-
71. Data: 2014-11-30 21:18:30
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-11-30 19:55, mk4 wrote:
>> Z tym, że rozbiegówki mają zwykle po kilkaset metrów. To twoim zdaniem
>> skrzyżowanie? A co jeśli przed skrzyżowaniem trzy pasy na głównej
>> zmieniają się w dwa, na skrzyżowaniu dochodzi z powrotem trzeci i tak
>> zostaje? Skrzyżowanie ciągnie się do... następnego skrzyżowania, zaniku
>> trzeciego pasa za 3 kilometry?
>
> No własnie - poki co nikt na tej grupie nie wie jak to jest. Każdy ma
> jakąś opinie, przypuszczenie, intepretacje. Ale zdaje sie nikt nie wie
> na pewno jak to powinno byc.
IMHO skrzyżowanie, to skrzyżowanie - bezpośrednie miejsce
przecięcia/łączenia i kawałek. Chyba Cavallino podawał linka - do miejsc
gdzie się zmieniają linie na zwykle.
Shrek.
-
72. Data: 2014-11-30 21:20:15
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-11-30 19:57, mk4 wrote:
>> Na skrzyżowaniu ogółnie tak (bo na przykład nie wolno ci jeżdzić po
>> obszarze wyłączonym z ruchu, a jak chcesz wjechać z marszu na ten
>> dodatkowy prawy pas, to zwykle przez taki musisz przejechać - z zmienia
>> to pierwszeństwo, bo włączasz się do ruchu;)
>
> A skad to wnioskujesz? Bo mnie to nic a nic nie przekonuje - zwlaszcza
> twierdzenie, ze jak przejezdzam (czyli sie nie zatrzymałem) przez obszar
> zakreskowany to juz niby włączam sie do ruchu?
Imho tak - skoro stoi napisane w rozporządzeniu, że to obszar wyłaczony
z ruchu, to wyjeżdzając z niego siłą rzeczy włączasz się do ruchu:P
Shrek.
-
73. Data: 2014-11-30 21:22:42
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-11-30 19:59, mk4 wrote:
> On 2014-11-29 15:57, Jankol wrote:
>>
>> Użytkownik "Jacek" <k...@a...com> napisał w wiadomości
>> news:m57vtt$dtr$1@node2.news.atman.pl...
>>
>>> Ja bym obstawiał, że jednak wjeżdżający z A4 na S1 mając znak "ustąp
>>> pierwszeństwa" powinni go ustąpić WSZYSTKIM na S1. Jakoś mnie nie
>>> przekonuje, że automagicznie nabierają pierwszeństwa na prostej, jak się
>>> już łuk wjazdowy skończył.
>>> Jacek
>>
>> Tu nie ma "automagiczności". Nabierają pierwszeństwa bo wjechali
>> i są już na drodze głównej i od tego momentu nie ustępują jadącym S1,
>> jeżeli nie zmieniają pasa.
>
> Jakos tego nie widze, gdzie "nabieraja pierwszeństwa".
IMHO tam, gdzie pasy idą równolegle do siebie - choćby dlatego, że jak
ktoś tu zauważył - w tym momencie to cholera wie skąd się ktoś na tym
pasie wziął - mógł sobie przecież rzeczywiście z tej głównej przyjechać
i zjechać na prawo.
Shrek.
-
74. Data: 2014-11-30 23:09:13
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "mk4" <m...@d...nul> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m5fp6h$mrm$...@u...news.interia.pl...
> On 2014-11-29 09:48, Shrek wrote:
>> On 2014-11-27 23:35, mk4 wrote:
>>
>>>> IMHO zaraz za łączeniem się ślimaka z główną (ewentualnie wskaźnikiem
>>>> mogą być ciągłe linie właśnie). Wbrew pozorom węzeł to nie
>>>> skrzyżowanie,
>>>> bo skrzyżowanie jest tylko w jednym poziomie.
>>>
>>> No a dlaczego nie caly ten kawalek na oko od znaku ustap? Jest w jednym
>>> poziomie, jest znak - to skrzyzowanie, co nie?
>>
>> Z tym, że rozbiegówki mają zwykle po kilkaset metrów. To twoim zdaniem
>> skrzyżowanie? A co jeśli przed skrzyżowaniem trzy pasy na głównej
>> zmieniają się w dwa, na skrzyżowaniu dochodzi z powrotem trzeci i tak
>> zostaje? Skrzyżowanie ciągnie się do... następnego skrzyżowania, zaniku
>> trzeciego pasa za 3 kilometry?
>
> No własnie - poki co nikt na tej grupie nie wie jak to jest. Każdy ma
> jakąś opinie, przypuszczenie, intepretacje.
Z tym że część wie jak jest i ma rację, a drugiej części to nie pasuje, więc
mimo że racji nie ma, wykłóca się że ich fałszywy pogląd jest lepszy.
-
75. Data: 2014-11-30 23:10:32
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "mk4" <m...@d...nul> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m5fpe6$mrm$...@u...news.interia.pl...
> On 2014-11-29 15:57, Jankol wrote:
>>
>> Użytkownik "Jacek" <k...@a...com> napisał w wiadomości
>> news:m57vtt$dtr$1@node2.news.atman.pl...
>>
>>> Ja bym obstawiał, że jednak wjeżdżający z A4 na S1 mając znak "ustąp
>>> pierwszeństwa" powinni go ustąpić WSZYSTKIM na S1. Jakoś mnie nie
>>> przekonuje, że automagicznie nabierają pierwszeństwa na prostej, jak się
>>> już łuk wjazdowy skończył.
>>> Jacek
>>
>> Tu nie ma "automagiczności". Nabierają pierwszeństwa bo wjechali
>> i są już na drodze głównej i od tego momentu nie ustępują jadącym S1,
>> jeżeli nie zmieniają pasa.
>
> Jakos tego nie widze, gdzie "nabieraja pierwszeństwa".
Było tłumaczone, tylko uparcie nie chcesz tego przyjąć do wiadomości.
Bo gdzie się kończy linia ciągła, której I TAK nie wolno przejechać
zjeżdżając z głównej, to widać jasno.
-
76. Data: 2014-12-01 18:18:18
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2014-11-30 23:09, Cavallino wrote:
>
> Użytkownik "mk4" <m...@d...nul> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:m5fp6h$mrm$...@u...news.interia.pl...
>> On 2014-11-29 09:48, Shrek wrote:
>>> On 2014-11-27 23:35, mk4 wrote:
>>>
>>>>> IMHO zaraz za łączeniem się ślimaka z główną (ewentualnie wskaźnikiem
>>>>> mogą być ciągłe linie właśnie). Wbrew pozorom węzeł to nie
>>>>> skrzyżowanie,
>>>>> bo skrzyżowanie jest tylko w jednym poziomie.
>>>>
>>>> No a dlaczego nie caly ten kawalek na oko od znaku ustap? Jest w jednym
>>>> poziomie, jest znak - to skrzyzowanie, co nie?
>>>
>>> Z tym, że rozbiegówki mają zwykle po kilkaset metrów. To twoim zdaniem
>>> skrzyżowanie? A co jeśli przed skrzyżowaniem trzy pasy na głównej
>>> zmieniają się w dwa, na skrzyżowaniu dochodzi z powrotem trzeci i tak
>>> zostaje? Skrzyżowanie ciągnie się do... następnego skrzyżowania, zaniku
>>> trzeciego pasa za 3 kilometry?
>>
>> No własnie - poki co nikt na tej grupie nie wie jak to jest. Każdy ma
>> jakąś opinie, przypuszczenie, intepretacje.
>
> Z tym że część wie jak jest i ma rację, a drugiej części to nie pasuje,
> więc mimo że racji nie ma, wykłóca się że ich fałszywy pogląd jest lepszy.
Pisalem, ze ci z cyklu "wiem ale nie powiem" albo" tak mi sie wydaje i
interpretuje to sobie tak a tak" nie powinni wiecej pisac bo nic nie
wnosza do sprawy.
Jedyne co ma sens w tej chwili to jakies odnosniki do konkretnych
wyrokow sadowych w takich spornych przypadkach. Reszta to takie sobie
gdybanie. Tobie sie wydaje ze to jest wazniejsze komus ze tamto. Ty
piszesz, ze nie moze przejechac linii a ktos inny, ze moze.
Tak wiec daj jakis konkret moze?
--
mk4
-
77. Data: 2014-12-01 18:40:11
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "mk4" <m...@d...nul> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
> Jedyne co ma sens w tej chwili to jakies odnosniki do konkretnych wyrokow
> sadowych w takich spornych przypadkach.
To je znajdź i DOPIERO WTEDY możesz zaprzeczać.
Jeśli robisz to bez podstaw, to po prostu mącisz ludziom w głowach, a sprawa
jest bardzo prosta.
>Reszta to takie sobie gdybanie. Tobie sie wydaje ze to jest wazniejsze
>komus ze tamto. Ty piszesz, ze nie moze przejechac linii a ktos inny, ze
>moze.
>
> Tak wiec daj jakis konkret moze?
Dla mnie wiedza jest wystarczającym konkretem.
Jeśli Tobie to nie wystarcza, to już sam musisz sobie wyroków szukać - mnie
one nie są do niczego potrzebne.
Jakby jakiś polucjant miał podobne problemy jak Wy z prawidłową
interpretacją przepisów, to wtedy go naprostuję w sądzie, a już na jego
koszt (w sensie budżetu państwa) ktoś inny odpłatnie przygotuje
profesjonalną opinię wraz z odpowiednimi paragrafami i casusami.
Takie rzeczy kosztują, jak zamówisz i zapłacisz to możesz sobie ich żądać.
-
78. Data: 2014-12-01 19:03:39
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2014-12-01 18:40, Cavallino wrote:
>
> Użytkownik "mk4" <m...@d...nul> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
>
>> Jedyne co ma sens w tej chwili to jakies odnosniki do konkretnych
>> wyrokow sadowych w takich spornych przypadkach.
>
> To je znajdź i DOPIERO WTEDY możesz zaprzeczać.
> Jeśli robisz to bez podstaw, to po prostu mącisz ludziom w głowach, a
> sprawa jest bardzo prosta.
>
>
>> Reszta to takie sobie gdybanie. Tobie sie wydaje ze to jest wazniejsze
>> komus ze tamto. Ty piszesz, ze nie moze przejechac linii a ktos inny,
>> ze moze.
>>
>> Tak wiec daj jakis konkret moze?
>
> Dla mnie wiedza jest wystarczającym konkretem.
> Jeśli Tobie to nie wystarcza, to już sam musisz sobie wyroków szukać -
> mnie one nie są do niczego potrzebne.
No tak - ale jestes przecietnym kmiotkiem i ta wiedze ktos ci po prostu
dal. A teraz zgrywasz masterminda mowiac "mam wiedze" - ale skad ona
wynika i jak silne ma przeslanki to nie chcesz powiedziec. Nieco paradne.
> Jakby jakiś polucjant miał podobne problemy jak Wy z prawidłową
> interpretacją przepisów, to wtedy go naprostuję w sądzie, a już na jego
> koszt (w sensie budżetu państwa) ktoś inny odpłatnie przygotuje
> profesjonalną opinię wraz z odpowiednimi paragrafami i casusami.
>
> Takie rzeczy kosztują, jak zamówisz i zapłacisz to możesz sobie ich żądać.
Odpowiedzi "wiem ale nie powiem" niestety sie spodziewalem. Zwykle za
taka fasada wieje pustka.
Tak dla przypomnienia to usenet sluzy raczej do tego aby dzielic sie
wiedza i dyskutowac celem rozwiania watpliwosci badz wypracowania
rozwiazania. Tm co tu napisales nie wpisujesz sie w te zalozenia.
Raczej juz tego watku nie bede ciagnal bo skoro nie chcesz to i tak nie
powiesz.
Milego wieczoru,
--
mk4
-
79. Data: 2014-12-01 19:42:12
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "mk4" <m...@d...nul> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m5iai0$3j0$...@u...news.interia.pl...
> On 2014-12-01 18:40, Cavallino wrote:
>>
>> Użytkownik "mk4" <m...@d...nul> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
>>
>>> Jedyne co ma sens w tej chwili to jakies odnosniki do konkretnych
>>> wyrokow sadowych w takich spornych przypadkach.
>>
>> To je znajdź i DOPIERO WTEDY możesz zaprzeczać.
>> Jeśli robisz to bez podstaw, to po prostu mącisz ludziom w głowach, a
>> sprawa jest bardzo prosta.
>>
>>
>>> Reszta to takie sobie gdybanie. Tobie sie wydaje ze to jest wazniejsze
>>> komus ze tamto. Ty piszesz, ze nie moze przejechac linii a ktos inny,
>>> ze moze.
>>>
>>> Tak wiec daj jakis konkret moze?
>>
>> Dla mnie wiedza jest wystarczającym konkretem.
>> Jeśli Tobie to nie wystarcza, to już sam musisz sobie wyroków szukać -
>> mnie one nie są do niczego potrzebne.
>
> No tak - ale jestes przecietnym kmiotkiem i ta wiedze ktos ci po prostu
> dal.
Tak - dały mi ją lata za kierownicą, lata na tejże grupie, lata czytania
przepisów i umiejętność logicznego łączenia faktów.
Każdy tak może, ale wiem, że łatwiej jest żądać od kogoś innego, gdy samemu
się nie chce palcem kiwnąć.
>A teraz zgrywasz masterminda mowiac "mam wiedze" - ale skad ona wynika i
>jak silne ma przeslanki to nie chcesz powiedziec. Nieco paradne.
Dostałeś nawet linka do strony, gdzie miałeś wszystko dokładnie wyjaśnione.
Łatwiej wyklarować się nie da.
Więc nieco bezczelna jest insynuacja, że nie chcę powiedzieć, nie sądzisz?
Zresztą - Ty nie masz problemu "skąd wiedza", tylko zupełnie inny,
mianowicie taki, że fakty nie pasują Ci do Twojej wiary (że jest inaczej niż
jest w danym przypadku), więc udajesz że ich nie znasz.
Ale Twoja wiara to Twój problem i innych do niej nie mieszaj.
> Tak dla przypomnienia to usenet sluzy raczej do tego aby dzielic sie
> wiedza i dyskutowac celem rozwiania watpliwosci badz wypracowania
> rozwiazania.
Ale Ty wiedzy nie chcesz przyjąć (bo ją dostałeś i olałeś), Ty żądasz opinii
prawnej najlepiej podpisanej przez jakiś autorytet.
A to już kosztuje i to Ty musisz za nią zapłacić, jeśli masz takie
zachciewajki.
-
80. Data: 2014-12-01 21:41:29
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: "Jankol" <b...@w...pl.pl>
Użytkownik "mk4" <m...@d...nul> napisał w wiadomości
news:m5fpe6$mrm$4@usenet.news.interia.pl...
> On 2014-11-29 15:57, Jankol wrote:
>>
>> Tu nie ma "automagiczności". Nabierają pierwszeństwa bo wjechali
>> i są już na drodze głównej i od tego momentu nie ustępują jadącym S1,
>> jeżeli nie zmieniają pasa.
>
> Jakos tego nie widze, gdzie "nabieraja pierwszeństwa".
Nabierają pierwszeństwa na drodze z pierwszeństwem.
> Wg mnie to zle
> myslenie, ktore pokutuje tez na rondach, gdzie jak ktos sie wcisnie to
> mysli ze 5 metrow po wjezdzie "nabral pierwszenstwa".
Wyjaśnij dlaczego uważasz, że nie ma pierwszeństwa ten który już jest
na rondzie ?
> Podczas gdy nic
> nie nabral i jest wymuszajacym na nastepnym z jezdzie jesli dochodzi do
> kolizji.
> mk4
Wyjaśnij o jakim wymuszeniu piszesz. Dlaczego, jadący po rondzie,
jest wymuszającym ?