-
81. Data: 2010-06-13 01:37:20
Temat: Re: Ibiza w super stanie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:021716194goto0emkjg1ft5qamf57snovh@4ax.com...
> On Fri, 11 Jun 2010 17:58:57 +0200, DoQ wrote:
>>Z USA to akurat latwo sprawdzic w Carfaxie. Wiekszosc importow ktore
>>mialem okazje weryfikowac bylo po "total loss". Przy sprzedazy
>>oczywiscie blyszczaly juz pieknym lakierem.
>
> A nie bylo to przypadkiem tak ze kilkuletniego samochodu po sredniej
> stluczce nie oplaca sie oficjalnie naprawiac, wiec sie konczy z "total
> loss" ?
>
> W koncu sprowadzanie zlomu z USA mija sie z celem - rozbitki mozna
> w Niemczech znalezc, nie trzeba placic za daleki transport, latwiej o
> czesci itp ..
Moze rozbitki sa tansze w USA skoro sie jednak oplaca?
-
82. Data: 2010-06-13 01:44:09
Temat: Re: Ibiza w super stanie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:qq07169b0nctiao2n6lkm1gaoec8v5gr2f@4ax.com...
> A jakiej bazie danych ?
W bazie przechowującej samochody według VIN.
>>W USA takie auto nie dostanie już czystego tytułu własności,
>>będzie tam wtedy odnotacja "rebuilt", jeśli ktoś go naprawi.
>
> Ale tu nie USA.
No współczuję Ci szczerze :-)
>>A więc taki rozbitek kupiony "na części" i przywieziony do PL
>>trzeba sprawdzać po VIN w kraju gdzie był rozbity i zostało
>>wypłacone odszkodowanie. Inaczej nic w Polsce nie będzie widać.
>
> to podaj adres do bazy belgijskiej :-P
Myślałem że to cywilizowane państwo - sugerujesz
że jest tam dzika dżungla?
> P.S. A jak to w USA dziala ? Ubezpieczalnie nie doszly do tego ze
> wiecej zarobia jak sprzedadza wraka z czystym "title" ? :-)
Widać za mało Polaków-kombinatorów pracuje w zarządzie... ;-)
Wbrew pozorom dużym firmom nie opłaca się kombinować
na takich drobiazgach. Mała wpadka i idziesz na dno, po co?
Już i tak zarabiają miliardy w tym biznes plan jaki mają...
> Jak w ogole ten title wyglada i czy nie ma mozliwosci jego wymiany ?
Title to dokument z zabezpieczeniami przed podrabianiem podobnymi
do banknotów: znaki wodne, mikro-druk, jakieś hologramy, itp...
Wymianę robi się przy każdej sprzedaży - to "title" to po naszemu
po prostu tytuł własności. Jak sprzedajesz auto to w odpowiednim
miejscu tego dokumentu podpisujesz jako sprzedawca, kupujący
wypełnia Ci i podpisuje odziurkowany fragment tego papieru, odłączasz
je i traktujesz jako minimalną umowę kupna/sprzedaży. Z tym świstkiem
idziesz do urzędu i wyrejestrowujesz odkręcone wcześniej tablice...
Jak go zgubisz to idziesz do urzędu i pewnie bulisz za wystawienie,
duplikatu, o ile nie ma adnotacji w bazie danych że auto sprzedałeś
czy zajął Ci go bank za niepłacenie rat kredytu, itp, itd...
-
83. Data: 2010-06-13 07:48:32
Temat: Re: Ibiza w super stanie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 12 Jun 2010 18:37:20 -0500, Pszemol wrote:
>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>> W koncu sprowadzanie zlomu z USA mija sie z celem - rozbitki mozna
>> w Niemczech znalezc, nie trzeba placic za daleki transport, latwiej o
>> czesci itp ..
>
>Moze rozbitki sa tansze w USA skoro sie jednak oplaca?
A moze wcale nie byly tak mocno rozbite jak to sie niektorym wydaje ?
J.
-
84. Data: 2010-06-13 07:48:37
Temat: Re: Ibiza w super stanie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 12 Jun 2010 18:44:09 -0500, Pszemol wrote:
>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>W USA takie auto nie dostanie już czystego tytułu własności,
>>>będzie tam wtedy odnotacja "rebuilt", jeśli ktoś go naprawi.
>> Ale tu nie USA.
>
>No współczuję Ci szczerze :-)
Ja tam specjalnie nie narzekam :-)
>>to podaj adres do bazy belgijskiej :-P
>Myślałem że to cywilizowane państwo - sugerujesz
>że jest tam dzika dżungla?
Mniej wiecej, najgorszy element ze wszystkich stanow europy :-)
>> P.S. A jak to w USA dziala ? Ubezpieczalnie nie doszly do tego ze
>> wiecej zarobia jak sprzedadza wraka z czystym "title" ? :-)
>
>Widać za mało Polaków-kombinatorów pracuje w zarządzie... ;-)
>Wbrew pozorom dużym firmom nie opłaca się kombinować
>na takich drobiazgach. Mała wpadka i idziesz na dno, po co?
Ale jaka wpadka ? Wyplacasz odszkodowanie i przejmujesz wraka, jak
przejales tak sprzedajesz i reszta cie nie obchodzi. Co prawda to USA,
i ktos cie moze kiedys zaskarzyc.
>Już i tak zarabiają miliardy w tym biznes plan jaki mają...
A konkurencja ich nie podgryza ?
>> Jak w ogole ten title wyglada i czy nie ma mozliwosci jego wymiany ?
>Title to dokument z zabezpieczeniami przed podrabianiem podobnymi
>do banknotów: znaki wodne, mikro-druk, jakieś hologramy, itp...
>Wymianę robi się przy każdej sprzedaży -
I informacja o tym "salvage" nie znika, czy z grzebania po bazach
carfax zyje ?
A tak swoja to jak to jest - dostep do baz jest platny a oni maja
znizke, czy kazdy moze sobie sprawdzic, ale oni znaja adres ?
>Jak sprzedajesz auto to w odpowiednim
>miejscu tego dokumentu podpisujesz jako sprzedawca, kupujący
>wypełnia Ci i podpisuje odziurkowany fragment tego papieru, odłączasz
>je i traktujesz jako minimalną umowę kupna/sprzedaży. Z tym świstkiem
>idziesz do urzędu i wyrejestrowujesz odkręcone wcześniej tablice...
A nabywca jak odjezdza ?
J.
-
85. Data: 2010-06-13 18:04:40
Temat: Re: Ibiza w super stanie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:b8s816pa4aoamfgikivopdd845v05gjj3h@4ax.com...
> On Sat, 12 Jun 2010 18:37:20 -0500, Pszemol wrote:
>>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>> W koncu sprowadzanie zlomu z USA mija sie z celem - rozbitki mozna
>>> w Niemczech znalezc, nie trzeba placic za daleki transport, latwiej o
>>> czesci itp ..
>>
>>Moze rozbitki sa tansze w USA skoro sie jednak oplaca?
>
> A moze wcale nie byly tak mocno rozbite jak to sie niektorym wydaje ?
Gdyby nie byly mocno rozbite to ubezpieczalnia nie skasowalaby
ich na straty i nie sprzedala jako rozbitka na aukcji dla dealerów
tylko zostalyby naprawione w USA i oddane wlascicielowi.
-
86. Data: 2010-06-13 18:21:30
Temat: Re: Ibiza w super stanie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:8or816dfjuo3imaso2cc2e48pvroc5on9m@4ax.com...
> On Sat, 12 Jun 2010 18:44:09 -0500, Pszemol wrote:
>>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>>W USA takie auto nie dostanie już czystego tytułu własności,
>>>>będzie tam wtedy odnotacja "rebuilt", jeśli ktoś go naprawi.
>>> Ale tu nie USA.
>>
>>No współczuję Ci szczerze :-)
>
> Ja tam specjalnie nie narzekam :-)
No jakoś wyczuwam po tonie głosu niezadowolenie :-)
>>>to podaj adres do bazy belgijskiej :-P
>>Myślałem że to cywilizowane państwo - sugerujesz
>>że jest tam dzika dżungla?
>
> Mniej wiecej, najgorszy element ze wszystkich stanow europy :-)
To dlatego z Krakowa do Bukseli można już za $40 polecieć
bo nikt tam nie chce podróżować? :-)
http://www.kayak.com/explore/#/KRK?a=any&d=any&fb=40
,180&l=any&ll=48.806863,16.962891&ns=n&s=0&t=0,100&z
=5
>>> P.S. A jak to w USA dziala ? Ubezpieczalnie nie doszly do tego ze
>>> wiecej zarobia jak sprzedadza wraka z czystym "title" ? :-)
>>
>>Widać za mało Polaków-kombinatorów pracuje w zarządzie... ;-)
>>Wbrew pozorom dużym firmom nie opłaca się kombinować
>>na takich drobiazgach. Mała wpadka i idziesz na dno, po co?
>
> Ale jaka wpadka ? Wyplacasz odszkodowanie i przejmujesz wraka, jak
> przejales tak sprzedajesz i reszta cie nie obchodzi. Co prawda to USA,
> i ktos cie moze kiedys zaskarzyc.
Zapominasz że są jakieś standardy naprawy, jakieś milimetry
precyzji jakie auto po naprawie musi spełniać, jakieś reguły
pracy takich ubezpieczalni wspólne dla całej federacji i też
szczegółowe dla każdego stanu w USA - właśnie konkurencja
pierwsza by Cię podkablowała gdyby coś takiego wyszło na jaw.
>>Już i tak zarabiają miliardy w tym biznes plan jaki mają...
>
> A konkurencja ich nie podgryza ?
Konkurencja właśnie kontroluje czy przeciwnik gra zgodnie
z regułami, inaczej będą głośno drzeć ryja aby usłyszał kto trzeba.
>>> Jak w ogole ten title wyglada i czy nie ma mozliwosci jego wymiany ?
>>Title to dokument z zabezpieczeniami przed podrabianiem podobnymi
>>do banknotów: znaki wodne, mikro-druk, jakieś hologramy, itp...
>>Wymianę robi się przy każdej sprzedaży -
>
> I informacja o tym "salvage" nie znika, czy z grzebania po bazach
> carfax zyje ?
> A tak swoja to jak to jest - dostep do baz jest platny a oni maja
> znizke, czy kazdy moze sobie sprawdzic, ale oni znaja adres ?
Dostęp do tych baz jest tam minimalnie płatny, problem jest że
informacja jest porozrzucana po różnych miejscach, różnych
bazach a taki CarFax czy AutoCheck (konkurencja Carfaxa) zbiera
te informacje z różnych baz i sortuje po VIN udostępniając
zainteresowanym. Jak kupujesz nowsze auto w USA od dealera
to każdy oglądasz z papierami z Carfaxu lub AutoChecka... taka
już jest norma od wielu lat. Dealer sam grzecznie Ci drukuje na
Twoje życzenie i nie musisz sam tej usługi wykupywać w Carfax
($15 za auto albo $30 za 30 dni nieograniczona ilość aut).
Dealer pewnie płaci ryczałtem więcej ale mu wychodzą grosze
na auto przy tej ilości co on aut przewija dziennie przez plac.
>>Jak sprzedajesz auto to w odpowiednim
>>miejscu tego dokumentu podpisujesz jako sprzedawca, kupujący
>>wypełnia Ci i podpisuje odziurkowany fragment tego papieru, odłączasz
>>je i traktujesz jako minimalną umowę kupna/sprzedaży. Z tym świstkiem
>>idziesz do urzędu i wyrejestrowujesz odkręcone wcześniej tablice...
>
> A nabywca jak odjezdza ?
Podjeżdżają ze sprzedawcą (zanim odkręcą tablice) do lokalnego kantoru
wymiany walut (który dodatkowo pełni tu rolę takiego lokalnego urzędu)
i dostaje papierowe tablice tymczasowe od ręki (takie żółte kartonowe)
po zapłaceniu podatku od sprzedaży i odjeżdża już na takich tablicach.
Pocztą dostaje do miesiąca nowe tablice aluminiowe.
Jak ma swoje tablice z auta które wcześniej sprzedał to można
numery przełożyć na nowe auto tez w kantorze i przykręcasz wtedy swoje
aluminiowe tablice i już z nimi jeździsz - auto jest Twoje. Czekasz tylko
parę tygodni aż Ci nowy dokument przyślą pocztą już z autem
rejestrowanym na Twoje nazwisko. Oczywiście jak kupujesz takie auto
nie od prywatnej osoby tylko od dealera to on Ci to wszystko załatwia,
często pobierając za to dosyć sporą opłatę (tzw. "documentation fee").
To co piszę oczywiście dotyczy stanu Illinois, bo tu mieszkam. W innych
stanach może być ciut inaczej bo to odbywa na stanowych przepisach.
-
87. Data: 2010-06-13 20:48:45
Temat: Re: Ibiza w super stanie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 13 Jun 2010 11:21:30 -0500, Pszemol wrote:
>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>>>W USA takie auto nie dostanie już czystego tytułu własności,
>>>>>będzie tam wtedy odnotacja "rebuilt", jeśli ktoś go naprawi.
>>>>Ale tu nie USA.
>>>
>>>No współczuję Ci szczerze :-)
>>Ja tam specjalnie nie narzekam :-)
>No jakoś wyczuwam po tonie głosu niezadowolenie :-)
Mylisz sie :-)
>>>>to podaj adres do bazy belgijskiej :-P
>>>Myślałem że to cywilizowane państwo - sugerujesz
>>>że jest tam dzika dżungla?
>> Mniej wiecej, najgorszy element ze wszystkich stanow europy :-)
>
>To dlatego z Krakowa do Bukseli można już za $40 polecieć
>bo nikt tam nie chce podróżować? :-)
Kto wie, wsiadasz do takiego samolotu a tam np Lepper z kolegami :-)
Ale nie daj sie nabrac - $40 plus oplata lotniskowa plus doplata
paliwowa plus podatki .. poki nie sprobujesz biletu zarezerwowac to
sie nie dowiesz ile naprawde kosztuje.
>>>> P.S. A jak to w USA dziala ? Ubezpieczalnie nie doszly do tego ze
>>>> wiecej zarobia jak sprzedadza wraka z czystym "title" ? :-)
>>>Mała wpadka i idziesz na dno, po co?
>>Ale jaka wpadka ? Wyplacasz odszkodowanie i przejmujesz wraka, jak
>>przejales tak sprzedajesz i reszta cie nie obchodzi. Co prawda to USA,
>>i ktos cie moze kiedys zaskarzyc.
>
>Zapominasz że są jakieś standardy naprawy, jakieś milimetry
>precyzji jakie auto po naprawie musi spełniać, jakieś reguły
>pracy takich ubezpieczalni wspólne dla całej federacji i też
>szczegółowe dla każdego stanu w USA - właśnie konkurencja
>pierwsza by Cię podkablowała gdyby coś takiego wyszło na jaw.
Ale przeciez jak ich nie namawiam do naprawiania, tylko do sprzedazy
wrakow bez podejrzanych adnotacji w title :-)
>> I informacja o tym "salvage" nie znika, czy z grzebania po bazach
>> carfax zyje ?
>> A tak swoja to jak to jest - dostep do baz jest platny a oni maja
>> znizke, czy kazdy moze sobie sprawdzic, ale oni znaja adres ?
>
>Dostęp do tych baz jest tam minimalnie płatny, problem jest że
>informacja jest porozrzucana po różnych miejscach, różnych
>bazach
No prosze co za zacofany kraj :-)
>Jak kupujesz nowsze auto w USA od dealera
>to każdy oglądasz z papierami z Carfaxu lub AutoChecka... taka
>już jest norma od wielu lat. Dealer sam grzecznie Ci drukuje na
>Twoje życzenie i nie musisz sam tej usługi wykupywać w Carfax
nowe nowe, czy nowe uzywane ?
>>>idziesz do urzędu i wyrejestrowujesz odkręcone wcześniej tablice...
>>
>> A nabywca jak odjezdza ?
>
>Podjeżdżają ze sprzedawcą (zanim odkręcą tablice) do lokalnego kantoru
>wymiany walut (który dodatkowo pełni tu rolę takiego lokalnego urzędu)
>i dostaje papierowe tablice tymczasowe od ręki (takie żółte kartonowe)
>po zapłaceniu podatku od sprzedaży i odjeżdża już na takich tablicach.
Kantor czynny od 8 do 16 piec dni w tygodniu ?
J.
-
88. Data: 2010-06-13 20:51:13
Temat: Re: Ibiza w super stanie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 13 Jun 2010 11:04:40 -0500, Pszemol wrote:
>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>Moze rozbitki sa tansze w USA skoro sie jednak oplaca?
>>A moze wcale nie byly tak mocno rozbite jak to sie niektorym wydaje ?
>
>Gdyby nie byly mocno rozbite to ubezpieczalnia nie skasowalaby
>ich na straty i nie sprzedala jako rozbitka na aukcji dla dealerów
>tylko zostalyby naprawione w USA i oddane wlascicielowi.
A w jakim wieku te auta ?
Bo moze jednak robocizna w USA droga, a starsze auta tanie ..
Bo zeby zloma przewiezc, podatki zaplacic, lapowke wreczyc, pol zloma
naprawic i jeszcze na tym zarobic - to jakas nowka mercedes musi chyba
byc ..
J.
-
89. Data: 2010-06-14 23:10:49
Temat: Re: Ibiza w super stanie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:hh9a16d4u561nv0ppo7a347pfmeeifoi15@4ax.com...
> On Sun, 13 Jun 2010 11:21:30 -0500, Pszemol wrote:
>>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>>>>W USA takie auto nie dostanie już czystego tytułu własności,
>>>>>>będzie tam wtedy odnotacja "rebuilt", jeśli ktoś go naprawi.
>>>>>Ale tu nie USA.
>>>>
>>>>No współczuję Ci szczerze :-)
>>>Ja tam specjalnie nie narzekam :-)
>>No jakoś wyczuwam po tonie głosu niezadowolenie :-)
>
> Mylisz sie :-)
Czyli wolisz dostać czyste papiery dla auta naprawionego po kasacji?
>>>>>to podaj adres do bazy belgijskiej :-P
>>>>Myślałem że to cywilizowane państwo - sugerujesz
>>>>że jest tam dzika dżungla?
>>> Mniej wiecej, najgorszy element ze wszystkich stanow europy :-)
>>
>>To dlatego z Krakowa do Bukseli można już za $40 polecieć
>>bo nikt tam nie chce podróżować? :-)
>
> Kto wie, wsiadasz do takiego samolotu a tam np Lepper z kolegami :-)
>
> Ale nie daj sie nabrac - $40 plus oplata lotniskowa plus doplata
> paliwowa plus podatki .. poki nie sprobujesz biletu zarezerwowac to
> sie nie dowiesz ile naprawde kosztuje.
Nie ma problemy - jak zerkniesz jeszcze raz na mapę to ta sama
firma poda Ci przelot z Krakowa do Gdańska za $180 :-)
Najwyraźniej Bruksela jest mniej popularna wśród Krakusów niż Bałtyk ;-)
>>>>> P.S. A jak to w USA dziala ? Ubezpieczalnie nie doszly do tego ze
>>>>> wiecej zarobia jak sprzedadza wraka z czystym "title" ? :-)
>>>>Mała wpadka i idziesz na dno, po co?
>>>Ale jaka wpadka ? Wyplacasz odszkodowanie i przejmujesz wraka, jak
>>>przejales tak sprzedajesz i reszta cie nie obchodzi. Co prawda to USA,
>>>i ktos cie moze kiedys zaskarzyc.
>>
>>Zapominasz że są jakieś standardy naprawy, jakieś milimetry
>>precyzji jakie auto po naprawie musi spełniać, jakieś reguły
>>pracy takich ubezpieczalni wspólne dla całej federacji i też
>>szczegółowe dla każdego stanu w USA - właśnie konkurencja
>>pierwsza by Cię podkablowała gdyby coś takiego wyszło na jaw.
>
> Ale przeciez jak ich nie namawiam do naprawiania, tylko do sprzedazy
> wrakow bez podejrzanych adnotacji w title :-)
Nie jest wykluczone że prawo takiej adnotacji od nich wymaga
w momencie gdy wypłacają odszkodowanie. Innymi słowy muszą
wyjść na swoje wykazując że przedmiot ubezpieczany stracił wartość.
>>> I informacja o tym "salvage" nie znika, czy z grzebania po bazach
>>> carfax zyje ?
>>> A tak swoja to jak to jest - dostep do baz jest platny a oni maja
>>> znizke, czy kazdy moze sobie sprawdzic, ale oni znaja adres ?
>>
>>Dostęp do tych baz jest tam minimalnie płatny, problem jest że
>>informacja jest porozrzucana po różnych miejscach, różnych
>>bazach
>
> No prosze co za zacofany kraj :-)
Czy ja wiem... wolę to niż brak takich baz danych w ogóle i dzicz
na rynku samochodów używanych - a taka dżungla jest w PL.
>>Jak kupujesz nowsze auto w USA od dealera
>>to każdy oglądasz z papierami z Carfaxu lub AutoChecka... taka
>>już jest norma od wielu lat. Dealer sam grzecznie Ci drukuje na
>>Twoje życzenie i nie musisz sam tej usługi wykupywać w Carfax
>
> nowe nowe, czy nowe uzywane ?
Napisałem jak kupujesz "nowsze" auto - nie nowe, używane,
ale nowsze, nie 7-10 letnie tylko np. 2-4 letnie... Kultura w takich
miejscach jest zwykle wyższa niż w miejscach gdzie handluje się
10 latkami :-) Dla przykładu dealer nowych samochodów takimi
nie będzie się bawił, sprzeda je hurtem na aukcji. Sam sobie
zostawi do detalu autka młodsze niż 6 letnie na które będzie
przy wysokich cenach oferował rozszerzone gwarancje i różne
takie cuda :-)
>>>>idziesz do urzędu i wyrejestrowujesz odkręcone wcześniej tablice...
>>>
>>> A nabywca jak odjezdza ?
>>
>>Podjeżdżają ze sprzedawcą (zanim odkręcą tablice) do lokalnego kantoru
>>wymiany walut (który dodatkowo pełni tu rolę takiego lokalnego urzędu)
>>i dostaje papierowe tablice tymczasowe od ręki (takie żółte kartonowe)
>>po zapłaceniu podatku od sprzedaży i odjeżdża już na takich tablicach.
>
> Kantor czynny od 8 do 16 piec dni w tygodniu ?
Nie wiem kiedy czynny - w niedzielę z pewnością nieczynny,
ale powinien być czynny popołudniu dłużej niż do 16. Może do 18?
Co to za różnica?
-
90. Data: 2010-06-15 09:09:03
Temat: Re: Ibiza w super stanie
Od: "nom" <n...@u...gazeta.pl>
Użytkownik "DoQ" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:hutlja$1ih$1@mx1.internetia.pl...
> J.F. pisze:
>
>> A tak pomijajac kwestie uczciwosci - co to za silniczek ?
>> 180KM z 1.4 - budzi wrazenie, tylko czy jest sie czym podniecac ?
>
> 128KM z litra, 500.000km bez remontu nie wróżę ;-)
180KM to jest moc maksymalna.
Jak dużo km przejechałeś samochodem z mocą maksymalną?