eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaKablówka, a podłączenie komputera. Różnica potencjałów.Re: Kablówka, a podłączenie komputera. Różnica potencjałów.
  • Data: 2010-09-15 23:33:03
    Temat: Re: Kablówka, a podłączenie komputera. Różnica potencjałów.
    Od: Mario <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-09-16 00:01, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Mario napisał:
    >
    >>>>> Dlatego prosiłem o wskazówki. Nie zdarzyło mi się, żeby mnie laptop
    >>>>> kopnął, niezaleznie od tego, skąd czerpał zasilanie. Z HP jest inaczej?
    >>>>
    >>>> Mnie też nie komputer nie kopnął. Ani laptop ani stacjonarny. Pralka
    >>>> czy lodówka też nie. Ale ja mam poprawnie zrobioną instalację.
    >>>
    >>> Mnie też nie. Instalację też mam zrobiona poprawnie, bo do większości
    >>> gniazdek pasują wtyczki od wszystkich urzadzeń.
    >>
    >> No i nie ma problemu. Jak masz urządzenie z płaską wtyczką (klasa II) to
    >> sobie wtykaj gdzie chcesz. Jak jest klasy I to już nie jest tak prosto.
    >
    > No i właśnie tu *jest* problem. A nawet więcej problemów, tak ze trzy.
    > Po pierwsze zdarzają się urządzenia bez określonej przynależności
    > klasowej.

    Nie powinny się zdarzać w handlu.

    Po drugie, te klasy mogą zależeć od widzimisia konstruktorskiego,
    > od tego jaka wtyczka była na stannie

    No chyba niezupełnie bo typ izolacji zależy nie od tego jaki kabel w
    danym egzemplarzu wepnie monter ale od tego jakie podkładki papierowe
    dla tego produktu przygotowano czyli zgodność z dyrektywą.


    albo od uchwały zarządu w sprawie
    > standaryzacji elementów używanych do produkcji. Wtedy te kółeczka
    > i kwadraciki należy olać, bo nic z nich nie wynika. Po trzecie nie każdy
    > użykownik musi się znać na tych oznaczeniach (na szczęście producenci
    > o tym wiedzą, dlatego takie wkładanie wtyczek w domowe dziurki nie jest
    > groźne).
    >
    >>> A ja wiem, że jak wtyczka pasuje do gniazdka, to nic złego stać się
    >>> nie może. Chyba że jest wielki napis z wykrzyknikiem, by nie podłączać
    >>> do gniazdka bez styku ochronnego. Taki napis widziałem ostatnio na
    >>> betoniarce. A na laptopie nigdy.
    >>
    >> Po co wykrzyknik?
    >
    > Bo od tego może zależeć ludzkie życie.

    Uważasz że tylko betoniarką można zabić?
    W każdej instrukcji znajdziesz mnóstwo wykrzykników. Właśnie w
    rozdziałach dotyczących podłączania do zasilania.

    >
    >> Masz klasę I (symbol masy w kółku) lub klasę II (kwadrat w kwadracie).
    >> Klasę III możemy sobie darować. I masz instrukcję w której pewnie
    >> napisane w co wtykać.
    >
    > Na szczęście nie wszyscy myślą tak, że wystarczy o takich rzeczach
    > napisać w instrukcji na 34 stronie.
    >
    >>>> A mnie dziwiłoby gdyby producent dostosowywał konstrukcję urządzenia
    >>>> do typów instalacji których nie powinno już się stosować.
    >>>
    >>> Ale się stosuje. Poza tym dlaczego nie powinno? I dlaczego "już".
    >>
    >> Bo się zmieniły przepisy.
    >
    > No tak. Ordnung must sein.

    Ty się w stosowaniu urządzeń we własnym mieszkaniu nie musisz stosować
    do przepisów. Ale jeśłi już byś wynajął je komuś a zwłaszcza do użytku
    publicznego to lepiej dla wszystkich byłoby żeby wszystko było w zgodzie
    z przepisami.
    Also, das ist gute Idee:
    Ordnung must sein.


    >> Nie możesz zrobić w domu instalacji dwuprzewodowej i bez różnicówki.
    >
    > Na szczęście używać dalej mogę (nie wiem czy właśnie tak jest z tą
    > różnicówką, ale jeśli tak, to dość głupio).
    >
    >>>>> W samolotach są płaskie amerykańskie, 110V. Nikt nie żąda homologacji
    >>>>> na przejściówki ze standaru brytyjskiego, europejskiego, australijskiego
    >>>>> itd. Nie sprawdza uziemienia (zwłaszcza że w samolocie o *uziemienie*
    >>>>> trudno). A kto bardziej niż linie lotnicze panikuje, że samolot spadnie
    >>>>> jak pasażer włączy telefon? Teoretycnie może być tak, ze kilkaset osób
    >>>>> na raz klepie w laptopy. Z tymi zakłóceniami i innymi potwornościami,
    >>>>> to jakaś ściema.
    >>
    >> MOzer i ściema tak samo jak z emisją spalin w autach. Normy idą coraz
    >> bardziej do góry i po prostu kupując nowy produkt musisz się zgodzić na
    >> to że pewnie był robiony pod tym kątem.
    >
    > No ale tu idą do dołu -- skoro pewne urządzenia kiedyś *musiały* obywać
    > się bez instalacji ochronnej, a teraz konstruktor wiele rzeczy może
    > sobie odpuścić, to te urządzenia są gorsze.
    >
    >>> I co wtedy? Wskazówka emisjometru wychyla się na czerwone pole? Coś
    >>> jeszcze? Bo samolot nie spada. Pasażerka obok ogląda komedię romantyczną
    >>> z systemu pokładowego. Paski jej przez ekran nie latają. Inny pasażer
    >>> słucha "Carmen" Bizeta. Też mu nie trzeszczy. To czym mam się przejmować?
    >>
    >> A ja znam przypadek że pecet nadawał tak że stojąca 2 metry obok stacja
    >> łącznosci radiowej nie mogła pracować. Pomogła poprawa zerowania.
    >
    > A jak sąsiad odpalił trabanta, to nie było widać co jest po drugiej
    > stronie ulicy. Coś z tego wynika?
    >
    >>>> i widzisz jakie są efekty po wpięciu dobrego filtra sieciowego.
    >>>
    >>> To znaczy jak? Zestaw audio podłaczony jak się patrzy, zgodnie z normami
    >>> europejskimi, amerykańskimi i azjatyckimi. Laptop z zasilaczem na kablu
    >>> grubym jak pyta i z wtyczką, że zabić można. Wszystko w mieszkaniu
    >>> z obolcowaną na maksa instalacją (więc niektóre urządzenia elektryczne
    >>> stoją i się kurzą, bo wtyczki nie pasują, a pan domu krzyczy jak zobaczy
    >>> gdzieś przejściówkę). A na dokładkę "dobry filtr sieciowy", dzieki któremu
    >>> dźwięk jest *jeszcze* lepszy? Czy ten filtr ma być z miedzi beztlenowej?
    >>> I czy trzeba podłączać do prundu kablem kierunkowym?
    >>
    >> Nie bardzo wiem o co ci chodzi z tymi "śmiesznymi" tekstami. W zdani
    >> które przeciąłeś na pół pisałem o emisji z którą walczyłem w Instytucie
    >> Łączności przez ponad 2 tygodnie. I widziałem jaka jest różnica w emisji
    >> w zależności od tego jaki wstawić filtr sieciowy , jaki ferryt czy jak
    >> zakończyć ekran przewodu przy wejściu do urządzenia.
    >
    > No tak, ale to jest instytut, to są urzędnicy, to są normy. Dla
    > konkretnego urządzenia. Jasne, waro poświęcić nawet cztery tygodnie
    > by ograniczyć emisję zakłóceń. Tylko pewnie podłączaliście zerowanie
    > (jak w każdym porządnym domu), więc wasze wysiłki mogą pójść na marne,
    > jeśli diwajs trafi do kogoś z dwuprzewodową (a przecież wciąż legalną)
    > instalacją.
    >
    > A mnie (w tych śmiesznych testach) chodziło o praktykę. Domową praktykę.
    >
    >> Jak ty mi ty wjeżdżasz z jakimiś twoim zdaniem jajcarskimi pierdami
    >> o miedzi beztlenowej to możemy zakończyć tą bezsensowną rozmowę.
    >
    > No więc pomyślałem sobie, że to przecięte zdanie (o tym, że z filtrem
    > sieciowym zestaw audio gra lepiej) miało być jajcarskie. Jak ja bym
    > słyszał w głośnikach jakieś pierdy czy inne zakłócenia, to bym wywalił
    > taki złom w diabły, a nie szukał półśrodków w rodzaju podłączania do
    > innego gniazdka.

    O filtrze to pisałem w kwestii emisji. A o zakłóceniach audio pisałem w
    kontekscie podłączania wieży do peceta podłączonego bez bolca.
    Jest/był to (OIDP z dawnych czasów) jednen z podstawowych problemów obok
    szczypania przez masę po palcach. I dotyczył włąśnie użytkowników
    domowych a nie instytutów badawczych. Jak pecet jest nie podłączony do
    PE to na obudowie ma 110 v z dzielnika pojemnościowego jakim stał się
    filtr. NA masie jego karty dźwiękowej też. Gdy połączysz to kablem z
    zestawem audio, który być może jest poprawnie podłączony to przez masę
    kabla audio płynie prąd o częstotliwości 50Hz. Bardzo dobrze słyszalny w
    głośnikach.


    --
    Pozdrawiam
    MD

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: