-
101. Data: 2011-02-21 11:40:41
Temat: Re: Które z bajerów są użyteczne w Aucie ?
Od: "Axel" <a...@o...niespamuj.pl>
"Mirek Ptak" <n...@n...pl> wrote in message
news:ijt5r4$ao3$3@news.onet.pl...
> Dnia 2011-02-19 21:37, *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby
> odpisać:
>> Wlacznik kierunkow w Vectrze to zdecydowanie porazka (komu przeszkadzalo
>
> Etam :) - ja sobie chwalę :)
No to powiedz mi, jaka to ma przewage nad "klasycznym" rozwiazaniem, bo wada
jest taka, ze trzeba sie przyzwyczaic. Ja uzywam, nie mam problemow z
wlaczeniem (no, jest pewien problem z zamruganiem na zmiane kierunkami, ale
to przez to trzykrotne mruganie), ale wole normalne kierunki.
>> sprawdzone rozwiazanie?), ale jezdzilem roznymi autami z normalnym
>> wlacznikiem kierunkow, a mrugacymi 3x po krotkim nacisnieciu.
>
> Insignia/Astra IV maja znowu zwykłe przełączniki, ale po lekkim
> naciśnięciu też mrugają 3 razy.
I tak wlasnie powinno byc.
--
Axel
-
102. Data: 2011-02-21 11:45:58
Temat: Re: Które z bajerów są użyteczne w Aucie ?
Od: "Axel" <a...@o...niespamuj.pl>
"Mirek Ptak" <n...@n...pl> wrote in message
news:ijt5l1$ao3$2@news.onet.pl...
> Dnia 2011-02-19 16:50, *V-Tec* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby
> odpisać:
>
>>> + trzykrotne działanie kierunkowskazów po lekkim machnięciu dźwignią,
>>
>> a mnie to irytuje. Wolałbym tradycyjną wajhę a nie elektroniczną. A jak
>> pierwszy raz wsiadłem do vectry z tym wynalazkiem, to z nie mogłem się
>> za cholerę nauczyć tego. Miałam albo dyskotekę lewo-prawo-lewo-prawo,
>> albo jeździłem bez kierunków ;)
>
> Ja żałuję, że w Insigni z tego zrezygnowali - przyzwyczaiłem się :)
Ale masz jakis problem z normalna dzwignia? Bo to wlasnie taka roznica - do
auta sie wsiada i sie uzywa, albo sie wsiada i trzeba sie przyzwyczajac.
To tak, jak zawsze mam problem z klaksonem, jak sie przesiadam miedzy swoim
autem, a zony - u niej klakson jest _tylko_ na dwoch przyciskach na poduszce
w kierownicy, a u mnie w tym miejscu akurat sa przyciski do radia. No i u
niej wale w srodek kierownicy (bez efektu), a u siebie wylaczam radio ;-)
Tyle, ze klakson duzo rzadziej uzywany, niz kierunki (o francuskim wynalazku
klaksonu w przelaczniku kierunkow nie wspomne...)
--
Axel
-
103. Data: 2011-02-21 11:48:21
Temat: Re: Które z bajerów są BEZUŻYTECZNE w Aucie ?
Od: "Axel" <a...@o...niespamuj.pl>
"Mirek Ptak" <n...@n...pl> wrote in message
news:ijt5ch$ao3$1@news.onet.pl...
> Dnia 2011-02-18 23:14, *V-Tec* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby
> odpisać:
>> 3. automatyczne wycieraczki
>
> Ja sobie bardzo chwalę - ale u mnie to dobrze działa ;)
No patrz, a ja jezdzilem dwiema vectrami z tym wynalazkiem i w obu dzialalo
bez sensu - albo za rzadko, jak na deszcz, albo za czesto przy slabej
mzawce. Oczywiscie - da sie z tym jezdzic, ale komfort to to nie jest.
--
Axel
-
104. Data: 2011-02-21 11:51:52
Temat: Re: Które z bajerów są BEZUŻYTECZNE w Aucie ?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Axel" <a...@o...niespamuj.pl> napisał w wiadomości
news:ijtfu4$pp7$1@inews.gazeta.pl...
>
> "Mirek Ptak" <n...@n...pl> wrote in message
> news:ijt5ch$ao3$1@news.onet.pl...
>> Dnia 2011-02-18 23:14, *V-Tec* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby
>> odpisać:
>>> 3. automatyczne wycieraczki
>>
>> Ja sobie bardzo chwalę - ale u mnie to dobrze działa ;)
>
> No patrz, a ja jezdzilem dwiema vectrami z tym wynalazkiem i w obu
> dzialalo bez sensu - albo za rzadko, jak na deszcz, albo za czesto przy
> slabej mzawce. Oczywiscie - da sie z tym jezdzic, ale komfort to to nie
> jest.
Miałem dokładnie takie same odczucia w Megane.
-
105. Data: 2011-02-21 12:00:25
Temat: Re: Które z bajerów są użyteczne w Aucie ?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-02-21 11:45, Axel pisze:
(...)
> Ale masz jakis problem z normalna dzwignia? Bo to wlasnie taka roznica -
> do auta sie wsiada i sie uzywa, albo sie wsiada i trzeba sie przyzwyczajac.
> To tak, jak zawsze mam problem z klaksonem, jak sie przesiadam miedzy
> swoim autem, a zony - u niej klakson jest _tylko_ na dwoch przyciskach
> na poduszce w kierownicy, a u mnie w tym miejscu akurat sa przyciski do
> radia. No i u niej wale w srodek kierownicy (bez efektu), a u siebie
> wylaczam radio ;-) Tyle, ze klakson duzo rzadziej uzywany, niz kierunki
> (o francuskim wynalazku klaksonu w przelaczniku kierunkow nie wspomne...)
ROTFL - w pugu też tłukłem w kierownicę uciekając na barierę przed
spychającym mnie gościem (po stronie praskiej któregoś z mostów).
W sumie - w toyce też kiedyś tłukłem w kierownicę i nie zadziałało.
Tak często sygnał był używany, że nikt nie zauważył, że zaśniedział
konektor ;)
-
106. Data: 2011-02-21 14:39:53
Temat: Re: Które z bajerów są użyteczne w Aucie ?
Od: Grejon <g...@g...com>
W dniu 2011-02-21 09:59, Krzysiek Kielczewski pisze:
> On 2011-02-21, Grejon<g...@g...com> wrote:
>>
>>>> Kreator Parkowania
>>>> Ludzie, czy wam odjebalo do reszty.
>>>> W samochodzie sa potrzebna nastepujace rzeczy:
>>>> kierownica, pedaly (3 lub 2), hamulce, kierunkowskazy, swiatla, kola z
>>>> oponami.
>>>
>>> W zasadzie to nie wiem, przyczepić się do braku foteli czy wspomnieć o
>>> jeździe w deszczu bez wycieraczek?
>>
>> Do czytania ze zrozumieniem. Pytanie było o rzeczy "użyteczne" a nie
>> "potrzebne".
>
> Hamulce nie są potrzebne?
Są.
Może wyjaśnię - tempomat, podgrzewanie foteli, czujniki parkowania,
elektryczne szyby i lusterka to są rzeczy użyteczne.
"kierownica, pedaly (3 lub 2), hamulce, kierunkowskazy, swiatla, kola z
oponami" do tego dorzuciłbym jeszcze lusterka i wspomniane przez
Ciebie fotele i wycieraczki - to są rzeczy potrzebne.
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi
-
107. Data: 2011-02-21 17:25:36
Temat: Re: Które z bajerów są użyteczne w Aucie ?
Od: "Axel" <a...@o...niespamuj.pl>
"Artur Maśląg" <f...@p...com> wrote in message
news:ijtgka$qsu$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-02-21 11:45, Axel pisze:
> (...)
>> Ale masz jakis problem z normalna dzwignia? Bo to wlasnie taka roznica -
>> do auta sie wsiada i sie uzywa, albo sie wsiada i trzeba sie
>> przyzwyczajac.
>> To tak, jak zawsze mam problem z klaksonem, jak sie przesiadam miedzy
>> swoim autem, a zony - u niej klakson jest _tylko_ na dwoch przyciskach
>> na poduszce w kierownicy, a u mnie w tym miejscu akurat sa przyciski do
>> radia. No i u niej wale w srodek kierownicy (bez efektu), a u siebie
>> wylaczam radio ;-) Tyle, ze klakson duzo rzadziej uzywany, niz kierunki
>> (o francuskim wynalazku klaksonu w przelaczniku kierunkow nie wspomne...)
>
> ROTFL - w pugu też tłukłem w kierownicę uciekając na barierę przed
> spychającym mnie gościem (po stronie praskiej któregoś z mostów).
Jak jezdzilem kiedys sluzbowa Matra Simca Rancho (rewelacyjne auto w tamtych
czasach), to nawet sie przyzwyczailem i nie walilem w kierownice. Mam
problem, jak sie chwilowo przesiadam.
> W sumie - w toyce też kiedyś tłukłem w kierownicę i nie zadziałało.
> Tak często sygnał był używany, że nikt nie zauważył, że zaśniedział
> konektor ;)
Tez tak mialem w ktoryms aucie :-)
--
Axel
-
108. Data: 2011-02-21 18:05:22
Temat: Re: Które z bajerów są użyteczne w Aucie ?
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Mon, 21 Feb 2011 11:45:58 +0100, Axel napisał(a):
> Tyle, ze klakson duzo rzadziej uzywany, niz kierunki (o francuskim wynalazku
> klaksonu w przelaczniku kierunkow nie wspomne...)
O widzisz.. dobrze wiedzieć, że w trabancie kląłem na francuzów ;-)
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
109. Data: 2011-02-21 18:19:34
Temat: Re: Które z bajerów są użyteczne w Aucie ?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 21 Feb 2011 17:05:22 +0000, Waldek Godel wrote:
>Dnia Mon, 21 Feb 2011 11:45:58 +0100, Axel napisał(a):
>> Tyle, ze klakson duzo rzadziej uzywany, niz kierunki (o francuskim wynalazku
>> klaksonu w przelaczniku kierunkow nie wspomne...)
>
>O widzisz.. dobrze wiedzieć, że w trabancie kląłem na francuzów ;-)
Ze w fordzie sie to zdarzalo to sie nie dziwie, w koncu to samochod na
F. Ale skad to g* w trabancie ?
J.
-
110. Data: 2011-02-21 18:29:21
Temat: Re: Które z bajerów są użyteczne w Aucie ?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-02-21 17:25, Axel pisze:
(...)
>> ROTFL - w pugu też tłukłem w kierownicę uciekając na barierę przed
>> spychającym mnie gościem (po stronie praskiej któregoś z mostów).
>
> Jak jezdzilem kiedys sluzbowa Matra Simca Rancho (rewelacyjne auto w
> tamtych czasach), to nawet sie przyzwyczailem i nie walilem w
> kierownice.
Wiesz, jak regularnie ujeżdżałem renówkę to też się przyzwyczaiłem :)
> Mam problem, jak sie chwilowo przesiadam.
O to to to :)
> Tez tak mialem w ktoryms aucie :-)
No tak, tylko jak już się okazało, że musi być to sam trąbik, to trzeba
było rozebrać niemalże pół przodu ;)