-
41. Data: 2012-02-16 19:19:16
Temat: Re: Ładowanie akumulatora samochodowego w zimie na wolnym powietrzu.
Od: BartekK <s...@N...org>
W dniu 2012-02-16 19:50, Pszemol pisze:
> "BartekK" <s...@N...org> wrote in message
> news:jhjh1e$mti$1@mx1.internetia.pl...
>> W dniu 2012-02-16 14:36, Pszemol pisze:
>>> W których autach? I z czego są zrobione?
>> Ja widziałem w autach
>> - Opel Omega B - wersja MV6 3.0, akumulator w czymś jak torba-kocyk,
>> zapinane na zatrzaski na górze. Wersje "biedniejsze", np 2.0 tego nie
>> miały.
>> - Opel Vectra C OPC - akumulator w podobnym kocyku zapinanym, wygląda
>> jak czarne połączenie bawełny, asbestu i brezentu.
>
> Fabrycznie montowane??? Czy dodane później?
Fabrycznie, oba auta prosto z salonu tak wyszły.
np: http://geschielt.de/bilder/autos/Omega/Omega-MV6-02.
JPG tu widać po
prawej aku w tym kocyku. Tak samo na wielu innych fotkach innych omeg:
http://img.webme.com/pic/m/mv6-turbo/img00074.jpg
http://www.icar.com.ua/autophotobazar/photo/07/10/15
/Opel-Omega-B-mv6-30-1997-%D0%97%D0%B5%D0%BB%D0%B5%D
0%BD%D1%8B%D0%B9--b_1192440648.jpg
http://img0.sprzedajemy.pl/540x405_opel-omega-mv-ii-
1307805.jpg itd - z
mojej wiedzy ten kocyk występował tylko w wersjach MV6 i nowszych "po
lifcie" czyli z długim kolektorem ssącym.
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
42. Data: 2012-02-16 20:20:23
Temat: Re: Ładowanie akumulatora samochodowego w zimie na wolnym powietrzu.
Od: Mirek <i...@z...adres>
On 16.02.2012 20:19, BartekK wrote:
> Fabrycznie, oba auta prosto z salonu tak wyszły.
To pewnie "chłyt maketindody" podobnie jak ozdobna, plastikowa osłona na
silniku.
Też miałem akumulator w pokrowcu (taki kupiłem), ale jakoś nie wierzyłem
w jego sens. Myślę, że teoretyzując niewiele tu rozsądzimy - trzeba
zrobić test: dwa identyczne akumulatory, jeden w kocu, drugi nie i
mierzymy testerem rano na mrozie. Najlepiej byłoby zdjąć wykresy prądu
podczas dłuższego "męczenia". Później ładowanie i zamiana ubranka, bo
choć "identyczne" mogą sie przecież nieznacznie różnić.
Mirek.
-
43. Data: 2012-02-16 20:39:41
Temat: Re: Ładowanie akumulatora samochodowego w zimie na wolnym powietrzu.
Od: BartekK <s...@N...org>
W dniu 2012-02-16 21:20, Mirek pisze:
> On 16.02.2012 20:19, BartekK wrote:
>
>> Fabrycznie, oba auta prosto z salonu tak wyszły.
>
> To pewnie "chłyt maketindody" podobnie jak ozdobna, plastikowa osłona na
> silniku.
> Też miałem akumulator w pokrowcu (taki kupiłem), ale jakoś nie wierzyłem
> w jego sens. Myślę, że teoretyzując niewiele tu rozsądzimy - trzeba
> zrobić test: dwa identyczne akumulatory, jeden w kocu, drugi nie i
> mierzymy testerem rano na mrozie. Najlepiej byłoby zdjąć wykresy prądu
> podczas dłuższego "męczenia". Później ładowanie i zamiana ubranka, bo
> choć "identyczne" mogą sie przecież nieznacznie różnić.
Ale ja też niezbyt jestem przekonany do ich funkcji "antymrozowej", a
raczej skłaniałbym się w kierunku "antyupałowej", zwłaszcza że wkładane
są tylko w najmocniejszych wersjach silnikowych, gdzie najwięcej ciepła
pod maską.
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
44. Data: 2012-02-16 21:53:14
Temat: Re: Ładowanie akumulatora samochodowego w zimie na wolnym powietrzu.
Od: Marek G <m...@g...pl>
Thu, 16 Feb 2012 21:39:41 +0100, BartekK <s...@N...org>
pisal(a):
>Ale ja też niezbyt jestem przekonany do ich funkcji "antymrozowej", a
>raczej skłaniałbym się w kierunku "antyupałowej", zwłaszcza że wkładane
>są tylko w najmocniejszych wersjach silnikowych, gdzie najwięcej ciepła
>pod maską.
cześć,
To ta moja Astra H cdti 1250 z tych najmocniejszych? Ma kondonka na
aku z kocyka od wyjazdu z fabryki.
Cholera, zaraz zmierzę czy mi przybyło chociaż pół centymetra;-)
Bez urazy proszę.
--
Pozdrawiam - Marek
-
45. Data: 2012-02-17 00:07:03
Temat: Re: Ładowanie akumulatora samochodowego w zimie na wolnym powietrzu.
Od: BartekK <s...@N...org>
W dniu 2012-02-16 22:53, Marek G pisze:
> Thu, 16 Feb 2012 21:39:41 +0100, BartekK<s...@N...org>
> pisal(a):
>
>> Ale ja też niezbyt jestem przekonany do ich funkcji "antymrozowej", a
>> raczej skłaniałbym się w kierunku "antyupałowej", zwłaszcza że wkładane
>> są tylko w najmocniejszych wersjach silnikowych, gdzie najwięcej ciepła
>> pod maską.
>
> cześć,
>
> To ta moja Astra H cdti 1250 z tych najmocniejszych? Ma kondonka na
> aku z kocyka od wyjazdu z fabryki.
> Cholera, zaraz zmierzę czy mi przybyło chociaż pół centymetra;-)
>
> Bez urazy proszę.
Pisałem na swoich doświadczeniach, gdzie wiem, że Omegi wersje benzynowe
2.0, 2.5, oraz diesle nie miały kocyków, a tylko 3.0 (mimo że silnik
zewnętrznie osprzętem niczym się nie różni od 2.5) miały kocyk, najpierw
tylko w wersjach wypaśnych, a potem chyba wszystkich 3.0.
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
46. Data: 2012-02-17 09:10:22
Temat: Re: Ładowanie akumulatora samochodowego w zimie na wolnym powietrzu.
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:8960490565$20120216162946@squadack.com...
> Hello sofu,
>
> Thursday, February 16, 2012, 2:51:46 PM, you wrote:
>
> [...]
>
>> na ament
>> włanczać
>
> Litości!
Dlaczego?
Na krótko to się wlancza
na dłużej to się włącza.
Może tylko na krótko włanczył?
Artur(m)
-
47. Data: 2012-02-18 00:02:46
Temat: Re: Ładowanie akumulatora samochodowego w zimie na wolnym powietrzu.
Od: "sofu" <m...@o...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:8960490565$20120216162946@squadack.com...
> Hello sofu,
>
> Thursday, February 16, 2012, 2:51:46 PM, you wrote:
>
> [...]
>
>> na ament
>> włanczać
>
> Litości!
>
> --
Sorry, ale niestety to rodzaj dyslekcji czy coś w tym rodzaju?
Jednego dnia mogę pisać włanczać, a innego włączać itp.
Możesz sobie wyobrazić jak miałem przesrane kiedyś w szkole zwłaszcza gdy
pisałem dyktanda.
Nauczyciele wtedy nie mieli pojęcia, że coś takiego istnieje.
Fakt, że mogłem się przyłożyć i sprawdzić tekst np. za pomocą F7
pzd J.
-
48. Data: 2012-02-18 00:08:39
Temat: Re: Ładowanie akumulatora samochodowego w zimie na wolnym powietrzu.
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello sofu,
Saturday, February 18, 2012, 1:02:46 AM, you wrote:
>>> na ament
>>> włanczać
>> Litości!
> Sorry, ale niestety to rodzaj dyslekcji czy coś w tym rodzaju?
Dyslekcji - dobrze powiedziane...
> Jednego dnia mogę pisać włanczać, a innego włączać itp.
> Możesz sobie wyobrazić jak miałem przesrane kiedyś w szkole zwłaszcza gdy
> pisałem dyktanda.
> Nauczyciele wtedy nie mieli pojęcia, że coś takiego istnieje.
> Fakt, że mogłem się przyłożyć i sprawdzić tekst np. za pomocą F7
W jakim kościele nauczyli Cię "ament"? To wyjaśnisz dyskatechezą?
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
49. Data: 2012-02-22 08:42:20
Temat: Re: Ładowanie akumulatora samochodowego w zimie na wolnym powietrzu.
Od: "sofu" <m...@o...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:1603673110$20120218010841@squadack.com...
> Hello sofu,
>
> Saturday, February 18, 2012, 1:02:46 AM, you wrote:
>
>
>>>> na ament
>>>> włanczać
>>> Litości!
>> Sorry, ale niestety to rodzaj dyslekcji czy coś w tym rodzaju?
>
> Dyslekcji - dobrze powiedziane...
>
>> Jednego dnia mogę pisać włanczać, a innego włączać itp.
>> Możesz sobie wyobrazić jak miałem przesrane kiedyś w szkole zwłaszcza gdy
>> pisałem dyktanda.
>> Nauczyciele wtedy nie mieli pojęcia, że coś takiego istnieje.
>> Fakt, że mogłem się przyłożyć i sprawdzić tekst np. za pomocą F7
>
> W jakim kościele nauczyli Cię "ament"? To wyjaśnisz dyskatechezą?
>
>
> --
Pszepraszam za błendnie napisanie słowa: amęnt ......