eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 154

  • 21. Data: 2014-04-04 18:00:43
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik masti g...@t...hell ...

    > oczywiście. Cmentarze pełne są tych co mieli pierwszeństwo. Ale
    > zrzucanie winy na tego, który zatrzymał się przed przejściem zgodnie z
    > przepisami to już kompletny bezsens.

    Hmm, to chyba tylko taka mała tytułowa prowokacja (moze maniera z onetu?) a
    nie rzeczywista próba zrzucenia winy?


  • 22. Data: 2014-04-04 18:06:36
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: Jawi <t...@p...com>

    W dniu 2014-04-04 16:09, AZ pisze:
    > On 2014-04-04, Czesław Wiśniak <c...@n...pl> wrote:
    >>> Kolejna niedzwiedzia przysluga i niestety wyrok wydany na samego siebie,
    >>> wystarczylo jedno spojrzenie w prawo.
    tu sugerujesz że wina pieszego

    > Swoja corke naucze jak przechodzi sie przez jezdnie.
    tu pieprzysz coś od rzeczy

    >Wina bezspornie tego
    > co zabil dziewczyne ale wcale nie musialo sie tak skonczyc, w sumie
    a tu zmieniasz zdanie?

    Kiedy kierowcy zaczną mysleć? Pieszy w starciu z autem nie ma szans.
    Przejście i tym bardziej wysepkę widać z daleka, ciężko kurwa zachować
    szczególną ostrożność?
    Zamiast 18-latki mogły być dzieciaki, niewidomy, głuchoniemy etc. To nie
    ma znaczenia.
    Ale jak na kursach pj uczą, żeby się przed pasami nie zatrzymywać chyba
    że pieszy zrobi krok na pasy to po huj cokolwiek komentować.


  • 23. Data: 2014-04-04 18:15:57
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    W dniu 2014-04-04 18:06, Jawi pisze:

    >>>> wystarczylo jedno spojrzenie w prawo.
    > tu sugerujesz że wina pieszego

    Wina śmierci - absolutnie. To jedno spojrzenie spowodowałoby, że
    śmierć by nie nastąpiła. Winę naruszenia zasad w ruchu drogowym
    - nie.

    >> Swoja corke naucze jak przechodzi sie przez jezdnie.
    > tu pieprzysz coś od rzeczy

    Daj wiarę. Da się nauczyć dzieci poprawnego (nie tylko w kwestii
    przepisów ale i w kwestii bezpieczeństwa własnego na okoliczność
    jakby ktoś przepisów nie przestrzegał).

    Wiem, bo wielokroć widziałem same głowy dzieci wychylające się
    spoza obrysu autobusu, a dopiero za tą głową podążające nogi po
    upewnieniu się przez głowę, że można wchodzić .

    > Kiedy kierowcy zaczną mysleć? Pieszy w starciu z autem nie ma
    > szans.

    Więc może zrobić dużo w tą stronę, by się o tej prawdzie nie
    przekonać - może kręcić intensywnie głową.

    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
    REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/


  • 24. Data: 2014-04-04 18:21:45
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: Czesław Wiśniak <c...@n...pl>

    > Kiedy kierowcy zaczną mysleć? Pieszy w starciu z autem nie ma szans.
    > Przejście i tym bardziej wysepkę widać z daleka, ciężko kurwa zachować
    > szczególną ostrożność?
    > Zamiast 18-latki mogły być dzieciaki, niewidomy, głuchoniemy etc. To nie
    > ma znaczenia.
    > Ale jak na kursach pj uczą, żeby się przed pasami nie zatrzymywać chyba że
    > pieszy zrobi krok na pasy to po huj cokolwiek komentować.

    Zaczac trzeba od zmiany przepisow. Kierowca musi sie zaczac zatrzymywac gdy
    pieszy stoi przy przejsciu, to potem za kilka lat stanie sie juz to
    nawykiem.


  • 25. Data: 2014-04-04 18:41:28
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2014-04-04 18:21, Czesław Wiśniak pisze:
    >> Kiedy kierowcy zaczną mysleć? Pieszy w starciu z autem nie ma szans.
    >> Przejście i tym bardziej wysepkę widać z daleka, ciężko kurwa zachować
    >> szczególną ostrożność?
    >> Zamiast 18-latki mogły być dzieciaki, niewidomy, głuchoniemy etc. To
    >> nie ma znaczenia.
    >> Ale jak na kursach pj uczą, żeby się przed pasami nie zatrzymywać
    >> chyba że pieszy zrobi krok na pasy to po huj cokolwiek komentować.
    >
    > Zaczac trzeba od zmiany przepisow. Kierowca musi sie zaczac zatrzymywac
    > gdy pieszy stoi przy przejsciu, to potem za kilka lat stanie sie juz to
    > nawykiem.

    To wcale nie jest taki mądry przepis. Wręcz głupi. W Szwecji gdy sobie
    przystawałem na chodniku - zatrzymywały się samochody. Tam ten przepis
    doprowadzony jest do granic absurdu. Nie musimy iść ich śladem,
    zwłaszcza, że prowadzi na manowce.


    --
    MN


  • 26. Data: 2014-04-04 18:50:26
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: "charwel(Oo)==:::" <c...@g...pl>

    W dniu 2014-04-04 18:41, Marcin N pisze:
    > W dniu 2014-04-04 18:21, Czesław Wiśniak pisze:
    >>> Kiedy kierowcy zaczną mysleć? Pieszy w starciu z autem nie ma szans.
    >>> Przejście i tym bardziej wysepkę widać z daleka, ciężko kurwa zachować
    >>> szczególną ostrożność?
    >>> Zamiast 18-latki mogły być dzieciaki, niewidomy, głuchoniemy etc. To
    >>> nie ma znaczenia.
    >>> Ale jak na kursach pj uczą, żeby się przed pasami nie zatrzymywać
    >>> chyba że pieszy zrobi krok na pasy to po huj cokolwiek komentować.
    >>
    >> Zaczac trzeba od zmiany przepisow. Kierowca musi sie zaczac zatrzymywac
    >> gdy pieszy stoi przy przejsciu, to potem za kilka lat stanie sie juz to
    >> nawykiem.
    >
    > To wcale nie jest taki mądry przepis. Wręcz głupi. W Szwecji gdy sobie
    > przystawałem na chodniku - zatrzymywały się samochody. Tam ten przepis
    > doprowadzony jest do granic absurdu. Nie musimy iść ich śladem,
    > zwłaszcza, że prowadzi na manowce.
    >
    >

    Ale co w tym złego? Zatrzymywałeś się przy przejściu, to chcieli
    umożliwić Ci przejście przez jezdnię. Widocznie piesi są tam nauczeni,
    żeby się bez powodu przy przejściu nie zatrzymywać. Zresztą było to w
    mieście tak? Czyli wystarczy tylko zrozumieć, że samochody nie są
    pojazdami uprzywilejowanymi w ruchu. Tak samo pieszy chce załatwić swoje
    sprawy jak i kierujący pojazdem. U nas się przyjęło, że kierujący to pan
    na włościach, a pieszy ma cichcem przemykać przez przejścia. Trzeba po
    prostu zmienić mentalność. Dla mnie nie jest problemem przepuścić pieszego.

    charwel


  • 27. Data: 2014-04-04 18:53:15
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: t-1 <t...@t...pl>

    W dniu 2014-04-04 18:21, Czesław Wiśniak pisze:

    > Zaczac trzeba od zmiany przepisow. Kierowca musi sie zaczac zatrzymywac
    > gdy pieszy stoi przy przejsciu, to potem za kilka lat stanie sie juz to
    > nawykiem.
    >
    No właśnie tak tytułowy kierowca zrobił.


  • 28. Data: 2014-04-04 18:59:56
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: k...@g...com

    W dniu piątek, 4 kwietnia 2014 18:41:28 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:
    > W dniu 2014-04-04 18:21, Czesław Wiśniak pisze:
    >
    > >> Kiedy kierowcy zaczną mysleć? Pieszy w starciu z autem nie ma szans.
    >
    > >> Przejście i tym bardziej wysepkę widać z daleka, ciężko kurwa zachować
    >
    > >> szczególną ostrożność?
    >
    > >> Zamiast 18-latki mogły być dzieciaki, niewidomy, głuchoniemy etc. To
    >
    > >> nie ma znaczenia.
    >
    > >> Ale jak na kursach pj uczą, żeby się przed pasami nie zatrzymywać
    >
    > >> chyba że pieszy zrobi krok na pasy to po huj cokolwiek komentować.
    >
    > >
    >
    > > Zaczac trzeba od zmiany przepisow. Kierowca musi sie zaczac zatrzymywac
    >
    > > gdy pieszy stoi przy przejsciu, to potem za kilka lat stanie sie juz to
    >
    > > nawykiem.
    >
    >
    >
    > To wcale nie jest taki mądry przepis. Wręcz głupi. W Szwecji gdy sobie
    >
    > przystawałem na chodniku - zatrzymywały się samochody. Tam ten przepis
    >
    > doprowadzony jest do granic absurdu. Nie musimy iść ich śladem,
    >
    > zwłaszcza, że prowadzi na manowce.
    >
    >
    >
    >
    >
    > --
    >
    > MN

    Rozsądny przepis to taki że poza miejscami o ruchu regulowanym pieszy wchodzi na
    jezdnię na własną odpowiedzialność. Oczywiście wszystkie inne przepisy dotyczące
    kierowców w okolicach wyznaczonych dla pieszych miejsc pozostają bo są dobre.


  • 29. Data: 2014-04-04 19:34:11
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "charwel(Oo)==:::" <c...@g...pl>

    >>> Zaczac trzeba od zmiany przepisow. Kierowca musi sie zaczac zatrzymywac
    >>> gdy pieszy stoi przy przejsciu, to potem za kilka lat stanie sie juz to
    >>> nawykiem.
    >>
    >> To wcale nie jest taki mądry przepis. Wręcz głupi. W Szwecji gdy sobie
    >> przystawałem na chodniku - zatrzymywały się samochody. Tam ten przepis
    >> doprowadzony jest do granic absurdu. Nie musimy iść ich śladem,
    >> zwłaszcza, że prowadzi na manowce.
    >>
    >>
    >
    > Ale co w tym złego? ...

    To idiotyczne jest tak jak byłoby idiotyczne gdyby pociąg na przejeździe
    przepuszczał samochody.


  • 30. Data: 2014-04-04 20:01:41
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: Czesław Wiśniak <c...@n...pl>

    > No właśnie tak tytułowy kierowca zrobił.

    Gdyby ten przepis byl wprowadzony dawno temu, ten drugi tez by tak zrobil.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: