-
31. Data: 2012-02-04 17:08:26
Temat: Re: Kontrola z suszarką
Od: "kogutek" <s...@g...pl>
z <z...@g...pl> napisał(a):
> W dniu 2012-02-03 23:28, kogutek pisze:
> > Nie świętojebliwy tylko normalny. Nie po to pracuję żeby w patriotycznym
> > geście część mojej kasy psu pod ogon wsadzać. Niech was jebią na kasę. Więcej
> > dla mnie będzie.
> >
> Też staram się być normalny. Nie szaleję na drodze, nie jestem
> zawalidrogą bo też szanuję czas innych.
> Z domu do przedszkola, z przedszkola do pracy, z pracy do przedszkola, z
> przedszkola do domu, czasem do sklepu, wyjazd do rodziców... normalka
> Tylko że też płacę mandaty bo...
> Jakiś znak zaginął i łapanka, na pustej drodze przekroczyłem 50 cm linię
> przy wyprzedzaniu tira (lornetka), nie zdążyłem zapiąć pasów wyjeżdżając
> z pod sklepu (dzieciak się awanturował) ...
> Pogodziłem się z tym że normalny używający samochodu pracujący przez pół
> roku na podatki Kowalski będzie płacić mandaty bo tak jest prawo
> skonstruowane żeby doić a nie dbać o bezpieczeństwo. Trzeba być
> pedantem, nie znać świata dookoła, mieć coś z głową żeby co do joty tych
> durnych przepisów przestrzegać.
> Przyzwyczajamy się do tego że to jest kolejny normalny podatek.
> Ale do jasnej cholery ile można???
>
> z
Dobrze że starasz się być normalny. Z tego co napisałeś marnie Ci idzie bycie
normalnym. Takie życie, nie każdy pomimo starania się osiągnie stan
normalności. A mandaty to nie podatek tylko dobrowolna danina pobierana na
wniosek darczyńcy. Ale nie bój. Tak skonstruowane jest prawo że nie można jej
płacić w nieskończoność. Do większości danin z mandatów przypisane są punktowe
bonusy. Jak ktoś nazbiera określoną ilość punktów to przez krótszy lub dłuższy
czas zostaje zwolniony z płacenia mandatów. W zasadzie jeśli by chodziło tylko
o zapewnienie bezpieczeństwa to można by zlikwidować mandaty i zostawić tylko
punkty. Ale jak da się przy tym trochę kasy przytulić to czemu nie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
32. Data: 2012-02-04 17:44:19
Temat: Re: Kontrola z suszarką
Od: z <z...@g...pl>
W dniu 2012-02-04 17:08, kogutek pisze:
> Dobrze że starasz się być normalny. Z tego co napisałeś marnie Ci idzie bycie
> normalnym.
>
Twoje rozumowanie nie przystaje do Kowalskiego utrzymującego rodzinę z
zarobkami dużo poniżej średniej krajowej który ciężko pracuje i ciągle
za tą wypłatę może kupić mniej paliwa niż przed rokiem.
Może w idealnym świecie, na ciepłej posadce, sprzątaczce w willi, niańce
do dziecka... kiedy człowiek się zastanawia jaki krawat dziś włożyć a
nie czy zdążę dziecko odebrać? czy będą większe korki niż zwykle,
samochód znowu się domaga mechanika, gdzie by tu znaleźć lepiej płatną
robotę...
Ludzie mający luksus doktrynalnego przestrzegania paragrafów też
istnieją. Szanujemy ich :-)
z
-
33. Data: 2012-02-04 18:11:30
Temat: Re: Kontrola z suszarką
Od: to <t...@i...pl>
begin kogutek
> Tak jeżdżę jak piszesz. Jest 50 to max 50. Jest 30 to max 30. I mam w
> dupie posrańców szarpiących się za mną.
I chcesz, żeby Ci zrobić zdjęcie?
> Mam kamerkę.
A ja dwie i trzecią malutką.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
34. Data: 2012-02-04 18:13:04
Temat: Re: Kontrola z suszarką
Od: to <t...@i...pl>
begin AZ
> Hehe... On żyje w swoim idealnym świecie gdzie władza chce tylko i
> wyłączeni dobra obywateli.
Jak takie dużo dziecko. :>
> A że ktoś przez zabawki stosowane przez
> służby straci prawko to trudno - było większe prawdopodobieństwo, że
> przekroczył niż był to błąd pomiaru. Błąd pomiaru jest definiowany przez
> producenta i jest to +/- 3 km/h do 100 km/h i 3% powyżej 100 km/h.
> Jeżeli da się udowodnić większy błąd to takie urządzenie powinno zostać
> wycofane z użytku bo działa na szkodę obywateli.
Ba, ktoś powinien sprawdzić jak przebiegał proces homologacji i czy
zostało to wykonane rzetelnie.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
35. Data: 2012-02-04 18:21:28
Temat: Re: Kontrola z suszarką
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Sat, 04 Feb 2012 11:25:05 +0100, Artur Maśląg wrote:
>> Błędne założenie z jakiegoś nierealnego świata strojonego kamertonem.
>
> Założenia prawidłowe. Jeżeli kogoś złapią, to zdecydowanie wyższe
> prawdopodobieństwo, że faktycznie przekroczył prędkość niż
> faktyczny błąd pomiaru, bądź celowe działanie służb.
Myślisz że jak strażnik gminny ma dany wybór, że albo wywiąże się z iluś
tam milionów zł wpływu z mandatów, albo zasili szeregi bezrobotnych, to nie
będzie kombinował?
>
>> Z powodu kryzysu przyznano wszelkie koniecznie homologacje urządzeniu
>> pomiarowemu które pokazuje co chce i które dzięki swoim magicznym
>> właściwościom zyskuje coraz większą popularność wśród kontrolujących
>> prędkość.
>
> Dobre, dobre. Zdaje się, że wykorzystywanie FR jako metody łatania
> budżetu zostało dość określone jako niewłaściwe i jako takie wprost
> jest zabronione.
Wójtowie i burmistrzowie mają to w bardzo głębokim poważaniu.
Jako że ustawa nie przewiduje dotkliwej, personalnej kary dla decydentów za
takie balety, to oni mają gdzieś to prawo i z premedytacją je łamią.
Jazda 62/60 to dla nich dobry powód żeby wystawić dwa mandaty na 350zł,
natomiast parę milionów w te czy w tamte w gminnym budżecie, to już żaden
problem.
>> Jak będą suszyć co 100m i jechał będziesz z dozwoloną prędkością, to prawo
>> jazdy stracisz już po kilku kilometrach.
>
> Teorie spiskowe są fajne, tylko rzadko się sprawdzają.
Gminne foto-biznesy to teoria spiskowa?
-
36. Data: 2012-02-04 19:12:50
Temat: Re: Kontrola z suszarką
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-02-04 18:21, Tomasz Pyra pisze:
> On Sat, 04 Feb 2012 11:25:05 +0100, Artur Maśląg wrote:
>
>>> Błędne założenie z jakiegoś nierealnego świata strojonego kamertonem.
>>
>> Założenia prawidłowe. Jeżeli kogoś złapią, to zdecydowanie wyższe
>> prawdopodobieństwo, że faktycznie przekroczył prędkość niż
>> faktyczny błąd pomiaru, bądź celowe działanie służb.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
> Myślisz że jak strażnik gminny ma dany wybór, że albo wywiąże się z iluś
> tam milionów zł wpływu z mandatów, albo zasili szeregi bezrobotnych, to nie
> będzie kombinował?
Ciekawe, że odniosłeś się tylko do pokreślonego fragmentu, a nie
do całości. Te możliwości kombinacji duże nie są.
>>> Z powodu kryzysu przyznano wszelkie koniecznie homologacje urządzeniu
>>> pomiarowemu które pokazuje co chce i które dzięki swoim magicznym
>>> właściwościom zyskuje coraz większą popularność wśród kontrolujących
>>> prędkość.
>>
>> Dobre, dobre. Zdaje się, że wykorzystywanie FR jako metody łatania
>> budżetu zostało dość określone jako niewłaściwe i jako takie wprost
>> jest zabronione.
>
> Wójtowie i burmistrzowie mają to w bardzo głębokim poważaniu.
Naprawdę? Zapomniałeś, że wójta czy burmistrza wprost wybierają ludzie.
A jak mają w poważaniu to ich się odwołuje. SM też można. Tylko trzeba
się tym interesować, a nie płakać jak to urzędnicy kombinują.
> Jako że ustawa nie przewiduje dotkliwej, personalnej kary dla decydentów za
> takie balety, to oni mają gdzieś to prawo i z premedytacją je łamią.
Dobra, pokaż w takim razie tych, którzy tak robią bezkarnie. Obecnie.
> Jazda 62/60 to dla nich dobry powód żeby wystawić dwa mandaty na 350zł,
Nie wiem czy dobry, ale obowiązku przekraczania prędkości jazdy nie ma.
> natomiast parę milionów w te czy w tamte w gminnym budżecie, to już żaden
> problem.
Żaden problem? Ciekawe, miałem wrażenie, że wręcz odwrotnie.
>>> Jak będą suszyć co 100m i jechał będziesz z dozwoloną prędkością, to prawo
>>> jazdy stracisz już po kilku kilometrach.
>>
>> Teorie spiskowe są fajne, tylko rzadko się sprawdzają.
>
> Gminne foto-biznesy to teoria spiskowa?
Zdaje się, że zapomniałeś, że zostało to uporządkowane, więc nie bardzo
rozumiem czemu tak się trzymasz tych teorii spiskowych o utracie PJ
po minięciu 20-30 FR.
-
37. Data: 2012-02-04 19:14:50
Temat: Re: Kontrola z suszarką
Od: AZ <a...@g...com>
On 02/04/2012 04:56 PM, John Kołalsky wrote:
>
> Ile tych km przejechałeś bez mandatu ?
>
Będzie tsydzieści panie rezyseze... Bo od tygodnia ma PJ i rodzice
jeszcze boją się mu samochód dawać.
--
Artur
ZZR 1200
-
38. Data: 2012-02-04 19:15:45
Temat: Re: Kontrola z suszarką
Od: AZ <a...@g...com>
On 02/04/2012 05:08 PM, kogutek wrote:
>
> Dobrze że starasz się być normalny. Z tego co napisałeś marnie Ci idzie bycie
> normalnym. Takie życie, nie każdy pomimo starania się osiągnie stan
> normalności.
>
Skończ pierdolić i wyjdź.
--
Artur
ZZR 1200
-
39. Data: 2012-02-04 19:20:45
Temat: Re: Kontrola z suszarką
Od: AZ <a...@g...com>
On 02/04/2012 06:21 PM, Tomasz Pyra wrote:
>>
>> Teorie spiskowe są fajne, tylko rzadko się sprawdzają.
>
> Gminne foto-biznesy to teoria spiskowa?
>
Według Fuczaka tak, bo on tylko po Ursynowie jeździ.
--
Artur
ZZR 1200
-
40. Data: 2012-02-04 19:45:12
Temat: Re: Kontrola z suszarką
Od: "Przembo" <x...@x...xx>
*kogutek* w wiadomości news:jgjl5q$7ob$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
>> Pogodziłem się z tym że normalny używający samochodu pracujący przez pół
>> roku na podatki Kowalski będzie płacić mandaty bo tak jest prawo
>> skonstruowane żeby doić a nie dbać o bezpieczeństwo. Trzeba być
>> pedantem, nie znać świata dookoła, mieć coś z głową żeby co do joty tych
>> durnych przepisów przestrzegać.
>> Przyzwyczajamy się do tego że to jest kolejny normalny podatek.
>> Ale do jasnej cholery ile można???
>> z
> Dobrze że starasz się być normalny. Z tego co napisałeś marnie Ci idzie
> bycie normalnym. Takie życie, nie każdy pomimo starania się osiągnie stan
> normalności. A mandaty to nie podatek tylko dobrowolna danina pobierana na
> wniosek darczyńcy. Ale nie bój. Tak skonstruowane jest prawo że nie
> można jej płacić w nieskończoność. Do większości danin z mandatów
> przypisane są punktowe bonusy. Jak ktoś nazbiera określoną ilość punktów
> to przez krótszy lub dłuższy czas zostaje zwolniony z płacenia mandatów.
> W zasadzie jeśli by chodziło tylko o zapewnienie bezpieczeństwa to można
> by zlikwidować mandaty i zostawić tylko punkty. Ale jak da się przy tym
> trochę kasy przytulić to czemu nie.
Lata temu prawie dostałem mandat za niezatrzymanie się na stopie... tyle
tylko że sie zatrzymałem (jako jeden z niewielu), a przez <biiip> zostałem
wytypowany tylko dlatego, że jako gówniarz jeździłem autem na widok którego
prawie wszyscy się ślinili. Zwykłego mandatu nie było tylko dlatego że miał
być mandat bez kwitka, ja niestety intencji tych 2 stróżów nie zrozumiałem,
temat odpuścili i zajęli się autem jak zrozumieli że ja dalej nie
rozumiem...
To tylko jeden przykład, dośc stary, ale nasuwa mi się jedno pytanie: jakim
idiotą trzeba być by głosić tezy o dobrowolnym opodatkowaniu? Alternatywnie
i łagodniej zarazem: jak bardzo trzeba wierzyć w system lub jak bardzo
trzeba być oderwanym od rzeczywistości?
Bycie normalnym też nienajlepiej Ci idzie, swoją drogą słyszałem że kogutki
będą zobligowane do jeżdżenia autem z silnikiem min 3,5l na różowych
oponach. Mam nadzieje że też się dostosujesz? No bo co myśleć? Państwo
działa tylko dla Twojego dobra, więc...
Pozdr