eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyJaki VAN kupic? › Re: Jaki VAN kupic?
  • Data: 2012-01-13 17:58:05
    Temat: Re: Jaki VAN kupic?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "AL" <a...@s...tam> napisał w wiadomości
    news:jeo1v3$jnm$1@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2012-01-12 22:05, Cavallino pisze:
    >> Użytkownik "AL" <t...@t...pl> napisał w wiadomości news:
    >>
    >>> No i zeby sie tam dostac to wpierw musisz zawartos bagaznika oproznic -
    >>
    >> A może przeczytasz od początku zamiast włączać się w połowie?
    >> Już wyjaśniałem, że wolę raz na 10 lat to zrobić, niż dowiedzieć się że
    >> nie jestem w stanie odkręcić magicznego (czytaj badziewnego)
    >> francuskiego patentu.
    >>
    > czy on jest francuski - to nie wiem do konca
    > - ale fakt faktem, ze bardzo dobrym

    Mam dokładnie odwrotne o nim zdanie.
    Jak zwykle zresztą. ;-)


    >
    > W pierwszej wypowiedzi moze przesadzilem z ta iloscia smaru :) - ale jak
    > Ci tu napisali wystarczy od czasu sprawdzic ta srube

    No właśnie na tym polega problem.
    Auto ma być dla mnie, a nie ja dla auta i albo coś działa gdy potrzeba, ale
    wypad mi z niedziałającymi wynalazkami.

    > A znam sytuacje, ze ludzie faktycznie zostali na drodze bezradnie szarpiac
    > sie z tym koszem

    C.b.d.u.

    >- ale to zazwyczaj Ci ludzie, co zagladaja tam raz na 10 lat :)

    Ich prawo.
    Producent nie ma prawa komplikować im życia.
    Chyba że na swój koszt.

    >> No właśnie - ja podjadę, zamiast zostać na drodze bez możliwości zmiany
    >> koła.
    >>
    > jak zrobisz co jakis czas przeglad (powiedzmy ze wystarczy spokojnie raz
    > na rok - a jak zrobisz to raz porzadnie to moze i raz na 3 lata wystarczy)
    > i na drodze nie zostaniesz bez mozliwosci zmiany - gwarantuje.

    O ile mechanior nie zapomni.
    A ja mam naprawdę ważniejsze rzeczy na głowie niż pamiętać o każdej śrubce w
    samochodzie.

    >> A gdzie mam coś jeszcze wozić, jak tam może jeszcze max. co się zmieści
    >> to trójkąt.
    >>
    > ja mam w koszu (w kole) dodatkowo umieszczony podnosnik (tak byl
    > fabrycznie w dopasowanym do kola pudelku)

    No logiczne, tyle że podnośnik i tak się ubrudzi podczas zmiany.
    No a nawet jeśli nie, to mój po 4,5 roku to była nówka sztuka jak go
    ostatnio wyciągałem.
    Kolejny plus dla koła w bagażniku.

    >> No ja przy jednej próbie uwaliłem się tym kołem pod bagażnikiem i tym
    >> patentem bardziej, niż przez następne 20 lat gdy miałem koło we wnęce na
    >> koło w bagażniku.
    >> I już mi wystarczy, więcej nie chcę.
    >
    > Nie mam pojecia jak to robiles, ze uwaliles sie przy tej czynnosciu dwa
    > razy mocniej niz normalnie.
    > Tu i tu musisz chwucic brudne kolo (ktore zdejmujesz z auta),

    Ale w jednym wypadku robię to po wymianie, a w drugim brudny jestem już
    przed wymianą.
    Osobiście wolę działać czystymi rękoma, rzut kołem do bagażnika można
    wykonać jedną ręką, którą idzie wytrzeć o trawę.
    Sprawdzone w praktyce.

    > wiec w bagazniku wystarczy miec tylko ze spoba rekawice - nic wiecej.

    LOL !!!!!
    Trochę dużo tych Twoich "tylko".
    Ja wolę auto bez "tylko".


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: