-
121. Data: 2015-11-06 14:36:09
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message
news:n1i734$9gc$1@node1.news.atman.pl...
>>>>>> Co Cię tak śmieszy? Wytłumacz, wyprowadź mnie z błędu :-)
>>>>>
>>>>> Mnie fakt że osobnik gardłujący za nową teslą pyta się o jakiegoś
>>>>> starocia ze sporym przebiegiem. Kup sobie nowego w salonie.
>>>>
>>>> Oh tak, usenet :-) Utrzymajmy ten wątek na poziomie technicznym...
>>>> To, dla kogo ten samochód szukam niech pozostanie drugorzędną sprawą.
>>>
>>> Jak ktoś jest bardzo aktywny, dużo pisze to różni ludzie wcześniej
>>> czy później zwrócą uwagę że kręci gardłując za jednym a do kupienia
>>> szukając innego. A tłumaczenie że pyta o samochód dla kolegi
>>> z pracy który to kolega jest całkowitym analfabetą i sam nie
>>> spyta ani nie przeczyta tylko wywołują uśmiech u czytających.
>>
>> Nie mówiłem o koledze z pracy, ale jeśli wywołałem uśmiech
>> u Ciebie to cieszę się jeszcze bardziej.
>
> Bez różnicy kolega, koleżanka, za pracy lub nie czy ktoś
> z rodziny. :-)
No tak, usenet przecież, czyli każdy powód będzie dobry aby
próbować komuś zaserwować argument personalny zamiast
odnieść się do omawianego tematu... no nie? Oj Radku, Radku...
-
122. Data: 2015-11-06 18:22:26
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
news:n1csug$61o$1@dont-email.me...
> "Lisciasty" <l...@p...pl> wrote in message
> news:36b4e991-6dc6-4b07-8316-e6b3cc5b85b6@googlegrou
ps.com...
>> W dniu środa, 4 listopada 2015 03:12:47 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
>>> Kupilibyście rocznik 2010 toyoty z takim dużym przebiegiem?
>>
>> A jaki model i silnik?
>
> Silnik 2.5 litra 2AR-FE, auto to camry LE. Kolor biały.
>
> Sprzedaje handlarz, dealer VW, więc brak informacji o naprawach.
> Jeden właściciel. Jakaś tam histora w bazach danych po VIN jest,
> ale to przecież bardzo niewiele informacji... Przebieg prawdziwy :-D
> Dodam, że akcja dzieje się w USA.
>
> Te kilometry to najprawdopodobnie głownie autostrady...
> Auto zarejestrowane w mieście West Chicago (na zachód od Chicago)
> przez pół życia, potem widać w bazie jakieś zmiany oleju w Carol
> Stream, czyli dalekie północne przedmieścia Chicago...
>
> Wciąż trochę się boję ale cena atrakcyjna, $7600+podatek :-)
> Analogiczne auto w kolorze strebrnym, to samo
> wyposażenie i silnik z przebiegiem 135tyśkm to $10800+podatek.
>
> Teraz - jest oczywiście szansa aby to auto przed sfinalizowaniem
> decyzji o kupnie zawieźć do ASO Toyoty obok i kazać im obejrzeć...
> Za $$ of coz. Tylko czy faktycznie poza oczywistymi rzeczami, jak ilość
> hamulców jakie zostały, czy wycieki z silnika - wszystkie jakieś
> niespodzianki czyhające w tym aucie mechanik może wybadać?
He, he... widzę że cena za którą jest to auto wystawione na ich www
spadła znacznie... Dziś już tylko $6995. Widać chcą go wypchnąć...
Na razie czas działa na moją korzyść - nie zdążyłem się jeszcze
umówić na widzenie auta a już "utargowałem" prawie 10% ceny :-)
Jeśli go dziś nie sprzedadzą to może się w weekend do nich wybiorę...
-
123. Data: 2015-11-06 19:58:30
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2015-11-06 o 14:36, Pszemol pisze:
> "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message
> news:n1i734$9gc$1@node1.news.atman.pl...
>>>>>>> Co Cię tak śmieszy? Wytłumacz, wyprowadź mnie z błędu :-)
>>>>>>
>>>>>> Mnie fakt że osobnik gardłujący za nową teslą pyta się o jakiegoś
>>>>>> starocia ze sporym przebiegiem. Kup sobie nowego w salonie.
>>>>>
>>>>> Oh tak, usenet :-) Utrzymajmy ten wątek na poziomie technicznym...
>>>>> To, dla kogo ten samochód szukam niech pozostanie drugorzędną sprawą.
>>>>
>>>> Jak ktoś jest bardzo aktywny, dużo pisze to różni ludzie wcześniej
>>>> czy później zwrócą uwagę że kręci gardłując za jednym a do kupienia
>>>> szukając innego. A tłumaczenie że pyta o samochód dla kolegi
>>>> z pracy który to kolega jest całkowitym analfabetą i sam nie
>>>> spyta ani nie przeczyta tylko wywołują uśmiech u czytających.
>>>
>>> Nie mówiłem o koledze z pracy, ale jeśli wywołałem uśmiech
>>> u Ciebie to cieszę się jeszcze bardziej.
>>
>> Bez różnicy kolega, koleżanka, za pracy lub nie czy ktoś
>> z rodziny. :-)
>
> No tak, usenet przecież, czyli każdy powód będzie dobry aby
> próbować komuś zaserwować argument personalny zamiast
> odnieść się do omawianego tematu... no nie? Oj Radku, Radku...
To nie szkoła i nie ma tu obowiązku trzymania się tematu
jaki zadała pani nauczycielka.
Naprawdę trzeba ci takie podstawowe sprawy wyjaśniać ?
Może zacznij się zachowywać jak dorosły zamiast chować się
za wmawianiem argumentów personalnych.
Oj Przemku, Przemku....
Pozdrawiam
-
124. Data: 2015-11-06 20:17:58
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message
news:n1it8g$s37$1@node2.news.atman.pl...
>>>>>>>> Co Cię tak śmieszy? Wytłumacz, wyprowadź mnie z błędu :-)
>>>>>>>
>>>>>>> Mnie fakt że osobnik gardłujący za nową teslą pyta się o jakiegoś
>>>>>>> starocia ze sporym przebiegiem. Kup sobie nowego w salonie.
>>>>>>
>>>>>> Oh tak, usenet :-) Utrzymajmy ten wątek na poziomie technicznym...
>>>>>> To, dla kogo ten samochód szukam niech pozostanie drugorzędną sprawą.
>>>>>
>>>>> Jak ktoś jest bardzo aktywny, dużo pisze to różni ludzie wcześniej
>>>>> czy później zwrócą uwagę że kręci gardłując za jednym a do kupienia
>>>>> szukając innego. A tłumaczenie że pyta o samochód dla kolegi
>>>>> z pracy który to kolega jest całkowitym analfabetą i sam nie
>>>>> spyta ani nie przeczyta tylko wywołują uśmiech u czytających.
>>>>
>>>> Nie mówiłem o koledze z pracy, ale jeśli wywołałem uśmiech
>>>> u Ciebie to cieszę się jeszcze bardziej.
>>>
>>> Bez różnicy kolega, koleżanka, za pracy lub nie czy ktoś
>>> z rodziny. :-)
>>
>> No tak, usenet przecież, czyli każdy powód będzie dobry aby
>> próbować komuś zaserwować argument personalny zamiast
>> odnieść się do omawianego tematu... no nie? Oj Radku, Radku...
>
> To nie szkoła i nie ma tu obowiązku trzymania się tematu
> jaki zadała pani nauczycielka.
> Naprawdę trzeba ci takie podstawowe sprawy wyjaśniać ?
> Może zacznij się zachowywać jak dorosły zamiast chować się
> za wmawianiem argumentów personalnych.
> Oj Przemku, Przemku....
Jak na razie to Ty się zachowujesz niedojrzale.
W jakim celu oceniasz to jakiego samochodu szukam?
Co to ma z byciem człowiekiem "dorosłym" wspólnego?
To co robisz w tym wątku to nic innego jak dziecinniada właśnie.
-
125. Data: 2015-11-07 14:37:14
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2015-11-06 o 20:17, Pszemol pisze:
>>>>>>>>> Co Cię tak śmieszy? Wytłumacz, wyprowadź mnie z błędu :-)
>>>>>>>>
>>>>>>>> Mnie fakt że osobnik gardłujący za nową teslą pyta się o jakiegoś
>>>>>>>> starocia ze sporym przebiegiem. Kup sobie nowego w salonie.
>>>>>>>
>>>>>>> Oh tak, usenet :-) Utrzymajmy ten wątek na poziomie technicznym...
>>>>>>> To, dla kogo ten samochód szukam niech pozostanie drugorzędną
>>>>>>> sprawą.
>>>>>>
>>>>>> Jak ktoś jest bardzo aktywny, dużo pisze to różni ludzie wcześniej
>>>>>> czy później zwrócą uwagę że kręci gardłując za jednym a do kupienia
>>>>>> szukając innego. A tłumaczenie że pyta o samochód dla kolegi
>>>>>> z pracy który to kolega jest całkowitym analfabetą i sam nie
>>>>>> spyta ani nie przeczyta tylko wywołują uśmiech u czytających.
>>>>>
>>>>> Nie mówiłem o koledze z pracy, ale jeśli wywołałem uśmiech
>>>>> u Ciebie to cieszę się jeszcze bardziej.
>>>>
>>>> Bez różnicy kolega, koleżanka, za pracy lub nie czy ktoś
>>>> z rodziny. :-)
>>>
>>> No tak, usenet przecież, czyli każdy powód będzie dobry aby
>>> próbować komuś zaserwować argument personalny zamiast
>>> odnieść się do omawianego tematu... no nie? Oj Radku, Radku...
>>
>> To nie szkoła i nie ma tu obowiązku trzymania się tematu
>> jaki zadała pani nauczycielka.
>> Naprawdę trzeba ci takie podstawowe sprawy wyjaśniać ?
>> Może zacznij się zachowywać jak dorosły zamiast chować się
>> za wmawianiem argumentów personalnych.
>> Oj Przemku, Przemku....
>
> Jak na razie to Ty się zachowujesz niedojrzale.
Ciebie naśladuje.
> W jakim celu oceniasz to jakiego samochodu szukam?
W tym samym w jakim ty oceniasz używanie smartfona niż
od Apla.
> Co to ma z byciem człowiekiem "dorosłym" wspólnego?
Wypierasz się dorosłości ?
> To co robisz w tym wątku to nic innego jak dziecinniada właśnie.
Dziecinada to jest to co ty robisz na grupach, nie tylko na tej
jednej. Ale rób tak dalej, co się będziesz dorosłymi przejmował.
Wszak sam wiesz lepiej. :-)
Pozdrawiam
-
126. Data: 2015-11-07 15:36:27
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Chris" <a...@g...pl> wrote in message
news:n1evda$uik$1@node1.news.atman.pl...
> W dniu 2015-11-04 o 17:36, Budzik pisze:
>> Użytkownik Chris a...@g...pl ...
>>
>>> W USA jest troszkę inaczej niż w PL, tam każdy serwis ma odnotowany
>>> przebieg, w PL masz tylko ze stacji diagnostycznej i to chyba też nie
>>> zawsze bo na razie nie ma musu tylko jest zalecenie. Ale tu się mogę
>>> mylić bo dawno w tym nie siedziałem. Wiem że jak robiłem przegląd
>>> tydzień temu to wpisali przebieg do tego dostałem certyfikat wydrukowany
>>> o przeglądzie i wpisie do bazy.
>>
>> U nas w serwisach autoryzowanych tez odnotowują.
>
> Zależy w jakich, jak jeździłem z Volvo to nic nie mają odnotowanego.
>
>> A na przeglądzie to juz obowiązek.
>
> Dopiero od 1 stycznia 2014 nie mówiąc o tym że wymiana licznika jest dalej
> dozwolona więc dobry handlarz sobie poradzi.
Zobacz jak to wyglądać może, na przykładzie tej toyotki:
http://www.carfax.com/VehicleHistory/p/Report.cfx?vi
n=4T4BE46K77R001449&partner=CDM_U
Nawet drobiazgi jak wymiana oleju są odnotowane razem z przebiegiem!
-
127. Data: 2015-11-08 05:48:30
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
news:n1ing5$hg1$1@dont-email.me...
> "Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
> news:n1csug$61o$1@dont-email.me...
>> "Lisciasty" <l...@p...pl> wrote in message
>> news:36b4e991-6dc6-4b07-8316-e6b3cc5b85b6@googlegrou
ps.com...
>>> W dniu środa, 4 listopada 2015 03:12:47 UTC+1 użytkownik Pszemol
>>> napisał:
>>>> Kupilibyście rocznik 2010 toyoty z takim dużym przebiegiem?
>>>
>>> A jaki model i silnik?
>>
>> Silnik 2.5 litra 2AR-FE, auto to camry LE. Kolor biały.
>>
>> Sprzedaje handlarz, dealer VW, więc brak informacji o naprawach.
>> Jeden właściciel. Jakaś tam histora w bazach danych po VIN jest,
>> ale to przecież bardzo niewiele informacji... Przebieg prawdziwy :-D
>> Dodam, że akcja dzieje się w USA.
>>
>> Te kilometry to najprawdopodobnie głownie autostrady...
>> Auto zarejestrowane w mieście West Chicago (na zachód od Chicago)
>> przez pół życia, potem widać w bazie jakieś zmiany oleju w Carol
>> Stream, czyli dalekie północne przedmieścia Chicago...
>>
>> Wciąż trochę się boję ale cena atrakcyjna, $7600+podatek :-)
>> Analogiczne auto w kolorze strebrnym, to samo
>> wyposażenie i silnik z przebiegiem 135tyśkm to $10800+podatek.
>>
>> Teraz - jest oczywiście szansa aby to auto przed sfinalizowaniem
>> decyzji o kupnie zawieźć do ASO Toyoty obok i kazać im obejrzeć...
>> Za $$ of coz. Tylko czy faktycznie poza oczywistymi rzeczami, jak ilość
>> hamulców jakie zostały, czy wycieki z silnika - wszystkie jakieś
>> niespodzianki czyhające w tym aucie mechanik może wybadać?
>
> He, he... widzę że cena za którą jest to auto wystawione na ich www
> spadła znacznie... Dziś już tylko $6995. Widać chcą go wypchnąć...
> Na razie czas działa na moją korzyść - nie zdążyłem się jeszcze
> umówić na widzenie auta a już "utargowałem" prawie 10% ceny :-)
> Jeśli go dziś nie sprzedadzą to może się w weekend do nich wybiorę...
Widziałem to auto i się zniechęciłem...
Nawet nie wyjechałem nim z placu na przejażdzkę.
Przy odpalaniu jakiś podejrzany warkot z silnika...
Całe auto dokoła pomalowane jakoś kiepsko,
jakby ktoś z puszki w sprayu popsikał, widać nawet
ślady lakieru na gumowych uszczelkach drzwi i nakolach.
Przednie lampy niejednakowe, od strony kierowcy widać
starą, zmatowiałą, od pasażera nówka świeżo wymieniona.
Nie jest teraz dziwne dla mnie że z tym samym licznikiem
ten rocznik 2010 ma mniejszą cenę niż inne roczniki 2007...
W sumie to i tak wysoka cena na to w jakim był stanie.
-
128. Data: 2015-11-08 10:46:52
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: Shrek <...@w...pl>
>> W Niemczech ktoras z oplat byla w/g mocy, we Francji tez, to i
>> ekonomiczne wersje cieszyly sie powodzeniem.
>> Slynne 2CV czy 6CV to przeciez 2 i 6 koni ... podatkowych :-)
>
> Cóż... potem takie potworki powstają jak 200 konny 1999cm z turbo.
Honda ma 201 z 1999 bez turbo:P
Shrek.
-
129. Data: 2015-11-08 23:56:53
Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Od: Tomek Kańka <t...@t...eu.org>
Shrek <...@w...pl> napisał(a)
>
>>> W Niemczech ktoras z oplat byla w/g mocy, we Francji tez, to i
>>> ekonomiczne wersje cieszyly sie powodzeniem.
>>> Slynne 2CV czy 6CV to przeciez 2 i 6 koni ... podatkowych :-)
>>
>> Cóż... potem takie potworki powstają jak 200 konny 1999cm z turbo.
>
> Honda ma 201 z 1999 bez turbo:P
>
Już nie ma, bo Euro-ileś nie spełaniała.
Teraz ma 280 ale z turbo.
--
Tomek