eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaJak to jest z pelna klatka np w kompaktachRe: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
  • Data: 2009-12-07 10:31:47
    Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "XX YY" <f...@g...com> napisał:

    >[...]
    >o tym ze rozne systmy maja rozna odleglosc bagnetu od plaszczyzny
    >swiatloczulej to chyba dyskutowac nie trzeba.
    >Taka jaka zalozyli konstruktorzy.

    Czyli jednak nie od widzimisię konstruktorów, a od konkretnego narzuconego
    dla danego systemu wymiaru, zwanego odległościa rejestrową.

    >W kazdym sytemie odleglosc srodka optycznego obiektywu od plaszyzny
    >zdjecciowej musi byc taka sama ,
    >a poniewaz rozne sa odleglosci tej plaszyzny od bagnetu to jest
    >oczywistym ze i rozne sa obudowy obiektywow.

    Z jednym zastrzeżeniem - w większości współczesnych obiektywów nie ma czegoś
    takiego jak środek optyczny. Są dwie, zwykle przesunięte względem siebie
    płaszczyzny główne - przedmiotowa i obrazowa. Od pierwszej z nich mierzymy
    odległość przedmiotową, od drugiej odległość obrazową

    >[...]
    >W ramach systemu M zastosowanie nowje matrycy w M9 nie pozwolilo na
    >zmijeszenie odleglosci , pozwolilo na stosowanie obiektywow
    >nietelecentrycznych czyli o krotkiej ognioskowej z dobrym wynikiem.

    Ale cały system Leica M różni się od systemów lustrzanek mniejszą
    odległością rejestrową - co pozwala podobnie jak w kompaktach na
    umieszczenie tylnej soczewki obiektywu bliżej powierzchni filmu/matrycy.
    Ułatwia to znacznie konstruowanie obiektywów szerokokatnych do tego systemu.

    >Oczywiscie obiektywy o krotkiej ogniskowej musza byc przyblizone do
    >plaszyzny zdjeciowej bardziej niz dlugoogniskowe.

    I przeciw temu sformułowaniu protestuję! Obiektyw jako całość musi być
    zamontowany w identycznej odległości od płaszczyzny zdjęciowej - tak, aby
    podstawa bagnetu wypadała dokładnie w charakterystycznej dla danego systemu
    odległości rejestrowej.
    Odległość płaszczyzny głównej obrazowej od matrycy dla prawidłowo
    zamontowanego obiektywu będzie zależna od ogniskowej (w szczególności dla
    obiektywu nnaostrzonego na nieskończoność będzie równa ogniskowej) ale
    utożsamianie jej z przybliżeniem/ oddaleniem samego obiektywu od
    płasszczyzny zdjeciowej jest nieporozumieniem - przecież płaszczyzny główne
    obiektywu mogą leżeć w różnych miejscach - nawet poza obiektywem!

    >Obiektyw o ogniskowej np 20 mm bedzie sie znajdowal w takiej samej
    >odleglosci od pl. zdje jak w M8 tylko , ze w M8 matryca obejmuje
    >czesc pola - mamy crop.
    >i Ta odleglosc bedzie taka sama jak w analogu m6 i m4.
    >Tylko w takim przypadku mozna zachowac warunek stosowania starszych
    >obiektywow z bagnetem M.

    Poruszajac się w granicach tego samego systemu - oczywiuście tak będzie. Ale
    już obiektyw 20mm amontowany do lustrzanki np. Canon EOS będzie się
    znajdował w zupełnie innej - większej niż w pzrypadku systemu Leica M -
    odległości od płaszczyzny filmu/matrycy.

    >
    >Moim zdaniem sformulowanie ze odleglosc obiektywu od plaszyzczny
    >zdjeciowej zalezy od odleglosci rej. czyli odl bagnetu jest bledne,
    >Dlatego ze przy tej samej odl. rej. mamy rozne odleglosci obiektywu od
    >pl. zdj. w zaleznosci od ich ogniskowej.

    Błędne jest utożsamianie odległości obiektywu od matrycy z odległością
    płaszczyzny głównej obrazowej od matrycy.
    Rozważmy np. obiektyw superszerokokątny do lustrzaanki APSC o ogniskowej
    10mm - takie obiektywy jak najbardziej istnieją. Jeśli przyjąć Twoja
    teorię - jego odległość od płaszczyzny zdjęciowej musiałaby wynosić 10mm -
    czyli lustro musiałoby zawadzac o obiektyw podczas unoszenia. W
    rzeczywistości dla takich obiektywów płaszczyzna główna obrazowa znajduje
    się poza obiektywem - gdzieś między tylną soczewką obiektywu a matrycą - i
    utożsamianie jej z odległością obiektyw-matryca prowadzi do absurdalnych
    rezultatów.
    Weźmy z kolei jakiś dłuższy teleobiektyw - np. Canon 400mm f5.6L USM. Przy
    naostrzeniu na nieskończoność płaszczyzna główna obrazowa powinna się
    znajdować w odległośći 400mm od powierzchni matrycy. Tymczasem zgodnie z
    danymi producenta całkowita długość obiektywu wynosi 256.5mm. Uswzględniając
    odległość płaszczyzny bagnetu od płaszczyzny matrycy - nie chce mi się teraz
    sprawdzać, ale jest to dla Canona EOS-a poniżej 45mm - wychodzi, ze
    płaszczyzna główna znajduje się daleko poza obiektywem - gdzieś tak ok. 10cm
    przed jego gwintem pod filtr.

    >
    >Odl rej. zalezy od zalozen konstrukcyjnych , ktore wynikaja z
    >zalozonych mozliwych ogniskowych i wogole konstrukcji aparatu.

    Zgadza się - i prawidłowo zamocowany obiektyw ma swoja podstawę bagnetu w
    odległości rejestrowej od płaszczyzny filmu/matrycy. I te właśnie odległość
    zwyczajowo nazywa się odlegością między matrycą a obiektywem.

    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: