>
> > Moja siostra ma kompa pod XP.
> > Ma jeden dysk z jedną partycją.
> > W pewnym momencie postanowiłem porobić kilka partycji korzystając
> > ze standardowych narzędzi Windows.
>
>
>
> A to quo modo? Bo "standardowe narzędzia" z XP nie pozwalają na zmianę
> rozmiaru partycji rozruchowej i - co za tym idzie - wygospodarować wolnej
> przestrzeni na utworzenie innych partycji. Musiałeś grzebać czymś innym.
> > Efekt jest taki że z 250 GB zrobiło się 130GB.
>
>
>
> To wygląda na efekt działania jakiegoś narzędzia, które "nie umie" 48-bit
> LBA. Nie bawiłeś się płytką instalacyjną Windows XP z SP1 lub w ogóle
> bez SP?
>
> BIOS "widzi ten dysk normalnie?
>
>
>
> JoteR

To jest orginalny komputer ze stanów z angielską wersją windowsów. Siostra chciała
polskiego windowsa.
W Biosie nie sprawdzałem ale zakładam że jak wszystkie klocki były składane przez
Compaqa to nie powinno być problemów.
Na obudowie była nalepka 250GB i na dysku też sprawdzałem.

To były Windows czyściutkie bez zadnych servic packów.
Przy tworzeniu partycji skorzystałem z:
Panel Sterowania>Narzędzia administracyjne>Zarządzanie komputerem>Zarządzanie dyskiem

i tam coś "mieszałem" ostatnio teraz już było 130GB. Ale pamietam że jak mieszalem
jakiś rok temu w Systemie żeby wydzilić partycje systemową żeby jak "COŚ" to nie
tracić wszystkich danych.

PS
Głowy sobie nie dam uciąć ale w Biosie chyba było 130 GB. Ale na 100% nie jestem
pewien.