,
małym, ale funkcjonalnym laptopem. Żona będzie hepi, a Ty odzyskasz
dostęp do tamtego komputera.


--
jgs .--.
dominik gg:919564 (\_/)/ _ \
__QQ http://dominik.net.pl (o.o) _( |____
(_)_"> .- ".-`----'`"""")
_) '--`