eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 103

  • 51. Data: 2010-02-10 08:19:48
    Temat: Re: Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co?
    Od: Mirek Ptak <n...@n...pl>

    Dnia 2010-02-09 19:33, *Przemysław Bernat* napisał, a mnie coś
    podkusiło, żeby odpisać:

    >> gorsze sa pomysly w stylu modnych ostatnio
    >> wielokilometrowych wysepek uniemozliwiajace wyprzedzajacemu zjechanie na
    >> swoj pas i swiatle pomysly inz. Galasa w DC.
    >
    > Wysepki miażdżą system. Nie tak dawno jechałem po dłuższej przerwie DK10 po
    > remoncie na odcinku Toruń - Płońsk. Jak zauważyłem wysepkę, to nie miałem
    > już gdzie wrócić na prawy pas i kolumnę ciężarówek wyprzedziłem niewłaściwą
    > stroną wysepki.[...]

    A podwójnej ciągłej to tam przypadkiem nie było?

    Pozdrawiam - Mirek
    --
    Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
    President Herbert *old* on board :)
    kolczan( a t )dronet(kropek) p l
    PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++


  • 52. Data: 2010-02-10 08:30:03
    Temat: Re: Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co?
    Od: "Michał Gut" <m...@w...pl>

    > Mnie tylko zastanawia skąd taka niechęć u niektórych do zapalania świateł.
    > To jest fakt, który nie powinien podlegać dyskusji - lepiej widać
    > nadjeżdżające pojazdy gdy mają światła.


    bo beton, sa ludzie niereformowalni ktorzy uwazaja sie za najmadrzejszych i
    blyskotliwych

    ich teorie ktore lansuja zazwyczaj sa niekompletne i brakuje im zwykle kilku
    fundamentalnych rzeczy bez ktorych sa g...o warte. tak wiec pomija sie
    niewygodne fakty, elementy itd by lansowac swoja oryginalnosc i mowic
    posrednio lub bezposrenio - patrz motłochu durny, stado tępe- jam jest
    wszechwiedzaca wyrocznia i wiem lepiej niz wy! mnie sluchajcie albowiem
    jestem naj naj a wy tępaki.

    podobnie tyczy się:
    -zapinania pasów
    -smiecenia (np wywalania kiepów przez okno)
    -czasami wiary
    -kupowania "okazyjnie" w hipermarketach (a z racji ze zawodowo mam cos z tym
    powiazane, wiem jak durni potrafia byc ludzie)
    -pogladow politycznych

    iiiiii tak dalej............

    musimy do tego przywyknac - beton jest niereformowalny i naprawde szkoda
    czasu na prostowanie....se neda....

    sir




  • 53. Data: 2010-02-10 08:32:14
    Temat: Re: Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co?
    Od: "Michał Gut" <m...@w...pl>

    > Ja zapalam, ale uważam ten obowiązek za durny.
    > Niestety wprowadzono przez głupich kierowców którzy w gorszych warunkach
    > (typu deszcz czy zapadający zmierzch) tych świateł nie zapalali...
    > Oczywiście nie piszę o wszystkich kierowcach. Tylko o tych niezbyt
    > rozgarniętych. To przez nich teraz mamy co mamy.
    >

    szczerze mowiac bardziej mnie sie swiatla przydaja w ostrym sloncu niz w
    pochmurny dzien z deszczem.... caly czas mam sytuacje przed oczami sprzed
    lat gdy w bardzo sloneczny dzien nie widzialem samochodu na zacienionej
    drodze a cala droga byla widoczna dla mnie (bylem lekko na gorce a droga
    jeszcze skrecala w prawo i mialem pelna widocznosc). nie widzialem bo nie
    mial swiatel. nastepny samochod na tej drodze je mial i widzialem go odkad
    tylko pojawik sie w zasiegu wzroku....



  • 54. Data: 2010-02-10 08:34:57
    Temat: Re: Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co?
    Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>

    Dnia Wed, 10 Feb 2010 08:19:48 +0100, Mirek Ptak napisał(a):

    >> Wysepki miażdżą system. Nie tak dawno jechałem po dłuższej przerwie DK10 po
    >> remoncie na odcinku Toruń - Płońsk. Jak zauważyłem wysepkę, to nie miałem
    >> już gdzie wrócić na prawy pas i kolumnę ciężarówek wyprzedziłem niewłaściwą
    >> stroną wysepki.[...]
    >
    > A podwójnej ciągłej to tam przypadkiem nie było?

    Jak zaczynałem, to nie było. Znaków też nie widać, bo jak wyprzedzasz to
    zasłaniają je wyprzedzane ciężarówki. Nie twierdzę, że manewr wykonałem
    całkiem prawidłowo, ale w pewnym momencie było rozsądniej objechać wysepkę
    niewłaściwą stroną, niż wciskać się w kolumnę ciężarówek.

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek


  • 55. Data: 2010-02-10 08:37:17
    Temat: Re: Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co?
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2010-02-10, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> wrote:

    >>> www.policja.pl/portal/pol/8/160/Wypadki_drogowe_w_la
    tach_1985__2008.html
    >>
    >> W tych statystykach brakuje jednej, bardzo waznej rzeczy - ilosci
    >> samochodow jezdzacych po drogach w danym roku. Bez tego nic one nie mowia...
    >
    > A nawet nie ilości samochodów, co ilości wozokilometrów.

    Jeszcze trzeba pamiętać, że po pewnym punktcie krytycznym zwiększenie
    ilości samochodów ogranicza ilość wypadków.

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 56. Data: 2010-02-10 08:42:39
    Temat: Re: Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co?
    Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>

    On Tue, 9 Feb 2010 20:30:06 +0100, MadMan
    <m...@n...wp.pl> wrote:

    >Dnia Tue, 09 Feb 2010 20:21:36 +0100, Grzegorz Krukowski napisał(a):
    >
    >>>pogorszaja w istotny sposob, gorsze sa pomysly w stylu modnych ostatnio
    >>>wielokilometrowych wysepek uniemozliwiajace wyprzedzajacemu zjechanie na
    >> O co chodzi z tymi wysepkami? Ja po Polsce dużo nie jeżdżę i szczerze
    >> mówiąc nie wiem o co chodzi? Ma ktoś może zdjęcie tego czegoś.
    >
    >DK4 Kraków-Rzeszów.
    >http://img132.imageshack.us/i/p1010025ar.jpg/
    >http://img97.imageshack.us/img97/1167/289uf.jpg

    No ale jeszcze pytanie - tam nie ma ciągle podwójnej linii między
    wysepkami? Bo wysepki + linie + mijanki to mi przypomina ekonomiczny
    wariant Szwedzkiej drogi: tam wszystkie drogi jednopasmowe o dużym
    natężeniu i wypdakowości ruchu zmodernizowali w ten sposób, że
    przeciwne kierunki ruch są oddzielone od siebie linowymi barierami,
    które uniemożliwiają jakiekolwiek wyprzedzanie i przejechanie na pas
    przeeciwnego kierunku ruchu, dając za to co pewien czas mijankę, tak
    że dość często droga jest trójpasmowe, jeden pas w jednym kierunku,
    drugi w drugim, a trzeci raz dla jednego, raz dla drugieg, do
    skręcania etc. W nagrodę miała zostać zwiększona maksymalna prędkość
    na drogach, bo zmniejszyła się wypadkowość.
    --
    Grzegorz Krukowski


  • 57. Data: 2010-02-10 08:47:15
    Temat: Re: Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co?
    Od: Shrek <l...@w...pl>

    Grzegorz Krukowski pisze:

    >> Nie! Uznaję za MNIEJ widocznych od samochodu, który ma włączone światła.
    > Powiem ci jedno - mnie w tej chwili w Polsce dziwi, że jeszcze nie ma
    > zmasowanej akcji mającej pokazać pieszym i rowerzystom, że należy być
    > widocznym w trudnych warunkach pogodowych oraz w nocy. Ja dużo
    > przebywam w Skandynwaii (akurat teraz Norwegia) i tak jak w dzień
    > ludzie chodzą normalnie, to w nocy sytuacja zmienia się diametralnie.
    > Spora większość ludzi ma na sobie coś odblaskowego, a to ,,kocie
    > oczka'', a to opaski, a to ubrania mają wszyte elementy odblaskowe, a
    > to kamizelki.

    W terenie zabudowanym, czy w trasie?

    Shrek.


  • 58. Data: 2010-02-10 08:52:49
    Temat: Re: Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co?
    Od: Shrek <l...@w...pl>

    MadMan pisze:

    >>> pogorszaja w istotny sposob, gorsze sa pomysly w stylu modnych ostatnio
    >>> wielokilometrowych wysepek uniemozliwiajace wyprzedzajacemu zjechanie na
    >> O co chodzi z tymi wysepkami? Ja po Polsce dużo nie jeżdżę i szczerze
    >> mówiąc nie wiem o co chodzi? Ma ktoś może zdjęcie tego czegoś.
    >
    > DK4 Kraków-Rzeszów.
    > http://img132.imageshack.us/i/p1010025ar.jpg/
    > http://img97.imageshack.us/img97/1167/289uf.jpg

    Wielokilometrowe? Zresztą masz podwójną ciągłą przed wysepką.

    Shrek.


  • 59. Data: 2010-02-10 09:06:10
    Temat: Re: Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co?
    Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>

    On Wed, 10 Feb 2010 08:47:15 +0100, Shrek
    <l...@w...pl> wrote:

    >Grzegorz Krukowski pisze:
    >
    >>> Nie! Uznaję za MNIEJ widocznych od samochodu, który ma włączone światła.
    >> Powiem ci jedno - mnie w tej chwili w Polsce dziwi, że jeszcze nie ma
    >> zmasowanej akcji mającej pokazać pieszym i rowerzystom, że należy być
    >> widocznym w trudnych warunkach pogodowych oraz w nocy. Ja dużo
    >> przebywam w Skandynwaii (akurat teraz Norwegia) i tak jak w dzień
    >> ludzie chodzą normalnie, to w nocy sytuacja zmienia się diametralnie.
    >> Spora większość ludzi ma na sobie coś odblaskowego, a to ,,kocie
    >> oczka'', a to opaski, a to ubrania mają wszyte elementy odblaskowe, a
    >> to kamizelki.
    >
    >W terenie zabudowanym, czy w trasie?

    W mieście i poza. Aczkolwiek nie wiem jak to jest w naprawdę dużych
    miastach (tak ze 300 tyś i więcej mieszkańców).

    Ulice możesz sobie podejżeć tutaj:
    http://zdjecia.kruczy.net/main.php?g2_itemId=245
    >
    >Shrek.
    --
    Grzegorz Krukowski


  • 60. Data: 2010-02-10 09:15:28
    Temat: Re: Jazda na światłach - prawie 3 lata, i co?
    Od: Shrek <l...@w...pl>

    Grzegorz Krukowski pisze:

    > W mieście i poza. Aczkolwiek nie wiem jak to jest w naprawdę dużych
    > miastach (tak ze 300 tyś i więcej mieszkańców).
    >
    > Ulice możesz sobie podejżeć tutaj:
    > http://zdjecia.kruczy.net/main.php?g2_itemId=245

    Żadnych światełek nie widzę. Wydaje mi się, że oczekiwanie, żeby piesi
    chodzili z odblaskami po mieście jak w jakimś rezerwacie to jednak
    drobna przesada.

    Shrek.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: