eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyHejt na elektryki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 83

  • 21. Data: 2022-05-18 15:17:14
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello K,

    Wednesday, May 18, 2022, 1:55:36 PM, you wrote:

    >>>> Producenci smrodowozów muszą już widzieć zbliżającą się z ogromną
    >>>> prędkością ścianę z którą się niebawem zderzą, bo idą na całość nie
    >>>> przebierając w środkach, żeby obrzydzić elektryki i trochę odwlec co
    >>>> nieuniknione:
    >>> To ci sami producenci musza widziec zblizajaca sie z ogromna predkoscia
    >>> sciane jesli chodzi o czas ladowania baterii i zasieg.
    >> Gdzie ta ściana? Moc łaowarek zbliża się do pół megawata
    > Ale zasieg i czas ladowania stoja w miejscu, a wez jeszcze takim
    > elektrykiem pojedz autostrada 140kmh to w ogole mozna deklarowany zasieg
    > podzielic na trzy.

    Na pięćdziesiąt od razu. Przeginasz. Zależność zużycia energii od
    prędkości jest taka sama przy każdym napędzie. Jak pogoniłem Alfę na
    A4 w jej wschodnim, pustym odcinku, to mocno się zdziwiłem, że potrafi
    zeżreć 18+ l/100 LPG i zasięg spada dwukrotnie. Jak zrobiłem rachunek
    sumienia, to wszystko się zgodziło.

    > Nie ma co tutaj dorabiac ideologii w stylu Cavallino, ze co 150km
    > trzeba robic przerwe na obiad/sen/spacer - bo on tak musi z racji
    > wieku/kondycji psycho fizycznej.

    A ten wtręt to po co?

    >>> Tez odwlekaja to co nieuniknione czyli wodor.
    >> W marzeniach. Sprawność samej elektrolizy to 60%. Ogniwa paliwowe
    >> dokładają swoje a platyna na drzewach nie rośnie. Lit prędzej czy
    >> później będzie wydobywany z wody morskiej. Poza tym - efektywność
    >> recyklingu jest coraz lepsza.
    > Oczywiscie, ze masz racje ale dlatego trawaja nad tym intesywne prace.
    > Zobaczymy co bedzie ale wiadomo juz, ze baterie osiagnely swoj szczyt
    > rozwoju i nic nowego sie tam nie wydazy.

    Bzdura. Do szczytu daleko. Na razie popyt przewyższa podaż i dlatego
    producenci są w stanie utrzymywać zaporowe ceny. I powstają auta z za
    małymi bateriami.

    Rzeczywisty problem będzie przy ciężarówkach dopiero.

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 22. Data: 2022-05-18 15:39:02
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: K <n...@e...com>

    On 18/05/2022 14:17, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Hello K,
    >
    > Wednesday, May 18, 2022, 1:55:36 PM, you wrote:
    >
    >>>>> Producenci smrodowozów muszą już widzieć zbliżającą się z ogromną
    >>>>> prędkością ścianę z którą się niebawem zderzą, bo idą na całość nie
    >>>>> przebierając w środkach, żeby obrzydzić elektryki i trochę odwlec co
    >>>>> nieuniknione:
    >>>> To ci sami producenci musza widziec zblizajaca sie z ogromna predkoscia
    >>>> sciane jesli chodzi o czas ladowania baterii i zasieg.
    >>> Gdzie ta ściana? Moc łaowarek zbliża się do pół megawata
    >> Ale zasieg i czas ladowania stoja w miejscu, a wez jeszcze takim
    >> elektrykiem pojedz autostrada 140kmh to w ogole mozna deklarowany zasieg
    >> podzielic na trzy.
    >
    > Na pięćdziesiąt od razu. Przeginasz. Zależność zużycia energii od
    > prędkości jest taka sama przy każdym napędzie. Jak pogoniłem Alfę na
    > A4 w jej wschodnim, pustym odcinku, to mocno się zdziwiłem, że potrafi
    > zeżreć 18+ l/100 LPG i zasięg spada dwukrotnie. Jak zrobiłem rachunek
    > sumienia, to wszystko się zgodziło.
    >

    No patrz, a ja dieslem kilka dni temu z UK do PL 1680km. Tempomat na
    140kmh i 8-9l/100 tylko dlatego ze mam trumne na dachu i zeby nie bylo
    ze wymyslam: https://ibb.co/nRgW7PK
    nie ma na swiecie elektryka, ktory mi da >800km zasiegu przy 140kmh z
    bagaznikiem na dachu.

    >> Nie ma co tutaj dorabiac ideologii w stylu Cavallino, ze co 150km
    >> trzeba robic przerwe na obiad/sen/spacer - bo on tak musi z racji
    >> wieku/kondycji psycho fizycznej.
    >
    > A ten wtręt to po co?
    >

    to jest odpowiedz na to co on wypisuje w tym watku. owszem
    przejaskrawiona ale zszedlem do jego poziomu absurdu.

    >>>> Tez odwlekaja to co nieuniknione czyli wodor.
    >>> W marzeniach. Sprawność samej elektrolizy to 60%. Ogniwa paliwowe
    >>> dokładają swoje a platyna na drzewach nie rośnie. Lit prędzej czy
    >>> później będzie wydobywany z wody morskiej. Poza tym - efektywność
    >>> recyklingu jest coraz lepsza.
    >> Oczywiscie, ze masz racje ale dlatego trawaja nad tym intesywne prace.
    >> Zobaczymy co bedzie ale wiadomo juz, ze baterie osiagnely swoj szczyt
    >> rozwoju i nic nowego sie tam nie wydazy.
    >
    > Bzdura. Do szczytu daleko. Na razie popyt przewyższa podaż i dlatego
    > producenci są w stanie utrzymywać zaporowe ceny. I powstają auta z za
    > małymi bateriami.

    Ale tam juz nie ma miejsca na wieksze baterie a tylko w ten sposob mozna
    zwiekszyc ich zasieg... i czas ladowania. Wszyscy wiedza, ze to jest
    droga do nikad, a nie ma na horyzoncie nowej technologii. Z tego co
    pamietam to od wrzesnia zeszlego roku chinczycy mieli seryjnie jakies
    rewolucyjne baterie montowac i albo nie zaczeli albo nie sa rewolucyjne.

    >
    > Rzeczywisty problem będzie przy ciężarówkach dopiero.
    >

    I nikt nie ma na to pomyslu. Niemcy nawet maja ta smieszna trakcje
    powieszana nad autostrada.


  • 23. Data: 2022-05-18 15:57:19
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello K,

    Wednesday, May 18, 2022, 3:39:02 PM, you wrote:

    [...]

    >> Na pięćdziesiąt od razu. Przeginasz. Zależność zużycia energii od
    >> prędkości jest taka sama przy każdym napędzie. Jak pogoniłem Alfę na
    >> A4 w jej wschodnim, pustym odcinku, to mocno się zdziwiłem, że potrafi
    >> zeżreć 18+ l/100 LPG i zasięg spada dwukrotnie. Jak zrobiłem rachunek
    >> sumienia, to wszystko się zgodziło.
    > No patrz, a ja dieslem kilka dni temu z UK do PL 1680km. Tempomat na
    > 140kmh i 8-9l/100 tylko dlatego ze mam trumne na dachu i zeby nie bylo
    > ze wymyslam: https://ibb.co/nRgW7PK
    > nie ma na swiecie elektryka, ktory mi da >800km zasiegu przy 140kmh z
    > bagaznikiem na dachu.

    Ale co to ma wspólnego z tematem? Mowa o tym, że przy szybszej jeździe
    więcej pali. Ustaw tempomat na 70 i spalisz 4 l/100. I co z tego?

    >>> Nie ma co tutaj dorabiac ideologii w stylu Cavallino, ze co 150km
    >>> trzeba robic przerwe na obiad/sen/spacer - bo on tak musi z racji
    >>> wieku/kondycji psycho fizycznej.
    >> A ten wtręt to po co?
    > to jest odpowiedz na to co on wypisuje w tym watku. owszem
    > przejaskrawiona ale zszedlem do jego poziomu absurdu.

    Le ja nawet nie wiem, co wypisuje i nie chcę wiedzieć. Od dawna mam
    Sławka zablokowanego - mam jedne nerwy. Zdajesz sobie sprawę, że znam
    go od ponad ćwierć wieku z tej grupy?

    >>>>> Tez odwlekaja to co nieuniknione czyli wodor.
    >>>> W marzeniach. Sprawność samej elektrolizy to 60%. Ogniwa paliwowe
    >>>> dokładają swoje a platyna na drzewach nie rośnie. Lit prędzej czy
    >>>> później będzie wydobywany z wody morskiej. Poza tym - efektywność
    >>>> recyklingu jest coraz lepsza.
    >>> Oczywiscie, ze masz racje ale dlatego trawaja nad tym intesywne prace.
    >>> Zobaczymy co bedzie ale wiadomo juz, ze baterie osiagnely swoj szczyt
    >>> rozwoju i nic nowego sie tam nie wydazy.
    >> Bzdura. Do szczytu daleko. Na razie popyt przewyższa podaż i dlatego
    >> producenci są w stanie utrzymywać zaporowe ceny. I powstają auta z za
    >> małymi bateriami.
    > Ale tam juz nie ma miejsca na wieksze baterie a tylko w ten sposob mozna
    > zwiekszyc ich zasieg...

    Jest wystarczająco miejsca, wystarczy pomyśleć.

    > i czas ladowania.

    Po raz n-ty - to nieprawda. Jest kwestia zbyt małej liczby szybkich
    ładowarek. Tak samo, jak na początku motoryzacji benzynę można było
    kupć w niewielkich ilościach tylko w aptekach.

    > Wszyscy wiedza, ze to jest droga do nikad, a nie ma na horyzoncie
    > nowej technologii. Z tego co pamietam to od wrzesnia zeszlego roku
    > chinczycy mieli seryjnie jakies rewolucyjne baterie montowac i albo
    > nie zaczeli albo nie sa rewolucyjne.

    Przyjdzie czas - będzie opanowany problem. Na razie mamy technologię na
    etapie raczkowania. Musk kiedyś twierdził, że baterie 18650 są
    najlepsze do samochodów, co technicznie jest twierdzeniem absurdalnym.

    >> Rzeczywisty problem będzie przy ciężarówkach dopiero.
    > I nikt nie ma na to pomyslu. Niemcy nawet maja ta smieszna trakcje
    > powieszana nad autostrada.

    To wcale nie jest tak głupi pomysł. Niech sobie jadą pod pantografami
    na prawym pasie autostrady, nawet na autopilocie.

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 24. Data: 2022-05-18 17:30:25
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Tue, 17 May 2022 20:47:29 +0100, K

    > To ci sami producenci musza widziec zblizajaca sie z ogromna predkoscia
    > sciane jesli chodzi o czas ladowania baterii i zasieg.

    Ależ ty masz sraczkę, ciągłą, o te ładowanie autostradowe, które jest
    potrzebne raz na ruski miesiąc -- nie raz ty i drugi maruda elektrykowy to
    tutaj przyznaliście a dalej trujecie i codziennie dotujecie putinka. Ja tam
    już po złociszu za setkę płacę i większość na słońcu jadę, względnie (jak
    sobie patrzę na dane z PSE) w 60% POLSKIM węglu (w życiu nie sądziłem że to
    będzie taki mocny argument hehe) bo reszta leci z OZE i z zachodnich państw
    ościennych.

    > Tez odwlekaja to co nieuniknione czyli wodor.

    Odwlekają, bo potrafią liczyć, w przeciwieństwie do ciebie. Już nawet
    Toyota wypuszcza EV a Mirai od ponad 15 lat leży i kwiczy. Wodór jest
    technologią wielokrotnie bardziej ułomną niż baterie. Niby szybko się
    ładuje, a tak realnie ładowanie potrafi trwać tyle samo albo i dłużej niż
    baterii. Straty na produkcji i pracy są kolosalne. O budowaniu stacji
    produkcji, przechowywania oraz dystrybucji nie wspomnę, gdy prąd JUŻ jest
    WSZĘDZIE. No ale trzeba mieć o technologii wodorowej pojęcie zanim się
    zacznie piać nad nią z zachwytu. Tak realnie wodór się nada do KM i może do
    innego transportu gabarytowego (oby czym prędzej), do samochodów osobowych
    wodoru w życiu nie wystarczy.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 25. Data: 2022-05-18 17:31:57
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 18 May 2022 13:37:30 +0200, Cavallino wrote:
    > W dniu 18-05-2022 o 13:26, Marcin N pisze:
    >> W dniu 18.05.2022 o 13:00, Cavallino pisze:
    >>> Tak gdzieś połowa jego zasięgu to optymalny czas na przerwę dla
    >>> kierowcy, a więc też dobry moment na szybkie podładowanie.
    >>
    >> W realnym świecie, w którym wszyscy używają elektryki - nie istnieje nic
    >> takiego jak "szybkie podładowanie".
    >
    > Jasne.
    > Stacje benzynowe za dużo większą kasę dało się zbudować, ale zbudowanie
    > ładowarek to zadanie niewykonalne dla ludzkości.....

    Oczywiscie wykonalne, ale na razie ich nie ma tyle.
    A biorac pod uwage, ze ładowanie elektryka trwa z godzine,
    a tankowanie 5 minut, to musi byc tyc ladowarek znacznie wiecej niz
    dystrybutorow teraz.

    > Już nie wspominając o tym, że zanim ten czas nadejdzie, do czas
    > potrzebny na szybkie podładowanie spadnie pewnie do kilku minut.

    Oby.

    > Przez ostatnie 10 lat spadł on z 3 h do 15 minut (licząc na przebieg 300
    > km), a postęp raczej się nie zatrzyma.

    te 15 minut to juz znaczny postep, wiec poczekaj az wiecej aut
    wyrowna.
    no i az wiecej ladowarek bedzie mialo potrzebną moc - 800km/15minut
    :-)

    > Do tego wtedy nie było technicznej możliwości, żeby przejechać wiele
    > więcej niż 100 km, teraz 400 km nie jest jakimś szczególnym problemem.
    > A mówimy o segmencie aut popularnych.
    > Hitowe konstrukcje już teraz mają po 800 km zasięgu.

    J.


  • 26. Data: 2022-05-18 17:37:36
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 18 May 2022 13:24:21 +0200, Marcin N

    > Nadejdzie, albo i nie nadejdzie.
    > Ultranowoczesne silniki

    Ultranowoczesne powiadasz. A coż w nich takiego ultranowoczesnego, przecież
    to nadal ten sam grzyb, lekko tylko odświeżony i ładniej nazwany. Mazda to
    kompletny dinozaur, pod każdym względem. Mam czasem wrażenie że te ich
    samochody tylko w miarę ładnymi budami się sprzedają (sam się na to
    złapałem parę lat temu kupując M6, choć przyznam że oprócz tego że ładne z
    wierzchu, także ergonomicznie za kierownicą to są dobre samochody, choć
    entertainment od zawsze wołał i nadal woła o pomstę do nieba).

    > od Mazdy wywracają wszystkie
    > te eko-kłamstwa do góry nogami.

    Może nie doczytałeś, ale eko-kłamstwa były dlatego, że ktoś się kopnął w
    wyliczeniach (i się przyznał), do tego uwzglęniał tylko emisję CO2,
    kompletnie pomijając niską emisję (trucie ludzi spalinami), pomijając hałas
    silnikowy który jest szkodliwy, pomijając ilość olejów do utylizacji jaką
    generują silniki spalinowe itd.

    > Cieszę się, że w końcu pozwala się publicznie mówić, że pojazdy
    > bateryjne nie są w stanie zastąpić spalinowych. Nie można więc skończyć
    > produkcji spaliniaków ot tak.

    Owszem, można, tylko zatwardziali obrońcy tych spalinowych trutek muszą to
    w końcu zrozumieć.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 27. Data: 2022-05-18 17:44:14
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 18 May 2022 17:31:57 +0200, J.F

    > Oczywiscie wykonalne, ale na razie ich nie ma tyle.
    > A biorac pod uwage, ze ładowanie elektryka trwa z godzine,
    > a tankowanie 5 minut, to musi byc tyc ladowarek znacznie wiecej niz
    > dystrybutorow teraz.

    Jakoś na zachodzie nie ma kolejek. Znowu patrzysz tylko i wyłącznie przez
    swój pryzmat, choć pępkiem świata nie jesteś. Zapominasz że większość ludzi
    nie musi, a nawet nie chce, ładować się na mieście, bo w domu ma taniej --
    ładowanie na mieście to ostateczność.

    > te 15 minut to juz znaczny postep, wiec poczekaj az wiecej aut
    > wyrowna.
    > no i az wiecej ladowarek bedzie mialo potrzebną moc - 800km/15minut
    > :-)

    No tak, bo przecież postawili ładowarki i szlus,
    więcej nie ma i nie będzie, bo po co.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 28. Data: 2022-05-18 17:49:32
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Ile razy kupiłem fajne autko, to później bzykałem, że ho ho ;-)


    -----
    > wysportowaniu i sprawności


  • 29. Data: 2022-05-18 18:27:10
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 18-05-2022 o 17:31, J.F pisze:
    > On Wed, 18 May 2022 13:37:30 +0200, Cavallino wrote:
    >> W dniu 18-05-2022 o 13:26, Marcin N pisze:
    >>> W dniu 18.05.2022 o 13:00, Cavallino pisze:
    >>>> Tak gdzieś połowa jego zasięgu to optymalny czas na przerwę dla
    >>>> kierowcy, a więc też dobry moment na szybkie podładowanie.
    >>>
    >>> W realnym świecie, w którym wszyscy używają elektryki - nie istnieje nic
    >>> takiego jak "szybkie podładowanie".
    >>
    >> Jasne.
    >> Stacje benzynowe za dużo większą kasę dało się zbudować, ale zbudowanie
    >> ładowarek to zadanie niewykonalne dla ludzkości.....
    >
    > Oczywiscie wykonalne, ale na razie ich nie ma tyle.

    Ile tyle?
    Na razie jest ich więcej niż potrzeba z tego co obserwuję.
    Brakuje tylko ultra szybkich - państwo rzuca kłody pod nogi opratorom.

    Będzie potrzeba więcej, to się dostawi.
    Na Zachodzie jest tego od groma.

    > A biorac pod uwage, ze ładowanie elektryka trwa z godzine,

    Na szybkiej ładowarce może trwać 15 minut.

    >> Przez ostatnie 10 lat spadł on z 3 h do 15 minut (licząc na przebieg 300
    >> km), a postęp raczej się nie zatrzyma.
    >
    > te 15 minut to juz znaczny postep, wiec poczekaj az wiecej aut
    > wyrowna.

    Ale co?

    > no i az wiecej ladowarek bedzie mialo potrzebną moc - 800km/15minut
    > :-)

    Ale na co mam czekać?
    Żeby koniecznie oszczędzić godzinę raz na miesiąc?
    To jest powód dla którego mam truć, smrodzić i płacić kokosy Putinowi?


  • 30. Data: 2022-05-18 18:42:48
    Temat: Re: Hejt na elektryki
    Od: K <n...@e...com>

    On 18/05/2022 14:57, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Hello K,
    >
    > Wednesday, May 18, 2022, 3:39:02 PM, you wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> Na pięćdziesiąt od razu. Przeginasz. Zależność zużycia energii od
    >>> prędkości jest taka sama przy każdym napędzie. Jak pogoniłem Alfę na
    >>> A4 w jej wschodnim, pustym odcinku, to mocno się zdziwiłem, że potrafi
    >>> zeżreć 18+ l/100 LPG i zasięg spada dwukrotnie. Jak zrobiłem rachunek
    >>> sumienia, to wszystko się zgodziło.
    >> No patrz, a ja dieslem kilka dni temu z UK do PL 1680km. Tempomat na
    >> 140kmh i 8-9l/100 tylko dlatego ze mam trumne na dachu i zeby nie bylo
    >> ze wymyslam: https://ibb.co/nRgW7PK
    >> nie ma na swiecie elektryka, ktory mi da >800km zasiegu przy 140kmh z
    >> bagaznikiem na dachu.
    >
    > Ale co to ma wspólnego z tematem? Mowa o tym, że przy szybszej jeździe
    > więcej pali. Ustaw tempomat na 70 i spalisz 4 l/100. I co z tego?

    To, ze tzw. hejt na elektryki chociaz ja tego tak nie widze jest
    uzasadniony. Dla sporej grupy osob one sie po prostu nie nadaja. Mi nie
    chodzi o to zeby spalic 4l/100km tylko o to, zebym mogl sie sprawnie
    przemieszczac na duze odleglosci. Sprawnie znaczy dla mnie z predkoscia
    autostradowa. Wsiadam o 5 rano w punkcie A i o 23 jestem w punkcie B
    oddalonym o 1680km.

    >
    >>>> Nie ma co tutaj dorabiac ideologii w stylu Cavallino, ze co 150km
    >>>> trzeba robic przerwe na obiad/sen/spacer - bo on tak musi z racji
    >>>> wieku/kondycji psycho fizycznej.
    >>> A ten wtręt to po co?
    >> to jest odpowiedz na to co on wypisuje w tym watku. owszem
    >> przejaskrawiona ale zszedlem do jego poziomu absurdu.
    >
    > Le ja nawet nie wiem, co wypisuje i nie chcę wiedzieć. Od dawna mam
    > Sławka zablokowanego - mam jedne nerwy. Zdajesz sobie sprawę, że znam
    > go od ponad ćwierć wieku z tej grupy?
    >
    >>>>>> Tez odwlekaja to co nieuniknione czyli wodor.
    >>>>> W marzeniach. Sprawność samej elektrolizy to 60%. Ogniwa paliwowe
    >>>>> dokładają swoje a platyna na drzewach nie rośnie. Lit prędzej czy
    >>>>> później będzie wydobywany z wody morskiej. Poza tym - efektywność
    >>>>> recyklingu jest coraz lepsza.
    >>>> Oczywiscie, ze masz racje ale dlatego trawaja nad tym intesywne prace.
    >>>> Zobaczymy co bedzie ale wiadomo juz, ze baterie osiagnely swoj szczyt
    >>>> rozwoju i nic nowego sie tam nie wydazy.
    >>> Bzdura. Do szczytu daleko. Na razie popyt przewyższa podaż i dlatego
    >>> producenci są w stanie utrzymywać zaporowe ceny. I powstają auta z za
    >>> małymi bateriami.
    >> Ale tam juz nie ma miejsca na wieksze baterie a tylko w ten sposob mozna
    >> zwiekszyc ich zasieg...
    >
    > Jest wystarczająco miejsca, wystarczy pomyśleć.
    >

    Pewnie w jakis sposob im sie to nie spina. Obstawiam kwestie
    bezpieczenstwa, wagi bo o to, ze pracuja przy tym idioci nie wierze.

    >> i czas ladowania.
    >
    > Po raz n-ty - to nieprawda. Jest kwestia zbyt małej liczby szybkich
    > ładowarek. Tak samo, jak na początku motoryzacji benzynę można było
    > kupć w niewielkich ilościach tylko w aptekach.
    >

    Problem istnieje tu i teraz. Jestem w stanie zaakceptowac (pomijajac
    cene) elektryka z zasiegiem powiedzmy 400km ale niech to bedzie 400km
    przy predkosci autostradowej i niech sie laduje od 10% czyli takiego
    odpowiednika rezerwy w spalinowym do 100% w max 20 minut. Tego na dzien
    dzisiejszy nie ma, a ja nie jestem gotowy na poswiecenia. Wybacz ale
    strata tak duzej ilosci czasu nawet raz czy dwa w roku jest zwyczajnie
    nie do zaakceptowania.

    >> Wszyscy wiedza, ze to jest droga do nikad, a nie ma na horyzoncie
    >> nowej technologii. Z tego co pamietam to od wrzesnia zeszlego roku
    >> chinczycy mieli seryjnie jakies rewolucyjne baterie montowac i albo
    >> nie zaczeli albo nie sa rewolucyjne.
    >
    > Przyjdzie czas - będzie opanowany problem. Na razie mamy technologię na
    > etapie raczkowania. Musk kiedyś twierdził, że baterie 18650 są
    > najlepsze do samochodów, co technicznie jest twierdzeniem absurdalnym.
    >

    Ja stracilem nadzieje na to, ze baterie odegraja jakakolwiek role w tym
    procesie. Byly juz wszelakie pomysly z roznymi stanami skupienia
    elektrolitu i nie za wiele z tego wynika. Trzeba jeszcze pamietac o tym,
    ze w obliczu sytuacji politycznej na swiecie surowce do produkcji
    przyszlych baterii - o ile to beda baterie, beda musialy byc powszechnie
    dostepne.

    >>> Rzeczywisty problem będzie przy ciężarówkach dopiero.
    >> I nikt nie ma na to pomyslu. Niemcy nawet maja ta smieszna trakcje
    >> powieszana nad autostrada.
    >
    > To wcale nie jest tak głupi pomysł. Niech sobie jadą pod pantografami
    > na prawym pasie autostrady, nawet na autopilocie.
    >

    Zobaczymy co z tego bedzie. Nie wiem jaki sobie zadali czas na konkluzje
    z tego eksperymentu.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: