eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaKsiążka o fotografii ślubnejRe: Książka o fotografii ślubnej
  • Data: 2011-09-08 08:26:35
    Temat: Re: Książka o fotografii ślubnej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 8 Sep 2011, Kosu wrote:

    > On 2011-09-08 01:18, Gotfryd Smolik news wrote:
    >> Wg prawa autorskiego to są dwa *drastycznie* różne przypadki.
    >> Zbyć "egzemplarz" jak najbardziej możesz, wręcz jest zapis iż
    >> prawo do zbycia (odsprzedaży, darowizny) jest nie do wzruszenia
    >> (znaczy sprzedawcy kończy się prawo do dalszego rozporządzania).
    >> Ale pożyczenie, podobnie jak najem, wymaga odrębnej licencji.
    >
    > Co jest istotne, gdy pożyczenie (jak i darowizna) jest objęte umową.

    ...która może być ustna lub nawet dorozumiana, zawarta bez słów.

    > Ale do pewnej wartości nie trzeba pisać umów

    To się zgadza, zgodnie z KC, o ile ustawa nie wymaga inaczej
    (np. przy nabyciu nieruchomości albo przekazaniu zbywalnych praw
    autorskich) forma umowy może być dowolna. Nadal będzie to umowa.

    > i płacić podatków.

    Nie bardzo, bo to zależy od dokonanej czynności.
    Akurat bzdura totalna, ale tak jest: o ile dla przypadku
    darowizny są konkretne kwoty zwolnienia, dla przypadków
    umów cywilnoprawnych opisanych w PCC są limity, to dla
    "innych świadczeń" które można zaliczyć do "nieodpłatnych
    świadczeń" w rozumieniu art.11 ustawy o podatku dochodowym
    dolnego limitu *nie ma*. Nie przewidzieli.

    > Dla organów
    > ścigania przypadek "pożyczenia książki" od "dałem Jasiowi książkę, a on
    > dał mi książkę miesiąc później" jest totalnie nierozróżnialne.
    > Przynajmniej tak długo, jak nie trzeba podpisywać świstków gościom na
    > urodzinach :).

    Właśnie napisałeś :), że:
    - po pierwsze "organy" się nie dowiedzą
    - po drugie nie będą miały dowodów
    ...i dopiszę:
    - a po trzecie, jakby już ktoś wystąpił z takim głupim wnioskiem
    (w końcu jakiemuś urzędnikowi US zdarzyło się wydać decyzję
    o sławnym "podatku od freeware"), to pójdą do prawnika, a ten
    wszystkim trzem stronom (obu stronom umowy i urzędnikowi)
    nakopie, wykazując że biorą się za sprawę ze złej strony,
    bo jeśli chodzi o PA to istnieje "dozwolony użytek" w którym
    forma czynności jest bez znaczenia

    :)

    >> I nie, "darowanie" celem "oddarowania" z powrotem narusza
    >> prawo, nazywa się to "pozorność" :)
    >
    > Ale mogę to zrobić nie myśląc o "oddarowaniu".

    Z zastrzeżeniem wyżej - że jeśli to jest *faktycznie* znajomy
    ochronę daje zupelnie inna podstawa prawna - taka wersja
    może napotkać na opór organów, które wyciągają takie hasło
    jak "doświadczenie życiowe".

    > Mogę dać prezent, ale ten
    > ktoś może mi potem dać ten sam prezent (bez żartów - znam przypadek
    > prezentu, który odwiedził cztery rodziny i wrócił do osoby, która go
    > kupiła, po 7 latach :))

    A w to to uwierzę :)

    > Obdarowany może mi go także zwrócić, bo mu się nie spodobał.

    I tu zonk: darowizna miała jednak miejsce.
    W przypadkach, w których chodziło o poważne kwoty (a tym samym
    należał się podatek) zdarzało się że co poniektórzy tak się
    próbowali bronić.
    Wyroki były jednoznaczne: fakt "cofnięcia" darowizny w niczym
    nie umniejsza faktu, iż miała ona miejsce.

    > Nie sądzę, aby jakikolwiek sąd się tego tknął. Zupełnie
    > inna sytuacja byłaby, gdybym nagle miał wiele tysięcy "przyjaciół"

    Otóż to.
    Ale powód jest inny niż wiarygodność podwójnej darowizny :)
    - jest nim owo prawo do "dozwolonego użytku".

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: