Witajcie,

jestem w trakcie budowy domu i planuje w kwietniu przyszlym roku go
uzytkowac. Chcialbym tez telefon i internet z Netii (najlepiej ISDN z
ADSL). Budynek w okolicach domkow jednorodzinnych a najblizszy na
sasiedniej ulicy (jakies 300-400m).

Netia zaoferowala mi telefon i internet bezprzewodowy (nadajnik w
odleglosci 3km), a zalezy mi na kablu.

Da sie jakos ich zmusic lub poprosic, by pociagneli do mnie kabel?

Pozdrawiam
Slawek Th.

do góry

Użytkownik "Slawek T." <t...@g...net> napisał w wiadomości
news:7538j0F16dakeU1@mid.individual.net...
> Witajcie,
>
> jestem w trakcie budowy domu i planuje w kwietniu przyszlym roku go
> uzytkowac. Chcialbym tez telefon i internet z Netii (najlepiej ISDN
> z ADSL). Budynek w okolicach domkow jednorodzinnych a najblizszy na
> sasiedniej ulicy (jakies 300-400m).
>
> Netia zaoferowala mi telefon i internet bezprzewodowy (nadajnik w
> odleglosci 3km), a zalezy mi na kablu.
>
> Da sie jakos ich zmusic lub poprosic, by pociagneli do mnie kabel?
>

Zmusić sie nie da.... Nie ma takich prawnych możliwości. Obowiązuje
tutaj swododa umów.


--
Telesfor BAUDOT

do góry

Slawek T. pisze:
> Witajcie,
>
> jestem w trakcie budowy domu i planuje w kwietniu przyszlym roku go
> uzytkowac. Chcialbym tez telefon i internet z Netii (najlepiej ISDN z
> ADSL). Budynek w okolicach domkow jednorodzinnych a najblizszy na
> sasiedniej ulicy (jakies 300-400m).
>
> Netia zaoferowala mi telefon i internet bezprzewodowy (nadajnik w
> odleglosci 3km), a zalezy mi na kablu.
>
> Da sie jakos ich zmusic lub poprosic, by pociagneli do mnie kabel?
>
> Pozdrawiam
> Slawek Th.

jesli nie maja tam swojej kanalizacji, a w niej swoich kabli to raczej
ich nie zmusisz ;]

do góry

K pisze:
> Slawek T. pisze:
>> Witajcie,
>>
>> jestem w trakcie budowy domu i planuje w kwietniu przyszlym roku go
>> uzytkowac. Chcialbym tez telefon i internet z Netii (najlepiej ISDN z
>> ADSL). Budynek w okolicach domkow jednorodzinnych a najblizszy na
>> sasiedniej ulicy (jakies 300-400m).
>>
>> Netia zaoferowala mi telefon i internet bezprzewodowy (nadajnik w
>> odleglosci 3km), a zalezy mi na kablu.
>>
>> Da sie jakos ich zmusic lub poprosic, by pociagneli do mnie kabel?
>>
>> Pozdrawiam
>> Slawek Th.
>
> jesli nie maja tam swojej kanalizacji, a w niej swoich kabli to raczej
> ich nie zmusisz ;]

Jak zapłaci 10.000zł na każde 100m kanalizacji to mu doprowadzą kabel do
domu.

do góry

MarC0 pisze:
>
> Jak zapłaci 10.000zł na każde 100m kanalizacji to mu doprowadzą kabel do
> domu.

ale to nawet nie zdążą z projektem do tego czasu. niemówiąc już o
pozwoleniach itp.

do góry

Użytkownik "K" <...@...c> napisał w wiadomości
news:gsk76f$gd8$1@mx1.internetia.pl...
> MarC0 pisze:
>> Jak zapłaci 10.000zł na każde 100m kanalizacji to mu doprowadzą
>> kabel do domu.
> ale to nawet nie zdążą z projektem do tego czasu. niemówiąc już o
> pozwoleniach itp.

Tyle lat regulacji rynku, najlepsza pani prezes, a jak widac nic
sie od czasu komuny nie zmienilo :-)

J.

do góry

J.F. pisze:

>>> Jak zapłaci 10.000zł na każde 100m kanalizacji to mu doprowadzą
>>> kabel do domu.
>> ale to nawet nie zdążą z projektem do tego czasu. niemówiąc już o
>> pozwoleniach itp.
>
> Tyle lat regulacji rynku, najlepsza pani prezes, a jak widac nic
> sie od czasu komuny nie zmienilo :-)

Aleście mnie pocieszyli :|

Myślałem że choć cień nadziei będzie.

Pozdrawiam
S. Th.

do góry

J.F. pisze:

>
> Tyle lat regulacji rynku, najlepsza pani prezes, a jak widac nic
> sie od czasu komuny nie zmienilo :-)
>
> J.

zmieniło zmieniło... i to dużo. Za komuny instalację układano nawet do
jednego domu w lecie jeśli było to w planie kilkuletnim. I właściciel
posesji nie ponosił kosztów. Nie wspomnę o elektryfikacji gdzie do domów
na kolonii w środku lasu ciągnięto linię trójfazową która się przy tych
domach kończyła... oczywiście wszystko za free... Warto teraz
skalkulować ile taka linia do domu w kapitalizmie kosztuje.

do góry

uzytkownik pisze:
> J.F. pisze:
>
>>
>> Tyle lat regulacji rynku, najlepsza pani prezes, a jak widac nic sie
>> od czasu komuny nie zmienilo :-)
>>
>> J.
>
> zmieniło zmieniło... i to dużo. Za komuny instalację układano nawet do
> jednego domu w lecie jeśli było to w planie kilkuletnim. I właściciel
> posesji nie ponosił kosztów. Nie wspomnę o elektryfikacji gdzie do domów
> na kolonii w środku lasu ciągnięto linię trójfazową która się przy tych
> domach kończyła... oczywiście wszystko za free... Warto teraz
> skalkulować ile taka linia do domu w kapitalizmie kosztuje.


Fakt, że ustrój socjalistyczny w PRLu w końcu zbankrutował,
doprowadzając miliony swoich obywateli do życia za 20$ miesięcznie, też
daje do myślenia.

--
Liwiusz

do góry

uzytkownik użył takich słów:

>> Tyle lat regulacji rynku, najlepsza pani prezes, a jak widac nic
>> sie od czasu komuny nie zmienilo :-)
>
> zmieniło zmieniło... i to dużo. Za komuny instalację układano nawet do
> jednego domu w lecie jeśli było to w planie kilkuletnim. I właściciel
> posesji nie ponosił kosztów. Nie wspomnę o elektryfikacji gdzie do domów
> na kolonii w środku lasu ciągnięto linię trójfazową która się przy tych
> domach kończyła... oczywiście wszystko za free... Warto teraz
> skalkulować ile taka linia do domu w kapitalizmie kosztuje.

Trzeba jednak dodać, że musiał to być konkretny plan, dowolny kilkuletni
nie wystarczył. W przypadku elektryfikacji był to bodaj Plan Sześcioletni.
Jak ktoś się spóźnił, to miał problem, bo następne plany mogły zakładać
priorytet melioracji albo dawać zielone światło motoryzacji. Wtedy jedyne
co pozoatało, to wnieść stosowną opłatę "za zmiane planu" u właściwego
urzędnika gdzieś w powiecie.

Ale sprawiedliwie muszę przyznać, że w tamtych czasach czytałem w Trybunie
Ludu lepsze bajki niż dzisiaj w Usenecie.

--
Jarek

do góry