On 2011-12-30 14:26:50 +0100, "Leszek Karlik" <l...@h...pl> said:

>> I tu się rodzi pewien problem - spróbuj obsłużyć GPSa, choćby
>> montowanego fabrycznie, bez spuszczania z oczu drogi.
>
> Ja na przykład obsługuję GPSa w ten sposób, że zanim odpalę motocykl to
> wprowadzam, gdzie chcę jechać, a potem chowam go do kieszeni. I patrz,
> JAKOŚ DZIAŁA. :-) A jak chcę coś zmienić, TO SIĘ ZATRZYMUJĘ.
>
> Zdumiewające, wiem.

Nawet bardzo ;-)


> A niedługo to będzie niewielki problem, bo będzie rozpoznawanie mowy
> w miarę sensowne, więc do GPSa będzie można mówić.

Zwłaszcza na motocyklu se pogadasz ;-) No i jak na razie to wszelkie
systemu rozpoznawania mowy potrafią się całkiem fajnie pogubić i trzeba
je ciągle sprawdzać i poprawiać... no właśnie, jak jest najszybciej?

--

Pozdrawiam
de Fresz

do góry

On 2011-12-30 14:09:19 +0100, duddits <p...@N...fz6.pl> said:

> On 30.12.2011 13:58, de Fresz wrote:
>> I tu się rodzi pewien problem - spróbuj obsłużyć GPSa, choćby
>> montowanego fabrycznie, bez spuszczania z oczu drogi.
>
> HUD? I będziesz jak pilot myśliwca ... ;)
>
> http://www.youtube.com/watch?v=Y6HtTFTqXlg

I jest to bardzo sensowne rozwiązanie. W brykach Bumy zaczęło się coś
takiego pojawiać gdzieś na przełomie wieków, nie wiem czemu tak wolno
się to rozwija i nie podbija rynku masowego, koszty obecnie są jakieś
śmieszne.

--

Pozdrawiam
de Fresz

do góry

On Fri, 30 Dec 2011 17:13:20 +0100, de Fresz <d...@n...pl> wrote:

[...]
>> A niedługo to będzie niewielki problem, bo będzie rozpoznawanie mowy
>> w miarę sensowne, więc do GPSa będzie można mówić.
>
> Zwłaszcza na motocyklu se pogadasz ;-)

No laryngofon byłby niezły, to prawda. Ale na motocyklu to obsługa GPSa
palcami podczas jazdy to w ogóle lekki hardkor.

> No i jak na razie to wszelkie systemu rozpoznawania mowy potrafią się
> całkiem fajnie pogubić i trzeba je ciągle sprawdzać i poprawiać... no
> właśnie, jak jest najszybciej?

Muszę powiedzieć, że guglowe rozpoznawanie mowy w Androidzie działa całkiem
nieźle jeżeli chodzi o GPSa i podawanie celu jazdy. Jeszcze 5-10 lat
i będzie naprawdę użyteczne. :-)

--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

do góry

W dniu 2011-12-30 16:24, Leszek Karlik pisze:
> Oczywiście, pan Zenek zawsze może zaczepiać przechodniów na
> ulicy "pppanie, dmuchnij mi no pan w samochód, nie bądź żyła" ale
> takie akcje mogą równie dobrze skończyć się tym, że ktoś powie
> że jednak niechętnie, a za zakrętem weźmie telefon i zadzwoni
> na policję.
>
A po co? Jesteśmy przedsiębiorczym narodem. "Korekta liczników oraz
dopasowywanie do osobowości kierowcy blokady antyalkoholowej"
:-)

do góry

W dniu 2011-12-30 13:58, de Fresz pisze:
> I tu się rodzi pewien problem - spróbuj obsłużyć GPSa, choćby
> montowanego fabrycznie, bez spuszczania z oczu drogi.
>
Spróbuj spojrzeć na prędkościomierz bez spuszczania z oczu drogi.
Uprzedzam, że pojęcie "patrzenie kątem oka" nie jest zgodne z fizyką
(wydłużenie i skrócenie ogniskowej) :-)

do góry

On Fri, 30 Dec 2011 16:24:26 +0100, "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
wrote:

>On Fri, 30 Dec 2011 14:59:02 +0100, Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
>wrote:
>
>[...]
>>> Raczej idzie o to, że kierownik będzie musiał chuchnąć coby silnik
>>> odpalić, pasażerowie dalej będą mogli być najebani.
>>
>> hmmm, czyli wystarczy jeden trzeźwy (choćby dziecko) i system zostanie
>> oszukany?
>
>Wiesz, systemy zabezpieczeń nie muszą być skuteczne w 100% czy nawet
>w 90% żeby było warto je wprowadzić. Założenie jest takie, że jak

dobra, mam: przed imprezą dmuchamy balonik, a po - wypuszczamy
zawartość w czujnik :-)

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

do góry

W dniu 2011-12-30 17:13, de Fresz pisze:

>> A niedługo to będzie niewielki problem, bo będzie rozpoznawanie mowy
>> w miarę sensowne, więc do GPSa będzie można mówić.

i wtedy gps nie zaddziala, bo po pijaku bedziesz belkotal i gps cie nie
zrozumie


--
Pozdrawiam
Michal V-R
gg 9409047
----------------------------------------
żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy
----------------------------------------

do góry

W dniu 2011-12-30 20:14, N1 pisze:
> W dniu 2011-12-30 16:24, Leszek Karlik pisze:
>> Oczywiście, pan Zenek zawsze może zaczepiać przechodniów na
>> ulicy "pppanie, dmuchnij mi no pan w samochód, nie bądź żyła" ale
>> takie akcje mogą równie dobrze skończyć się tym, że ktoś powie
>> że jednak niechętnie, a za zakrętem weźmie telefon i zadzwoni
>> na policję.
>>
> A po co? Jesteśmy przedsiębiorczym narodem. "Korekta liczników oraz
> dopasowywanie do osobowości kierowcy blokady antyalkoholowej"
> :-)

Wydaje mi się, że jednak znacznie prościej i logiczniej byłoby wypisać
się z tego kołchozu.

do góry

Użytkownik "de Fresz" <d...@N...pl> napisał
>
> Raczej idzie o to, że kierownik będzie musiał chuchnąć coby silnik odpalić,
> pasażerowie dalej będą mogli być najebani.
>
>
Nie trzeba będzie nigdzie chuchać bo jest też plan wszczepiania
wszystkim mikrochipów. Ma to rozwiązać wiele problemów:
niepotrzebne staną sie np. dokumenty które teraz nosisz
przy sobie...Ot, przejeżdżasz przez bramkę Viatol i od razu
będzie wiadomo czy masz aktualne prawo jazdy itd.
Chip ten będzie też miał sekcję medyczną i między innymi można
będzie od odczytać z niego takie dane jak poziom cukru, ciśnienie
krwi, poziom alkoholu i itp. Nie uruchomisz auta jeśli będziesz miał
alkohol we krwi, nie będziesz miał badań lekarskich albo jechałeś
zbyt dużo godzin bez odpoczynku lub jechałeś zbyt szybko itd.
Pojazd potrzebne dane błyskawicznie odczyta z Twojego osbistego
chipa. Będzie to wprowadzane od 2015 r czyli już niedługo.
Pozdr

--
Hinek

do góry

Hinek pisze:

> Pojazd potrzebne dane błyskawicznie odczyta z Twojego osbistego
> chipa. Będzie to wprowadzane od 2015 r czyli już niedługo.
> Pozdr

Ty z tym czipem to na serio? Obowiązkowe czy dobrowolne? Czipowanie
ludzi będzie bezpłatne, czy podobnie jak podpis elektroniczny - kilka
stówek?

--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

do góry