-
41. Data: 2015-11-04 14:07:14
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:n1cv1g$dl7$...@d...me...
>>> Straszne nie jest, ale toyota specyfikuje wymianę co 90tyś mil,
>>> a to 150tyś km. Jak ktoś duże przebiegi robi to taka obsługa
>>> jest kosztownym strupem na dupie :-)
>
>> W PL nie jest to takie drogie na szczęście :)
>Tu niestety robocizna jest koszmarnie droga...
>A według zaleceń toyoty, w czasie wymiany paska rozrządu
>powinno się też wymienić kółka paska i pompę wody.
>Taka naprawa w ASO to $1000. A u Józka za rogiem, jak chcesz
>oryginalne części Toyoty to też wychodzi $600 lub więcej :-)
>Niedawno zapłaciłem $1200 za podobną obsługę w Hondzie
>dla swojej Acura TL-S bo tam jest 3.5 litrowa V6-tka z paskiem.
>Jakoś niespecjalnie lubię takie jednorazowe wydatki :-)))
Zrob to sam :-P
Nikt nie lubi, ale $600/150 kkm wychodzi 1.3gr/km. Znacznie mniej niz
paliwo ... i czy nie mniej niz opony, olej itp ...
J.
-
42. Data: 2015-11-04 14:08:15
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: Chris <a...@g...pl>
W dniu 2015-11-04 o 14:01, quent pisze:
> On 2015-11-04 13:37, Chris wrote:
>> W dniu 2015-11-04 o 13:36, Pszemol pisze:
>>> A więc na szczęście ma łańcuszek rozrządu, nie pasek :-)
>>
>> Ja mam pasek który się wymienia co 200tyś więc nie jest to takie
>> straszne.
>>
>> ps. Daj VIN to zobaczę czy mam coś o tym aucie.
>> Może być na prv a...@g...pl
>
> Ile u Ciebie kosztuje sprawdzenie VIN od VW?
> Ojciec kupił Sharana z 2001 i ciekaw jestem czy są jakieś dane w
> jakichkolwiek bazach sprzed 2008 roku.
Daj VIN to zobaczę czy coś jest, tu na grupie jest za free ale bez
przesady bo mam ograniczoną liczbę kodów na 0zł :)
--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.
-
43. Data: 2015-11-04 14:11:17
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Chris" <a...@g...pl> wrote in message
news:n1cvjp$1q5$1@node2.news.atman.pl...
>>>>>> A więc na szczęście ma łańcuszek rozrządu, nie pasek :-)
>>>>>
>>>>> Ja mam pasek który się wymienia co 200tyś więc nie jest to takie
>>>>> straszne.
>>>> Straszne nie jest, ale toyota specyfikuje wymianę co 90tyś mil,
>>>> a to 150tyś km. Jak ktoś duże przebiegi robi to taka obsługa
>>>> jest kosztownym strupem na dupie :-)
>>>
>>> W PL nie jest to takie drogie na szczęście :)
>>
>> Tu niestety robocizna jest koszmarnie droga...
>> A według zaleceń toyoty, w czasie wymiany paska rozrządu
>> powinno się też wymienić kółka paska i pompę wody.
>
> U mnie są dwa rozrządy, suchy (pasek) i mokry (pasek w kasecie) i niby ma
> się wymieniać oba na raz przy 200tyś ale znajomy w warsztacie powiedział
> że tych mokrych się nie wymienia, one i po 400tyś bez problemu śmigają.
Nie lubię tak robić.
Jak fabryka zaleca wymianę to wymieniam i "dobrych rad"
mechaników nie słucham. Dużo jeżdzę i auta mam na szczęście
sprawne - jak sam sobie robię hamulce to też oryginalnych
części fabrycznych używam, nie kombinuje z tańszą alternatywą.
Nie zawiodłem się od 15 lat na tej metodzie.
> Rozrząd - 1.8 TDCi * TDDi - komplet oryginalny FORD 1201255
> 242,00 zł (w sklepie Forda)
Ostatnio szukałem zestawu paska rozrządu do swojej Acury TL-S
bo chciałem aby syn kolegi mi to zrobił, jest mechanikiem zaraz
po szkole motoryzacyjnej. Oryginalny zestaw Hondy na eBay'u
za $359, bezpośrednio w ASO jeszcze drożej, niestety.
>> Taka naprawa w ASO to $1000. A u Józka za rogiem, jak chcesz
>> oryginalne części Toyoty to też wychodzi $600 lub więcej :-)
>> Niedawno zapłaciłem $1200 za podobną obsługę w Hondzie
>> dla swojej Acura TL-S bo tam jest 3.5 litrowa V6-tka z paskiem.
>> Jakoś niespecjalnie lubię takie jednorazowe wydatki :-)))
>
> Nie dziwie się :)
Dlatego tej młodej kobiecie co tą białą toyotą jest zainteresowana
nie polecam wersji z większym silnikiem V6 bo ta już ma pasek.
>>> O to bym się bardziej martwił niż o silnik.
>>
>> No więc właśnie muszę sobie przypomnieć jak się te skrzynie
>> testuje... pamiętam motyw z przestawianiem w krótkim odstępie
>> czasu z P na D i potem spowrotem na R, na D na R i słuchanie
>> czy nie ma stuków, czy sprawnie i bez zastanawiania się przełącza.
>>
>> Co jeszcze posprawdzać samemu zanim do ASO Toyoty zawiozę?
>
> Samemu to tylko posłuchać możesz, jak Ci się chce to lakier czy nie
> malowany.
Tak, tak :-) Wiem... Mam nawet czujnik grubości lakieru :-))
Kupiłem sobie w czasie gdy Acury szukałem - zdziwiłbyś
się jak dużo na placach jest aut malowanych, wystawionych
oczywiście z idealnym świadectwem niebicia... wiesz, dziadek
tylko do kościoła jechał i nawet wnuków nie miał :-)
> W USA jest roszę inaczej niż u nas, tu trzeba patrzeć na wszystko ASO też
> nie jest wyznacznikiem że mówią prawdę.
No niestety to prawda - nawet jak się kupuje młode auto,
i włącznie z tymi co są sprzedawane w ASO jako "Certified Used",
to taka frakcja ich najlepszych, najmłodszych aut, sprzedawanych
wciąż na gwarancji fabryki, przedłużonej na specjalnym kontrakcie.
Wśród tych aut właśnie szukałem wcześniejszego Accorda i potem
tej Acury TL-S. I wiem jak duży procent (pewnie 60-70%) to malowane.
> A na pewno nie jechać do ASO które jest blisko sprzedawcy
> tylko szukać jak najdalej oczywiście żeby się opłacało.
Faktem jest, że to mogą być kumple i rozpoznają własne autka łatwo :-)
-
44. Data: 2015-11-04 14:13:32
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:563a0305$0$678$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:n1cv1g$dl7$...@d...me...
>>>> Straszne nie jest, ale toyota specyfikuje wymianę co 90tyś mil,
>>>> a to 150tyś km. Jak ktoś duże przebiegi robi to taka obsługa
>>>> jest kosztownym strupem na dupie :-)
>>
>>> W PL nie jest to takie drogie na szczęście :)
>
>>Tu niestety robocizna jest koszmarnie droga...
>>A według zaleceń toyoty, w czasie wymiany paska rozrządu
>>powinno się też wymienić kółka paska i pompę wody.
>>Taka naprawa w ASO to $1000. A u Józka za rogiem, jak chcesz
>>oryginalne części Toyoty to też wychodzi $600 lub więcej :-)
>>Niedawno zapłaciłem $1200 za podobną obsługę w Hondzie
>>dla swojej Acura TL-S bo tam jest 3.5 litrowa V6-tka z paskiem.
>>Jakoś niespecjalnie lubię takie jednorazowe wydatki :-)))
>
> Zrob to sam :-P
>
> Nikt nie lubi, ale $600/150 kkm wychodzi 1.3gr/km.
> Znacznie mniej niz paliwo ... i czy nie mniej niz opony, olej itp ...
Można i tak do tego podejść: co miesiąc odłożyć do słoika $100 :-)
-
45. Data: 2015-11-04 14:31:28
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: "P.B." <p...@w...pl>
Dnia Wed, 4 Nov 2015 14:01:13 +0100, Chris napisał(a):
> U mnie są dwa rozrządy, suchy (pasek) i mokry (pasek w kasecie) i niby
> ma się wymieniać oba na raz przy 200tyś ale znajomy w warsztacie
> powiedział że tych mokrych się nie wymienia, one i po 400tyś bez
> problemu śmigają.
Zmień znajomego i kasetę! Ja właśnie popłynąłem na prawie 2k za wymianę
paska i kasety. W życiu kaseta nie dożyje do 400 tys.
> Rozrząd ? 1.8 TDCi * TDDi ? komplet oryginalny FORD 1201255 242,00 zł (w
> sklepie Forda)
Dla uściślenia: połowa kompletu (ta tańsza).
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
46. Data: 2015-11-04 14:35:10
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: Chris <a...@g...pl>
W dniu 2015-11-04 o 14:31, P.B. pisze:
> Dnia Wed, 4 Nov 2015 14:01:13 +0100, Chris napisał(a):
>
>
>> U mnie są dwa rozrządy, suchy (pasek) i mokry (pasek w kasecie) i niby
>> ma się wymieniać oba na raz przy 200tyś ale znajomy w warsztacie
>> powiedział że tych mokrych się nie wymienia, one i po 400tyś bez
>> problemu śmigają.
>
> Zmień znajomego i kasetę! Ja właśnie popłynąłem na prawie 2k za wymianę
> paska i kasety. W życiu kaseta nie dożyje do 400 tys.
Też się nad tym zastanawiam, poza zmianą znajomego :)
>> Rozrząd ? 1.8 TDCi * TDDi ? komplet oryginalny FORD 1201255 242,00 zł (w
>> sklepie Forda)
>
> Dla uściślenia: połowa kompletu (ta tańsza).
Zdecydowanie tańsza.
--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.
-
47. Data: 2015-11-04 14:36:50
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:n1d01c$hfq$...@d...me...
"Chris" <a...@g...pl> wrote in message
>> U mnie są dwa rozrządy, suchy (pasek) i mokry (pasek w kasecie) i
>> niby ma się wymieniać oba na raz przy 200tyś ale znajomy w
>> warsztacie powiedział że tych mokrych się nie wymienia, one i po
>> 400tyś bez problemu śmigają.
>Nie lubię tak robić.
>Jak fabryka zaleca wymianę to wymieniam i "dobrych rad"
>mechaników nie słucham. Dużo jeżdzę i auta mam na szczęście
>sprawne - jak sam sobie robię hamulce to też oryginalnych
>części fabrycznych używam, nie kombinuje z tańszą alternatywą.
>Nie zawiodłem się od 15 lat na tej metodzie.
No wiesz, musialbys zaczac wymieniac rzadziej, to bys sie dowiedzial,
czy to jednak zawodna metoda, czy przez 15 lat przeplacales :-)
Fabryka ma interes, zebys czesci jak najczesciej wymienial :-)
Z drugiej strony nie ma interesu naprawiac pewnych rzeczy na
gwarancji, wiec jak napisali ze pasek wymieniac co 60kkm, to on co
najmniej te 60kkm wytrzyma.
Niestety - przy 200kkm taka logika zawodzi - bo dawno po gwarancji :-)
>> Rozrząd - 1.8 TDCi * TDDi - komplet oryginalny FORD 1201255
>> 242,00 zł (w sklepie Forda)
>Ostatnio szukałem zestawu paska rozrządu do swojej Acury TL-S
>bo chciałem aby syn kolegi mi to zrobił, jest mechanikiem zaraz
>po szkole motoryzacyjnej. Oryginalny zestaw Hondy na eBay'u
>za $359, bezpośrednio w ASO jeszcze drożej, niestety.
Pytanie co w ten zestaw wchodzi - powinien byc pasek, zazwyczaj jakas
rolka napinacza, czasem kola zebate - ale po co je wymieniac, jesli
dobre, czasem pompa wody - i tu juz roznie bywa - uszczelki w niej
wieczne nie sa, 100kkm wytrzyma, 200 byc moze nie ...
J.
-
48. Data: 2015-11-04 14:54:36
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: s...@g...com
W dniu środa, 4 listopada 2015 13:18:32 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> "Lisciasty" <l...@p...pl> wrote in message
> news:36b4e991-6dc6-4b07-8316-e6b3cc5b85b6@googlegrou
ps.com...
> > W dniu środa, 4 listopada 2015 03:12:47 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> >> Kupilibyście rocznik 2010 toyoty z takim dużym przebiegiem?
> >
> > A jaki model i silnik?
>
> Silnik 2.5 litra 2AR-FE, auto to camry LE. Kolor biały.
>
> Sprzedaje handlarz, dealer VW, więc brak informacji o naprawach.
> Jeden właściciel. Jakaś tam histora w bazach danych po VIN jest,
> ale to przecież bardzo niewiele informacji... Przebieg prawdziwy :-D
> Dodam, że akcja dzieje się w USA.
>
> Te kilometry to najprawdopodobnie głownie autostrady...
> Auto zarejestrowane w mieście West Chicago (na zachód od Chicago)
> przez pół życia, potem widać w bazie jakieś zmiany oleju w Carol
> Stream, czyli dalekie północne przedmieścia Chicago...
>
> Wciąż trochę się boję ale cena atrakcyjna, $7600+podatek :-)
> Analogiczne auto w kolorze strebrnym, to samo
> wyposażenie i silnik z przebiegiem 135tyśkm to $10800+podatek.
>
> Teraz - jest oczywiście szansa aby to auto przed sfinalizowaniem
> decyzji o kupnie zawieźć do ASO Toyoty obok i kazać im obejrzeć...
> Za $$ of coz. Tylko czy faktycznie poza oczywistymi rzeczami, jak ilość
> hamulców jakie zostały, czy wycieki z silnika - wszystkie jakieś
> niespodzianki czyhające w tym aucie mechanik może wybadać?
No jesli to auto amerykanskie to tu na grupie raczej nikt sensownie z doświadczenia
nikt nic mądrego nie powie.
Amerykańskie auta zazwyczaj są sporo inne od tego co sprzedawane jest w europie.
Tyle pewnie wiesz więc nie ma sensu roztrząsać tej kwestii.
Ja bym może takie auto kupil ale tylko w przypadku kiedy sensowne nowe nie bylo
droższe od 3x tej ceny.
czyli kupno auta z przebiegiem 250kkm za 8k$ jest jako tako sensowne jesli
podobne nowe auto kosztuje 24k$.
Bo te stare moze bezkosztowo zrobi kolejne 120kkm a jak nie zrobi to wykosztujesz sie
ten 1000-2000$ na naprawy.
Jesli prace ma sie pewna a auto potrzebne to bym wolal kupic nowe za te 20k$
Jak widze corolle z 2016 za okolice 18k$ to nawet jak tam są jakie spodatki czy inne
koszta to srednio taki 250kkm samochód wychodzi...
Oczywiście jesli znajdziesz sporo takich aut z przebiegami na poziomie 400kkm to
można sprobowac bo jest szansa ze sie nie zepsuje....
-
49. Data: 2015-11-04 14:57:51
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "sirapacz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:n1cgu8$aak$...@p...wsisiz.edu.pl...
W dniu 2015-11-04 o 03:12, Pszemol pisze:
>> Kupilibyście rocznik 2010 toyoty z takim dużym przebiegiem?
>tak, jesli byla serwisowana i ma nieco niższą cenę niż średnia
Nieco ? Raczej sporo nizsza byc powinna ... no chyba, ze zakladamy ze
te wszystkie z mniejszym przebiegiem to wcale nie z mniejszym :-)
Ale jesli to amerykanskie auto z duzym silnikiem, to moze jeszcze 250
tys km przed nia ...
J.
-
50. Data: 2015-11-04 15:00:04
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:563a09f5$0$22830$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:n1d01c$hfq$...@d...me...
> "Chris" <a...@g...pl> wrote in message
>>> U mnie są dwa rozrządy, suchy (pasek) i mokry (pasek w kasecie) i niby
>>> ma się wymieniać oba na raz przy 200tyś ale znajomy w warsztacie
>>> powiedział że tych mokrych się nie wymienia, one i po 400tyś bez
>>> problemu śmigają.
>
>>Nie lubię tak robić.
>>Jak fabryka zaleca wymianę to wymieniam i "dobrych rad"
>>mechaników nie słucham. Dużo jeżdzę i auta mam na szczęście
>>sprawne - jak sam sobie robię hamulce to też oryginalnych
>>części fabrycznych używam, nie kombinuje z tańszą alternatywą.
>>Nie zawiodłem się od 15 lat na tej metodzie.
>
> No wiesz, musialbys zaczac wymieniac rzadziej, to bys sie dowiedzial, czy
> to jednak zawodna metoda, czy przez 15 lat przeplacales :-)
Nie będę próbował :-) Mam zdecydowanie mniej problemów
z samochodami niż moi koledzy - może to szczęście a ich pech.
Nie wiem, nie chce sprawdzać :-)
> Fabryka ma interes, zebys czesci jak najczesciej wymienial :-)
Mylisz z interesami stacji obsługi - to są dwie niezależne od
siebie firmy.
> Z drugiej strony nie ma interesu naprawiac pewnych rzeczy na gwarancji,
> wiec jak napisali ze pasek wymieniac co 60kkm, to on co najmniej te 60kkm
> wytrzyma.
Gwarancja w USA to typowo 3 lata, 36 tysięcy mil.
Interwał wymiany paska rozrządu to 90 tysięcy mil.
Przedłużane gwarancje w programie Certified Used
czasem dochodzą do 6 lat lub 100 tys mil, co wcześniej.
Gwarancja nie ma tu zastosowania.
> Niestety - przy 200kkm taka logika zawodzi - bo dawno po gwarancji :-)
Fabryka ma interes aby pokazać że ich auto wymaga
JAK NAJMNIEJ OBSŁUGI. A więc interwały przeglądów,
wymian będą jak najdłuższe według fabryki.
Co innego stacje obsługi - te mają inne priorytety na myśli.
>>> Rozrząd - 1.8 TDCi * TDDi - komplet oryginalny FORD 1201255
>>> 242,00 zł (w sklepie Forda)
>
>>Ostatnio szukałem zestawu paska rozrządu do swojej Acury TL-S
>>bo chciałem aby syn kolegi mi to zrobił, jest mechanikiem zaraz
>>po szkole motoryzacyjnej. Oryginalny zestaw Hondy na eBay'u
>>za $359, bezpośrednio w ASO jeszcze drożej, niestety.
>
> Pytanie co w ten zestaw wchodzi - powinien byc pasek, zazwyczaj jakas
> rolka napinacza, czasem kola zebate - ale po co je wymieniac, jesli dobre,
> czasem pompa wody - i tu juz roznie bywa - uszczelki w niej wieczne nie
> sa, 100kkm wytrzyma, 200 byc moze nie ...
Sprawdź - tu jest nawet tańszy, $275 + wysyłka:
http://www.ebay.com/itm/181900354525