-
51. Data: 2011-12-10 23:53:30
Temat: Re: Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-12-10 22:02, ikaros30 pisze:
> Moja wersja jest taka sama i tego będę się trzymał!:) Takiego czegoś nie
> wymyślił chyba nawet Stalin dla swoich przeciwników. Nigdy nie
> przejeżdżałem przez to skrzyżowanie w tym kierunku, bo mało kto jeździ z
> Rybnika do ... Rybnika a nawet jak ma taką potrzebę to wcześniej skręca na
> rondzie w lesie.
Oj oj, trzymasz sie tego co Ci pasuje, a nie co wynika z prostych zasad
PoRD i logiki.
Nie wiem skad to przekonanie, ze sygnalizacja swietlna jest przypisana
do skrzyzowania.
> Ale jutro przejadę się tam specjalnie po to, żeby obejrzeć
>> to dokładnie z żoną jako kamerzystką. Nie trzeba być wielkim fachowcem,
>> żeby nawet oglądając wygląd z satelity stwierdzić, że to skrzyżowanie jest
>> do d..y. Szkoda tylko, że goście z WORDU to wykorzystują w tak chamski
>> sposób.
>>
>>
Widac trzeba byc fachowcem.
Nie znasz podobnei zreszta jak zona, PoRD i do tego jestes uparty jak osiol.
Skrzyzowanie jest dobre, to kierowca dupa :/ Co gorsza, tlumaczy sie mu
jak dziecku i dalej nie przyjmuje do wiadomosci :/
--
Karolek
-
52. Data: 2011-12-11 09:05:01
Temat: Re: Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Od: Jacek Maciejewski <j...@o...pl>
Dnia Sat, 10 Dec 2011 18:52:46 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Ile dałeś za prawo jazdy?
No to przejdź do konkretów, zacytuj ustęp z PoRD i mnie przekonaj.
--
Jacek
-
53. Data: 2011-12-11 09:05:55
Temat: Re: Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Od: Jacek Maciejewski <j...@o...pl>
Dnia 10 Dec 2011 20:00:27 GMT, to napisał(a):
> A masz coś na poparcie swojej tezy poza głębokim przekonaniem? Bo jakoś
> wszyscy, łącznie z policją, używają tego określenia tak jak ja.
Poczytaj PoRD, dobrze robi poczytanie co jakiś czas.
--
Jacek
-
54. Data: 2011-12-11 09:39:18
Temat: Re: Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Od: ikaros30 <i...@w...pl>
Dnia Sat, 10 Dec 2011 23:49:24 +0100, Karolek napisał(a):
>>Dla tego kierunku wjazdu na
>> skrzyżowanie sygnalizator stoi akurat za przejściem dla pieszych. Według
>> mnie informuje on po prostu o tym, że dotyczy TEŻ przejścia dla pieszych i
>> nic więcej.
>>
>
> Przed, a nie za przejsciem, jakby byl za przejsciem to nie dotyczylby
> przejscia :P
> A jest przed.
> Wyobraz sobie taka sytuacje ze ten odcinek od przejscia do "trojkacikow"
> ma dlugosc 20km, czy dalej uwazasz ze wazne dla ciebie bedzie jakie bylo
> gdzies tam ponad 20km wstecz swiatlo przed przejsciem dla pieszych? :>
> Oczywiscie, ze nie i tak musisz traktowac ta sytuacje.
Jednak niedokładnie obejrzałeś tę fotę. Sygnalizator widać dokładnie za
przejściem dla pieszych na takim wysięgniku. Na zdjęciu wygląda tak jak by
wisiał nad pasem do skręcania w prawo ale naprawdę wisi on nad linią
dzielącą oba pasy i jest dla tych pasów wspólny.
--
i...@w...pl
-
55. Data: 2011-12-11 09:41:58
Temat: Re: Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-12-11 09:05, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Sat, 10 Dec 2011 18:52:46 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
>
>> Ile dałeś za prawo jazdy?
>
> No to przejdź do konkretów, zacytuj ustęp z PoRD i mnie przekonaj.
Prosze, uparty baranku nieumiejacy skorzystac z google.
"skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię,
ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi
przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie
dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą
gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze"
Do tego specjalnie dla Ciebie:
http://www.januszs-prawojazdy.pl/ustawa.html
Polecam fragment i zalaczony do niego obrazek:
"Linia pomarańczowa wyznacza początek i koniec skrzyżowania zgodnie z
Art.2 pkt.10 i 1
Wjazd za sygnalizator, na niektórych skrzyżowaniach, nie oznacza wjazdu
na skrzyżowanie.
Pojazd 2 znajduje się na skrzyżowaniu, pojazd 3 znajduje się przed
skrzyżowaniem.
Pojazd 2 zajął właściwą pozycję do lewoskrętu na skrzyżowaniu.
Skrajna linia od osi jezdni: pobocza, chodnika , torowiska. drogi dla
rowerów, drogi dla pieszych - wyznacza koniec skrzyżowania. "
Jak juz naucysz sie co to jest skrzyzowanie, gdzie sie zaczyna i konczy
to daj znac.
--
Karolek
-
56. Data: 2011-12-11 09:51:47
Temat: Re: Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-12-11 09:39, ikaros30 pisze:
>
> Jednak niedokładnie obejrzałeś tę fotę.
No nie wymagaj, zebym nigdy tam nie bedac zauwazyl takie cos.
> Sygnalizator widać dokładnie za
> przejściem dla pieszych na takim wysięgniku.
Ten sygnalizator i tak nie zmienia sytuacji, jako ze juz chyba setny raz
Ci tlumacze, ze sygnalizator nie jest rownoznaczny z pierwszenstwem na
skrzyzowaniu, a tylko mowi nam czy mozemy za niego wjechac.
Jak juz za ten sygnalizator wjedziesz to jego wskazania juz Cie nie
interesuja.
Musisz to przyjac do wiadomosci.
Linka dla Ciebie do dokladnego przeczytania i nauczenia sie na pamiec:
http://www.januszs-prawojazdy.pl/ustawa.html
Polecam fragment pod obrazkiem:
"Linia pomarańczowa wyznacza początek i koniec skrzyżowania zgodnie z
Art.2 pkt.10 i 1
Wjazd za sygnalizator, na niektórych skrzyżowaniach, nie oznacza wjazdu
na skrzyżowanie.
Pojazd 2 znajduje się na skrzyżowaniu, pojazd 3 znajduje się przed
skrzyżowaniem.
Pojazd 2 zajął właściwą pozycję do lewoskrętu na skrzyżowaniu.
Skrajna linia od osi jezdni: pobocza, chodnika , torowiska. drogi dla
rowerów, drogi dla pieszych - wyznacza koniec skrzyżowania."
> Na zdjęciu wygląda tak jak by
> wisiał nad pasem do skręcania w prawo ale naprawdę wisi on nad linią
> dzielącą oba pasy i jest dla tych pasów wspólny.
>
>
Jak wyzej, nauczyc sie i zastosowac.
Aha i nie klocic sie juz, bo nie masz szans wygrac :>
--
Karolek
-
57. Data: 2011-12-11 10:45:19
Temat: Re: Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Od: ikaros30 <i...@w...pl>
Dnia Sun, 11 Dec 2011 09:51:47 +0100, Karolek napisał(a):
> Jak wyzej, nauczyc sie i zastosowac.
> Aha i nie klocic sie juz, bo nie masz szans wygrac :>
Hahaha. Kichał już ten sygnalizator, ale w takim razie dlaczego moja żonka
oblała ten egzamin, skoro w końcu zachowała się prawidłowo wyjeżdżając do
środka jezdni?
--
i...@w...pl
-
58. Data: 2011-12-11 11:03:29
Temat: Re: Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Od: Jacek Maciejewski <j...@o...pl>
Dnia Sun, 11 Dec 2011 09:41:58 +0100, Karolek napisał(a):
> Jak juz naucysz sie co to jest skrzyzowanie, gdzie sie zaczyna i konczy
> to daj znac.
Karolku, a gdzie są na rysuneczku "trójkąciki", bo o nie nam właściwie
chodzi?
--
Jacek
-
59. Data: 2011-12-11 11:36:52
Temat: Re: Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-12-11 11:03, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Sun, 11 Dec 2011 09:41:58 +0100, Karolek napisał(a):
>
>> Jak juz naucysz sie co to jest skrzyzowanie, gdzie sie zaczyna i konczy
>> to daj znac.
>
> Karolku, a gdzie są na rysuneczku "trójkąciki", bo o nie nam właściwie
> chodzi?
Chyba Tobie, a nie nam.
W ogole wiesz, co te "trojkaciki" oznaczaja?
Bo jezeli myslisz, ze bede Ciebie PoRDu uczyl od podstaw to jestes w
bledzie.
Doucz sie w koncu, albo oddaj prawko i nie rob zametu, bo najzwyklej w
swiecie nie znasz, albo po prostu nie rozumiesz prostych zasad.
--
Karolek
-
60. Data: 2011-12-11 11:43:10
Temat: Re: Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-12-11 10:45, ikaros30 pisze:
> Dnia Sun, 11 Dec 2011 09:51:47 +0100, Karolek napisał(a):
>
>
>> Jak wyzej, nauczyc sie i zastosowac.
>> Aha i nie klocic sie juz, bo nie masz szans wygrac :>
>
> Hahaha. Kichał już ten sygnalizator, ale w takim razie dlaczego moja żonka
> oblała ten egzamin, skoro w końcu zachowała się prawidłowo wyjeżdżając do
> środka jezdni?
>
A tego to nie wiem, moze ma podstawy, aby sie odwolac.
A moze bylo tam cos jeszcze o czym zona nie chce powiedziec, albo z
czego sobie sprawy nie zdaje.
Z tego co napisales nie wynika, ze oblala za to, ze wjechala na
czerwonym swietle, wiec wszystko sie zgadza.
A czy nastapilo tam jakies wymuszenie pierwszenstwa to wie tylko Twoja
zona (albo i nie) i egzaminator.
Moze chcial po prostu w lape ;>
Niemniej jednak uwazam, ze zasady pokonywania tego typu skrzyzowan masz
wyjasnione.
--
Karolek