eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaJak się kupuje w normalnych firmach (produkcyjnych)?Re: Jak się kupuje w normalnych firmach (produkcyjnych)?
  • Data: 2013-01-13 19:34:18
    Temat: Re: Jak się kupuje w normalnych firmach (produkcyjnych)?
    Od: Albercik <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 12.01.2013 23:05, s...@g...com pisze:
    > Witam
    > Ostatnie kilka lat spędziłem pracując w dziale zakupów przy budowach gdzie płaciła
    Rzeczpospolita Polska.
    > Wyglądało to mniej więcej w ten sposób że:
    > - dostawałem specyfikacje
    > - szukałem materiału
    > - szef zatwierdzał pod względem kasy
    > - Nadzór (zewnętrzna firma wynajęta do kontroli przez GDDKiA do kontroli
    generalnego wykonawcy) zgadzał się albo i nie na wbudowanie materiału.
    > - I póżniej kupowałem daną rzecz albo szukałem zamiennika.
    >
    > Być może zmienie branże w ciagu najbliższych tygodni.
    > Dlatego zastanawiam się jak to się odbywa gdy np "buduje się" rafinerie, samochód,
    cegłe czy Ipada.
    > Czy faktycznie księgowi rządzą w dzisiejszych firmach i jak kasa się niezgdza to
    wszystko idzie do kosza?
    > Kto decyduje że użyjemy tej a nie innej cegiełki?
    > Z kim będę walczył:
    > księgowych
    > Panem Inżynierem
    > Jak sie rozwiązuje takie sprawy?
    >

    Co prawda miałem doświadczenie z małą firmą produkcyjną, ale problemy
    zapewne te same...
    Produkcja vs zaopatrzenie - tu ciągła wojna o niedotrzymanie terminów,
    każdy czeka na moment żeby się komuś noga podwinęła, znaczy się
    produkcja czeka na pretekst żeby zwalić na logistyka...
    Ceny.. nie księgowy, a jakiś manager, kierownik projektu, niekiedy
    prezes - patrzy na tabelki i współczynniki, jak za dużo kupujesz to
    dostajesz po dupie, jak za mało.. no niech Ci tylko czegoś braknie...
    No oczywiście na magazynie trzymać jak najmniej bo to koszty generuje.
    Wolnej ręki w wyborze dostawców raczej nie było, wszystko ustalone na
    starcie, no chyba że jakaś bardzo typowa rzecz kupowana w hurtowni za
    rogiem.
    Ogólnie, praca wymaga odporności na stres, trzeba umieć gadać z ludźmi,
    oraz - co mi cholernie nie pasowało, nie ma celu jako takiego(przy
    produkcji ciągłej) jedynie nieustanne "gaszenie pożarów", praca
    praktycznie jak na "taśmie".

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: