eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 154

  • 121. Data: 2014-04-06 19:00:50
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik tá´? ...

    >> Bzdura.
    >> Przepisy mówią, że rowerzyste należy wyprzedzac z minimum metrowym
    >> odstepem i jeszcze nigdy nie widziałem, zeby policja sie tego
    >> czepiała, pomimo tego, ze lamanie tego przepisu jest nagminne.
    >
    > Ten przepis jest głupi,

    Bo?
    Za mały odstep?

    > a przy tym niekonkretny, a jego egzekwowanie
    > praktycznie niemożliwe, bo jak zmierzyć, z jakim odstępem ktoś
    > wyprzedził rowerzystę, tak, żeby mogło być to dowodem np. w sądzie?
    >
    Ale nie trzeba mierzyc jaki to był odstep.
    Chodzi tylko o okreslenie czy to było mniej czy wiekcej niz metr.
    Wiadomo, ze nikt nie czepia sie 80 czy 90 cm.

    >> Wyobrazam sobie...
    >> I co?
    >> Ja łaże regularnie.
    >> Ale ja ogólnie taki niepokorny jestem troche... :)
    >
    > Ja też i co z tego?
    >
    > Wyobraź sobie co by było, gdyby nagle w tv powiedziano wszystkim, że
    > "moga, ale". Otóż powiem Ci, co by było -- zapamiętaliby, że "mogą" i
    > zapomnieli o "ale".
    >
    Masz ludzi za wiekszych idiotów niz sa w rzeczywistosci.
    A wbrew pozosrom wiekszosc jednak dba o swoje zdrowie.
    Zwłaszcza przy bezposrednim zagrozeniu.

    > Wystarczyło, ze zaczęli bredzić o tym, że w paru krajach samochody
    > mają zatrzymywać się przed przejściem jak widzą pieszego na chodniku i
    > już połowa idiotów uznała, że tak jest w Polsce, chociaż prawo się nie
    > zmieniło.
    >
    Abstrahujac od faktu, ze nie zauwazyłem takiej tendencji to: IMO mieszasz
    poszanowanie prawa ze zdrowym rozsadkiem.
    Zdrowy rozsadek mówi, ze jak trzeba sie zatrzymac przed przejsciem dla
    pieszych to jest ok. Ten sam zdrowy rozsadek mówi, ze wejscie przed
    nadjezdzacy pojazd moze byc dla nas niebezpieczne.

    >> Mam mieszane uczucia, czy latwy dostep do broni gdziekolwiek sie
    >> sprawdził...
    >> Tylko co to za porównanie? Na zachodzie ludzie moga chodzić na
    >> czerwonym a u nas nie? My to jacys inni?
    >
    > Niestety większość naszego społeczeństwa jest "inna". Do pewnych
    > rzeczy dochodzi się przez pokolenia, nie da się tego ludzi nauczyć w
    > rok czy nawet w 25 lat. Widać to doskonale np. po poziomie relacji
    > biznesowych, który obowiązuje w Polsce.
    >
    Wielu rzeczy sie nauczylismy w bardzo krótkim czasie.
    Tego tez bysmy sie nauczyli, zwlaszcza, ze jest to proste, wygodne i
    dodatkowo takie lekko przeciw obecnym przepisom. A my to lubimy.


  • 122. Data: 2014-04-06 19:47:23
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2014-04-06 18:26, t? wrote:

    >> Taa jasne. Logika twojego rozumowania powala;) Więc należy zabronić
    >> wszystkiego - inaczej to niebezpieczne:P
    >
    > To po co w ogóle są światła? Przecież kierowca czy pieszy może
    > samodzielnie zorientować się, czy może przejść lub przejechać czy nie i
    > zrobić to albo nie.

    Tak po prawdzie, to na skrzyżowaniach to głównie dla kierowców. A poza
    skrzyżowaniami to głównie tam gdzie są dwa pasy w każdą stronę - i tu
    też z powodu kierowców.

    Shrek.


  • 123. Data: 2014-04-06 21:47:15
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: LEPEK <g...@w...pl>

    W dniu 2014-04-05 12:05, Artur Miller pisze:

    > jeździsz czasem samochodem jako kierowca? mam wrażenie, ze nie
    > bardzo ...

    Można "nie za bardzo jeździć jako kierowca"?

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
    Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
    Majesty YP125R SE068 sqter'08


  • 124. Data: 2014-04-06 21:51:24
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: LEPEK <g...@w...pl>

    W dniu 2014-04-05 13:03, mk4 pisze:

    > I stad caly problem. Glosiciele nowej religii nigdy nie maja mozliwosci
    > doswiadczyc jak to jest "z drugiej strony". Stad mozna chrzanic brednie.

    Żadna nowa religia. Żadne brednie. Austria, Holandia, Niemcy, Hiszpania
    - tam to działa, kierowcy szanują pieszych, a ci czują się przez to
    bezpieczniej. Nawet na Bałkanach pomimo ogólnego chaosu na drogach
    pieszy jest traktowany lepiej niż u nas, bardziej się na niego zwraca
    uwagę. U nas niestety w większości przypadków (jeśli nie ma świateł)
    pieszy albo musi czekać, aż nic nie będzie jechać, albo ryzykuje życiem
    (vide - zdarzenie z tego tematu).

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
    Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
    Majesty YP125R SE068 sqter'08


  • 125. Data: 2014-04-06 21:51:57
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: LEPEK <g...@w...pl>

    W dniu 2014-04-05 12:59, cef pisze:

    > To wynika z jakichś statystyk czy jest Twoim
    > subiektywnym odczuciem?


    Subiektywnym odczuciem.

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
    Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
    Majesty YP125R SE068 sqter'08


  • 126. Data: 2014-04-06 22:26:53
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2014-04-06 21:51, LEPEK pisze:
    > W dniu 2014-04-05 12:59, cef pisze:
    >
    >> To wynika z jakichś statystyk czy jest Twoim
    >> subiektywnym odczuciem?
    >
    >
    > Subiektywnym odczuciem.

    To żeby zrównoważyć Twoje odczucia powiem, że jako pieszy nie czułem
    się specjalnie inaczej (lepiej niż w Polsce) traktowany w Hiszpanii czy
    w Niemczech
    gdzie pieszym jestem dość często. Natomiast jako kierowca w tych krajach
    odczuwam zawsze spory komfort w Niemczech na drogach lokalnych i w mieście,
    gdzie nikt nie szarżuje i mnie nie wyprzedza i wszyscy jakoś dają radę
    50km/godz.
    Może się mniej spieszą i dlatego mają szansę się zatrzymywać.
    Ale za to jak podróżuję po Polsce z kierowcą Niemcem, to albo on jest
    zaprzeczeniem
    Twojego odczucia o kulturze niemieckich kierowców albo w Polsce
    specjalnie odreagowuje to, czego mu nie wolno u siebie. Ja jeżdżąc tu na
    niemieckich tablicach muszę
    za niego potem wyrabiać te normy grzecznościowe :-).


  • 127. Data: 2014-04-06 22:40:10
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 06 Apr 2014 21:51:24 +0200, LEPEK napisał(a):
    > W dniu 2014-04-05 13:03, mk4 pisze:
    >> I stad caly problem. Glosiciele nowej religii nigdy nie maja mozliwosci
    >> doswiadczyc jak to jest "z drugiej strony". Stad mozna chrzanic brednie.
    >
    > Żadna nowa religia. Żadne brednie. Austria, Holandia, Niemcy, Hiszpania
    > - tam to działa, kierowcy szanują pieszych, a ci czują się przez to
    > bezpieczniej.

    W Niemczech jakiegos nadmiernego szacunku dla pieszych nie zauwazylem.
    Normalnie jezdza, normalnie chodza - tzn tak jak u nas.
    Czyli to piesi szanuja kierowcow. Moze dlatego ze wielu z nich
    samochody tez ma.
    No i dla wlasnego zdrowia lepiej jest samochody szanowac.

    > Nawet na Bałkanach pomimo ogólnego chaosu na drogach
    > pieszy jest traktowany lepiej niż u nas, bardziej się na niego zwraca
    > uwagę. U nas niestety w większości przypadków (jeśli nie ma świateł)
    > pieszy albo musi czekać, aż nic nie będzie jechać, albo ryzykuje życiem
    > (vide - zdarzenie z tego tematu).

    No nie, zdarzenie z tematu mowi ze:
    a) byla wysepka na srodku do przeczekania pojazdow (w sumie to ona
    zmniejsza prawa pieszych),
    b) byl i kulturalny kierowca, ktory sie zatrzymal,
    c) trzeba sie bylo upewnic czy inni rownie kulturalni lub uwazni.

    J.


  • 128. Data: 2014-04-06 23:00:57
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik LEPEK g...@w...pl ...


    >> jeździsz czasem samochodem jako kierowca? mam wrażenie, ze nie
    >> bardzo ...
    >
    > Można "nie za bardzo jeździć jako kierowca"?
    >
    "Nie za bardzo" to moze nie ale "nie bardzo" to juz tak - to taki pasazer
    co poucza kierowce bo zazdrosci ze nie prowadzi...


  • 129. Data: 2014-04-07 10:06:28
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 6 Apr 2014, Cavallino wrote:

    > Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <k...@c...goznac> napisał
    >>
    >> Ale o co Ci chodzi?
    >
    > O to co było w cytacie.
    > Wygłaszasz dwa zdania, totalnie ze sobą sprzeczne i twierdzisz, że oba są
    > prawdziwe?

    Te zdania nie są sprzeczne.
    Pierwsze zdanie wyraźnie odwołuje się do faktu, że jakby panienki
    jednak wlazły, to jadący prawym pasem mógł zostać uznany za winnego ich
    przejechania, cytuję z Twojego cytatu:
    +++
    > o ile mozna miec pewnosc, ze gdyby sie nie zatrzymal, to te 2 panienki
    > nie wlazlyby na przejscie
    ---

    Ergo, ten cytat dowodzi że samo *założenie* iż niezatrzymanie się
    jest bezpieczne, jest błędne samo w sobie.
    Drugie jest tylko wnioskiem: nie można obwiniać kogoś o to, że
    sam nie chce być winny jakiegoś "zdarzenia drogowego", co jest
    logiczne, cytuję:
    +++
    > trudno go o cokolwiek obwiniac, czy chocby sugerowac,
    > ze powinien miec wyrzuty sumienia.
    ---

    > Tak się nie da.
    > Albo się gość przyczynił do wypadku, albo to czy się zatrzymał czy nie,
    > nie miało ŻADNEGO wpływu na sam wypadek.
    > Musisz wybrać jedną z dwóch opcji, a nie obie naraz.

    Problem w tym, że jest alternatywa alternatyw - trzecia opcja, że
    wpływ na wypadek jest bez znaczenia wobec faktu, że w ten sposób
    zapewnił, że *sam* nie zostanie uznany winnym najechania na pieszego.

    pzdr, Gotfryd


  • 130. Data: 2014-04-07 10:07:41
    Temat: Re: Kolejna nied?wiedzia przys?uga na przej?ciu...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 5 Apr 2014, J.F. wrote:

    > Kolo ciebie duzo, ale AL przygaduje, a sam pewnie mieszka w miejscu
    > gdzie przejsc nie ma, bo i po co, skoro kazdy ma samochod :-)

    Ale być może niektórzy są w tym nieszczęśliwym położeniu, że do
    samochodu muszą dojść ;)

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: