cichybartko <c...@g...com> napisał(a):

> W dniu 2012-06-21 16:47, JA pisze:
> > On 2012-06-20 19:53:30 +0000, cichybartko <c...@g...com> said:
> >
> >> Ja tylko dodam że discopolo jest w sercu każdego Polaka ;).
> > I Chińczyka.
> > :)
> >> No chyba że jest Niemcem ;).
> >> http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded
&v=8hcGNYdSNkM
> > No i wiele zależy od ilości i mocy trunków.
>
> Dokładnie i trzeba uważać na domieszki ;).
> Wracając na chwile do tematu, zastanawia mnie dlaczego ludzie mają taką
> dwulicowość do sukcesu i popularności, a co za tym do sukcesu finansowego.
> Cała ta grupa jest jednym wielkim promotorem konsumpcjonizmu. Każdy chce
> coś kupić, dokupić, dozbroić. Takie jedno wielkie zbrojenie jak na misje
> na końcu świata, a potem się okazuje że pod ręką jest jakaś lumia albo
> iphone. Na wszystko to, nie ważne czy wiadro L-ek czy wybajerzony
> smartphone jest potrzeba kasa. A tutaj ludziska ciągle narzekają że ten
> się sprzedał albo tamten. Może to i smutne ale pieniądze są bardzo
> namacalnym miernikiem i krzywienie się na to jest co najmniej dziecinne.
>
> Pozdrawiam,
> B.

Niechec do pieniadza, komentarze ze ktos sie sprzedal czy nie jest smutna
pozostaloscia komunizmu. Gdzie kazdy mial miec rowno a kto mial wiecej byl
beee. Tak nas wychowano, niektorzy sie z tego otrzasneli niektorzy nie.
Mlodsze pokolenia juz tego nie maja, albo w znacznie mniejszym stopniu.
Poza tym pozwala latwiej pogodzic sie z wlasna nieudolnoscia. Mozna zgasic
kazdego nawet wybitnego powiedzeniem eee ten sie nie zna bo robil to
PhaseOne jak by zroil z pinHole to dopiero byl by artysta....



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/