eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetKodowane baterie...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2009-09-26 03:36:16
    Temat: Re: Kodowane baterie...
    Od: Saiko Kila <f...@p...vqrn.arg.cy>

    Proces Piotr M <x...@x...pl> zwrócił błąd:

    >> Wielu producentów telefonów zgodziło się na wspólną ładowarkę,
    >> konkretnie chodzi o telefony z USB przez które można przesyłać dane.
    >
    > Wszyscy i nie mieli co się godzić tylko musieli.. wreszcie.

    E tam musieli, nie ma obowiązku sprzedaży na terenie UE :)
    Poza tym "zgodziło się" brzmi ładniej, tak samo np. "Microsoft zgodził
    się na zapłacenie kary nałożonej przez Komisję Europejską" brzmi lepiej
    niż "został zmuszony do".

    --
    Saiko Kila
    Unregistered Windows User #7.29581131e8


  • 12. Data: 2009-09-26 11:02:53
    Temat: Re: Kodowane baterie...
    Od: Piotr M <x...@x...pl>

    Pewnego razu Saiko Kila tak oto obwieścił(a):

    > Poza tym "zgodziło się" brzmi ładniej,

    Np John Smith zgodził się i poddał karze śmierci.. :)

    --
    pzdr, Piotr M
    "Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
    - Szukałem, ale nie znalazłem."


  • 13. Data: 2009-09-29 19:54:30
    Temat: Re: Kodowane baterie...
    Od: geyb <g...@g...pl>

    m.in. dlatego nie kupuję Dell-a


  • 14. Data: 2009-09-30 10:02:25
    Temat: Re: Kodowane baterie...
    Od: "kamil" <k...@s...com>


    "G Nowak" <g...@g...com> wrote in message
    news:h9jief$e07$1@inews.gazeta.pl...
    >>> Pewnego razu Saiko Kila tak oto obwieścił(a):
    >>>> Wielu producentów telefonów zgodziło się na wspólną ładowarkę,
    >>>> konkretnie chodzi o telefony z USB przez które można przesyłać dane.
    >>> Wszyscy i nie mieli co się godzić tylko musieli.. wreszcie.
    >
    >
    > Swoja droga niektore telefony od dawien dawna ladowaly sie przez usb -
    > oczywiscie za wyjatkiem nokii, ktora flashujac nalezy dodatkowo ladowac w
    > druga dziurke. Glupie jak dwa krany w UK.

    Nie myl kilkusetletniej tradycji z glupota projektanta urzadzenia. ;)



  • 15. Data: 2009-09-30 15:38:59
    Temat: Re: Kodowane baterie...
    Od: rs <n...@n...spam.pl>

    On Fri, 25 Sep 2009 23:31:36 -0400, Saiko Kila
    <f...@p...vqrn.arg.cy> wrote:

    >Proces rs <n...@n...spam.pl> zwrócił błąd:
    >
    >>>> a ty od razu podejrzewasz "wciskanie"? od dawna niektorych telefonow
    >>>> nie mozna ladowac obcymi ladowarkami, wiec dellowi wcale sie nie
    >>>> dziwie, ze tez chce zabezpieczac swoje produkty przed ladowaniem czym
    >>>> popadnie. <rs>
    >>>
    >>>Wielu producentów telefonów zgodziło się na wspólną ładowarkę,
    >>>konkretnie chodzi o telefony z USB przez które można przesyłać dane. Ma
    >>>to działać w Unii E. od przyszłego roku, i da oczywiste korzyści
    >>>klientom, i środowisku trochę też. Zgodzili się na to także producenci
    >>>zza oceanu (np. Apple, RIM czy Motorola).
    >>
    >> ale temat dotyczyl chyba stanu obecnego, a nie futurystki jakkolwiek
    >> bliska moze sie ona wydawac. umowa dotyczy zlacza micro USB, w ktore
    >> maja byc wyposazane telefony firm, ktore taka umowe podpisaly.
    >> pozyjemy. zobaczymy jak to bedzie dzialac w praktyce. na razie widze
    >> pelna samowolke, nie tylko u della.
    >
    >To nie jest futurystyka. Jeśli chodzi o telefony to ja we wszystkich
    >używam mini-USB od trzech lat i jest to bardzo wygodne.
    >Ale ja nie mam
    >nokii, tylko motorole i HTC.

    wygodne jest, ale np. razora mojej lubej nie mozna ladowac z dowolnego
    zasilacza.
    >Podobnie ładuję/zasilam drobne urządzonka
    >typu odtwarzacz audiovideo, GPS czy dysk twardy.

    zadne z moich treo nie pozwala sie ladowac z dowolnej ladowarki.

    >Jeśli ktoś chciał to
    >już od lat może tak dobierać urządzenia żeby ładować przez mini-USB.

    jak wyzej nie jest to prawda, i samo mini USB jeszcze wiosny nie
    czyni.

    >>>Dell nie chce zabezpieczyć produktów przed ładowaniem czym popadnie,
    >>>tylko chce zabezpieczyć kieszenie producentów niezależnych przed
    >>>przeładowaniem piniądzami, pewnie po to żeby nie mogli ich głupio wydać.
    >>
    >> aaaaaha. bo ci producenci na tych zasilaczach to takie krocie
    >> trzaskaja, ze kazali dellowi zamknac sobie europejski rynek. no dajze
    >> spokoj. <rs>
    >
    >Bardzo dużo zarabiają na akcesoriach, przecież zasilacz firmowy kosztuje
    >3-5x więcej niż zamiennik.

    tak? oddawalem ostatnio do wymiany dellowski laptop. przyszedl mowy, a
    z nim pudelko, zeby zapakowac stary i odeslac w ciagu jakiegos tam
    czasu. zapakowalem w te origami, ale nijak zasialacz juz tam sie nie
    chcial zmiescic. pytam wiec kumpla, ktory pracowal w serwisie della,
    co mam z tym zrobic. on mowi, zebym sobie - jesli jest taka sytuacja -
    zasilaczem w ogole glowy nie zawracal, bo drozej ich ich kosztuje
    przyjecie takiego zasilacza, zaksiegowanie i magazynowanie, niz on
    jest wart. dokladnie tak samo jak z drobnym sprzetem w podobnej
    sytuacji.

    > To czysty zysk. Ja nie mam Della, mam
    >podobnie działającego HP, i do niego kupowałem zasilacze i stację
    >dokującą żeby nie nosić ze sobą - kosztowało to kilkaset dolarów (sam
    >zasilacz 60 lub 150 zależnie od wersji), przy cenie notebooka dwa
    >tysiące. Przypuszczam że mają więcej narzutu niż na samym notebooku.
    >
    >Zresztą jaki sens ma zabezpieczanie przed obcymi zasilaczami?

    pisalem o tym. np. zeby wymusic na odbiorcy korzystanie z wlasciwego
    sprzetu, zeby sie nie musieli pieprzyc potem z klientami, ktorzy
    podlaczaja zasilacz np. 19.7V (bo tyle ma np. orginalny) ale wtyczka
    ma przeciwna polaryzacje. <rs>

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: