W dniu 2012-05-06 23:26, Cavallino pisze:
>
> Użytkownik "anacron" <a...@a...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jo6q92$i13$...@m...internetia.pl...
>> W dniu 2012-05-06 23:16, Cavallino pisze:
>>> Więc w Hultaju masz duże szanse usłyszeć to samo.
>>
>> Mam zamiar pojechać tylko na pierwszy przegląd gwarancyjny, potem
>> gwarancje pierdolę. Serwisował będę w Bosh u mnie w mieście, wyjdzie
>> taniej i lepiej (ja już w żadne ASO nie wierzę).
>
> Ja też nie, za to w gwarancję wierzę jak najbardziej.
> A Twoje "taniej", to ile jest za roczny przegląd?

Roczny? Nigdy nie udało mi się zejść poniżej 80kkm rocznie, więc u mnie
to są 2-3 przeglądy. Na każdym wymiana oleju, czyli 1500 idzie na sam
olej i filtry. W Bosh nie będą wymieniać mi co przebieg, tylko według
miernika. Zazwyczaj wymieniam olej co 40-60kkm (gdy pomarańczowa
kontrolka, do czerwonej nigdy nie czekam, mimo, że mogłem). Raz po 20kkm
był do wymiany (i tu sam nie wiem dlaczego). Za przegląd podstawowy
około 100 w ASO około 500zł.

Załóżmy 80kkm rocznie przez 5 lat da nam 400kkm. W tym czasie w ASO
zrobiłbym 13 przeglądów co 30kkm, każdy za cenę ~500zł Mniej więcej
drugie tyle trzeba liczyć na olej i filtry. Co już daje 13000zł. W Bosh
jak pisałem olej wymieniali według miernika co 40 lub 60kkm (choć mogłem
zwlekać bo kolor był pomarańczowy nie czerwony), wiec przyjmijmy 50kkm.
Daje to 8 zmian oleju po około 500 zł i 20 przeglądów po 100zł, czyli
6000zł. Już masz różnicę 7000zł, a jak do tego dojdzie wymiana innych
elementów eksploatacyjnych po 5 latach masz ponad 10000 zł w kieszeni.
Tak naprawdę wszystko co może się popsuć nie jest na gwarancji bo już
nie jest, nigdy nie było bo jest częścią eksploatacyjną lub zostało
uszkodzone z winy użytkownika.