On 30 Wrz, 12:24, Grzegorz Rogala <a...@v...pl> wrote:
>
> srednia to srednia, matematyka jest prosta - odleglosc przez czas.
> Nawet w rzeszy niemieckiej po ich autostradach dlugo nie pozapierdalasz
> ze srednia 250+ bo po prostu sie nie da. Chyba, ze masz sklonnosci
> samobojcze i jezdzisz wszedzie i zawsze pomiedzy wykorzystujac cala
> szerokosc toru oops znaczy autobahnu ;)
>
Dlatego jeżdżę po nocy bo np. odcinek Budapeszt-Balaton to jakaś
rzeźnia w dzień jest. Jadąc po nocy było PUSTO od samego Zagrzebia az
do Polski.
>
> ajwaj, to ja tez moge powiedziec, ze po 1000+ moge zrobic nastepne 1000
> ale jakos nigdy mi sie nie chce ;)
>
Wszystko zależy od parcia na dotarcie do celu ;-)

--
Artur
ZZR 1200

do góry

Użytkownik "Grzegorz Rogala" <a...@v...pl> napisał w wiadomości
news:j641e6$j57$1@news.onet.pl...
>> Ja zrobiłem swoim maksymalnie 1700 km w ciągu 16 godzin z postojami
>> i gdyby nie ogólne zmęczenie moje i pasażerki
>> zrobiłbym drugie tyle.
> 3400 w 32h? srednia ponad 100km/h gruuubo :)

ciekaw jestem po co mnozyłeś przez dwa? Bez mnożenia wychodzi identycznie :P

--
Pozdrv!
Andrzej
http://tnij.org/wpnielubiinteri
http://ump.waw.pl

do góry

W dniu 30-09-2011 14:22, Andrzej pisze:

> ciekaw jestem po co mnozyłeś przez dwa?
O'rly?

> Bez mnożenia wychodzi
> identycznie :P
Wiesz to taka teoria wzglednosci, pierwszy 1000km jest krotszy niz ten
drugi.



--
pozdr
Rogal
Tiger1050
KQ750Axi
http://www.rogal.riders.pl

do góry

Użytkownik "Grzegorz Rogala" <a...@v...pl> napisał w wiadomości
news:j64glv$98l$1@news.onet.pl...
>W dniu 30-09-2011 14:22, Andrzej pisze:
>
>> ciekaw jestem po co mnozyłeś przez dwa?
> O'rly?
>
>> Bez mnożenia wychodzi
>> identycznie :P
> Wiesz to taka teoria wzglednosci, pierwszy 1000km jest krotszy niz ten drugi.

ale tu był jeden, czyli krótszy, nasiałeś paniki jednym słowem

--
Pozdrv!
Andrzej
http://tnij.org/wpnielubiinteri
http://ump.waw.pl
650 i 125

do góry

Użytkownik "duddits" napisał:
>> Też mi się podoba, ale trzeba bardzo wysoko podnosić nogę przy
>> dosiadaniu. Diawel jest znacząco niższy.
>
> No tak, to Multistradę automatycznie wyklucza ze stawki :)

Po zmiażeniu prawego kolana jest mi naprawdę bardzo trudno.
Głównie z tego powodu poważnie zacząłem sie przymierzać do pożegnania mojego
SS. :( I stąd przymiarki do innych sprzętów.

--
Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl

do góry

W dniu 29.09.2011 12:20, Marcin N pisze:
> Tak sobie myślę, który motocykl daje wygodną pozycję? Czopery odpadają.
> Pytam o klasę mały turystyk, lub turystyczno sportowy. Na którym po
> przejechaniu 300 km nie będę zdrętwiały? Mam 174 cm wzrostu i 75 kg.

A Ténéra, LC4 Adventure i takie takie?

do góry

"Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> wrote in message
news:j61gon$5kg$1@news.onet.pl...

>
> Tak sobie myślę, który motocykl daje wygodną pozycję? Czopery odpadają.

Tu mozna zasymulowac pozycje na różnych motocyklach
http://cycle-ergo.com/
Najwygodniejsza zależy od zastosowania sprzętu - generalnie
im szybciej i bardziej szosowo tym bardziej pochylona do przodu.

pozdrawiam
aqhara

do góry

Dnia 30-09-2011 o 22:00:54 Akarm <a...@w...pl> napisał(a):

> Po zmiażeniu prawego kolana jest mi naprawdę bardzo trudno.
> Głównie z tego powodu poważnie zacząłem sie przymierzać do pożegnania
> mojego SS. :( I stąd przymiarki do innych sprzętów.

A to polecam skuter. Taki bez przekroku. Np. Kymco GT300 jak ma być tanio.
Albo Vespa GTS 250 jak wolisz stylowo. Albo taka Honda SH300 jeśli ma być
szybko i z dobrą trakcją. Serio. Oprócz minusów po stronie lansu to cała
kupa zalet.

--
Nikanor [SH300, TE630, DR350]

do góry

Dnia 272 roku bieżącego, Marcin N zeznał(a) jak następuje:

> > No wlasnie - sie krzywizny kregoslupa nabawi...
>
> Żarty żartami, ale póki co żaden z Was nie powiedział "mój motocykl
> jest bardzo wygodny, polecam".

bo zaraz ktoś by napisał, że "każda liszka swój ogon chwali" czy jakoś
tak.

ale jeśli chcesz to proszę: "Honda F4 jest wygodna"
byłem ostatnio u znajomego na kawie, posiedziałem 2h i wróciłem, 250km w
jedną stronę z jedną przerwą na tankowanie i papierosa.

Tyle, że ja mam jakieś tam zaczątki dyskopatii i preferuję jednak
pozycję trochę bardziej sportową niż w typowym turyście, wtedy wertepy
przyjmuję na nogi nie na kręgosłup.


--
PawelK vel Pablo
e-mail: pablo i klubvolvo org pl
V850 T5 2,3 20V '96r; B5234FT Motronic 4.3; AW 50-42 "Poskramiacz"
FZS600 Fazer '01 63kkm -> na sprzedaż
CBR600F F4i '02 27kkm "Laleczka"
Warszawa Gocław

do góry

W dniu 2011-10-02 13:41, PawelK vel Pablo pisze:
> Dnia 272 roku bieżącego, Marcin N zeznał(a) jak następuje:
>
>>> No wlasnie - sie krzywizny kregoslupa nabawi...
>>
>> Żarty żartami, ale póki co żaden z Was nie powiedział "mój motocykl
>> jest bardzo wygodny, polecam".
>
> bo zaraz ktoś by napisał, że "każda liszka swój ogon chwali" czy jakoś
> tak.
>
> ale jeśli chcesz to proszę: "Honda F4 jest wygodna"
> byłem ostatnio u znajomego na kawie, posiedziałem 2h i wróciłem, 250km w
> jedną stronę z jedną przerwą na tankowanie i papierosa.
>
> Tyle, że ja mam jakieś tam zaczątki dyskopatii i preferuję jednak
> pozycję trochę bardziej sportową niż w typowym turyście, wtedy wertepy
> przyjmuję na nogi nie na kręgosłup.
>
>
otototoooo... ja ze swoim połamanym kręgosłupem też wolę głową do przodu :)

--
_______
Songoku
2011 ZX10R ABS
Power is black

do góry