"EmmaNT" napisała:

> Jednak z tego co widzę, wszystkie dyski zewnętrzne potrzebują
> rozgałęzionego kabla USB, jeden na dane a drugi na zasilanie.

Jest to tak zwany drugi rodzaj prawdy. Jeden kabel służy do przesyłu danych
*i* do zasilania, drugi tylko do zasilania w razie gdyby wydajność prądowa
pojedynczego portu USB nie wystarczyła do zakręcenia tym dyskiem. Jednak w
większości przypadków (jak wykazuje praktyka) wystarczy pojedynczy kabelek
USB. Więc nie należy z góry zakładać, że współczesny dysk 2,5" nie ruszy na
zasilaniu z jednego portu. Tym niemniej warto rozejrzeć się za dyskiem,
który w razie draki umożliwia podpięcie zewnętrznego zasilacza. Lub kupić
aktywnego 4-portowego huba USB, podpiąć go do routera a dysk do huba owym
rozgałęzionym kabelkiem. Pytanie tylko, czy tak podpięty dysk będzie
widoczny dla routera. Ktoś tak próbował?

JoteR