-
51. Data: 2010-08-20 12:20:36
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: PaPi <...@...3>
>> W pracy mam prysznic i cywilne ubrania - jezdze w rowerowych lycrach
>
> Nie przesadzasz aby? 6 km w lycrze - po co?
Bo mi tak wygodnie.
Dlugo wstrzymywalem sie przed jazda w "pedalskich" obcislych spodenkach
jezdzac w luzniejszych z wkladka, az w koncu sprobowalem i sie przekonalem.
Jest duzo wygodniej niz w "bawelnie". Poza tym jadac rano te 6km pod
gore potrafie niezle sie wypocic. Z powrotem na ogol jest 10 bo jade
przez las z dwoma podjazdami po okolo 50m.
-
52. Data: 2010-08-20 12:21:50
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: Yans van Horn <y...@n...spam>
On 2010-08-20 11:45, Gabriel 'wilk' wrote:
> Użytkownik Yans van Horn napisał:
>
>> > Ja sie nie martwie o auto jesli Ci oto chodzi, ma wozic tylek i
pomagac
>> > w zyciu a nie je utrudniac :-) Mam rozumiec, ze Ty masz na kazda trase
>> > inne auto w zaleznosci od jej dlugosci i rodzaju, uzywasz np. 12szt.
>> > sztuccow bo noz/widelec/lyzk/lyzeszka nie wystarczaja dla ciebie
>> itd.? :-)
>>
>> A znasz takie powiedzenie: jak coś jest do wszystkiego to jest do
>> niczego ? :-)
> Zanam ale nie zawsze jest prawdziwe :-)
Ale w większości wypadków :-) Zwłaszcza gdy ograniczeniem są pieniądze :-)
>> Mająć odpowiednią ilość pieniędzy, zdecydowanie wolałbym mieć kilka
>> różnych samochodów i używać ich zależności od zastosowania. Myślę, że
>> Ty również. Zatem jedynym co Cie powstrzymuje to brak kasy -
>> niedorabiaj zatem do posiadania jednego samochodu ideologii.
>>
> Skad wiesz, ze mam brak kasy?
A uważasz, że masz jej absolutnie wystarczająco ?
> Zona ma swoje potrzeby transportowe a ja swoje, wiec kazdy ma auto takie
> jakie potrzebowal choc mozna bylo kupic wieksze drozsze auta tylko po co
> skoro te co mamy wystarczaja - za reszte wole pozyc :-)
Chcesz zaprzeczyć temu, ze gdybyś miał więcej pieniędzy to nie musiałbys
w ten kompromisowy sposób podchodzić do podziału samochód a "wolę pożyć"
:-)
> Jednak gdyby
> kasa wysypywala sie z kieszeni to pewnie bym i samolot i smiglowiec i
> sportowe auta kolekcjonowal i nie musialbym do pracy dojezdzac jak
> szejkowie :-)
Uważasz, że między Tobą a poziomem szejka nie ma poziomów pośrednich ?
Zastanów się jak byś postąpił mając 2, 4, 8 razy więcej pieniędzy ? Choć
wbrew pozorom będzie to trudne.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
53. Data: 2010-08-20 12:26:14
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: Jurgen <J...@n...pl>
On Fri, 20 Aug 2010 07:24:50 +0200, syntax error <w...@n...one.has.gone.before.com>
wrote:
> Słchajcie,
sluchaj
odpowiedz sobie na pytanie:
to samochod jest dla ciebie czy ty dla samochodu ?
--
pozdrawiam
Jurek
-
54. Data: 2010-08-20 12:41:38
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Fri, 20 Aug 2010 11:35:38 +0200, Yakhub napisał(a):
> Już pisałem - założenie lycry to taki sam problem, jak założenie dresu. A
> lycra jest wygodniejsza.
No dla mnie akurat nieco większy problem, nie akceptuję lycrowych gatek
(przynajmniej tych z pampersem) inaczej niż na goły zadek...
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
55. Data: 2010-08-20 14:08:58
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:4c6e2571$1@news.home.net.pl...
> W dniu 20.08.2010 08:08, Gabriel 'wilk' pisze:
>
>>> Przy takiej odległości to ja bym się przesiadł na rower. Albo melexa ;->
>> No popatrz ja robie podobna trase jak kolega z pracy i do pracy przez
>> zlobek gdzie zawoze mlodego choc do samej pracy mam 1,5km i moglbym
>> chodzic na nogach. Jednak nie wyobrazam sobie ciagania zaspanego dziecka
>> o 6 tej rano autobusem lub na piechote w czasie deszczu lub w zimie.
>
> Mowa była o dojeżdżaniu do pracy. Kropka. Żadnych dzieci nie było w
> warunkach zadania.
Bo to nie ma zadnego wplywu na silnik i jego traktowanie, tak samo jak autor
posta nie bedzie opisywal koloru butow i fryzury.
Pozdrawiam
Kamil
-
56. Data: 2010-08-20 14:13:15
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:4c6e490a$1@news.home.net.pl...
> Tylko pokaż mi, gdzie (poza twoją wyobraźnią) inicjator wątku pisał o
> czymś więcej, jak dojazdach do pracy. Bo ja nie zauważyłem ani
> rozwożenia dzieci, ani przewożenia kilku ton węgla.
Andrzeju, autor nie pisal o tym, bo tematem watku nie jest "jezdzic
samochodem czy rowerem" gdzie takie informacje sa istotne, ale "jak dbac o
silnik". Jesli przerasta cie zrozumienie tak prostego pytania i odpowiedz na
nie, nie zabieraj glosu po prostu.
Pozdrawiam
Kamil
-
57. Data: 2010-08-20 14:16:30
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:4c6e3fcd$1@news.home.net.pl...
> Na rowerze zasadniczo się nie stoi - korki nie dotyczą, a do świateł
>> Lato, jesień, zima. No to teraz doliczmy jeszcze:
>> a) czas potrzebny na codzienne 2 prysznice i przebierania
>
> Czas potrzebny na znalezienie miejsca do zaparkowania.
Dluzej parkujesz w zatoczce pod praca, niz bierzesz prysznic?
Pozdrawiam
Kamil
-
58. Data: 2010-08-20 14:23:49
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jakdbać o silnik?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"PaPi" <...@...3> wrote in message news:4c6e331a$1@news.home.net.pl...
>> 1. Zastanowić się nad zmianą trasy.
>> 2. Zastanowić się nad zmianą środka transportu (a przynajmniej
>> zmienić/dokupić drugie auto do takiego czochrania).
>> 3. Jeśli powyższe dwa odpadają, włożyć grzałkę w blok (taniej,
>> ale wymaga prądu przy aucie) lub webasto (dużo drożej) i
>> wstępnie podgrzewać silnik.
>
> Po co ?
> Bez zlosliwosci sie pytam.
> Co za roznica, czy droga ma 5, 10 czy 15 km. I w jednym i w drugim i w
> trzecim przypadku czesc trasy bedzie przejechana na zimnym silniku.
> Jaka roznica dla silnika czy bedzie to 50% trasy czy 10% ?
Chodzi m.in. o gromadzenie się wody w układzie wydechowym
oraz w oleju. W takich warunkach jak kolega opisał nie ma
co się przejmować - wystarczy raz na tydzień (weekend?)
lub raz na dwa tygodnie przejechać się w dłuższą trasę tak,
aby silnik wygrzać do odpowiedniej temperatury i usunąć wodę.
-
59. Data: 2010-08-20 14:32:44
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 20.08.2010 14:08, kamil pisze:
>> Mowa była o dojeżdżaniu do pracy. Kropka. Żadnych dzieci nie było w
>> warunkach zadania.
>
> Bo to nie ma zadnego wplywu na silnik i jego traktowanie, tak samo jak
> autor posta nie bedzie opisywal koloru butow i fryzury.
Czytaj uważniej wątek. Chodziło o to, że "jakby jechał z dziećmi" to
rowerem czy autobusem się już nie da tak łatwo.
Teraz rozumiesz?
-
60. Data: 2010-08-20 14:34:04
Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 20.08.2010 14:16, kamil pisze:
>> Czas potrzebny na znalezienie miejsca do zaparkowania.
>
> Dluzej parkujesz w zatoczce pod praca, niz bierzesz prysznic?
A dasz gwarancję, że każdy zawsze i wszędzie ma wolne/zarezerwowane
miejsce przy pracy, hmm?