eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyJaki mandat? › Re: Jaki mandat?
  • Data: 2010-07-25 17:17:45
    Temat: Re: Jaki mandat?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sun, 25 Jul 2010 16:21:13 +0200, Cavallino wrote:
    >Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >>>> Zderzak szrotu, pomalowany - 250zl, montaz 50 zl :-)
    >>>A te dodatkowe warstwy lakieru to jak usuniesz wcześniej?
    >>
    >> Jakie dodatkowe ? Kupujesz pomalowany w odpowiednim kolorze :-)
    >
    >A 1000 zł za jeżdżenie po szrotach i szukanie, to kto zapłaci?

    Jakie jezdzenie, wszystko na allegro :-)

    >>>Jak sąd ma kłopoty z wyceną, to sam może rzeczoznawcę powołać.
    >> Prosciej mu odrzucic powodztwo, bo to obowiazek powoda.
    >Obowiązekiem powoda jest ustalić wysokość szkody?

    powiedzmy "uzasadnic". Jesli domaga sie 5000 zl tytulem utraty
    wartosci, to dobrze jest miec opinie na pismie ze takie auto wypadkowe
    traci 5000 na wartosci.

    >> Dopiero jak sa dwie opinie z obu stron, sprzeczne, to powola
    >> trzeciego.
    >Wydawało mi się, że jak nie są sprzeczne, to nikt do sądu nie idzie.

    No to przyjmij ze sa sprzeczne :-)
    Mozna sie sadzic co do samej zasady - np czy nalezy 8 letnie auto
    naprawiac po cenach ASO, moze ktos zaniedbac zaproponowania ugody,
    moze wreszcie zadzialac ta sama zasada w druga strone - poszkodowany
    twierdzi ze po wypadku stracil dodatkowo 5000, przedstawiciel
    ubezpieczyciela ze najwyzej 1000 - ale nie ma na to opinii
    rzeczoznawcy. I sadowi sie moze wydac ze jedna opinia wystarczy.

    >> A trzeci moze uczciwie napisac ze trudno jest ustalic utrate wartosci
    >> przy odsprzedazy i on nie potrafi stwierdzic takiego zwiazku, co w
    >> zasadzie sadowi znow wystarczy do odrzucenia zadania :-)
    >Na szczęście takie problemy masz tylko Ty, a nie sądy.

    Jakos tak pod warsztatami nie czeka kolejka prawnikow zeby pomoc
    poszkodowanemu i zarobic pare setek na prostej sprawie.

    Czasem czytam uzasadnienia, czasem orzeczenia SN - Temida jak wiadomo
    na slepo orzeka :-)


    >>>Po to się ubezpieczam, abym tego robić nie musiał.
    >> No to powiedzmy ze ubezpieczyciel cie z banki - oceniamy ze ta naprawa
    >> bedzie kosztowac 5000, tu jest gotowka, prosze pokwitowac kwote
    >> bezsporna.
    >
    >Dokładnie tak się stało. Tyle że kasa przyszła przelewem.
    >
    >>Twoje doswiadczenie podpowiada ze w ASO mniej wiecej tyle
    >> bedzie kosztowac.
    >> Dla utrudnienia przyjmijmy ze auto nadaje sie do jazdy i rzecz ma
    >> miejsce na twoim lub ubezpieczyciela podworku, a Ceed ma juz 4 lata.
    >
    >Bardzo zbliżone warunki do obecnych.
    >Ubezpieczyciela podam do sądu, a jak już całość kasy będzie na koncie, to
    >się będę zastanawiał nad zakresem w jakim naprawię.

    No to czekamy na sprawozdanie jak poszlo.
    Pobrac kosztorys z ASO, i o tyle sie sadzic.

    Tylko badz obiektywny po sprawie - zacytuj uzasadnienie, napisz co
    twoim zdaniem ich prawnik sp*. Bo wygrac mozna w rozny sposob.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: