eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaJaki filtr ND?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 56

  • 41. Data: 2014-05-23 16:36:56
    Temat: Re: Jaki filtr ND?
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2014-05-23 15:19, Marek pisze:

    > Zgadzam się jedynie z tym, ze dłuższa ekspozycja = więcej szumu zostanie
    zarejestrowane. Jednakże efekt jest widoczny wyłącznie dla konkretnego przypadku:
    skrajnie długich czasów naświetlania.

    Dokładnie, gdyż szum cieplny sensora (który się faktycznie całkuje czyli rośnie wraz
    z czasem ekspozycji), jest
    dla typowych, krótkich czasów dużo poniżej innych składowych szumu, takich jak
    (niezmienny) szum toru wzmacniającego
    i przetwarzającego sygnał z celi. Kolega XXYY próbuje wnioskować na podstawie zbyt
    uproszczonego modelu, więc mu wychodzi
    to co wychodzi.

    --
    JW


  • 42. Data: 2014-05-23 19:49:28
    Temat: Re: Jaki filtr ND?
    Od: XX YY <f...@g...com>


    >
    >
    > "Czy kr�tki b�ysk bardzo ostrego �wiat�a jest mocniejszym sygna�em ni�
    >
    > d�u�sze na�wietlanie s�abszym �wiat�em?"
    >
    >

    oczywiscie ze krotki mocny blysk daje mocniejszy sygnal niz slaby dlugi blysk.

    i w pierwszym wypadku odstep sygnal/szum bedzie wiekszy-
    ale moc swiatla to nie wszystko - potrzebna jest jeszcze okreslona energia aby
    spowodowac okrelone( znormalizowane) naswietlenie

    w afryce naswietlasz np 1/4000 sek przy 8.0 , w europie polnocnej 1/125 sek przy
    przyslonie 4.o. w obu wypadkach eneria dostarczony do matrycy jest taka sama , moc
    w wypadku afryki wieksza tzn odstep sygnal szum / wiekszy .
    szum matrycy w obu wypadkach Taki sam , ale ze sygnal w afryce byl mocniejszy odstep
    sygbal szum bedzie ,wiekszy.

    decyduje zawsze s/n , i z tego wynika dalszy bilans energetyczny.
    jakkolwiek bedziesz dalej ujmowal zjawisko zawsze decyduje s/n. jak pisalem im
    jasnijszy sygnal padajacy na matryce tym mniejsza widzialnosc szumu( wymagane jest
    slabsze wzmocnienie , tym samym szum zostaje mniej wzmocniony).

    poziom sygnalu , czas/moc , energia sa ze soba powiazane.


  • 43. Data: 2014-05-23 20:20:02
    Temat: Re: Jaki filtr ND?
    Od: XX YY <f...@g...com>

    Am Freitag, 23. Mai 2014 16:36:56 UTC+2 schrieb Jakub Witkowski:
    > W dniu 2014-05-23 15:19, Marek pisze:
    >
    >
    >
    > > Zgadzam si� jedynie z tym, ze d�u�sza ekspozycja = wi�cej szumu zostanie
    zarejestrowane. Jednak�e efekt jest widoczny wy��cznie dla konkretnego
    przypadku: skrajnie d�ugich czas�w na�wietlania.
    >
    >
    >
    > Dok�adnie, gdy� szum cieplny sensora (kt�ry si� faktycznie ca�kuje czyli
    ro�nie wraz z czasem ekspozycji), jest
    >
    > dla typowych, kr�tkich czas�w du�o poni�ej innych sk�adowych szumu,
    takich jak (niezmienny) szum toru wzmacniaj�cego
    >
    > i przetwarzaj�cego sygna� z celi. Kolega XXYY pr�buje wnioskowa� na
    podstawie zbyt uproszczonego modelu, wi�c mu wychodzi
    >
    > to co wychodzi.
    >
    >
    >
    > --
    >
    > JW

    to sobie zobaczcie panowie miliony sampli w sieci chocby zdjec robionych na
    optycznych i komentarze ogladajacych na temat widzialnosci szumow.
    jesli uwazacie , ze na zdjeciach naswietlanych 1/100 sek szumu nie ma prawa byc widac
    , to ja nawet nie bede was probowal przekonac , ze tak nie jest .

    macie prawo uwazac , ze aparaty szumia tylko na skrajnie dlugich czasach naswietlania
    hi , hi , hi.
    nie zamierzam was od tego przekonania odwodzic.

    to co napisalem to sa rzeczy podstawowe i oczywiste.
    calkowaniu podlega szum i sygnal - dokladnie w tym samym czasie otwarcia migawki.
    gdyby sygnal nie byl calkowany , to dawalby dokladnie takie sam0 zaczernienie obrazu
    przy naswietleniu np 1/100 jak i 1/1000 sekundy.
    nie da sie oddzielic sygnalu od szumu ,jesli piszesz ze szum jest calkowany to gtym
    samym musi byc calkowany sygnal. i tak jest.

    o szumach przetwarzania nie ma na razie potrzeby pisac . istotne sa szum termiczny i
    fotonowy. Szumy przetwarzania nie Maja wiele wspolnego z czasem expozycji .

    jeszcze raz - dlugi czas naswietlani oznacza ze poziom sygnalu byl niski.

    niski poziom sygnalu implikuje wlasnie dlugi czas naswietlania i wysokie wzmocnienie
    ( iso) .Poziom sygnalu Implikuje wiec widzialnosc szumu - im slabszy sygnal tym
    szumy beda berdzuiej widzialne. Za pomoca filtra ND obnizasz poziom sygnalu.

    jesli chcemy w ramach naszych mozliwosci uzyskac niskie szumy , to trzeba zadbac o
    wysoki poziom sygnalu - a wiec powinen byc obraz padajacy na matryce mozliwie jasny.
    Takie sa prawa natury.


    prosty przyklad jesli ktos tego nie moze zrozumiec.
    ustaw odbiornik radiowy na jakas stacje , ktore wlasnie emituje tylko szum.
    w drugim odbiorniku nastaw stacje emitujaca muzyke - ale niskie , porownywalne
    wzmocnienie poziom 1.
    puszczamy sygnal z obu odbiornikow na mixer.
    bedziemy slyszec szumy z pierwszego odbiornika i nakladajaca sie muzyke z drugiego.
    zwiekszajac wzmocnienie tylko drugiego odbiornika muzyka bedzie coraz glosniejsza ,
    bedzie nakrywac szumy . przy bardzo glosnej muzyce np poziom wzmocnienia 10 szumy
    nie beda w ogole slyszalne , chociaz sa dokladnie takie same.
    i teraz normalizujemy glosnosc w mixerze tak by muszyka nie byla za glosna.
    obnizymy wzmocnienie jednoczesnie muzyki i szumu .
    bedzuimy slyszec muzyke na poziomie 1 ale szumy beda wzmocnione tylko do poziomu 0,1.

    i dokladnie to dzieje sie na matrycy aparatu .
    zwieskzajac poziom sygnalu ( jasnosc obrazu na matrycy) , zwiekszamy glosnosc
    odbiornika drugiego.
    normalizujac , obnizamy jednoczesnie wzmocnienie szumu.

    decyduje odstep s/n - ale zawsze czy chcemy czy nie towarzyszy temu wydatek
    energetyczny (tak dla szumu jak i sygnalu)

    no juz przystepniej nie da sie chyba opisac.

    powtarzam - nie mam nic przeciwko , jesli uwazacie , ze aparaty cyfrowe nie szumia ,
    lub szumia tylko na skrajnie dlugich czasach.

    ciekawe kto pierwszy doszedl do Tak absurdalnego wniosku ?


  • 44. Data: 2014-05-23 23:06:40
    Temat: Re: Jaki filtr ND?
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2014-05-23 20:20, XX YY pisze:
    >
    > to sobie zobaczcie panowie miliony sampli w sieci

    Po co miliony? Dałem Ci przykład 2 w nowym wątku.

    > chocby zdjec
    > robionych na optycznych i komentarze ogladajacych na temat
    > widzialnosci szumow. jesli uwazacie , ze na zdjeciach naswietlanych
    > 1/100 sek szumu nie ma prawa byc widac , to ja nawet nie bede was
    > probowal przekonac , ze tak nie jest .

    Nie obracaj kota ogonem. Nikt z nas tego nie wypowiedział a nawet wręcz
    odwrotnie! Wykazałem na przykładzie, że szum przy czasie 1/1250 i 1/40
    istnieje i dla oka jest taki sam! Zapewne przy czasie rzędu 120s szum
    byłby dobrze widoczny ale nie dla tak krótkich czasów.

    > macie prawo uwazac , ze aparaty szumia tylko na skrajnie dlugich
    > czasach naswietlania hi , hi , hi. nie zamierzam was od tego
    > przekonania odwodzic.

    Skąd Ty czerpiesz takie bzdurne przekonania? Twierdzimy a ja dodatkowo
    przeprowadziłem eksperyment i go Tobie udostępniłem, że dla krótkich
    czasów szum ISTNIEJE ale nie zmienia się w zauważalny sposób po
    załozeniu silnego ND. Jedynie przy bardzo długich czasach wzrost poziomu
    szumu jest zauważalny.

    Co ciekawe - sam też pisałeś, że im dłuższy czas naświetlania tym
    większy szum "zintegruje się ze zdjęciem" więc teraz wycofujesz swoje
    słowa?

    >
    > jeszcze raz - dlugi czas naswietlani oznacza ze poziom sygnalu byl
    > niski.
    >
    > niski poziom sygnalu implikuje wlasnie dlugi czas naswietlania i
    > wysokie wzmocnienie ( iso) .

    Zmieniasz sens naszej rozmowy. Wyraznie napisałem, że NIE RUSZAMY
    wzmocnienia. Ono BARDZO wpływa na ujawnienie się szumu. Zmieniamy TYLKO
    czas naświetlania i nic więcej. Przy czasach krótkich - szum = constans
    (dla oka).

    > Poziom sygnalu Implikuje wiec
    > widzialnosc szumu - im slabszy sygnal tym szumy beda berdzuiej
    > widzialne. Za pomoca filtra ND obnizasz poziom sygnalu.

    Czy w ogóle ogladałeś moje zdjecia? Specjalnie dla Ciebie je przygotowałem.

    > jesli chcemy w ramach naszych mozliwosci uzyskac niskie szumy , to
    > trzeba zadbac o wysoki poziom sygnalu - a wiec powinen byc obraz
    > padajacy na matryce mozliwie jasny. Takie sa prawa natury.

    Albo mozliwie jasny albo czas ekspozycji zwiększamy. Dostyrzegasz tylko
    1 sposob wysterowania matrycy a istnieją __dwa__. Ten drugi pomijasz a
    ja na nim bazuję.

    > powtarzam - nie mam nic przeciwko , jesli uwazacie , ze aparaty
    > cyfrowe nie szumia , lub szumia tylko na skrajnie dlugich czasach.
    >
    > ciekawe kto pierwszy doszedl do Tak absurdalnego wniosku ?
    >

    Póki co wyłacznie Ty o tym wspominasz. Nikt inny tego tak nie ujął.

    --
    Pozdrawiam
    Marek


  • 45. Data: 2014-05-24 02:49:02
    Temat: Re: Jaki filtr ND?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 23 May 2014, Marek wrote:

    > Zgadzam się jedynie z tym, ze dłuższa ekspozycja = więcej szumu zostanie
    > zarejestrowane. Jednakże efekt jest widoczny wyłącznie dla konkretnego
    > przypadku: skrajnie długich czasów naświetlania.

    ...co wiąże się z proporcją udziału *tego* szumu w szumach w ogóle,
    o czym już było, ale ja zaprotestuję do konkretu:

    >> Widzialnosc szumu
    >> rosnie , jako ze za kazdym razem normalizujesz sygnal do tego samego
    >> poziomu ( ma przeciez byc tak samo naswietlone , czyli tak samo jasno
    >> odwzorowane.
    >
    > Zgodnie z tą teorią, jeśli aparat posiada dynamikę matrycy = S/N = 12 bitów
    > kwantyzacji = 12 ev to jeśli słońce zajdzie i stanie się ciemniej o te 12 ev
    > (lub założysz filtr ND -12ev), to zdjęcie wykonane w takich warunkach powinno
    > być samym szumem. A tak nie jest. Można wykonać zdjęcie niemalże tak samo
    > czyste.

    Zupełnie pomijając poprzednie zastrzeżenie (że składowa termiczna
    to jedynie jedna składowa), przyklaskujesz XYZ w kwestii proporcji.
    A tu jest całkiem ważny element: szum jako składowa losowa
    przy całkowaniu *nie* sumuje się arytmetycznie!
    Średni przyrost następuje w pierwiastku kwadratowym "czynnika
    zbierania" szumu (czyli w naszym przypadku - czasu naświetlania),
    do uzbierania 12 EV różnicy potrzebujesz nie 2^12, lecz 2^24
    "czynnika skali" (czyli w naszym przypadku - czasu).
    Jako że dla krótkich czasów, jako rzeczono, szum termiczny
    jest zupełnie nieistotny (wśród innych składowych), tego czasu
    trzeba NAPRAWDĘ dużo :)
    Od miejsca, w którym ten szum się ujawnia, poprzestając na
    skromnych 10 bitach (tysiąckrotności), potrzeba milion
    razy więcej czasu.
    Prawdopodobnie inne składowe zakłóceń takiego naświetlania
    (różnica w upływności pikseli na przykład) uniemożliwią
    dojście do takiej wartości również z tej strony :)

    >> przyklad - liczby przypadkowe. powiedzmy ze masz w matrycy zawsze
    >> szumy o mocy 0,1mW moc emitowanego swiatla czyli moc naszego S dla
    >> jakiejs tablicy testowej jaka docierta do matrycy jest powiedzmy 16
    >> mW. aby uzyskac okreslona szarosc odwzorowania swiatlomierz nakazuje
    >> naswietlac przez 1 sek. w tym przypadku energia dostarczona z szumem
    >> bedzie wynosic 0,1mJ zas energia dostarczona z sygnalem wynosic
    >> bedzie 16 mJ s/n wynosic bedzie 160. Zakladasz filtr ND 8. szum ten
    >> sam 0,1mW , moc sygnalu docierajacego do matrycy bedzie teraz
    >> 2mW. aby dostarczyc te sama Energie z sygnalem do cmos i dostac
    >> obraz tak samo szary musisz zwiekszyc czas naswietlania 8 razy.
    >
    > Zwiększam czas naświetlania po co 8x? Po to aby sygnał światła znów wyniósł
    > 16mW. Wat jest to nic innego jak energia w czasie. Mniejsza energia przez
    > długi czas = większa energia przez krótki czas. Tu właśnie robisz błąd
    > myślowy. Sygnał nie staje się mniejszy wskutek założenia filtra ND, jedynie
    > ilość szumu własnego matrycy będzie zebrana w większym stopniu przy dłuższych
    > czasach. Zmienia się jedynie N a nie S więc sytuacja jest o połowę mniej
    > drastyczna niż zakładasz.

    Licząc w skali logarytmicznej, jest *jeszcze* o połowę lepiej niż
    opisałeś. Szum działając losowo pracuje również po części niejako
    "przeciwko sobie" :)
    Rzecz jasna, formalnie ta energia szumu musi się gdzieś wytracić,
    i *teoretycznie* dla idealnie kulistego... i tak dalej, jakby
    matryca zdbierała ten szum, to zwyczajnie by się nagrzała
    i musiała tą drogą oddać ów nadmiar energii :>
    Ale że moce są nieistotne wobec zdolności odprowadzania ciepła
    do otoczenia, to moc wytracona na niewygenerowaniu sygnału
    (z matrycy) nijak się nie ujawnia.

    > Dowód empiryczny znajdziesz w nowo otwartym przeze
    > mnie wątku.

    Zgadzam się, i obstawiam że ten dowód empiryczny podeprze również
    to co napisałem ;)
    Jak już wyjdą szumy które wyglądają na termiczne, to trzeba jeszcze
    wydłubać te które wcale nie są takie losowe (na co pomaga "ciemna
    klatka") i powinno wyjść, że tych "EV przeliczeniowych" szumu
    jest połowa z tego co wychodzi po zapomnieniu o pierwiastku :)

    pzdr, Gotfryd


  • 46. Data: 2014-05-24 03:11:00
    Temat: Re: Jaki filtr ND?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 23 May 2014, Jakub Witkowski wrote:

    > W dniu 2014-05-23 06:58, XX YY pisze:
    >
    [...]
    >> w tym przypadku energia dostarczona z szumem bedzie wynosic 0,1mJ
    >> zas energia dostarczona z sygnalem wynosic bedzie 16 mJ
    >> s/n wynosic bedzie 160.
    >> Zakladasz filtr ND 8.
    >> szum ten sam 0,1mW , moc sygnalu docierajacego do matrycy bedzie teraz
    >> 2mW.
    >> aby dostarczyc te sama Energie z sygnalem do cmos i dostac obraz tak samo
    >> szary musisz zwiekszyc czas naswietlania 8 razy.
    >> energia szumu bedzie wynosic teraz 0,8 mJ , energia dostarczoba z sygnalem
    >> bedzie taka sama - 16 mJ. s/n w ujeciu energetycznym wynosi teraz 20.

    No i lux.
    O czymś zapomniałeś.
    Światło energetycznie i sygnałowo działa zawsze w jedną stronę:
    powoduje generowanie w diodzie *wyłącznie* przepływu elekronów
    w "dobrą" stronę.
    Szum termiczny dla odmiany działa losowo - jedne z tych elektronów
    "pożera", inne "dodaje".
    Wraz z czasem, ta szamocząca się energia tylko *w części* idzie
    na wytworzenie sygnału użytecznego - z pierwiastkiem wkładu.
    Reszta to właśnie sama "termika" matrycy.
    Dla odmiany sygnał wejsciowy (światło) generuje sygnał wyjściowy
    ze *stałą* stratą, obojętnie czy sprawność matrycy to będzie 5%
    czy 50%.

    > Jest tylko jeden problem - tak (energetycznie) się nie modeluje szumu
    > matrycy.
    > Pomysł że 8x dłuższy czas daje 8x więcej szumu jest prawdziwy tylko dla
    > pewnych składowych tego szumu, które ujawniają się dla długich czasów.

    I akurat szum termiczny do nich nie należy :)
    Ten się ujawni 2*sqrt(2).
    Inaczej mówiąc - szum termiczny może przeszkadzać w "średnio długich"
    czasach, bo w krótkich w ogóle go nie widać, a w horrendalnie długich
    zostanie z kolei przykryty przez szumy statyczne (w kategorii "upływność",
    czy to do piksela czy od piksela), które podobnie jak sygnał zbierają
    się w czasie liniowo.

    pzdr, Gotfryd


  • 47. Data: 2014-05-24 03:16:29
    Temat: Re: Jaki filtr ND?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 24 May 2014, Gotfryd Smolik news wrote:

    > Rzecz jasna, formalnie ta energia szumu musi się gdzieś wytracić,

    Ja bardzo uprzejmie proszę o wybaczenie.
    Pora jest jaka jest, w tym miejscu oczywiście napisałem głupotę,
    bo ta energia to właśnie jest energia która *jest* w matrycy
    (z powodu jak poprzednio wnoszę o ułaskawienie za styl,
    składający się z samych "jest").
    Jak kto woli - to energia termiczna tej matrycy, nic się
    nie grzeje, elektrony latają dlatego że matryca JEST ciepła.
    Wrrrr!

    pzdr, Gotfryd


  • 48. Data: 2014-05-24 09:59:40
    Temat: Re: Jaki filtr ND?
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2014-05-24 02:49, Gotfryd Smolik news pisze:

    >> Zgadzam się jedynie z tym, ze dłuższa ekspozycja = więcej szumu
    >> zostanie zarejestrowane. Jednakże efekt jest widoczny wyłącznie dla
    >> konkretnego przypadku: skrajnie długich czasów naświetlania.
    >
    > ...co wiąże się z proporcją udziału *tego* szumu w szumach w ogóle,

    No więc właśnie. Przy typowych czasach naświetlania ta proporcja nie
    drażni oka. Nie widać tego praktycznie niezależnie czy jest to 1/40 czy
    1/1250.

    > o czym już było, ale ja zaprotestuję do konkretu:
    >
    >>> Widzialnosc szumu
    >>> rosnie , jako ze za kazdym razem normalizujesz sygnal do tego samego
    >>> poziomu ( ma przeciez byc tak samo naswietlone , czyli tak samo jasno
    >>> odwzorowane.
    >>
    >> Zgodnie z tą teorią, jeśli aparat posiada dynamikę matrycy = S/N = 12
    >> bitów kwantyzacji = 12 ev to jeśli słońce zajdzie i stanie się
    >> ciemniej o te 12 ev (lub założysz filtr ND -12ev), to zdjęcie wykonane
    >> w takich warunkach powinno być samym szumem. A tak nie jest. Można
    >> wykonać zdjęcie niemalże tak samo czyste.
    >
    > Zupełnie pomijając poprzednie zastrzeżenie (że składowa termiczna
    > to jedynie jedna składowa), przyklaskujesz XYZ w kwestii proporcji.

    Nie załapałem? Wydawało mi się, że wręcz przeciwnie to ująłem. Nie
    zgodziłem się co do interpretacji XX YY, że zakładając filtr ND
    powodujemy że pogarszamy S/N poprzez jednoczesne zmniejszenie S (bo nie
    zmniejsza się S gdyż kompensujemy mniejsze światło dłuższym czasem
    naświetlania) i zwiększanie N. Tu zastrzegłem, że N termiczny pozostaje
    stały ale zgadzam się, że hipotetycznie może mieć on większy udział przy
    długich czasach (sporo dłuższych niż 1/40) bo rośnie czas jego
    rejestracji. No ale wtedy też rosną inne zakłócenia - tak jak napisałeś
    - więc nawet nie wiem czy będzie on istotną składową w jakichkolwiek
    warunkach.

    > Prawdopodobnie inne składowe zakłóceń takiego naświetlania
    > (różnica w upływności pikseli na przykład) uniemożliwią
    > dojście do takiej wartości również z tej strony :)

    Co tez obrazują próbki jakie zaprezentowałem w nowym wątku. Różnica 5ev
    w czasie naświetlania nie spowodowała widocznego wzrostu szumu.

    >> Zwiększam czas naświetlania po co 8x? Po to aby sygnał światła znów
    >> wyniósł 16mW. Wat jest to nic innego jak energia w czasie. Mniejsza
    >> energia przez długi czas = większa energia przez krótki czas. Tu
    >> właśnie robisz błąd myślowy. Sygnał nie staje się mniejszy wskutek
    >> założenia filtra ND, jedynie ilość szumu własnego matrycy będzie
    >> zebrana w większym stopniu przy dłuższych czasach. Zmienia się jedynie
    >> N a nie S więc sytuacja jest o połowę mniej drastyczna niż zakładasz.
    >
    > Licząc w skali logarytmicznej, jest *jeszcze* o połowę lepiej niż
    > opisałeś. Szum działając losowo pracuje również po części niejako
    > "przeciwko sobie" :)

    No to jeszcze ciekawiej. :-)
    A tak na marginesie, zaciekawiło mnie: czy dla oka jest tak jak dla ucha
    - czyli czy widzimy przyrosty logarytmicznie?


    --
    Pozdrawiam
    Marek


  • 49. Data: 2014-05-24 23:47:20
    Temat: Re: Jaki filtr ND?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 24 May 2014, Marek wrote:

    > W dniu 2014-05-24 02:49, Gotfryd Smolik news pisze:
    >
    >> Zupełnie pomijając poprzednie zastrzeżenie (że składowa termiczna
    >> to jedynie jedna składowa), przyklaskujesz XYZ w kwestii proporcji.
    >
    > Nie załapałem?

    Dziwne :)

    > Wydawało mi się, że wręcz przeciwnie to ująłem. Nie zgodziłem
    > się co do interpretacji XX YY, że zakładając filtr ND powodujemy że
    > pogarszamy S/N poprzez jednoczesne zmniejszenie S (bo nie zmniejsza się S
    > gdyż kompensujemy mniejsze światło dłuższym czasem naświetlania) i
    > zwiększanie N. Tu zastrzegłem, że N termiczny pozostaje stały ale zgadzam
    > się, że hipotetycznie może mieć on większy udział przy długich czasach (sporo
    > dłuższych niż 1/40) bo rośnie czas jego rejestracji.

    I tu zgodziłeś się z przemyconą przez XX YY tezą: że ów szum będzie,
    podobnie jak zbierany sygnał, przyrastał liniowo (i nic to, że mowa
    była o scałkowanej energii).
    A przecież ten szum, w odróżnieniu od sygnału, NIE działa ani
    proporcjonalnie, ani w tym samym miejscu co sygnał.
    W efekcie, licząc w każdym "początkowym kwancie", wpływ szumu będzie
    losowy wobec pozostałych próbek (dodatni *lub* ujemny), po uśrednieniu
    wyjdzie z tego pierwiastek sumy, a nie suma.

    > No ale wtedy też rosną
    > inne zakłócenia - tak jak napisałeś - więc nawet nie wiem czy będzie on
    > istotną składową w jakichkolwiek warunkach.

    Może tak być.
    Ale pominąłem tę część zastrzeżeń, zupełnie.
    ZAKŁADAJĄC że mamy obszar działania w którym szum termiczny
    będzie czynnikiem dominującym, zgodziłeś się z XX YY co do skali
    jego przyrostu.
    Mianowicie sugerował, że ta skala jest liniowa.
    I tak właśnie się wyraziłeś! (i tego się czepiam).

    Raz jeszcze i powoli.
    Mamy szum o takim charakterze jak termiczny - losowy, nieskorelowany
    z niczym, o takim widmie jakie ma termiczny.
    I mamy równoległy sygnał użyteczny, zbierany przez przetwornik.
    XX YY powiada, że wraz z czasem ekspozycji "zbieramy" sygnał
    użyteczny. I to jest prawda.
    Powiada również, że "zbieramy" szum. I to też jest prawda.
    To co przemycił i czemu przyklasnąłeś, to teza, że jak zwiększymy
    domenę "zbierania", to szum wzrośnie *równie proporcjonalnie*
    jak sygnał użyteczny.
    A to już NIE JEST prawda!
    Przy 16-krotnym zwiększeniu "domeny zbierania", czyli w naszym
    przypadku czasu ekspozycji, nazbieranego sygnału (nie dającego
    się odróżnić od sygnału użytecznego) będzie CZTERY razy więcej,
    a nie szesnaście!
    Objaśnienie jest proste: rozkładając sygnał szumu na widmo,
    zauważamy, że ta część która jest istotnie powyżej połowy okresu
    próbkowania, efektywnie się znosi, znaczy zakłócenie od składowych
    najwyższych częstotliwości szumu MALEJE, a rośnie jedynie ta część
    od niskich składowych.
    Dlatego, zakładając że pomijamy pozostałe czynniki i rozważamy
    wyłącznie szum termiczny, przy założeniu iż "wzorcowe" zdjęcie
    robimy na poziomie szumu 1 bitu sygnału przetwornika, zaś
    chcemy dojść do etapu że poziom szumu obejmie najstarszy bit
    sygnału 12-bitowego przetwornika, wcale nie wystarczy "zmusić"
    warunków ekspozycji do czterech tysięcy razy różnicy.
    Ta zmiana musi wynosić szesnaście *milionów* razy.

    >> Prawdopodobnie inne składowe zakłóceń takiego naświetlania
    >> (różnica w upływności pikseli na przykład) uniemożliwią
    >> dojście do takiej wartości również z tej strony :)
    >
    > Co tez obrazują próbki jakie zaprezentowałem w nowym wątku. Różnica 5ev w
    > czasie naświetlania nie spowodowała widocznego wzrostu szumu.

    Zgoda, zgoda.
    Ale przyczepiłem się faktu, że akceptowałeś mocno optymistyczną
    dla szumu termicznego wersję jego wagi ;)
    A to wprost prowadzi do błędu grubego: jakbyś znalazł (empirycznie)
    odcinek parametrów, w których szum termiczny faktycznie jest najwiekszy,
    odrzuciłbyś te dane bo nie pasowałyby Ci do teorii, jest takie zdanie
    ze stwierdzeniem "tym gorzej dla faktów" ;)

    >> Licząc w skali logarytmicznej, jest *jeszcze* o połowę lepiej niż
    >> opisałeś. Szum działając losowo pracuje również po części niejako
    >> "przeciwko sobie" :)
    >
    > No to jeszcze ciekawiej. :-)
    > A tak na marginesie, zaciekawiło mnie: czy dla oka jest tak jak dla ucha -
    > czyli czy widzimy przyrosty logarytmicznie?

    Tak.
    Stąd np. "wielkość gwiazdowa".
    10 ^ (2/5) :D (około 2,5)
    Liniowo przeliczalna na EV :) (skoro jedno i drugie logarytmiczne,
    to wystarczy podzielić przez siebie wykładniki).

    pzdr, Gotfryd


  • 50. Data: 2014-05-25 09:09:44
    Temat: Re: Jaki filtr ND?
    Od: Piotr Kosewski <p...@m...nowhere>

    On 2014-05-21 16:21, XX YY wrote:
    > a po co filtr nd2? to nie ma sensu.

    Ja wiem! Ja wiem!
    Bo zmniejsza ilość światła!
    Coś wygrałem?

    pozdrawiam,
    Piotr Kosewski

    PS. Zadzwoń do producentów. Powiedz im, że ND2 są bez sensu i niech
    przestaną je wreszcie produkować.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: