-
11. Data: 2010-01-12 08:10:03
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> Innymi słowy nie ma czegoś takiego jak stabilizacja prądu w USB? :)
> A jest w ogóle możliwa jednoczesna stabilizacja i prądu, i napięcia
> przy różnym obciążeniu? Chyba nie jest możliwa w/na tym świecie.
Nie.
> Ale prawdą jest, że port ma dać więcej niż 100 mA dopiero po dogadaniu się.
> (przynajmniej w teorii specyfikacyjnej)
Nie wiem, w praktyce tak nie jest. Trzeba zajrzeć do specyfikacji, może
dla pasywnych obciążeń jest wyjątek.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/jak wyjaśnić słowo ''deficyt''? - więc wyobraźmy sobie słowo
''zaufanie''.../
-
12. Data: 2010-01-12 08:20:01
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Janko Muzykant" hihap0$t0s$...@n...onet.pl
> > Innymi słowy nie ma czegoś takiego jak stabilizacja prądu w USB? :)
>> A jest w ogóle możliwa jednoczesna stabilizacja i prądu, i napięcia
>> przy różnym obciążeniu? Chyba nie jest możliwa w/na tym świecie.
> Nie.
Nie jest możliwa. A Gotfryd nawet zna konkretne metody... :)
"Gotfryd Smolik news" Pine.WNT.4.64.1001120109150.1668@quad
>> Ale prawdą jest, że port ma dać więcej niż 100 mA dopiero po dogadaniu się.
>> (przynajmniej w teorii specyfikacyjnej)
> Nie wiem, w praktyce tak nie jest. Trzeba zajrzeć do specyfikacji, może dla
pasywnych obciążeń jest wyjątek.
Dziękuję. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
13. Data: 2010-01-12 08:26:49
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: "TomekM" <adm[@]chrzanow.pl>
> Innymi słowy nie ma czegoś takiego jak stabilizacja prądu w USB? :)
> A jest w ogóle możliwa jednoczesna stabilizacja i prądu, i napięcia
> przy różnym obciążeniu? Chyba nie jest możliwa w/na tym świecie.
>
to jest fizycznie niemożliwe, albo masz stabilizacja napięcia (co jest na
USB)
albo masz stabilizacje prądu (źróło prądowe). Prawo Ohma tu Cie nie puści.
Pozdrawiam
Tomek
-
14. Data: 2010-01-12 08:34:25
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"TomekM" hihbsp$d22$...@m...internetia.pl
>> Innymi słowy nie ma czegoś takiego jak stabilizacja prądu w USB? :)
>> A jest w ogóle możliwa jednoczesna stabilizacja i prądu, i napięcia
>> przy różnym obciążeniu? Chyba nie jest możliwa w/na tym świecie.
> to jest fizycznie niemożliwe, albo masz stabilizacja napięcia (co jest na USB)
> albo masz stabilizacje prądu (źróło prądowe). Prawo Ohma tu Cie nie puści.
No właśnie też tak myślę, choć Gotfryd nawet zna
konkretne metody stabilizacji obu tych parametrów. :)
"Gotfryd Smolik news" Pine.WNT.4.64.1001120109150.1668@quad
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
15. Data: 2010-01-12 08:53:42
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>> > Innymi słowy nie ma czegoś takiego jak stabilizacja prądu w USB? :)
>>> A jest w ogóle możliwa jednoczesna stabilizacja i prądu, i napięcia
>>> przy różnym obciążeniu? Chyba nie jest możliwa w/na tym świecie.
>
>> Nie.
>
> Nie jest możliwa. A Gotfryd nawet zna konkretne metody... :)
Może użył skrótu myślowego o ''zapiętym na usb'' stabilizatorze prądu i
napięcia. Każdy praktycznie współczesny stabilizator napięcia używany
jako komponent w elektronice jest także stabilizatorem prądu i
oczywiście pracuje rozłącznie w zależności od warunków (nie tylko oporu,
ale np. temperatury).
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/chciałbym kiedyś napisać coś takiego, co z miejsca rozśmieszyłoby mnie/
-
16. Data: 2010-01-12 09:29:04
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: "Robert_J" <r...@w...pl>
> Każdy praktycznie współczesny stabilizator napięcia
> używany jako komponent w elektronice jest także
> stabilizatorem prądu
Z całym szacunkiem, ale chyba niekoniecznie ;-)). Mylisz
stabilizację prądu z ograniczeniem prądu.
-
17. Data: 2010-01-12 09:32:32
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"KILu" <b...@w...pl> napisał:
>[...] Nie piszesz na priv, wiec pozwole sobie odpowiedziec. Napiecie jest
>stabilizowane, prad generalnie rowniez. [...]
Trochę mylisz pojecia. Nie jest mozliwa jednoczesna stabilizacja napięcia i
prądu przez źródło zasilania - mamy wybór - albo stabilizujemy napięcie i
wtedy prąd zależy do dołączonego obciązenia, albo prąd - i wtedy napiecie
zmienia się wraz z parametrami dołączonego obciążenia. Nie wiem dokładnie
jak to jest dokładnie realizowane w przypadku USB (zresztą może być tak, że
różni producenci realizują w różny sposób), ale na pewno do momentu
osiągnięcia przez prąd obciążenia pewnej wartości granicznej (jak już w tym
wątku wspominano - zgodnie ze specyfikacją 500mA, w praktyce wartosć ta moze
być w niektórych urządzeniach wyższa) stabilizowane jest napięcie. Po
osiągnięciu tej wartości granicznej może być różnie - może się okazac, że
napięcie będzie stopniowo malało wraz z dalszym wzrostem prądu, układ może
też przejść w tryb stabilizacji prądu - utrzymując jego stałą wartośc i
zmniejszając napięcie wraz ze wzrostem obciązenia albo też odciąć napięcie
zasilania do momentu zresetowania lub wzrostu rezystancji obciążenia.
>Z teco go wiem standardowo na wyjsciu do dyspozycji masz 100mA, po
>inicjalizacji do 500mA. [...]
Te wartości to podawane katalogowo wartości prądu obciążenia do momentu
osiągnięcia ktorych stabilizacja napięcia musi działać poprawnie. Po ich
osiągnięciu albo układ wchodzi w ograniczenie prądowe (przechodzi w tryb
stabilizacji prądu uniemożliwiając dalsze jego zwiększanie) albo po prostu
przestaje stabilizowac i przy dalszym spadku rezystancji obciążenia
następuje wzrost prądu przy równoczesnym spadku napięcia zasilającego.
Rozsądnie zaprojektowany układ powinien ograniczać prąd na tyle skutecznie,
aby zwarcie na wyjsciu nie groziło uszkodzeniem - czy zawsze jest tak
zaprojektowany to już zupełnie odrębna sprawa.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
18. Data: 2010-01-12 09:33:45
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Robert_J pisze:
>> Każdy praktycznie współczesny stabilizator napięcia używany jako
>> komponent w elektronice jest także stabilizatorem prądu
>
> Z całym szacunkiem, ale chyba niekoniecznie ;-)). Mylisz stabilizację
> prądu z ograniczeniem prądu.
No, uprościłem. Ale większość szeregowców może być używane jako
stabilizator prądu (LM, 78xx itd).
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/jeśli ktoś wie dlaczego mam zmienić windows na nowszy to niech mi powie/
-
19. Data: 2010-01-12 09:34:03
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: "Robert_J" <r...@w...pl>
> Inaczej:
> Czy prąd płynący takim kabelkiem (natężenie prądu --
> miliampery)
> jest sterowany za pomocą urządzenia zewnętrznego poprzez
> druty
> sygnałowe? :)
Nie sądzę. Raczej jest tam utrzymywane odpowiednie napięcie,
aż do momentu kiedy obciążenie przekroczy zadany próg. Jak
zresztą w większości zasilaczy stabilizowanych... Po
osiągnięciu Imax różne może być natomiast zachowanie takieo
zasilacza, zależnie od konstrukcji.
> Czy jeśli podłączę lampkę LEDkową, natężenie
> płynące kabelkiem zasilającym tę lampkę będzie stałe,
> niezależnie od tego, ile LEDek naraz podłączę równolegle
> do tegoż portu USB? :)
Mniemam że pytasz żartobliwie? ;-)))
-
20. Data: 2010-01-12 09:34:56
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: "Robert_J" <r...@w...pl>
> Napiecie jest stabilizowane, prad generalnie rowniez.
A prąd to jak? I po co?