Witam,

Mam jakąś starą słuchawkę Nokii z 1 przyciskiem. Jak dla mnie to
katastrofa. Aby głośniej zrobić muszę grzebać w telefonie. Przy
prowadzeniu auta, to bardzo niebezpieczne. Chcę zmienić słuchawkę w
związku z tym. Ale mam problem - na jaką? Jest ich mnóstwo i większość
zdecydowana ma ... nadal 1 przycisk. W tej chwili widuję słuchawki z
automatyczną regulacją poziomu dźwięku za kosmiczną kasę. Pal sześć kasę
- ale nie wyobrażam sobie aby taki mechanizm mógłby być skuteczny. Np.
gdy rozmówca jest w hałaśliwym pomieszczeniu, to czasem muszę ustawić
jeszcze głośniej nawet jeśli będzie zbyt głośno, bo inaczej nie
zrozumiem jego słów. Jakie macie doświadczenia?

Po drugie dawanie kasy za NFC, które raz w życiu słuchawki zastosuję
wydaje mi się szastaniem kasą. Może są jakieś zestawy w optymalnej
cenie, które zagwarantują dobrą jakość rozmowy z tłumieniem hałasu i
będę wiedział kto dzwoni (przy tym nie upieram się)? Muszę też mieć
sygnalizację akustyczną, że urządzenie ma niski poziom energii.

--
Pozdrawiam
Marek

do góry

Dnia Sun, 26 Jan 2014 13:51:24 +0100, Marek napisał(a):

> Może są jakieś zestawy w optymalnej
> cenie, które zagwarantują dobrą jakość rozmowy z tłumieniem hałasu i
> będę wiedział kto dzwoni (przy tym nie upieram się)? Muszę też mieć
> sygnalizację akustyczną, że urządzenie ma niski poziom energii.

Optymalnie, to kup dowolnego Plantronicsa. Obecnie używam M100, który
rozpada się ze starości ale działa. Miałem też M50, M55, jedzie do mnie
ML20. Różnice w jakości rozmów są kosmetyczne - wszytkie pozwalają
swobodnie rozmawiać w samochodzie nawet przy prędkościach autostradowych.
Mają zwykle trzy przyciski: włącznik (przesuwany), klawisz odbioru i
klawisz głośności Klawisz głośności jest jeden: głośność jest zmieniana w
czterech albo pięciu krokach - każde naciśnięcie to głośniej, po
najgłośniejszym wraca na najciszej. Droższe słuchawki mają możliwość
odbierania/odrzucania głosem (mi nie działało), mówią ile godzin baterii
zostało (tańsze mówią "battery low/mid/high). Dla użytkowania nie ma to
istotnego znaczenia, ale jeżeli ktoś lubi i cena nie gra roli, to czemu
nie. Najtańsze słuchawki (chyba seria ML) nie mają możliwości obsługi dwóch
telefonów, co dla niektórych może być dużą wadą.


--
Pozdrawiam,
Przemek

do góry

Tak właśnie patrzę na ofertę. Firma wcale nie jest tania w stosunku do
Jabry. Jakaś Voyager Legend na Allegro 260zł i jest w dodatku na
Bluetooth 3. Trochę się obawiałbym niedopasowania telefonu z słuchawką.
Może się okazać, że w trybie 3.0 telefon będzie szybciej się
rozładowywał albo coś działać nie będzie albo zasięg będzie kiepski i
będę musiał nosić telefon po tej samej stronie co słuchawkę (co mnie
wk...ło i to delikatnie mówiąc). Wolę na zimne dmuchać i skupić się na
wersji 4.

--
Pozdrawiam
Marek

do góry

Dnia Sun, 26 Jan 2014 19:33:32 +0100, Marek napisał(a):

> Tak właśnie patrzę na ofertę. Firma wcale nie jest tania w stosunku do
> Jabry. Jakaś Voyager Legend na Allegro 260zł i jest w dodatku na
> Bluetooth 3. Trochę się obawiałbym niedopasowania telefonu z słuchawką.
> Może się okazać, że w trybie 3.0 telefon będzie szybciej się
> rozładowywał albo coś działać nie będzie albo zasięg będzie kiepski i
> będę musiał nosić telefon po tej samej stronie co słuchawkę (co mnie
> wk...ło i to delikatnie mówiąc). Wolę na zimne dmuchać i skupić się na
> wersji 4.

A kto powiedział, że Plantronics jest tani? Ma niektóre słuchawki w dobrych
cenach, ale to nadal wielki amerykański producent sprzętu audio z 50-letnim
doświadczeniem.
Nie mam pojęcia jakie znaczenie ma wersja BT dla działania słuchawki.
Transmisja jest tak wolna, że niezależnie od wersji BT przepustowości
wystarczy. BT w wersji 4.0 powinien zużywać mniej prądu, ale ja nie
zauważyłem żeby BT drenował szczególnie baterię telefonu. We współczesnych
telefonach baterie żre wyświetlacz, 3G i rdzenie procesora - tu można
więcej oszczędzić niż na BT.
Co do Jabry, to trudno mi coś doradzić - miałem ich jedną słuchawkę kilka
lat temu i mimo ergonomii dużo lepszej od Nokii, której wtedy używałem,
miała tak fatalną jakość dźwięku, że nie nadawała się do użytku. Pewnie
inne ich sprzęty działają OK, ale ja raz się zraziłem i już później nie
miałem okazji żadnej Jabry testować.

--
Pozdrawiam,
Przemek

do góry

W dniu 26-01-2014 20:15, P.B. pisze:
> Dnia Sun, 26 Jan 2014 19:33:32 +0100, Marek napisał(a):
>
>> Tak właśnie patrzę na ofertę. Firma wcale nie jest tania w stosunku do
>> Jabry. Jakaś Voyager Legend na Allegro 260zł i jest w dodatku na
>> Bluetooth 3. Trochę się obawiałbym niedopasowania telefonu z słuchawką.
>> Może się okazać, że w trybie 3.0 telefon będzie szybciej się
>> rozładowywał albo coś działać nie będzie albo zasięg będzie kiepski i
>> będę musiał nosić telefon po tej samej stronie co słuchawkę (co mnie
>> wk...ło i to delikatnie mówiąc). Wolę na zimne dmuchać i skupić się na
>> wersji 4.
>
> A kto powiedział, że Plantronics jest tani? Ma niektóre słuchawki w dobrych
> cenach, ale to nadal wielki amerykański producent sprzętu audio z 50-letnim
> doświadczeniem.
> Nie mam pojęcia jakie znaczenie ma wersja BT dla działania słuchawki.
> Transmisja jest tak wolna, że niezależnie od wersji BT przepustowości
> wystarczy. BT w wersji 4.0 powinien zużywać mniej prądu, ale ja nie
> zauważyłem żeby BT drenował szczególnie baterię telefonu. We współczesnych
> telefonach baterie żre wyświetlacz, 3G i rdzenie procesora - tu można
> więcej oszczędzić niż na BT.
> Co do Jabry, to trudno mi coś doradzić - miałem ich jedną słuchawkę kilka
> lat temu i mimo ergonomii dużo lepszej od Nokii, której wtedy używałem,
> miała tak fatalną jakość dźwięku, że nie nadawała się do użytku. Pewnie
> inne ich sprzęty działają OK, ale ja raz się zraziłem i już później nie
> miałem okazji żadnej Jabry testować.
>

przerabialem w firmie plantronics (na jedno ucho) w stacjonarnych
bezprzewodowych gigasetach i trwalosc/jakosc wykonania jest na poziomie
chinszczyzny z bazaru.

do góry

Dnia Sun, 26 Jan 2014 20:15:45 +0100, P.B. napisał(a):
> A kto powiedział, że Plantronics jest tani? Ma niektóre słuchawki w dobrych
> cenach, ale to nadal wielki amerykański producent sprzętu audio z 50-letnim
> doświadczeniem.
> Nie mam pojęcia jakie znaczenie ma wersja BT dla działania słuchawki.
> Transmisja jest tak wolna, że niezależnie od wersji BT przepustowości
> wystarczy.

Czy przypadkiem nie warto spojrzec na obecnosc profilu A2DP ?
Mam wrazenie ze wiele telefonow muzyczki czy audiobooka mp3 nie
odtworzy jak go nie ma ..

J.

do góry

W dniu 2014-01-26 20:15, P.B. pisze:
>
> A kto powiedział, że Plantronics jest tani? Ma niektóre słuchawki w dobrych
> cenach, ale to nadal wielki amerykański producent sprzętu audio z 50-letnim
> doświadczeniem.

Aaahaa.. ok. Zrozumiałem, że "optymalność" ceny jest lepsza niż u
rozreklamowanego i renomowanego producenta (= zwykle kosztownego).
Faworytem jest dla mnie Jabra. Jeśli Jabra ma podobne ceny, to osobiście
preferuję ich produkty. Sądziłem, że 300zł za słuchawkę to przesadnie
dużo...

> Nie mam pojęcia jakie znaczenie ma wersja BT dla działania słuchawki.
> Transmisja jest tak wolna, że niezależnie od wersji BT przepustowości
> wystarczy.

To nie o szybkość transmisji chodzi lecz o jej sposób. W BT 4.0 sygnał
idzie w paczkach, pomiędzy którymi jest cisza. Poniżej BT 4.0 łączność
jest ponoć ciągła - nawet gdy nie ma danych.

> BT w wersji 4.0 powinien zużywać mniej prądu, ale ja nie
> zauważyłem żeby BT drenował szczególnie baterię telefonu. We współczesnych
> telefonach baterie żre wyświetlacz, 3G i rdzenie procesora - tu można
> więcej oszczędzić niż na BT.

Wyświetlacz mam czarny gdy rozmawiam przez BT. Przynajmniej w Nexusie 5
tak jest.

> Co do Jabry, to trudno mi coś doradzić - miałem ich jedną słuchawkę kilka
> lat temu i mimo ergonomii dużo lepszej od Nokii, której wtedy używałem,
> miała tak fatalną jakość dźwięku, że nie nadawała się do użytku. Pewnie
> inne ich sprzęty działają OK, ale ja raz się zraziłem i już później nie
> miałem okazji żadnej Jabry testować.

Z mojego doświadczenia: właśnie przed chwila gadałem z kumplem, któremu
ze 3 lata temu oddałem swoją używaną (rok czy 2 lata) Jabrę. Do dziś ją
stosuje. Tak więc trwałość mnie samego zaskakuje. Co do jakości - hmmm -
stawiałbym raczej na trefny egzemplarz albo (zbyt) niski model. Ja
wybierałem średnie i wyższe zawsze.

Nokię kupiłem bo była dość tania ... ale nie pomyślałem, że słuchawka
może nie posiadać regulacji głośności (i gubić zasięg, trzeszcząc przy
tym)). To tak jakbym kupił odbiornik TV i w domu okazałby się być
czarno-biały. :-D Nawet nie pomyślałem, że tak może się przytrafić.
Nigdy wcześniej nie miałem modelu bez takiej regulacji.

--
Pozdrawiam
Marek

do góry