-
1. Data: 2014-04-03 13:14:07
Temat: Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>
Nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, a trzeba podjąc racjonalną
decyzję. Żonie wbiło się (walnęło) coś w chłodnicę, co wywaliło dziurkę.
Nowa kosztuje ponad 1000 zł, używka na allegro 100-250 (i więcej).
Znalazłem zamiennik za 230 zł, niestety firmy, której nazwa nic mi nie
mówi. Naprawa (lutowanie) ew. klejenie, to wedle informacji
telefonicznej 80 - 150 zł.
Oryginał odpada ze względu na koszt, używka może być w takim samym
stanie jak uszkodzona, dlatego najrozsądniejszym wyborem jest naprawa
uszkodzonej lub zamiennik (różnica w kosztach rzędu stówki nie ma
większego znaczenia). Pytanie - lepiej łatać, czy kupić zamiennik?
Chciałbym oczywiście, żeby to zrobić raz i mieć święty spokój, a nie
poprawiac po miesiącu czy sześciu. Zakład naprawiający
(lutująco-spawający) sprawdzony, spawałem u nich ramę rowerową i zrobili
bardzo dobrze.
Podpowiedzcie proszę - naprawa czy zamiennik, ?
--
Yogi(n)
-
2. Data: 2014-04-03 13:35:16
Temat: Re: Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 03.04.2014 13:14, Yogi(n) pisze:
> Nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, a trzeba podjąc racjonalną
> decyzję. Żonie wbiło się (walnęło) coś w chłodnicę, co wywaliło dziurkę.
> Nowa kosztuje ponad 1000 zł, używka na allegro 100-250 (i więcej).
> Znalazłem zamiennik za 230 zł, niestety firmy, której nazwa nic mi nie
> mówi. Naprawa (lutowanie) ew. klejenie, to wedle informacji
> telefonicznej 80 - 150 zł.
Na zamienniku noname auto mojej siostry jeździ już 3 albo 4 rok.
Zamiennik do jej auta kosztował 180 zł, a nowa coś w okolicach 1000 właśnie.
--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-z
aba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza
-
3. Data: 2014-04-03 14:28:39
Temat: Re: Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Yogi(n) y...@k...pl ...
> Nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, a trzeba podjąc racjonalną
> decyzję. Żonie wbiło się (walnęło) coś w chłodnicę, co wywaliło dziurkę.
> Nowa kosztuje ponad 1000 zł, używka na allegro 100-250 (i więcej).
> Znalazłem zamiennik za 230 zł, niestety firmy, której nazwa nic mi nie
> mówi. Naprawa (lutowanie) ew. klejenie, to wedle informacji
> telefonicznej 80 - 150 zł.
> Oryginał odpada ze względu na koszt, używka może być w takim samym
> stanie jak uszkodzona, dlatego najrozsądniejszym wyborem jest naprawa
> uszkodzonej lub zamiennik (różnica w kosztach rzędu stówki nie ma
> większego znaczenia). Pytanie - lepiej łatać, czy kupić zamiennik?
> Chciałbym oczywiście, żeby to zrobić raz i mieć święty spokój, a nie
> poprawiac po miesiącu czy sześciu. Zakład naprawiający
> (lutująco-spawający) sprawdzony, spawałem u nich ramę rowerową i zrobili
> bardzo dobrze.
>
> Podpowiedzcie proszę - naprawa czy zamiennik, ?
>
To tylko chłodnica.
Kup zamiennik - masz 2 lata gwarancji.
niem a czego się obawiać.
-
4. Data: 2014-04-03 14:32:23
Temat: Re: Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
Od: "X-Man" <k...@w...pl>
"Yogi(n)" <y...@k...pl> wrote in message
news:533d4278$0$2153$65785112@news.neostrada.pl...
> Nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, a trzeba podjąc racjonalną
> decyzję. Żonie wbiło się (walnęło) coś w chłodnicę, co wywaliło dziurkę. Nowa
> kosztuje ponad 1000 zł, używka na allegro 100-250 (i więcej). Podpowiedzcie
> proszę - naprawa czy zamiennik, ?
Do Octavii kupiłem zamiennik za jakieś 150zł 2 lata i nadal spokój... nie wiem
czy warto się bawić w naprawianie...
Pzdr
Piotrek
-
5. Data: 2014-04-03 21:05:02
Temat: Re: Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
> Podpowiedzcie proszę - naprawa czy zamiennik, ?
kup używkę na allegro
ToMasz
-
6. Data: 2014-04-04 05:06:42
Temat: Re: Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Yogi(n)" <y...@k...pl> wrote in message
news:533d4278$0$2153$65785112@news.neostrada.pl...
> Nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, a trzeba podjąc racjonalną
> decyzję. Żonie wbiło się (walnęło) coś w chłodnicę, co wywaliło dziurkę.
> Nowa kosztuje ponad 1000 zł, używka na allegro 100-250 (i więcej).
> Znalazłem zamiennik za 230 zł, niestety firmy, której nazwa nic mi nie
> mówi. Naprawa (lutowanie) ew. klejenie, to wedle informacji telefonicznej
> 80 - 150 zł.
"Używana" to oryginalna chłodnica wyjęta często z rozbitka...
Jesli sprzedawca uczciwy, to rozbitek nie będzie bity z przodu.
Ale tego nie wiesz. Plusem tego wyboru (jeśli nie przecieka)
będzie to, że chłodnica będzie oryginalna, a więc będzie mieć
te same parametry i wykonana z tych samych materiałów
co przewidział producent samochodu.
Zamiennik to podróbka, niby nowa ale zrobiona w chinach
z kiepskich materiałów - w przypadku mojej toyoty oryginał
miał miedziane żeberka, podróbka chinska już aluminiowe...
Raczej nie naprawiałbym, bo duża szansa jest że jeśli nie jest
miedziana tylko aluminiowa to przecież nie zalutujesz dziurki,
a więc naprawa będzie polegać na klejeniu, a to raczej zły pomysł :-)
-
7. Data: 2014-04-04 10:04:29
Temat: Re: Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
Od: AZ <a...@g...com>
On 2014-04-04, Pszemol <P...@P...com> wrote:
>
> Raczej nie naprawiałbym, bo duża szansa jest że jeśli nie jest
> miedziana tylko aluminiowa to przecież nie zalutujesz dziurki,
> a więc naprawa będzie polegać na klejeniu, a to raczej zły pomysł :-)
>
Mowisz ze amelinium nie polutujesz? Poza tym, w czym masz miedziana
chlodnice?
<https://www.youtube.com/watch?v=W_-_7Z3mJak>
--
Artur
ZZR 1200
-
8. Data: 2014-04-04 12:15:52
Temat: Re: Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2014-04-03 14:32, X-Man pisze:
> "Yogi(n)" <y...@k...pl> wrote in message
> news:533d4278$0$2153$65785112@news.neostrada.pl...
>> Nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, a trzeba podjąc
>> racjonalną decyzję. Żonie wbiło się (walnęło) coś w chłodnicę, co
>> wywaliło dziurkę. Nowa kosztuje ponad 1000 zł, używka na allegro
>> 100-250 (i więcej). Podpowiedzcie proszę - naprawa czy zamiennik, ?
>
> Do Octavii kupiłem zamiennik za jakieś 150zł 2 lata i nadal spokój...
> nie wiem czy warto się bawić w naprawianie...
>
> Pzdr
> Piotrek
nie ma sensu, ja swoją dawałem do naprawy, a wreszcie i tak musiałem
kupić zamiennik. Na razie jeździ pół roku, więc nie powiem jak z trwałością
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
9. Data: 2014-04-04 14:26:06
Temat: Re: Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"AZ" <a...@g...com> wrote in message
news:lhlp2d$m5r$1@node2.news.atman.pl...
> On 2014-04-04, Pszemol <P...@P...com> wrote:
>>
>> Raczej nie naprawiałbym, bo duża szansa jest że jeśli nie jest
>> miedziana tylko aluminiowa to przecież nie zalutujesz dziurki,
>> a więc naprawa będzie polegać na klejeniu, a to raczej zły pomysł :-)
>
> Mowisz ze amelinium nie polutujesz?
> <https://www.youtube.com/watch?v=W_-_7Z3mJak>
No cóż, dawniej takich cudów nie mieliśmy do dyspozycji.
A zatem - nie ma problemów z naprawą, dzięki za informacje.
> Poza tym, w czym masz miedziana chlodnice?
Miałem zamontowaną oryginalnie we własnej toyocie camry,
rocznik 1995. Bardziej mosiężną. Sam ją lutowałem to wiem :-)
-
10. Data: 2014-04-04 14:28:19
Temat: Re: Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"dddddddd" <f...@e...com> wrote in message
news:lhm0oo$vnb$1@dont-email.me...
> W dniu 2014-04-03 14:32, X-Man pisze:
>> "Yogi(n)" <y...@k...pl> wrote in message
>> news:533d4278$0$2153$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, a trzeba podjąc
>>> racjonalną decyzję. Żonie wbiło się (walnęło) coś w chłodnicę, co
>>> wywaliło dziurkę. Nowa kosztuje ponad 1000 zł, używka na allegro
>>> 100-250 (i więcej). Podpowiedzcie proszę - naprawa czy zamiennik, ?
>>
>> Do Octavii kupiłem zamiennik za jakieś 150zł 2 lata i nadal spokój...
>> nie wiem czy warto się bawić w naprawianie...
>
> nie ma sensu, ja swoją dawałem do naprawy, a wreszcie i tak musiałem kupić
> zamiennik. Na razie jeździ pół roku, więc nie powiem jak z trwałością
Kolega obok pokazuje jak się dziś naprawia aluminiowe chłodnice.
Jeśli znasz magika który opanował tą technologię to myślę że warto
naprawić choćby z tego powodu że niepotrzebnie nie zasypiesz
śmietnika złomem... :-)