-
31. Data: 2009-12-06 20:47:33
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: StaM <a...@g...com>
On 6 Gru, 21:11, "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> wrote:
>
> Ano właśnie - i tu jest sęk pogrzebany.
> Marek Wyszomirski
Sek to jest w desce, a pogrzebany jest pies;-))
StaM
-
32. Data: 2009-12-06 20:51:02
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"raviz" <r...@v...pl> napisal:
> >
> > Problemem jest cena matrycy - taki kompakt musialby kosztowac
porównywalnie
> > z lustrzanka - a wtedy - czy znajdzie na tyle duzo klientów aby
producent na
> > nim zarobil?
> >
> >
>
> Sprawdzielm pobieznie ceny nowych lustrzanek z cropem na Allegro: E-420
> z kitem 1444zl, Alfa A230 1600zl
> Kompakty z wyzszej polki: 1650zl, G11 1850zl.
> Zatem cena samej cropowej matrycy nie jest az tak wysoka. Chetni na
> zakup tez by sie znalezli skoro Panasonicowi i Canonowi oplaca sie tluc
> te kompakty... Pelna klatka pewnie znaczaco podnioslaby cene,
> przynajmniej narazie.
Zauwaz, ze taki kompakt poza matryca musialby zawierac odpowiednio dobry
obiektyw, a ten tez swoje kosztuje. Zwlaszcza, ze musialby to byc dosc jasny
obiektyw o ogniskowej zmienianej w dosc szerokim zakresie. Wspomniany pzrez
Ciebie G11 ma obiektyw o ekwiwalencie ogniskowych 28-140mm przy jasnosci
2.8-4.5 - zobacz, jak wygladaja i ile kosztuja porównywalne obiektywy do
formatu APSC. W miare dobrym przykladem jest chyba Sigma 17-70f2.8-4.5 -
rozmiary raczej malo kompaktowe i cena ok. 1300zl...
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
33. Data: 2009-12-06 20:54:18
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: Mikolaj Machowski <m...@w...pl>
Marek Wyszomirski napisał:
> "Mikolaj Machowski" <m...@w...pl> napisał
>
>>[...]
>> > A mnie zastanawia, jakim cudem w takich kompaktach z zoomem, czyli nie
>> > lustrzankach i nie dalmierzach, działał AF i nie było problemu z front i
>> > back focusem, a do tego działał dość szybko (o ile dobrze pamiętam, bo
>> > raz miałem styczność z czymś takim) i wcale nie miał światła f/11, tylko
>> > rozsądne f/3.5 czy coś w tych okolicach.
>>
>> Większa klatka wymuszała większą średnicę obiektywu - lepsze światło.
>>[...]
>
> Większe pole krycia to nie to samo co większa jasność. Wbrew pozorom przy
> mniejszych matrycach łatwiej jest zastosować jasny obiektyw.
Owszem. Bo łatwiej można zrobić większą średnicę obiektywu w stosunku do
pola jakie trzeba oświetlić. Jednak to oznacza większe koszty i dlatego
w większości wypadków producenci idą na łatwiznę. Nawet w u43
zmniejszyli średnicę obiektywu co zdaje się obecnie wychodzi bokiem
Olympusowi bo mają problemy z zrobieniem dobrych obiektywów.
m.
--
Show time!
-
34. Data: 2009-12-06 20:59:37
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"StaM" <a...@g...com> napisał:
>>
>> Ano właśnie - i tu jest sęk pogrzebany.
>[...]
>
>Sek to jest w desce, a pogrzebany jest pies;-))
>[...]
Fakt!
Podpisuję samokrytykę z powodu pomylenia przysłów!
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
35. Data: 2009-12-06 21:04:14
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: John Smith <u...@e...net>
Marek Wyszomirski napisał(a):
> "John Smith" <u...@e...net> napisał:
>
>> Nie zdarzyło mi się, żeby KTÓRAKOLWIEK odbitka z kompaktu analogowego
>> była nieostra (chyba że brakowało światła i poruszyłem). Na żadnej nie
>> brakowało ani ostrości ani GO. ŻADNEJ selekcji pod tym względem nie
>> robiłem. Nie zrobiłem też ani jednej odbitki większej niż 10x15.
>> [...]
>
> Ano właśnie - i tu jest sęk pogrzebany. Przy odbitce 10x15 powiekszenie
> między negatywem a odbitką bjest na tyle małe, że rozmiary krążka rozmycia
> na negatywie wychodziły całkiem duże - w efekcie głębia ostrośći była
> ogromniasta i wszelkie niedokłądnośći AF znakomicie się w niej ukrywały. W
> przypadku powszechnego obecnie ogladania na ekranie monitora lub telewizora
> HD wymogi co do ostrości obrazu są dużo wyższe i błędy zarówno AF jak i
Czy aby na pewno większe wymogi?
Odbitkę 10x15 oglądam z odległości mniej więcej jednej przekątnej kadru.
Nawet zakładając oglądanie plazmy 40 cali z metra, czyli też jednej
przekątnej (a kto tak blisko ogląda?), to przecież rozdzielczość kątowa
oka podobna, a zatem wymogi na ostrość też podobne (a de facto mniejsze).
> jakości optyki wyłażą - szczególnie gdy ktoś powiększa wycinek obrazu do
> skali 1:1.
Jeśliby pstrykacz dostał z aparatu plik 1920x1200 i oglądał go na
17-calowym monitorze z odległości pół metra to dalej wymogi na ostrość
podobne.
--
Mirek
-
36. Data: 2009-12-06 21:19:48
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: John Smith <u...@e...net>
Marek Wyszomirski napisał(a):
> Może by nie było - ale - coś za coś - dobrej odbitki 30x45 byś wtedy z cyfry
> nie zrobił. Dlatego uważam, ze zwiększenie rozdzielczosći matryc
> (szczególnie tych w lustrzankach) to nie tylko marketing.
Ale my tu nie o lustrzankach, tylko o kompaktach, małpkach dla pstrykaczy.
> Włąsnie nie koniecznie. Bo oglądanie na monitorze powoduje, ze wszelkie
> nieostrości bardzo łatwo wyłażą i wymogi co do precyzji AF są duzo większe
> niż kiedyś. Wczasach analogowych zjawiska AF/BF też występowały - ale mało
> kto je dostrzegał.
I teraz na 10x15 też nikt nie dostrzegłby.
> Zależy jak do tego podejść. Przy przyjęciu tej samej średnicy krążka
> rozproszenia (liczonej jako odpowiedni ułamek przekątnej matrycy)
> niewątpliwie masz rację. Ale - oglądanie na monitorze powoduje, że ten
> krążek rozproszenia musisz przyjąć mniejszy niż dla amatorskiej odbitki
> 10x15 - co się przekłada na mniejszą głębię ostrości. Na monitorze 20" masz
> rozmiar obrazu ok. 30x40cm - chyba się zgodzisz, ze na takim obrazie takie
> same wady ostrości będą bardziej widoczne niż na odbitce wielkości
> pocztówki.
Tylko jeśli przystawisz nos do monitora. Ale tak ogląda fachowiec albo
onanista sprzętowy a nie 95% pstrykaczy. A o nich i o prostym sprzęcie
dla nich mówimy. Z jakiej odległości będą oni oglądać i prezentować
zdjęcia dzieciaka?
Dla nich istotniejsze jest szybkie złapanie ostrości z precyzją
wystarczającą dla odbitki 10x15 albo monitora HD oglądanego z rozsądnej
odległości, niż super precyzyjne, pozwalające na wykonanie odbitki 30x40
tyle, że dawno po ptokach.
--
Mirek
-
37. Data: 2009-12-06 21:30:01
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: XX YY <f...@g...com>
>
> Jeśliby pstrykacz dostał z aparatu plik 1920x1200 i oglądał go na
> 17-calowym monitorze z odległości pół metra to dalej wymogi na ostrość
> podobne.
>
> --
Nie jest tak do konca
wymogi sa rozne tzn roznie definiuje sie krazek rozproszenia.
W aspekcie ostrosci i GO mozna mowic w aparatach c yfrowych o
"dualizmie analogowo-cyfrowym" ( termin wlasny :-) )
inaczej liczy sie krazek rozproszenia ( a co za tym idzie GO) jesli
zdjecie badzie analogowane , czyli drukowane na papierze
inaczej jesli zdjecie bedzie ogladane na monitorze.
Jesli wydruk analogowy z aparatu cyfrowego to K.R liczysz jak w
aparatach analogowych w zaleznosci od wym geometr. matrycy.
Jesli obraz ogladany bedzie na monitorze to przyjmuje sie K.R =
2*pixelpitsch .
w zaleznosci od wielkosci pixelpitsch liczony na te dwa sposoby KR
moze sie bardziej lub mniej roznic.
dla ap c dla wydr analog k.r. wynosic bedzie ok 12-15 mikro (okolo
polowe dla analogu FF)
dla aps -c monitora bedzie wynosil podobnie , nieco mniej w zaleznosci
od pixelpitsch - ok 10-15 mikro
ale dla FF pixelpitsch 5,7 mikro bedzie na monitorze ok 12 mikro ,
na wydruku ok 25 mikro.
Czyli na tej samej ogniskowej wymagania co do precyzji ostrzenia dla
FF beda 2 razy wieksze w przypadku obserwacji obrazu na monitorze ,
anizeli bysmy obserwowali go na wydruku.
W kazdym przypadku zarowno dla aps-c jak i FF ( obydwie cyfry )
wymagania co do KR a co za tym idzie prycyzji ostrzenia sa wieksze niz
dla analogu FF.
Dopuszczalny krazek rozproszenia jest mniejszy , a wiec i
dopuszczalny blad ostrzenia musi byc mniejszy.
Jest to ospowiedz na pytanie dlaczego zywcem przeniesiony uklady AF z
FF do aps-c nie zawsze pracuja na tym formacie wystrczajaco dobrze -
gdyz projektowane byly dla mniejszych wymagan.
XXX
-
38. Data: 2009-12-06 21:38:46
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
XX YY wrote:
>> aparat pełnoklatkowy daje radę z obiektywem blisko matrycy. Tylko o to
>> chodziło.
> to nie o to chodzi.
No właśnie, znów piszesz nie na temat, a nie o to kebab.
> do M9 ( i to jest filozofia leici od poczatku aparatow cyfrowych
> serii M ) mozna podpinac obiektywy starsze , czyli
> nietelecentryczne. Obiektywy te daja nie najlepsze wyniki z matrcymi
> jesli os mikrosoczewek ulokowana jest pionowo do powierzchni matrycy.
> leica stosuje matryce kadaka , w ktorych os mikrosoczewek skierowana
> jest ku srodkowi obiektywu - dzieki czemu zachowuje sie prostopadlosc
> padania promieni na powierzcnie mikrosoczewek.
>
> Odleglosc musi byc taka sama jak w starych leicach - inaczej by nie
> ostrzyla.
Bla bla bla.
Tylko nie chodziło tu jakkolwiek o klasyfikację leiki. M9 to jedyny aparat
który ma matrycę pełnoklatkową i obiektyw blisko (bez lustra).
Jak widac wymagało to specjalnej matrycy.
d.
-
39. Data: 2009-12-06 21:46:10
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: John Smith <u...@e...net>
XX YY napisał(a):
> inaczej liczy sie krazek rozproszenia ( a co za tym idzie GO) jesli
> zdjecie badzie analogowane , czyli drukowane na papierze
> inaczej jesli zdjecie bedzie ogladane na monitorze.
Powiedz to mojemu oku, bo jemu bez różnicy, czy widzi obraz na papierze
czy na monitorze. Rozdzielczości kątowej nie zmienia. A ta jest taka, że
odbitki 10x15 często oglądam z lupą i dopiero wtedy widzę wszystkie
szczegóły. Przy oglądaniu gołym okiem, lub nawet uzbrojonym w okulary, z
odległości równej przekątnej kadru nie widzę wszystkich 2Mpixeli, które
tam się mieszczą. Podobnie na monitorze 17 cali (1600x1200) oglądanym z
odległości 40cm.
--
Mirek
-
40. Data: 2009-12-06 21:49:16
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: XX YY <f...@g...com>
On 6 Dez., 22:38, dominik <n...@d...kei.pl> wrote:
> XX YY wrote:
> >> aparat pełnoklatkowy daje radę z obiektywem blisko matrycy. Tylko o to
> >> chodziło.
> > to nie o to chodzi.
>
> No właśnie, znów piszesz nie na temat, a nie o to kebab.
mozr nie na temat za to do rzeczy.
piszesz na temat za to od rzeczy.
konstrukcja leicki m9 nie zezwala na bliskie umieszczenie obiektywu od
matrycy .
jesli uwazasz ze jest to cecha kompaktow to sie mylisz.
Leica m9 nie jest mala i waska.
w tych malutkich plaskich kompaktych rowniez odleglosc musi byc
zachowana - taka jaka wynika z ogniskowej - tam sie stosuje obiektywy
peryskopowe.
>
> > do M9 ( i to jest filozofia leici od poczatku aparatow cyfrowych
> > serii M ) mozna podpinac obiektywy starsze , czyli
> > nietelecentryczne. Obiektywy te daja nie najlepsze wyniki z matrcymi
> > jesli os mikrosoczewek ulokowana jest pionowo do powierzchni matrycy.
> > leica stosuje matryce kadaka , w ktorych os mikrosoczewek skierowana
> > jest ku srodkowi obiektywu - dzieki czemu zachowuje sie prostopadlosc
> > padania promieni na powierzcnie mikrosoczewek.
>
> > Odleglosc musi byc taka sama jak w starych leicach - inaczej by nie
> > ostrzyla.
>
> Bla bla bla.
jestes zle wychowany i piszesz bez sensu.
> Tylko nie chodziło tu jakkolwiek o klasyfikację leiki. M9 to jedyny aparat
> który ma matrycę pełnoklatkową i obiektyw blisko (bez lustra).
co ty wypisusjesz.??!!!
czy z lustrem czy bez odleglosc musi byc taka sama , zalezy od
ogniskowej!!!
chlopie nie blamuj sie !!!
> Jak widac wymagało to specjalnej matrycy.
nic nie widac !!
matryca pozwala jedynie na stosowanie obiektywow nietelecentrycznych.
Malo tego , moze o tym nie slyszales , leica a wlasciwi kodak
zastosowal mikrosoczewki ze specjlanego materialu nieprzepuszczajacego
UV , dzieki czemu uniknieto stosowania dodatkowo filtra UV , a takze
leica nie stosuje filtra AA.
Lepiej idz juz spac , bo wyskoczysz z nastepnymi wydumanymi
rewelacjami..