eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Ktoś chce poskakać?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 145

  • 131. Data: 2011-11-02 23:28:11
    Temat: Re: Ktoś chce poskakać?
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-11-01, Marcin 'Yans' Bazarnik <t...@s...won> wrote:

    >> 60 OK, ale 80 w nocy a tym bardziej w deszczu to dla niektórych za dużo
    >> w takich warunkach, uwierz ;)
    >
    > Jest pewba zasadnicza różnica między prędkością maksymalną
    > dopuszczanlną, a nakazem jazdy 60/80 ;-)

    Tak patrząc jak ludzie jeżdżą... jesteś pewien?
    ;-)

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 132. Data: 2011-11-02 23:29:40
    Temat: Re: Ktoś chce poskakać?
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-10-31, to <t...@x...abc> wrote:

    > Przy czym osobiście podniósłbym limit w zabudowanym do 60 km/h w dzień
    > (kiedyś tak było i komu to przeszkadzało?) i 80 km/h w nocy.

    W miastach bardzo często 50km/h to już za dużo o 80 nie wspominając.
    Chyba taniej będzie podwyższać limit na głównych ulicach niż zmniejszać
    na wszystkich małych uliczkach.

    pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 133. Data: 2011-11-03 01:54:35
    Temat: Re: Ktoś chce poskakać?
    Od: to <t...@x...abc>

    begin Krzysiek Kielczewski

    > W miastach bardzo często 50km/h to już za dużo o 80 nie wspominając.
    > Chyba taniej będzie podwyższać limit na głównych ulicach niż zmniejszać
    > na wszystkich małych uliczkach.

    Jest coś takiego jak strefa ograniczonej prędkości, czy jak to się tam
    wabi. W ścisłym centrum można sobie strzelić coś takiego i po kłopocie.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 134. Data: 2011-11-03 08:28:21
    Temat: Re: Ktoś chce poskakać?
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-11-03, to <t...@x...abc> wrote:

    >> W miastach bardzo często 50km/h to już za dużo o 80 nie wspominając.
    >> Chyba taniej będzie podwyższać limit na głównych ulicach niż zmniejszać
    >> na wszystkich małych uliczkach.
    >
    > Jest coś takiego jak strefa ograniczonej prędkości, czy jak to się tam
    > wabi. W ścisłym centrum można sobie strzelić coś takiego i po kłopocie.

    Ale to nie chodzi o ścisłe centrum, to chodzi o te wszyskie boczne
    uliczki, często bez wyznaczonych pasów, z licznymi nieoznakowanymi
    przejściami dla pieszych, parkującymi samochodami zasłaniającymi
    pieszych i tak dalej. Takie ulice są w całym mieście.

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 135. Data: 2011-11-03 13:34:09
    Temat: Re: Ktoś chce poskakać?
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-10-31 22:47, Hinek pisze:
    > Użytkownik "neoniusz" <n...@j...org> napisał
    >>
    >> Ładny uskok ;)
    >> I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.
    >>
    >>
    > To skutek pewnej wypadkowej oceny bezpieczeństwa, ekonomii i
    > względnej jakości pogodzenia interesów społecznych z imperatywem
    > wartościowania aksjomatycznego stosunków społecznych. Oczywiście
    > na danym etapie funkcjonowania tych interakcji społecznych...
    > Czyli wertykalizm moralny słusznie ukaranych zapierdalaczy jest
    > obrzydliwy i słusznie został ukarany.
    >
    Otóż to.

    A.


  • 136. Data: 2011-11-03 13:52:27
    Temat: Re: Ktoś chce poskakać?
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-11-02 21:50, Artur Maśląg pisze:
    > W dniu 2011-11-02 16:51, kakmar pisze:
    >> Dnia 01.11.2011 Artur Maśląg<f...@p...com> napisał/a:
    >>
    >> <ciach pierdoły>
    >
    > Jak <ciach pierdoły> z konkretami to <ciach pierdoły> poparte jedynie
    > widzimisię i demagogią. Ja cierpliwy jestem i poczekam na odpowiedzi
    > merytoryczne.

    Dobre:)

    A.



  • 137. Data: 2011-11-03 19:24:49
    Temat: Re: Ktoś chce poskakać?
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Tue, 01 Nov 2011 20:37:46 +0100, DoQ

    >> Skąd założenie częściowego odhamowania? Tylko tak Ci pasuje do twojej
    >> teorii? Załóż, że autem jedzie debil bez wyobraźni oraz umiejętności, gdy
    >> mając wolny lewy pas, postanawia zjechać na prawo, źle wylicza i pakuje się
    >> z prędkością 50/h w kufer, a potem... do rowu. Co, nie możliwe?
    > Ale opanuj się - mówimy o TYM przypadku, nie o katastrofie Columbii, czy
    > jakichś wyimaginowanych scenariuszach.
    > Na filmie widać że hamował. Artur założył, że jadąc 50 szkody byłyby
    > nieporównywalnie mniejsze - z czym się znowu nie zgadzasz?

    Jak w końcu zrozumiesz, że identyczny wypadek (tj. z identycznymi skutkami)
    mógłby się zdarzyć nawet przy przepisowej prędkości auta powodującego w/w
    wypadek, to porozmawiamy dalej. Znaczy, w zasadzie nie będziemy musieli
    dalej rozmawiać. Zrozumiesz wtedy także, że przykład który podałeś wraz z
    komentarzem, jest o kant dupy potłuc.

    --
    Pozdor Myjk
    xcarlink *MP3* player
    http://xcarlink.pl


  • 138. Data: 2011-11-03 20:34:31
    Temat: Re: Ktoś chce poskakać?
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Tue, 01 Nov 2011 20:42:31 +0100, Artur Maśląg

    >>>> Ciekawe, że jakoś tak zaciekle nie broniłeś megrimsa,
    >>>> który odwalił niemal identyczny manewr.
    >>> Oczywiście, identyczny. LOL
    >> Szybka jazda, zjazd na prawą stronę, nieefektywne hamowanie w ostatniej
    >> chwili, strzał w niemal stojący samochód i mnóstwo szkód. Co ci się nie
    >> zgadza? Marki samochodów?
    > Też było 50km/h...

    Ile by nie było, oczywiście nie popadając w skrajności, megrims mógł
    spokojnie uniknąć dzwona -- gdyby odpowiednio wcześnie pomyślał i zaniechał
    pedałowania. Prędkość to rzecz wtórna dla samego zdarzenia.

    --
    Pozdor Myjk
    xcarlink *MP3* player
    http://xcarlink.pl


  • 139. Data: 2011-11-03 20:36:16
    Temat: Re: Ktoś chce poskakać?
    Od: venioo <p...@o...eu>

    W dniu 2011-11-01 20:37, DoQ pisze:
    > W dniu 01-11-2011 20:34, Myjk pisze:
    >
    >> Skąd założenie częściowego odhamowania? Tylko tak Ci pasuje do twojej
    >> teorii? Załóż, że autem jedzie debil bez wyobraźni oraz umiejętności, gdy
    >> mając wolny lewy pas, postanawia zjechać na prawo, źle wylicza i
    >> pakuje się
    >> z prędkością 50/h w kufer, a potem... do rowu. Co, nie możliwe?
    >
    > Ale opanuj się - mówimy o TYM przypadku, nie o katastrofie Columbii, czy
    > jakichś wyimaginowanych scenariuszach.
    > Na filmie widać że hamował. Artur założył, że jadąc 50 szkody byłyby
    > nieporównywalnie mniejsze - z czym się znowu nie zgadzasz?
    >

    Z tym, ze jednak to dalo sie ominac i nie trzeba bylo wjezdzac w tyl
    samochodu.
    Tak wiec jak dalo sie ominac, a kierujacy przywalil, to czemu mialby
    nie przywalic jadac nawet przepisowo 50km/h?

    --
    venioo
    GG:198909


  • 140. Data: 2011-11-03 20:37:11
    Temat: Re: Ktoś chce poskakać?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-11-03 19:24, Myjk pisze:
    > Tue, 01 Nov 2011 20:37:46 +0100, DoQ
    >
    >>> Skąd założenie częściowego odhamowania? Tylko tak Ci pasuje do twojej
    >>> teorii? Załóż, że autem jedzie debil bez wyobraźni oraz umiejętności, gdy
    >>> mając wolny lewy pas, postanawia zjechać na prawo, źle wylicza i pakuje się
    >>> z prędkością 50/h w kufer, a potem... do rowu. Co, nie możliwe?
    >> Ale opanuj się - mówimy o TYM przypadku, nie o katastrofie Columbii, czy
    >> jakichś wyimaginowanych scenariuszach.
    >> Na filmie widać że hamował. Artur założył, że jadąc 50 szkody byłyby
    >> nieporównywalnie mniejsze - z czym się znowu nie zgadzasz?
    >
    > Jak w końcu zrozumiesz, że identyczny wypadek (tj. z identycznymi skutkami)
    > mógłby się zdarzyć nawet przy przepisowej prędkości auta powodującego w/w
    > wypadek, to porozmawiamy dalej.

    Widzę, że zaprzeczasz matematyce, fizyce, statystyce, psychologii itd.
    Masz rację, w tych warunkach nie da się dalej dyskutować. Będziesz
    chyba musiał się zastanowić nad związkiem swoich teorii ze światem
    rzeczywistym...


strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: