Paweł W. pisze:
> adam pisze:
>> Użytkownik "henry1" napisał
>>> Pierdyknięciem młotka testują stabilizację . Fota musi być ostra jak
>>> brzytwa
>>> .
>>> Marka zobowiązuje .
>>
>> Nieeee.
>> To nie jest młotek tylko Front/back Focus Adjustment Tool (F/B FAT) -
>> Canon swego czasu przysępił i ludzie klęli ; )
>
> Nasunęła mi się pewna refleksja - jak tanie muszą być podzespoły, z
> których robi się aparaty, że taniej jest je zniszczyć i wyrzucić, niż
> rozebrać i sprawne elementy ponownie użyć. I to nawet w takich Chinach,
> czy Wietnamie. Przecież taki ekranik LCD-VGA, czy matryca FF trochę
> kosztuje. Nawet w hurcie 100 000 szt. A podobno matryca to jeden z
> najdroższych elementów, który sprawia, że te aparaty są takie drogie.
>
> "Jak koło jest zepsute, to cały samochód jest do dupy!" - TEY

Bolek! Nie jesteś na budowie.

wer

do góry

On Sat, 19 Sep 2009, adam wrote:

> Nie bój, zapłacilismy za to ; )

Y tam. Ktoś twierdził, że nie jesteśmy "targetem Leici", więc
teza powinna być fałszywa ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

zajecie dla wiekszosci z tej grupy
nie robia zdjeć, tylko TESTUJĄ
j

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał
>> Nie bój, zapłacilismy za to ; )
>
> Y tam. Ktoś twierdził, że nie jesteśmy "targetem Leici", więc
> teza powinna być fałszywa ;)

W przyrodzie nic nie ginie ; )

adam

do góry

Użytkownik "janek" napisał
> zajecie dla wiekszosci z tej grupy
> nie robia zdjeć, tylko TESTUJĄ

Nie każdemu wystarcza opis z pudełka lub folderu reklamowego.

adam

do góry

Użytkownik "adam" <j...@o...maile.com> napisał
w wiadomości news:4ab4b743$1@news.home.net.pl...
> Użytkownik "janek" napisał
>> zajecie dla wiekszosci z tej grupy
>> nie robia zdjeć, tylko TESTUJĄ
>
> Nie każdemu wystarcza opis z pudełka lub folderu reklamowego.
>
nie o to kaman,
łatwiej o pozycje guru robiąc za testera -wyrocznie, niz cos samemu zdjełat,
np zdjecia
taki TESTER może skrytykować koncern canona, nikona, czy inną minolte, że
znowu zrypali sprzet niwecząc oczekiwania testera...
a robiąc fotke - ryzyko, sam moze zostac zmieszany z błotkem.
W zwiazku z powyzszym testerów masa, fotografów NIET.
Troche to przypomina sytuacje szamana testujacego Maybacha, podobne
kwalifikacje.
j.

do góry

On Fri, 18 Sep 2009 19:44:43 +0200, Paweł W. wrote:
>Nasunęła mi się pewna refleksja - jak tanie muszą być podzespoły, z
>których robi się aparaty, że taniej jest je zniszczyć i wyrzucić, niż
>rozebrać i sprawne elementy ponownie użyć.

Zalezy co masz na mysli - czyzby tam na filmie bylo niszczenie
niesprawnych egzemplarzy ?

Tak czy inaczej - rozebranie tego, sprawdzenie co jest zle a co dobre
- wszystko trwa. A czas pracy kosztuje. Moze sie nie oplacac,
szczegolnie jesli z doswiadczenia wynika ze czesto bedzie "wszystko
dobre, a po zlozeniu nie dziala", a czesci schodza z tasmy
automatycznej ...

>I to nawet w takich Chinach, czy Wietnamie.

Tam praca ludzka tansza. Jeszcze tansza.

J.

do góry

Użytkownik "janek" napisał
>>> zajecie dla wiekszosci z tej grupy
>>> nie robia zdjeć, tylko TESTUJĄ
>>
>> Nie każdemu wystarcza opis z pudełka lub folderu reklamowego.
>>
> nie o to kaman,
> łatwiej o pozycje guru robiąc za testera -wyrocznie, niz cos samemu
> zdjełat, np zdjecia
> taki TESTER może skrytykować koncern canona, nikona, czy inną minolte, że
> znowu zrypali sprzet niwecząc oczekiwania testera...
> a robiąc fotke - ryzyko, sam moze zostac zmieszany z błotkem.
> W zwiazku z powyzszym testerów masa, fotografów NIET.
> Troche to przypomina sytuacje szamana testujacego Maybacha, podobne
> kwalifikacje.

Ha, gdyby to było takie proste...
Właśnie dzieki takim testerom koncerny muszą się starać bardziej.
Drzewiej było łatwiej - prościej skaptować załogę jednego czy drugiego
branżowego pisma niż wkurzonego wtopą użytkownika.
Ja przez lata już korzystam z tego pięknego zjawiska - zanim zdecyduję się
kupić staram się dowiedzieć co kupuję, a nie skapować się dopiero po
rozpakowaniu pudełka. Jak dotąd nawet jak mi się zdarzało kupić coś z
drobnym felerem to z pełną tego świadomością i przekonaniem, że mnie akurat
taki feler nie będzie przeszkadzać.

adam

do góry

On 19 Wrz, 16:30, "adam"
Jak dotąd nawet jak mi się zdarzało kupić coś z
> drobnym felerem to z pełną tego świadomością i przekonaniem, że mnie akurat
> taki feler nie będzie przeszkadzać.

> adam

Nic dodac, nic ujac.
Presja opini zmusza firmy do minimum liczenia sie z swiadomym
konsumentem.
Producenci jednak maksymalny wysilek kieruja na oglupianie
potencjalnego klienta.
StaM

do góry