Użytkownik "Filip KK" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:is6m5n$39b$1@news.net.icm.edu.pl...
> Która ubezpieczalnia ubezpieczy Ferrari 599 GTB Fiorano za 1089000
> złotych? I jaka to będzie kwota? Oczywiście pełen pakiet mnie
> interesuje. :)



Tobie zadna...
Drechom w bluzeczkach Pit Bull i z takimi pieskami na siedzeniu nie
ubezpieczaja drogich bryczek... za duza szansa ze "zginie"!

--
Picasso

do góry

> każda.

Żebyś się nie zdziwił. Parę lat temu mój kolega miał problem
z ubezpieczeniem AC właśnie ferrari. W końcu nie wiem gdzie
go ubezpieczył, ale co się naużerał to jego ;-)

do góry

W dniu 2011-06-03 01:29, Iksinski pisze:
>
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
> news:4de7f27a$0$2458$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Nie dowolna - normalna zatwierdzona przez UFG.
>> A maksymalna stawka to się chyba już zaczyna od 2l (a może 3?).
>
> Nie znalazłem informacji, że UFG zatwierdza stawki bazowe OC stosowane
> przez TU, czy kontroluje sposób i wysokość naliczanych zniżek/zwyżek.

Przepraszam - miałem na myśli KNF.
Zresztą stawki OC nie są zależne od wartości samochodu.

>> Śmiesznie by było gdyby kazali zatrudnić ochroniarza który będzie
>> pilnował auta :)
>
> W Polsce jeździ "kilka" drogich samochodów i nigdy nie widziałem przy
> nich ochroniarza, więc chyba warunki nie są aż tak restrykcyjne. ;-)

To się śmieję - tak mi się przypomniało jak firma musiała zatrudniać
ochroniarza do magazynu, bo takie były wymagania ubezpieczyciela dla
jakiegoś tam przedziału wartości.

do góry

Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:4de92650$0$2454$65785112@news.neostrada.pl...

> Przepraszam - miałem na myśli KNF.
> Zresztą stawki OC nie są zależne od wartości samochodu.

Zależne od wartości może i nie, ale od modelu, rocznika, silnika już tak.
Zresztą, jak się tak chwilę zastanowić, to wydaje mi się, że ryzyko
spowodowania szkody samochodem marki Ferrari o mocy 500KM jest podobne jak
ryzyko spowodowania szkody dowolnym innym samochodem o trochę większej mocy
(powiedzmy >150KM). Niby Ferrari rozpędza się dwa razy szybciej, ale
prawdopodobnie właściciel będzie trochę ostrożniejszy, biorąc pod uwagę
koszty ;-)


> To się śmieję - tak mi się przypomniało jak firma musiała zatrudniać
> ochroniarza do magazynu, bo takie były wymagania ubezpieczyciela dla
> jakiegoś tam przedziału wartości.

Zrozumiałem co miałeś na myśli. ;-)

Pozdrawiam
X

do góry

On Thu, 02 Jun 2011 12:54:29 +0200, Filip KK <n...@n...pl> wrote:

>Dociera do Ciebie, że nie ma kalkulatora dla takich samochodów?

Jedź do jakiegoś agenta albo brokera, zapytaj.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

do góry

W dniu 2011-06-04 00:16, Iksinski pisze:
>
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
> news:4de92650$0$2454$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Przepraszam - miałem na myśli KNF.
>> Zresztą stawki OC nie są zależne od wartości samochodu.
>
> Zależne od wartości może i nie, ale od modelu, rocznika, silnika już tak.
> Zresztą, jak się tak chwilę zastanowić, to wydaje mi się, że ryzyko
> spowodowania szkody samochodem marki Ferrari o mocy 500KM jest podobne
> jak ryzyko spowodowania szkody dowolnym innym samochodem o trochę
> większej mocy (powiedzmy >150KM). Niby Ferrari rozpędza się dwa razy
> szybciej, ale prawdopodobnie właściciel będzie trochę ostrożniejszy,
> biorąc pod uwagę koszty ;-)

To dlaczego ubezpieczenie OC na motocykl mający 200KM kosztuje około
90zł w PZU?

Pozdrawiam
Rafał

do góry

On 06/06/2011 15:04, The_EaGle wrote:
> W dniu 2011-06-04 00:16, Iksinski pisze:
>>
>> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
>> news:4de92650$0$2454$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>> Przepraszam - miałem na myśli KNF.
>>> Zresztą stawki OC nie są zależne od wartości samochodu.
>>
>> Zależne od wartości może i nie, ale od modelu, rocznika, silnika już tak.
>> Zresztą, jak się tak chwilę zastanowić, to wydaje mi się, że ryzyko
>> spowodowania szkody samochodem marki Ferrari o mocy 500KM jest podobne
>> jak ryzyko spowodowania szkody dowolnym innym samochodem o trochę
>> większej mocy (powiedzmy >150KM). Niby Ferrari rozpędza się dwa razy
>> szybciej, ale prawdopodobnie właściciel będzie trochę ostrożniejszy,
>> biorąc pod uwagę koszty ;-)
>
> To dlaczego ubezpieczenie OC na motocykl mający 200KM kosztuje około
> 90zł w PZU?

Bo jak już się rozpieprzy, to najczęściej tylko siebie i nie będzie
czego zbierać, więc odpadają wysokie koszty leczenia, rehabilitacji i
odszkodowań dla zabitych.


--
Pozdrawiam,
Kamil

do góry

Użytkownik "The_EaGle" <e...@j...com> napisał w wiadomości news:

> To dlaczego ubezpieczenie OC na motocykl mający 200KM kosztuje około 90zł
> w PZU?

Pewnie ze statystyk wynika, że motocyklem danego modelu i danej mocy
powoduje się mało kosztownych szkód.

do góry

W dniu 2011-06-06 16:07, kamil pisze:

>> To dlaczego ubezpieczenie OC na motocykl mający 200KM kosztuje około
>> 90zł w PZU?
>
> Bo jak już się rozpieprzy, to najczęściej tylko siebie i nie będzie
> czego zbierać, więc odpadają wysokie koszty leczenia, rehabilitacji i
> odszkodowań dla zabitych.

No właśnie - temat dla przemyśleń dla osób widzących w motocyklach
zagrożenie dla ludzi/swiata/mienia :)

Podobnie jest z samochodami dużej mocy - one nie generują
proporcjonalnie więcej wypadków za to medialnie rozwalone ferrari to co
innego niż rozwalona skoda...

Pozdrawiam
Rafał

do góry

On 06/06/2011 16:20, The_EaGle wrote:
> W dniu 2011-06-06 16:07, kamil pisze:
>
>>> To dlaczego ubezpieczenie OC na motocykl mający 200KM kosztuje około
>>> 90zł w PZU?
>>
>> Bo jak już się rozpieprzy, to najczęściej tylko siebie i nie będzie
>> czego zbierać, więc odpadają wysokie koszty leczenia, rehabilitacji i
>> odszkodowań dla zabitych.
>
> No właśnie - temat dla przemyśleń dla osób widzących w motocyklach
> zagrożenie dla ludzi/swiata/mienia :)
>
> Podobnie jest z samochodami dużej mocy - one nie generują
> proporcjonalnie więcej wypadków za to medialnie rozwalone ferrari to co
> innego niż rozwalona skoda...

Akurat w przypadku motocykli statystyki zdają się potwierdzać, że
większy stosunek moc/masa=większe ryzyko wypadku. Szczerze mówiąc nie
znalazłem nic na temat mocy samochodów, ale zależność będzie raczej podobna.

90-konną Skodą octavią TDI raczej mało kto poleci 250 w zakrętach.



--
Pozdrawiam,
Kamil

do góry