eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaJaki aparat(+wideo) dla backpackera? › Re: Jaki aparat(+wideo) dla backpackera?
  • Data: 2014-04-23 18:20:45
    Temat: Re: Jaki aparat(+wideo) dla backpackera?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Może tak: jeśli nie jesteś w stanie przebrnąć przez całość, to
    przeczytaj i postaraj się zrozumieć ostatni fragment.

    XX YY <f...@g...com> writes:

    > to NIE JEST wzor na glebie ostrosi
    > to jest wzor na odleglosc hipüerfokalna.

    Owszem, ale to jest bardzo dobry wyznacznik głębi ostrości,
    w szczególności jeśli chcemy porównywać aparaty - tak samo ustawione
    (kąt widzenia i pozycje).

    > Ty sadzisz ze ze wzrostem f rosnie GO.

    Znów się mylisz się, nigdy tak nie twierdziłem. Chyba wiem w czym leży
    problem. Ty nie czytasz listów, na które odpowiadasz. A jeśli jednak je
    czytasz, to nie starasz się ich zrozumieć.

    Twierdzę, że GO _może_ być większa w aparacie z mniejszą matrycą
    i większą ogniskową. Typowe to to nie jest, ale wystarczy odpowiednio
    ciemna przysłona w aparacie z większym f i będziesz miał większą GO.

    To nieprawda zapewne?

    > we wzorze na GO f wystepuje o ile pamietam w liczniku w drugiej potedze a w
    mianowniku w czwartej.
    > wydluzenie f powoduje SPADEK GO i ten wplyw zmian f na GO jest wiekszy
    > niz pozostalych parametrow , ktore wy<stepuja w co najwyzej drugiej
    > potedzee.
    >
    > o nawet znalazem teraz w polskiej WIKI:
    >
    > http://pl.wikipedia.org/wiki/G%C5%82%C4%99bia_ostro%
    C5%9Bci
    >
    > zobacz obliczanie glebi ostrosci tam jest wzor na DOF - glebia ostrosci
    >
    > dof=2*ncf**2+s**2/(f**4-n**2*c**2+s**2)

    Taki to ten wzór nie jest, tam nie ma żadnego dodawania.
    Tak czy owak to jest akurat ten wzór, z którego nic dla naszego
    porównania nie wynika.

    Tu masz nieco lepszy:
    DOF ~= 2Hs^2/(H^2 - s2) (dla s < H)
    Wtedy w ogóle można mówić o wartości DOF - jeśli w taki sposób to
    definiujemy.
    Z tą definicją jest zasadniczy problem, ponieważ przy s = H, albo nawet
    s > H, głębia ostrości tak zdefiniowana nie ma sensu (liczbowo wyrażona
    jest nieskończona) - mimo, że intuicyjnie w dalszym ciągu jest sensowna.

    Przykład, mamy aparat free focus z H = 120 cm. Głębia ostrości wyrażona
    w metrach jest nieskończona, powyższe wzory na DOF nie mają wielkiego
    sensu.

    Drugi aparat, niech s = H = 10 m. DOF ma taką samą wartość,
    nieskończoność. Czy to znaczy że głębia ostrości obu tych aparatów jest
    taka sam? Przynajmniej w moim przekonaniu absolutnie tak nie jest, free
    focus ma dużo większą głębię ostrości (dzięki małej dziurze, która jest
    oczywiście wynikiem małej matrycy i ogniskowej) niż drugi aparat.

    Te wzory są pewnie użyteczne do policzenia zakresu ostrości np. przy
    portrecie (jeśli chcemy wiedzieć czy nos modela będzie jeszcze ostry czy
    nie) - ale nie do porównania GO różnych aparatów.

    > Dla danego formatu filmu lub wielkości sensora elektronicznego głębia
    > ostrości uzależniona jest od ogniskowej obiektywu, przesłony,
    > odległości fotografowanego obiektu (odległości na jaką jest nastawiony
    > obiektyw) i krążka rozmycia (rozdzielczości elementu na którym
    > zapisywany jest obraz).

    To jest jasne i od początku o tym pisałem.
    Ale zdajesz się nie zauważać, że:
    - porównując dwa aparaty ustawiamy ogniskowe na konkretne wartości
    (ustalone, choć zapewne różne, wynikające z wielkości matryc)
    - odległość obiektu także jest ustalona i równa w obu przypadkach
    - max krążki rozmycia także nie są wartościami dowolnymi, a wynikają
    np. z wymiarów matryc, liczby MPix, albo tego, co chcemy z tym
    zdjęciami robić.

    > najwazniejsze jest zrozumienie istoty zjawiska.

    Owszem. Zjawisko, o którym piszesz, dotyczy tego, że promień światła
    z punktowego obiektu oddalonego od płaszczyzny ostrości, docierając do
    matrycy różnymi drogami, oświetla nie punkt, ale (mniej-więcej) koło
    o jakiejś tam średnicy. Oczywiście, w ogóle średnica tego koła zależy od
    f, s, f/x oraz od odległości między obiektem a punktem ostrości.
    Można z tego wyprowadzać różne wzory, w których wynik będzie zależał od
    różnych parametrów, ponieważ te parametry są wzajemnie od siebie
    zależne. Oczywiście, gdybyśmy kręcili ogniskową obiektywu, to sensowny
    wzór byłby oparty na długości tej ogniskowej. Ale nie jest to jedyny
    przypadek, i tu akurat mamy do czynienia z czymś innym. Jeśli mamy
    porównać dwa aparaty, przy maksymalnie otwartych przysłonach,
    i minimalnych ogniskowych, to okazuje się, że średnica KR (względna)
    zależy od kąta w przestrzeni, z jakiego obiektyw "zbiera" światło
    docierające do nas z naszego punktowego obiektu. Innymi słowy, zależy
    od tego, czy stożek o wierzchołku w naszym obiekcie jest węższy czy
    szerszy.

    To teraz zastanów się od czego zależy wielkość tego stożka.

    > W praktyce interesuje nas nie stosowanie okreslonej ogniskowej a
    > uzyskanie okreslonego kadru. jesli z aps i FF chcemy uzyskac ten sam
    > kadr nalezy dla aps zastosowac krotsza ogniskowa. Skrocenie ogniskowej
    > spowoduje wzrost GO , zastosowanie mniejszej matrycy spowoduje nizszy
    > kr - spadek go.
    > Poniewaz kr wystpuje w drugiej potedze ( we wzorze z wiki jako c) a
    > ogniskowa w czwartej , przyrost GO wskutek skrocenia ogniskowej bedzie
    > wiekszy niz spadek GO wskutek pomniejszenia KR. Zatem sumarycznie GO
    > wzrosnie.

    To jest prawda, ale pomijasz jedną rzecz - to nie jest jeden obiektyw
    założony do APS-C i FF, ale różne obiektywy o różnych f ale także
    różnych minimalnych przysłonach.
    Zmiana przysłony także skutkuje zmianą GO. Zmniejszając przysłonę
    z f/2,x (czy ile tam było, nie pamiętam) do f/1,4 zmniejszasz także GO,
    i teraz już od porównania zmiany f i zmiany f/x zależy, jak zachowa się
    głębia ostrości.
    Akurat w tym przypadku GO będzie mniejsza przy mniejszej matrycy
    i ogniskowej, to jest prawda. Owszem, to jest typowe, i pierwszym
    przybliżeniem jest takie, w którym "mniejszy aparat" = mniejsza
    ogniskowa = większa głębia ostrości. Ale nie zawsze musi tak być,
    wystarczyłoby, żeby ten drugi obiektyw o większej f był jeszcze trochę
    ciemniejszy.

    Mam nadzieję że tym razem jest to całkiem jasne i nie wymaga kolejnego
    wyważania dawno otwartych drzwi.
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: