eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaKompleksy kotletow (naraze sie)Re: Kompleksy kotletow (naraze sie)
  • Data: 2011-10-20 09:58:36
    Temat: Re: Kompleksy kotletow (naraze sie)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "marek augustynski" napisał w wiadomości
    >> Nie rozumiem. Wychodzimy od zdjec Hendrika - jest w tym jakis
    >> pomysl,
    >> jest w tym jakas glebia, przyjmijmy ze to jest sztuka.
    >> Ten drugi zrobil to dobrze czy zle ? Dla mnie zle, ale ja sie nie
    >> znam.
    >> Ale dlaczego zle lub dobre nasladownictwo mialoby doprowadzac do
    >> zalosnosci ?

    >No jak będziesz tak pytal i pytal to nic z tego nie będzie.
    >Wyobraz sobie, ze wpadasz na okreslona mysl i przekladasz ja na
    >zdjecie. Zalozmy nawet, ze jestes zadowolony z efektu i myslisz
    >"kurde
    >udalo mi sie". Po jakims czasie widzisz, ze twój pomysl pojawil się w
    >inne formie u innego fotografa. Teraz pytanie. Jaka będzie twoja
    >reakcja? Nie pytam co zrobisz tylko co pomyslisz.

    Nie wiem. W muzyce sprawa bylaby w miare jasna - jesli ta inna forma
    za bardzo przypomina oryginal, to plagiat jak nic. Ale w fotografii -
    patrzac na kolejny watek - mialbym miec patent na fikusnie wygieta
    modelke ? Czy np specyficzne ustawienie swiatel ?

    W komputerach tworzy sie czesto programy niemal identyczne - z
    zewnatrz, bo jesli pisane od poczatku to program jest calkiem inny, i
    nikt nie ma o to pretensji.
    Na szczescie. Ale juz Hollywood placi grube pieniadze za prawa do
    ekranizacji ksiazki/osoby/wydarzenia.

    >> Czy chodzi o to ze skoro inni tak potrafia to to nie jest zaden
    >> wielki artysta ?
    >Dokladnie o to chodzi.

    I rozumiem ze uwazasz iz plagiatowanie powinno byc calkowicie
    dozwolone, bo prawdziwy artysta sie sam obroni swoimi niepowtarzalnymi
    dzielami ?

    >> Odtworzenie ML wymaga powiedzmy jakiego talentu w rekach, ktory
    >> fotografom nie jest tak bardzo potrzebny. Tu sie chyba bardziej
    >> glowa
    >> pracuje :-)

    >Talent fotografom jest tak samo potrzebny. Głownie chodzi tu o talent
    >odbioru.

    >> Ale tak prawde mowiac - zebrac tysiac prac kopistow, powiesic
    >> miedzy
    >> nimi oryginal, wpuscic publike - ciekawe czy wskaza ten
    >> "najlepszy".

    >Kopia to nie plagiat. Ona nadal przedstawia "reke tego artysty"

    Ale to znow przestaje rozumiec gdzie stawiasz granice.
    Kunszt Leonarda przedstawia sie przeciez w tym ze kopistom sie nie
    udaje odtworzyc tego usmiechu. Gdyby sie udawalo to "Leonardo bylby
    zalosny".

    Czyzbys tym razem docenial "pomysl", skoro staranne kopiowanie mu nie
    szkodzi ? Owszem, mogl to namalowac nieswiadomie, artystyczny talent
    spowodowal ze tak mu sie reka machnela, ale gdyby kopiowanie innym
    malarzom wychodzilo - to to jest "pomysl na dzielo", ktory
    deprecjonujesz.

    A co do pomyslu - to mowie - wezmy setke roznych kopii, niekoniecznie
    udolnych, postawmy miedzy nimi oryginal, wpuscmy publike, i niech
    zaglosuje na najlepszy portret. No moze najbardziej artystyczny.
    Ciekawe czy wybiora oryginal, czy ktoras z niezbyt wiernych kopii.
    Wtedy jej autor to chyba wielki artysta ?

    >Nie potrafię powiedziec czym jest talent, ale doszedlem juz do
    >momentu, w ktorym wiem czego szukam i potrafie dostrzec okreslona
    >wrazliwosc. Po prostu wyczuwam rzeczy trudnopowtarzalne.

    A te przykladowe zdjecia Hendrika to jakie sa ?

    Bo w fotografii chyba malo jest rzeczy trudnopowtarzalnych - troche
    staran i wyprodukowalbys chyba podobne zdjecie, przynajmniej na tyle
    podobne ze inni mieli by problem stwierdzic "ktore lepsze".

    >One sa proste
    >i nie opieraja sie o "pomysl". Każda rzecz wydedukowana juz na
    >wejsciu
    >jest slaba. Mozna oczywiście tlumaczyc ludziom, jak krowom na
    >pastwisku, co z upodobaniem czynia kuratorzy, ze taka czy inna mysl
    >jest znaczaca. Ale to jest sciema, Gówno.

    Hm, mozna wziac wiadro farby, chlusnac na sciane - bedzie to rzecz
    niewatpliwie trudnopowtarzalna, niewydedukowana, utrwalajaca reke
    artysty. Wiekopomne dzielo czy g* ?

    Czy moze do takich wnioskow dochodzi sie dopiero jak ludzie placa za
    samo nazwisko pod dzielem ? :-) [bez obrazy - ale gdzies tam punkt
    widzenia zalezy od punktu siedzenia]

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: